Oleje silnikowe

Jakiej marki olej lejecie do swoich mazd?

BP
23
1%
Castrol
460
22%
Elf
200
10%
Liqui Moly
41
2%
Lotos
125
6%
Midland
66
3%
Mobil
553
27%
Motul
71
3%
Orlen
21
1%
Shell
157
8%
Texaco
28
1%
Valvoline
131
6%
inne
175
9%
 
Liczba głosów : 2051

Postprzez Pankuba » 16 maja 2011, 19:08

JohnnyB napisał(a):Hej,
Padło tu trochę informacji o Orlen Platinum Classic 10w40.
Czy ktoś kto testował ten olej może coś na jego temat więcej napisać ?

Ja mogę napisać tylko tyle, że jak szukasz taniego 10W40, to wybierz Lotosa. Rozmawiałem niedawno z człowiekiem z branży, który sam sporządza receptury olejów (wprawdzie mało znanej marki :)) i w testach laboratoryjnych baza olejowa Lotosa (czyli olej bez dodatków) jest o wiele lepsza od orlenowskiej, pod każdym względem. Poza tym pisano już wiele razy: Lotosy to niedoceniane oleje :).
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 16:44
Posty: 550 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: M6 GG '05 141 KM

Postprzez JohnnyB » 16 maja 2011, 19:22

Pankuba napisał(a):Ja mogę napisać tylko tyle, że jak szukasz taniego 10W40, to wybierz Lotosa. .......... Lotosy to niedoceniane oleje :).


Serdecznie dzięki za informację. Rozważałem ten olej, jak najbardziej :–),

Kalkuluje koszta remontu, zobaczymy co z tego wyjdzie, póki co pewnie będę lał Lotosa. Chodź mam na stanie 5 litrów Valvoline Max Life 10w40.

Pytanko, po wymianie uszczelniaczy, prowadnic, uszczelce głowicy, planowaniu (zakładam ze reszta OK.), wrócić do Syntetyka, czy zostać profilaktycznie przy 10w40 np. Max Life ?
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2539 (46/88)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Ford Edge '18 3.5v6 SEL

Postprzez Tubi » 16 maja 2011, 19:56

Syntetyk
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2009, 12:54
Posty: 1468 (10/16)
Skąd: Subkowy
Auto: Był:
Mazda Xedos 6 CA 2.0 MT 1992
Mazda Xedos 6 CA 2.0 MT 1994
Mazda Xedos 9 TA 2.5 AT 2000
Mazda 6 GY 2.3 MT 2005 fl
Jest:
Mazda 6 GJ SE 2.0 MT 2012

Postprzez chudymud » 16 maja 2011, 23:19

Mialem podobny problem,
Jezdzilem ponad rok na castrol edge 5w30 i wszystko hulało pomimo dziwnych opinii że castrol jest olejem do frytek.Czasem mam wrażenie że więcej tutaj teoretyków niż ludzi którzy cokolwiek się znają.Czy jazda "ostra" czy stanie w korkach, czy krótkie czy długie dystanse... radził sobie bardzo dobrze, nic sie nie rozszczelniało, silnik nie jadł oleju...mintaj !

Teraz jeżdżę na ELF'ie SXR 5w30, poza tym że silnik jest nieco głośniejszy niż na EDGE'U a sam olej jest tańszy różnic (praktycznych!) nie dostrzegłem.
Pozdrawiam
EMCZY --> kliknij obrazek koleś!
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2009, 20:50
Posty: 630 (2/3)
Skąd: Kraków
Auto: Jest:
Mazda 3 2011 2.0 DiSi 151km SPORT
Było:
Mazda 3 1.6 MZ-CD Sport Exclusive'05

Postprzez tadziomaru1 » 17 maja 2011, 00:11

Tubi napisał(a):Syntetyk

Tubi popadasz w zachwyt nad syntetykiem do starego silnika, mam nadzieję że po jakimś dłuższym czasie też tak będzie i Twoja furka nadal będzie dobrze chodziła, bo trochę z obawami czytałem to co pisałeś.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez Tubi » 17 maja 2011, 08:04

Ja spytam innaczej czemu jesteś wrogo nastawiony do syntetyka? Kolega pyta co po remoncie zalać i każdy ci powie ,że po remoncie najpierw 10W40 na docieranie a potem lać syntetyk. Mój mechanik co też ma Xeda sam powiedział ,że takie opowiastki ,że jak starszy silnik to półsyntetyk a najlepiej jeszcze minerał to można sobie w buty wsadzić. Olejem silnika nie naprawisz jak zaczyna cieknąć albo zjada olej to się wymienia uszczelki i perścienie a nie smołe leje. No chyba ,że nie masz dalszych planów co do samochodu to proszę bardzo.

Co do mojego przypadku 1500km zrobione na 5W30 i nie zauważyłem by coś ciekło ba nawet olej na bagnecie jest w niemal identycznej pozycji. Licznikowo przebieg 160 tysi. Silnik zupełnie innaczej chodzi niż na 10W40.
Co się stanie, gdy jadąc z prędkością światła, włączysz przednie reflektory?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2009, 12:54
Posty: 1468 (10/16)
Skąd: Subkowy
Auto: Był:
Mazda Xedos 6 CA 2.0 MT 1992
Mazda Xedos 6 CA 2.0 MT 1994
Mazda Xedos 9 TA 2.5 AT 2000
Mazda 6 GY 2.3 MT 2005 fl
Jest:
Mazda 6 GJ SE 2.0 MT 2012

Postprzez tadziomaru1 » 17 maja 2011, 22:00

Nie, wcale nie wrogo, suzzie jeździ na syntetyku od 10-ciu lat i nie zamierzam zmieniać na nic innego. Tylko że wiem co było lane i ma przebieg potwierdzony, bo kupiłem ją nową, więc żadnej wajchy nie było (chociaż raz :D ) i nikt tam jakiegoś badziewia nie lał. Poprostu boję się że taka zmiana na syntetyk i jeszcze tak żadki może na dłuższą metę zaszkodzić. Jeśli już, to raczej wlałbym 5w50. Jak kupiłem rok temu maździankę, to miała przebieg 88tys (kwity z TIV i sprowadzał znajomy, puknięta przednim i tylnym zderzakiem do malowania, prawy reflektor do wymiany, dlatego niemczysko sprzedało z takim przebiegiem :), bo cudów i innej możliwości nie ma, choć naiwnych nie brakuje <glupek2> , jak sprzedają to przeważnie puknięta lub zarżnięta, osobiście wolę to pierwsze :D ) i zalana była półsyntetykiem elfa, co trochę mnie wkurzyło. Lecz po spojżeniu na tabelę mobila, która była pod ręką bo sprzedajemy go u mnie w firmie, zobaczyłem że do tego samochodu przewidziany jest właśnie półsyntetyk, więc trochę się bijąc z myślami, przy takowym pozostałem zmieniając na valvoline durablend 10w40. Po całej akcji zauważyłem pewien pozytyw, otóż wcześniej gdy gapiłem się jak żona moja Helena (Trojańska, przez którą wszystko) wjeżdżała do garażu, troche pod górkę, to słychać było jak klepią szklaneczki. Po przejechaniu na valvo ze 200-tu kilometrów i kolejnym gapieniu się, tego przykrego efektu specjalnego już nie było :) . Do kolejnej wymiany jeszcze trochę, ale nie wiem co wleję, myślę troszeczkę o syntetyku, ale nie wiem czy jest sens kombinować, jak teraz jest dobrze.
Odnośnie tego remontu, to co to za remont, jak będzie wymieniał tylko uszczelniacze i może uszczelkę pod głowicą <lol> .
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez Gib » 17 maja 2011, 22:27

A co takiego jest drogiego w zdejmowaniu głowicy?
Nowa uszczelka, nowe śruby, planowanie, 16 uszczelniaczy, przy okazji sprawdzić gniazda składać na starym ale dopiero co złożonym rozrządzie. Przecież to rzędówka.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 18:09
Posty: 8939 (141/180)
Skąd: Warszawa
Auto: rower składak 1.8t

Postprzez Neonixos666 » 17 maja 2011, 22:37

Tubi napisał(a):Mój mechanik co też ma Xeda sam powiedział ,że takie opowiastki ,że jak starszy silnik to półsyntetyk a najlepiej jeszcze minerał to można sobie w buty wsadzić. Olejem silnika nie naprawisz jak zaczyna cieknąć albo zjada olej to się wymienia uszczelki i perścienie a nie smołe leje.


Mam dokładnie takie samo zdanie <spoko>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez tadziomaru1 » 17 maja 2011, 22:46

Neonixos666 napisał(a):
Tubi napisał(a):Mój mechanik co też ma Xeda sam powiedział ,że takie opowiastki ,że jak starszy silnik to półsyntetyk a najlepiej jeszcze minerał to można sobie w buty wsadzić. Olejem silnika nie naprawisz jak zaczyna cieknąć albo zjada olej to się wymienia uszczelki i perścienie a nie smołe leje.


Mam dokładnie takie samo zdanie <spoko>

Ja jak najbardziej też.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez JohnnyB » 18 maja 2011, 10:38

tadziomaru1 napisał(a):Odnośnie tego remontu, to co to za remont, jak będzie wymieniał tylko uszczelniacze i może uszczelkę pod głowicą <lol> .


Gib napisał(a):A co takiego jest drogiego w zdejmowaniu głowicy?
Nowa uszczelka, nowe śruby, planowanie, 16 uszczelniaczy, przy okazji sprawdzić gniazda składać na starym ale dopiero co złożonym rozrządzie. Przecież to rzędówka.
)

Nie będzie to najtańsze, nie gadaj, uszczelniacze nie są drogie, uszczelka już trochę kosztuje, nowy rozrząd (ten ma nalatane prawie 30 tyś), uszczelka pod dekiel, uszczelki kolektorów. Ceny samych części to przynajmniej 1kPLN(przy zniżkach jakie potrafię sobie załatwić na części) (przy wartości mojego auta jest to znaczny procent) i nie mam pewności czy na tym się skończy bo co i jak jest w środku będzie wiadomo dopiero po zdjęciu głowicy.
No i nie jestem mechanikiem, sam tego nie zrobię, więc koszta dochodzą jeszcze za robociznę.

Druga sprawa to nie mam pewności o efekcie po wymianie uszczelniaczy. Opinie na temat tego silnika G4GF nie są najciekawsze jeśli chodzi o konsumcję oleju.
W serwisie Hyundaia powiedzieli mi że powinienem puki co dolewać olej, dlatego ze wymiana uszczelniaczy przyniesie bardzo krótki efekt.

Na razie mierze dokładnie zużycie oleju i przez najbliższy tysiąc km będę chciał ustalić zużycie. Jeśli zmieszczę się w ilości do 250 ml, dam sobie spokój przez najbliższe 10 tyś (za 80 PLN mam 5 l 10w40). Aczkolwiek zaczynam powoli kupować niezbędne części, co miesiąc coś nowego.

Co do oleju, na razie jeżdżę na Mobilu 10w40. mam jeszcze 1l na dolewki. Potem w zależności od tego czy zrobię "remont" czy nie albo zostanę przy 10w40 (mam 6 litrów Valvoline MaxLife 10w40 albo wrócę do jakiegoś syntetyka.
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2539 (46/88)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Ford Edge '18 3.5v6 SEL

Postprzez lasic100 » 18 maja 2011, 22:11

Witam forumowiczów, mam takie krótkie pytanko;

Mam mazde 626 FS z przebiegiem 120tys (nic nie wskazuje na to by był znacząco wyższy). Za 2-3tys czeka mnie wymiana oleju. Wcześniej zalałem Dexelia półsyntetyk 10w40. Teraz chciałbym spróbować Valvoline Maxlife (ma dobre opinie) no i wg kilku opini zalałbym syntetyka, tymbardziej, że przez 7 tys nic nie ubyło na bagnecie na razie.

Przechodząc do sedna: Co wziąć: 5W40 czy 10W40 ?

Tak na marginesie czy warto wydać prawie 120zł na valvoline ? Czy może jest jakiś inny godny polecenia ?

Pozdrawiam i z góry dziękuję
Forumowicz
 
Od: 22 lip 2010, 22:17
Posty: 341 (1/0)
Auto: Mazda 626GW 2001r. 2.0 FS + LPG red. Alaska, Hana2000 czerwona, LPGTech

Postprzez bull » 18 maja 2011, 22:14

JohnnyB napisał(a):mam 6 litrów Valvoline MaxLife 10w40


no to go zalej i zobaczysz że mniej będzie oleju żłopał........

......miałem to samo w silniku Z5 w 323 , czyli uszczelniacze zaworowe....na maxlife zużucie oleju nie było straszne, dużo mniejsze jak na innych olejach ..........ale remontu ten olej i tak nie zastąpił........

lasic100 napisał(a):Przechodząc do sedna: Co wziąć: 5W40 czy 10W40 ?


Jeżeli nie ubywa ci oleju to 5w-40 np. lotos.....dobry i tani........
My ride's: Renault Espace 2.0 DCI 06' 175KM
Moja M6 --- SOLD
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 paź 2007, 14:57
Posty: 192 (1/0)
Skąd: Whitestock
Auto: Mazda CX-7 08" M/T
Mazda RX-8 04' M/T --- SOLD
Mazda 6s 3.0 04' M/T --- SOLD
Impreza WRX 01' --- SOLD

Postprzez Croom » 19 maja 2011, 12:00

Często przwija się tamat poboru oleju, remontów, uszczelniaczy zaworowych.
Jestem przekonany jak zreszta pokazały moje doświadczenia zalewanie dobrych olejów dostosowanych do wymagań konstrukcyjnych silnika niweluje takowy problem praktycznie do zera.
Oszczedności i pogoń za najtańszymi olejami czesto własnie odbija się czkawkę później na kondycji silnika.

Polecam zalewanie naprawde dobrymi olejami dostosowanymi do wymagan konstrukcyjnych wtedy problem z remontami, naprawami głównymi jest znikomy.
Forumowicz
 
Od: 18 wrz 2007, 15:32
Posty: 155 (0/4)
Auto: NIssan

Postprzez Rafał » 19 maja 2011, 21:07

Croom napisał(a):Polecam zalewanie naprawde dobrymi olejami dostosowanymi do wymagan konstrukcyjnych wtedy problem z remontami, naprawami głównymi jest znikomy.


Tu się pewnie każdy zgodzi lecz nie każdy może zalać olej do nowego auta. Większość z nas ma auta z niewiadomym przebiegiem, a co gorsza mało informacji o wcześniej zalanym oleju. Mało kto z nas wie co poprzedni właściciel robił z silnikiem. Niespodzianki są właśnie po pierwszej zmianie oleju.
Na pewno na pierwszą wymianę po kupnie auta lepszy będzie pełny syntetyk. Dopiero później można zalać gorszy olej ale to już inna bajka, która trwa dalej w tym temacie :P
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sie 2006, 07:27
Posty: 1827
Skąd: Sieraków
Auto: JapanMuscleCar

Postprzez tadziomaru1 » 19 maja 2011, 22:43

Rafał napisał(a):
Na pewno na pierwszą wymianę po kupnie auta lepszy będzie pełny syntetyk.

<oczy>
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez Renesis » 21 maja 2011, 12:44

Gorzej, jesli potem się okaże, że zalałes ten pełny syntetyk do zasyfionego silnika. Ale o tym przekonasz sie chyba dopiero gdy zalejesz :P

No chyba, zw rafi miał na mysli auto świerzo kupione z salonu :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 gru 2009, 23:35
Posty: 132 (0/1)
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Auto: Kiedyś 323F
Teraz E91

Postprzez tadziomaru1 » 21 maja 2011, 17:19

Renesis napisał(a):
No chyba, zw rafi miał na mysli auto świerzo kupione z salonu :)

<spoko>
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez arabek » 22 maja 2011, 10:22

Witam, gdy zakupiłem mazdę była zalana czymś, pierwsza wymiana oleju była na mobil 10w 40 i tu szok od wymiany do wymiany 2 l wciągną :| , silnik klepał jak traktor niemal i był mułowaty. następna wymiana na efl ldx 5w 40 i o dziwo po paru tyś km wszystko wróciło do normy, silniczek cyka a branie oleju na poziomie 500-700 ml na 10000 tyś. żadnych rozszczelnień ani innych nieprzyjemności ( nie licząc zużycia ) Reasumując ilu użytkowników tyle opinij ale nie wciskajcie kitu jak nie jesteście pewni. a przebieg to 223000 km
Forumowicz
 
Od: 20 kwi 2008, 12:34
Posty: 57
Skąd: Radom
Auto: Mazda 626 2.0i 16v GE 94r.

Postprzez tadziomaru1 » 22 maja 2011, 11:43

No nic dziwnego że była kicha, jak wlałeś najczęściej podrabianego lub kiepskiego mobila, którego prawie nikt tu nie poleca... Spróbuj przy następnej wymianie wlać valvoline maxlife 5w40, powinno się jeszcze trochę poprawić.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki