Strona 1 z 3

Fotelik samochodowy od 9kg – isofix vs pasy

PostNapisane: 23 sty 2015, 09:45
przez loockas
Forum motoryzacyjne, temat po części też :)

Młoda wyrasta mi już z "kołyski" czyli pierwszego fotelika. Zaczynam rozglądać się za kolejnym. Mam dwa pytania do doświadczonych rodziców.

1. Pasy vs Isofix – ilu ludzi, tyle opinii. Planuje kupić jeden fotelik, ale chcę przekładać go między 3 samochodami. W każdym samochodzie jest isofix. Nie bardzo jestem zadowolony z montażu obecnego fotelika w pasach. Mimo napięcia go solidnie mam wrażenie, że fotelik wciąż się lekko buja. Isofix chyba rozwiązuje problem? Jestem w zasadzie przekonany do zakupy fotelika z tym systemem, ale chciałbym poznać opinię kogoś, kto używa/używał.
2. Czy jest sens kupować fotelik 9-36kg? Czy może lepiej kupić 9-18kg lub 9-25kg, a później kupić kolejny? Osobiście jestem za wersja 9-18kg, ale chętnie poczytam opinie na ten temat.

No i na koniec... Co polecacie? Skąpił nie będę, ma być bezpiecznie.

PostNapisane: 23 sty 2015, 10:53
przez nemi
Ja jestem zdania, że najlepiej kupić 9-18, bo jest bardziej dopasowany do wielkości dziecka i się rozkłada do pozycji półleżącej, a potem kolejny. No i ze względów praktycznych – po paru latach wymiotowania na fotelik i wcierania w niego różnych papek, wydzielin, napojów i żywności może nie wyglądać już specjalnie dobrze (nawet jak będziesz często prać może się czymś zabarwiać i odbarwiać) – wtedy kupujesz następny.
Moja pięciolatka jeździ w takim największym foteliku i niestety to już nie jest ten sam komfort co kiedyś... Mimo, że mam pochylane oparcie tylnej kanapy w aucie, to jednak już tak wygodnie nie może sobie pospać w czasie jazdy. Bez rogala głowa jej zwisa i przekręca się na zakrętach :P. Także odwlecz moment przesiadki na duży fotelik ile dasz radę ;).

loockas napisał(a):Co polecacie?

Maksymalnie długi czas jazdy fotelikiem tyłem do kierunku jazdy, bo to najbezpieczniejszy sposób podróżowania małego dziecka. Ja miałem Bebeconfort tyłem do kierunku jazdy (w zasadzie dwukierunkowy – bo po jakimś czasie odwracasz) z możliwością pochylania go i rozszerzaniem boków – sprawdził się wyśmienicie, ale chyba koło 800-900 zł za niego dałem prawie 5 lat temu.

PostNapisane: 23 sty 2015, 11:47
przez stachan
loockas napisał(a):Mimo napięcia go solidnie mam wrażenie, że fotelik wciąż się lekko buja

Mam podobne wrażenia ale z braku bazy również mocuję foteliki pasami – dla młodszej córki używam na razie fotelika z osobnymi pasami, natomiast starsza zapina się pasami bezpieczeństwa.
Obecnie dla młodszej szykuję nowy i polecam ten. Starsza używa go bez nakładki KSA. Kupując go dla starszej kierowałem się wynikiem testów oraz uchwytem na pasy, który zapobiega dyskomfortowi dla dzieci niższego wzrostu. Dla młodszej kupię ten z nakładką. Potwierdzam wysoką jakość wykonania oraz wygodę w użytkowaniu.

PostNapisane: 23 sty 2015, 18:52
przez mysiak
Używam isofixa od 8 lat. Dzień w którym rozstalem sie z fotelikiemocowany pasami był piękny.
Jeśli zamierzasz przekładać fotelik to isofixa jest idealny -nie ma problemu z poprawnym montażem

Re: Fotelik samochodowy od 9kg – isofix vs pasy

PostNapisane: 23 sty 2015, 20:09
przez Michu_M6
Moja córka jest na etapie pomiędzy dwoma fotelikami. Mam 9-18 zapinany pasami i 9-36 zapinany na isofix. Jeśli chodzi o przekładki to isofix wygrywa, szybko, sprawnie i z uśmiechem na twarzy. Ale jak wspomniał nemi w początkowej fazie dla dzieci jest istotne spanko w aucie :) więc co do rozmiaru zalecam iść po kolei wielkościami fotelików. Pomimo wzrostu córki, w długie trasy zabieramy mniejszy fotelik bo można go "położyć" do spania. Jest to bardzo ważne. Foteliki do 36 kg niby da się trochę "położyć" ale to i tak pozycja siedząca i głowa się dziecku kiwa i je wybudza... Używamy fotelików firmy BRITAX RÖMER i jesteśmy zadowoleni funkcjonalnością i przede wszystkim trwałością....

PostNapisane: 23 sty 2015, 21:49
przez loockas
Dzięki koledzy. Potwierdziliście moje zdanie na temat isofix i fotelików 9-18. Przyglądnę się propozycjom, które podaliście. Dzięki jeszcze raz.

PostNapisane: 23 sty 2015, 23:58
przez ravo
Szybko Twoja rośnie a młodsza od mojego :) siedzi już sama ? Krzyś ma 7,5 miesiąca i 8 kg i na razie nie myślę o 9-18.

PostNapisane: 24 sty 2015, 01:07
przez Grzyby
Przeca jest temat o fotelikach :P

ravo napisał(a):Krzyś ma 7,5 miesiąca i 8 kg i na razie nie myślę o 9-18.

To jakiś mały jest :P
Mój ma tyle samo a nie mieści się już w zasadzie. Nogi trzyma już na oparciu fotela :P

stachan napisał(a): Kupując go dla starszej kierowałem się wynikiem testów

Których testów? Te widziałeś?
https://www.youtube.com/watch?v=BFEtUxDu-bI

PostNapisane: 24 sty 2015, 01:10
przez loockas
ravo napisał(a):Szybko Twoja rośnie a młodsza od mojego siedzi już sama ? Krzyś ma 7,5 miesiąca i 8 kg i na razie nie myślę o 9-18.


Waży już ponad 8 i zaczyna siadać, swoje też mierzy. Widać, że w nosidełku ma już ciasno. Myślę, że kwestia dwóch miesięcy jak będziemy się przesiadać na 9-18. Robię wstępny research :)

Grzyby napisał(a):Przeca jest temat o fotelikach


Przegapiłem, sorry :P

Re: Fotelik samochodowy od 9kg – isofix vs pasy

PostNapisane: 24 sty 2015, 01:25
przez polokokt
Witam,

Ja jako fotelik 9-18 kupiłem Cybexa(patrząc na sklepy, chyba to jest model Juno-Fix, teraz już dostępny w drugiej wersji). Mój jest montowany na Isofix. Foteli przez prawie 2 lata używała córka, a teraz córka przesiadła się do kolejnego (Recaro Young Sport zapinany na pasy) a syn przejął fotelik. Wiadomo, że każdy z nas, raczej używał jednego fotelik i zbytnio nie ma porównania do innego, więc odczucia są czysto subiektywne. Jeśli miałbym wskazać jakieś plusy Cybexa, to materiał obiciowy, który jest przyjemny ale i łatwy w czyszczeniu a do tego trwały. Po dwóch latach nie widać totalnie zużycia. Łatwo to się wszystko zdejmuje(a tak jak ktoś wyżej zauważył... prać czasem trzeba często :) ). Cybex ma system poduszki przed dzieckiem. Według mnie, całkiem fajne rozwiązanie, Dziecko ma pewną swobodę ruchu w porównaniu do pasów (a jednocześnie poduszka tak blokuje biodra i nogi, że do góry dzięcka nie da rady wyciągnąć). No i według mnie, jak mam porównanie do Recaro z pasami bezpieczeństwa, całościowe "montowanie" dziecka w fotelik zajmuje mniej czasu. Jedynie, musisz przed kupnem sprawdzić, czy Twój samochód ma dosyć szerokie siedzenia (rozstaw wpięć na pasy bezpieczeństwa). Za każdym razem musisz zapiąć samochodowy pas bezpieczeństwa w samochodowy uchwyt, oplatając poduszkę przed dzieckiem. Gdy samochodowe wpięcia do pasów są zbyt wąsko rozstawione, to wchodzą pod fotelik przez co zapięcie pasa samochodowego jest dosyć uciążliwe, stojąc na zewnątrz samochodu. To jedyny minus jaki zauważam w jednym ze swoich aut. Gdy rozstaw zaczepów do pasów bezpieczeństwa jest wystarczająco szeroki, problemu nie ma.
Dodatkowy plus poduszki był u nas taki, że dziecko samo się nie odepnie w czasie jazdy. Znajomych córka jeżdząc w foteliku gdzie miała zapinkę pasów na brzuchu, sama je rozpinała w trakcie jazdy! A to taki wiek, że jak dziecko skuma jak to sie robi, to nie przetłumaczy, żeby tego nie robiło. No w każdym razie, znajomi mieli z tym problem. Nie wiem jaki mieli model fotelika, może był to jakiś feler tego modelu, że dziecko mogło to zrobić samo?

Co do sztywności połączenia pasy vs Isofix. Powiem szczerze, że jak Cybex jest zapięty Isofixem, to można nim spokojnie poruszyć na boki (tym bardziej można to zrobić, jak jest "użyta" funkcja półleżąca). Fotelik wtedy nie dolega plecami do oparcia fotela i ma możliwość ruchu po kilka cm w każdą stronę. Jak dolega, to nie jest to aż tak duży ruch ale jest. Recaro, jak prawidłowo zamontuje i mocno ściągne pasy, to ani drgnie na fotelu, jak chcę go ruszyć na boki. Do pierwszego fotelika używałem bazy samochodowej, więc też nie miałem zbytnio porównania. Ale byłem mocno zszokowany, że montując na pasy a nie na Isofix można to zrobić tak sztywno.

Reasumując, na 110% trzeba chociaż podjechać do jakiegoś sklepu i przymierzyć dziecko do fotelika a fotelik do samochodu. Ja już miałem sytuacje, że wybrałem fotelik w którym dziecko świetnie się czuło aleza to nie dało się fotelika prawidłowo w samochodzie zamontować.
No i w Twoim wypadku, skoro fotelik ma być przekładany między autami, to szukałbym Isofixa. I raczej patrze przez pryzmat szybkości montażu, a nie na sztywność połączenia.

To tyle moich doświadczeń :)

Re: Fotelik samochodowy od 9kg – isofix vs pasy

PostNapisane: 24 sty 2015, 10:02
przez stachan
Grzyby napisał(a):Których testów?


Być może wyraziłem się nieprecyzyjnie ale założyłem, że jeśli dany produkt otrzymuje te wyróżnienia

Obrazek

od szanowanych instytucji to na podstawie stosownych testów a nie tylko wyglądu...


Grzyby napisał(a):Te widziałeś?


Sam filmik wygląda wstrząsająco :| ale ja nie mam pojęcia jaki fotelik bierze udział w tym teście <co?>

Odnośnie testów wykonywanych przez ADAC to mam tutaj taki materiał:



Ponadto zerknij na filmik, który jest dostępny na stronie aukcji, której link podałem – tam jest ujęcie dziecka, które zapina się samodzielnie KSA – aby z tego wypaść / wysunąć się podczas obrotu o 180 stopni dzieciak musiałby mieć... wyłamane stawy biodrowe i kości udowe w drobnych kawałkach.

Tak mi tu Żonka podpowiada, że kiedyś spotkała się z reklamą podobnego fotelika (z taką nakładką), którego kluczową zaletą był... brak potrzeby przypięcia pasami. Takiego to raczej nikomu nie polecę (nawet jeśli testy byłyby super/hiper), gdyż pas to pas i kropka. A ten Kiddy, polecany przeze mnie, ma nakładkę dodatkowo mocowaną właśnie pasami. Aż takie mam wrażenie, że strasznie ciasno córci będzie ale zobaczymy, gdy go kupię i zamontuję :)

Re: Fotelik samochodowy od 9kg – isofix vs pasy

PostNapisane: 24 sty 2015, 11:54
przez Wojtek
baza wiedzy... :x

Forum Fiend user

PostNapisane: 24 sty 2015, 16:57
przez nemi
Tak jeszcze odnośnie jazdy tyłem:
http://fotelik.info/pl/art/fotelik_samo ... dy,10.html

Szwedzi od nastu lat realizują program "0" [zero ofiar wypadków drogowych] i z tego co wiem jazda przez pierwsze 4 lata życia tyłem jest jednym z elementów tego programu.
ryzyko śmierci lub poważnych obrażeń jest 5 razy większe w fotelikach ustawionych przodem do kierunku jazdy. Jeśli porównasz szwedzkie statystyki wypadków ze statystykami pochodzącymi z krajów, gdzie większość dzieci podróżuje siedząc przodem, różnice są uderzające!!! Przykładem może być Francja. Ryzyko śmierci dziecka w wypadku samochodowym (w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców) jest dwa razy większe niż w Szwecji. Niemieckie statystyki ujawniają podobną zależność.


Dopisano 24 sty 2015 17:03:

viewtopic.php?f=97&t=83083&hilit=foteliki+samochodowe :)

PostNapisane: 24 sty 2015, 17:17
przez loockas
Szwedzi ogólnie stosują znacznie więcej innych czynników, które wpływają na mniejszą ilość wypadków i ich skutki.

Ogólnie nie mówię nie, ale gdyby to było takie hiper zaje.ste, to wszystkie foteliki byłyby przystosowane do jazdy tyłem, a jednak większość takich nie jest. Inna sprawa, nie w każdym aucie taki fotelik się skutecznie sprawdzi. Przy krótkich siedziskach (ibiza), dzieciak 2-3 letni będzie nogami wypychał dziurę w oparciu kanapy ;)

PostNapisane: 24 sty 2015, 18:31
przez nemi
loockas napisał(a):ale gdyby to było takie hiper zaje.ste

Pod względem bezpieczeństwa pewnie jest. Pod względem wygody dla rodziców – jest dużo gorzej niż przodem.

loockas napisał(a):Przy krótkich siedziskach (ibiza)

W takiej ibizie jak masz mojego nie dało się zamontować tyłem. Pasów brakowało <lol>.

PostNapisane: 24 sty 2015, 18:56
przez stachan
Wojtek napisał(a):baza wiedzy... :x


wiem, wiem – chciałem wątek potrzymać przez weekend <faja>

PostNapisane: 24 sty 2015, 19:34
przez loockas
nemi napisał(a):W takiej ibizie jak masz mojego nie dało się zamontować tyłem. Pasów brakowało .


Yep. Nosidełko jeździ z przodu... z tyłu się nie da właśnie z powodów pasów.

Moderatorze. Połącz proszę ten temat z tematem fotelików i sorry za dubla ;)

PostNapisane: 24 sty 2015, 22:59
przez Grzyby
stachan napisał(a):
Grzyby napisał(a):Których testów?


Być może wyraziłem się nieprecyzyjnie ale założyłem, że jeśli dany produkt otrzymuje te wyróżnienia

Obrazek

od szanowanych instytucji to na podstawie stosownych testów a nie tylko wyglądu...


Ponadto zerknij na filmik, który jest dostępny na stronie aukcji, której link podałem – tam jest ujęcie dziecka, które zapina się samodzielnie KSA – aby z tego wypaść / wysunąć się podczas obrotu o 180 stopni dzieciak musiałby mieć... wyłamane stawy biodrowe i kości udowe w drobnych kawałkach.

Problem polega na tym ze w tych testach nie ma testów dachowania. Przypominam ze w testach ADAC nie ma też testu Łosia, a Mercedes na jego podstawie dosyć sporo zmienił w jednym modelu (nie on jeden).
Co do zapięcia i połamania. Nie sadzisz ze to połamanie stawów i kości MOŻE nastąpić w trakcie dachowania WŁAŚNIE z powodu takiej a nie innej konstrukcji fotelika?
Mnie wystarczyły takie właśnie wątpliwości żeby zKiddy zrezygnować (a brakiem go mocno pod uwagę).
Ale każdy ma swój rozum i decyduje za swoje dzieci. Obyśmy nigdy nie musieli się przekonać kto z nas miał rację.

PostNapisane: 25 sty 2015, 01:32
przez Paweł
Zdecydowanie do 18 kg, isofix z trzy- lub nawet pięciopunktowymi pasami i nogą (najlepiej – ze względu na solidność i kompatybilność ze starszymi autami) lub górnym punktem kotwiczenia. Osobiście poleciłbym maxicosi priorifix isofix – jednak obecnie nie jest chyba produkowany. Przetestowałem go już na dwójce bachorow oraz najróżniejszych samochodach – z isofix i bez. Wybierałem dość długo i nie rozczarowałem sie. Argumentem była jakość konstrukcji, wspomniana noga, która zapobiega nurkowaniu fotela wpiętego w sam isofix (bez "top tether") w razie... tfu, tfu, oraz jedno z najlepszych, opcjonalnych mocowań pasem.

PostNapisane: 25 sty 2015, 02:07
przez Grzyby
loockas napisał(a): Planuje kupić jeden fotelik, ale chcę przekładać go między 3 samochodami. W każdym samochodzie jest isofix. Nie bardzo jestem zadowolony z montażu obecnego fotelika w pasach. Mimo napięcia go solidnie mam wrażenie, że fotelik wciąż się lekko buja. Isofix chyba rozwiązuje problem?

Łukasz, ja używam w fotelika BeSafe IZI Comfort X3 http://www.besafe.com.pl/p/foteliki-dla ... comfort-x3 – montowany pasami (wersja bez isofix).
Po poprawnym montażu ten fotelik jest jak przyspawany do fotela – to o czym pisał polokokt. Zaskakujące :)
Może wynika to akurat z samej konstrukcji tego fotelika (zobacz jak wygląda z boku i jaką ma podstawę). Jest też wersja z isofixem + noga mocująca (o czym wspomniał Paweł) – w Twoim przypadku faktycznie częste przekładki byłyby upierdliwe bez isofixa. Mnie przekonała – poza bezpieczeństwem – chyba największa możliwość "położenia" fotelika do spania.


U mnie niedługo pojawi się problem trzeciego fotelika dla starszego gościa (mam nadzieję, że się chłopaki ładnie "zgrają" wagowo pod przesiadkę na wyższy przedział wagowy (chociaż raczej będę szukał 9-36 a nie 15-36)