Oleje silnikowe
nie wiem szczerze powiedziawszy ile to auto lata na tym mineralu. Spróbuje zalać 10w40 i zobaczymy.
Jeszcze tylko doczytam jakiego producenta wybrać.
Ogólnie rzecz biorąc może się coś poważnego stać po zalaniu półsyntetyka ?
Jeszcze tylko doczytam jakiego producenta wybrać.
Ogólnie rzecz biorąc może się coś poważnego stać po zalaniu półsyntetyka ?
mazda 626
2.0 Etylina
92 rok wersja GE
2.0 Etylina
92 rok wersja GE
- Od: 11 paź 2010, 23:11
- Posty: 48
- Skąd: Słupsk
- Auto: mazda 626
1993 rok
2.0 benzin ( bez gazu, bo na gazie się zupę gotuje) :D
Ja zmieniałem w swoim aucie olej 15W30 na Midland 5W40. Przejechałem już kilka tysięcy i żadnych problemów, wręcz odwrotnie. Silnik zaczął zauważalnie lżej pracować i przede wszystkim ciszej. Tak jak piszą koledzy wyżej do benzyny lej śmiało 5W tak jak instrukcja karze, nie męcz silnika swojej mazdy
- Od: 23 sie 2010, 23:30
- Posty: 411
- Skąd: Luboń
- Auto: szkoda tej Mazdy.. wyżej
MAZDA 323F 1.5-16V (99r)
Ja też ostatnio zmieniłem z mineralnego na półsyntetyka. Wszystko ok, silnik pracuje ciszej, nie klepią popychacze ogólnie zmiana na plus. Przy następnej zmianie zaleję 5W40. Można śmiało zalewać 10W40 to na pewno pomoże waszemu silnikowi.
- Od: 30 kwi 2010, 21:56
- Posty: 122
- Skąd: Otwock
- Auto: Mazda 626 2.0L z 1994r
Benzyna+LPG II gen.
Hubix napisał(a):A co się stanie ?
Zalać i obserwować co się dzieje.
Znam silniki które mają 300 tys i są w bdb kondycji. Jeżdżą na 5W40.
Jeśli by miało być inaczej, producent zaleciłby w książce:
0km-100 tys. km – 5W40
100 tys km – 200 tys km – 10W40
200 tys km – 300 tys km – 15W40
300 tys km – 400 tys km – 20W40
400 tys – powyżej (o ile dojedzie) – SUPEROL CC.
Nie studiowałem instrukcji od 626, ale pewnie tak nie pisze.
Co się może stać? Ano może się. Jeśli silnik był długo jeżdżony na oleju mineralnym i wytworzyły się spore nagary, to wlanie oleju syntetycznego z bardziej intensywnymi dodatkami czyszcząco-myjącymi może spowodować oddzielenie się tych nagarów od elementów silnika, co mogłoby spowodować zatkanie kanałów smarnych i w konsekwencji nieuchronne zatarcie silnika. Ostatnio rozebrałem trzy takie silniki. Wymycie nagarów z okolicy uszczelnień spowodowałoby wycieki oleju spod pokrywy zaworów i miski olejowej. Puszczeniem oleju mogą też zareagować stwardniałe uszczelniacze wału korbowego od strony skrzyni i od strony rozrządu, i uszczelniacze wałków rozrządu. Więc ja, drodzy Koledzy nie zachęcałbym tak ochoczo do przechodzenia na pełne syntetyki, bo może się to okazać głupotą. Hubix, jak Tobie się udało to zrobić, to znaczy że miałeś czysty silnik. Ktoś wcześniej regularnie wymieniał oleje i nie narobiło się syfu, lecz czy możesz zagwarantować, że silniki Kolegów, których tak usilnie od kilku stron na to namawiasz są równie czyste? Ja również widziałem silniki z dużymi przebiegami i w starych samochodach zalane pełnymi syntetykami, lecz jeździły one na takich olejach od zawsze. Uważam że silnik może mieć nawet i 500 tys przebiegu a jeśli był od początku zalewany syntetykiem, nie należy zmieniać na inny, chyba że zacznie znacząco brać olej, kopcić i pojawią się wycieki skąd się da. Wlewanie do naszych silników oleju mineralnego uważam za przesadę, nie powinno się tego robić, to już chyba trzeba wymienić silnik, jeśli na półsyntetyku nie daje rady jeździć. Przy zmianie na syntetyk najlepszym wyjściem byłoby rozebranie i umycie silnika, ale czy to ma sens? Można zdjąć pokrywę zaworów i próbowac ocenić stan silnika, zawsze coś tam widać, lecz co siedzi niżej pewności nie ma. Nie wyrywajcie się więc z częstowaniem syntetykiem, bo sobie mogą ludzie narobić biedy. Ostrożniej jest wlać półsyntetyk i obserwować zachowanie silnika, co ja osobiście polecam. Jeśli jest dobrze, nie ma negatywnycyh objawów, nie kopci, to po 8-miu tys zrobić wymianę, też na półsyntetyk a po kolejnych ośmiu próbować szczęścia z syntetykiem. Z własnego i wielu Kolegów doświadczenia polecam olej półsyntetyczny valvoline maxlife. Syntetyczny też tej samej firmy. Maździankę kupilem 10 m-cy temu z Niemiec, z przebiegiem 82 tys (kwity z TIV) była zalana (co mnie zdziwiło) półsyntetykiem, shell helix. Stwierdziłem, że ostrożniej będzie przy takowym pozostać, zmieniając jedynie markę oleju na valvoline durablend. Durablend z tego względu, że maxlife jest świetnym olejem przewidzianym dla silników o przebiegu powyżej 100 tys a tu jeszcze troszkę kilosów do tego brakowało. Co wleję następnym razem – nie wiem, lecz chyba ostrożniej będzie wlać półsyntetyk maxlife, jak jest dobrze – niech będzie dobrze, żeby nie przekombinować. Patrząc na specyfikację ma on takie parametry, o których konstruktorom mazdy w latach 90-tych, gdy projektowali nasze auta, jeszcze się nie śniło. Zresztą tabela mobila, którego produkty sprzedajemy u mnie w firmie, do tych modeli zaleca półsyntetyk, dlatego też pewnie Niemczysko wlalo taki do mojej, co przyznam niezbyt mi się podobało. Natomiast mam jeszcze suzuki od prawie 10-ciu lat, od nowości, oczywiście cały czas na syntetyku i nie zamierzam zmieniać. Zmieniłem tylko przy wymianie w tamtym roku markę oleju na valvoline supersyn 5W40. Przez pół roku zastanawiałem się pytając znajomych i dużo, bardzo dużo czytając (pomimo mojego 20-to letniego doświadczenia jako mechanik lubię się ciągle dokształcać), co wlać, bo jeździłem do tej pory na castrolu i później mobilu, lecz ostatnimi czasy popsuły się/są podrabiane. Wybór padł na valvoline ze względu na jakość, pewność procesu rozlewania, dość normalną cenę i w miarę łatwą dostępność, bo jest u mnie w mieście jeden sklep który jest dystrybutorem i ma wszystkie rodzaje. Przy wymianie oleju należy też pamiętać żeby filtr był dobrej jakości, jest to bardzo ważne dla odpowiedniego smarowania silnika. Powodzenia
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Tak jak pisze tadziomaru, przy przechodzeniu z 15W40 na 5W40 w starym, niezbyt zadbanym silniku może dojść do porządnej skuchy.
W aucie, która ma dobrze ponad 15 lat, nigdy bym się nie zdecydował na przejście z 15W40 od razu na 5W40, nawet jeśli motor cyka ok. Raczej zalanie 10W40 i ciągły monitoring silnika. Uszczelnienia twardnieją nie tylko od przejechanych km na 15W40, ale od samego upływu czasu ... To przemawiałoby też przeciwko stosowaniu płukanki, nawet w wariantach light (pisałem już kiedyś w tym wątku, jak taką lajtową płukankę można przeprowadzić).
W aucie, która ma dobrze ponad 15 lat, nigdy bym się nie zdecydował na przejście z 15W40 od razu na 5W40, nawet jeśli motor cyka ok. Raczej zalanie 10W40 i ciągły monitoring silnika. Uszczelnienia twardnieją nie tylko od przejechanych km na 15W40, ale od samego upływu czasu ... To przemawiałoby też przeciwko stosowaniu płukanki, nawet w wariantach light (pisałem już kiedyś w tym wątku, jak taką lajtową płukankę można przeprowadzić).
Dla lepszego samopoczucia możesz spróbować wlać ten 10W/40 "półsyntetyk czy "półminerał" , jeśli myśl, że masz w silniku 15W/40 nie daje Ci spać i nie chcesz jedzić na oleju, który uważa się za "zabójcę do dobicia zarżniętych silników"
nie spodziewałbym się jakiś obiektywnych "cudów" na plus, szczególnie, że zima już się kończy i nie ma już wysokich ujemnych temperatur.
konstrukcja która ma 20lat, gdzie rządziły oleje o klasach takich jak SG producent dawał diagram z lepkościami i temperaturami na dworze i tyle.
przypominam to dlatego, że w innym temacie przeczytałem, że do Mazdy nawet tej z początku lat 90tych to tylko "pełny syntetyk" 5W-30 i żaden inny, bo tak zaleca producent
nie spodziewałbym się jakiś obiektywnych "cudów" na plus, szczególnie, że zima już się kończy i nie ma już wysokich ujemnych temperatur.
konstrukcja która ma 20lat, gdzie rządziły oleje o klasach takich jak SG producent dawał diagram z lepkościami i temperaturami na dworze i tyle.
przypominam to dlatego, że w innym temacie przeczytałem, że do Mazdy nawet tej z początku lat 90tych to tylko "pełny syntetyk" 5W-30 i żaden inny, bo tak zaleca producent
Możesz sobie lać co chcesz.
Ja u siebie mam 160 tys i nie myślę o żadnym 10W, 15W czy podobne.
Myślę, że producent w miarę dobrze wie jaki olej dobrać do swoich silników.
To o czym mówi tadziomaru1 jest możliwe, ale silnik musi już być nieźle zapuszczony.
Ja u siebie mam 160 tys i nie myślę o żadnym 10W, 15W czy podobne.
Myślę, że producent w miarę dobrze wie jaki olej dobrać do swoich silników.
To o czym mówi tadziomaru1 jest możliwe, ale silnik musi już być nieźle zapuszczony.
Już wiem jak zrobię, po waszych radach i spostrzeżeniach zaleje Valvorine maxlife 10w40. U mnie kosztuje 85 pln za 5L. Dam znać po wymianie jak poszło
mazda 626
2.0 Etylina
92 rok wersja GE
2.0 Etylina
92 rok wersja GE
- Od: 11 paź 2010, 23:11
- Posty: 48
- Skąd: Słupsk
- Auto: mazda 626
1993 rok
2.0 benzin ( bez gazu, bo na gazie się zupę gotuje) :D
Hubix napisał(a):To o czym mówi tadziomaru1 jest możliwe, ale silnik musi już być nieźle zapuszczony.
wg mnie tak jest w większości samochodów prawie pełnoletnich i starszych,
jaca_626 napisał(a):kosztuje 85 pln za 5L
czemu taka różnica W KRK ciężko za 100zł znaleźć,też jeżdżę na tym olejku i jak na razie mimo iż stare auto to nie narzekam , nawet dużo go nie łyka
Została sama mazda żony i bmw.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
Nissana z avatara już nie mam ale zostawiłem sobie avatara jako pamiątkę starych dobrych czasów.
- Od: 13 lis 2008, 09:30
- Posty: 237
- Skąd: Kraków
- Auto: bmw 323 e46
bull napisał(a):endy napisał(a):silniczek mam 1.6 16v 98KM
....jak do benzyny to śmiało lej tego elfa SXR....
witam
zamierzam wymienic teraz olej. Wiem tylko tyle że mazda była serwisowana w niemczech i pewnie ma wlany oryginalny olej. Jaki mam teraz kupić ? może ten co w/w Polecali mi Mobil albo Shell
olej 10w40
Skoro masz dokumentacje to penie jest jaki był lany 10W czy 5W...Zmien na taki jaki był....
A co firmy bierz Valvoline
A co firmy bierz Valvoline
-
Lantis 89
Renesis napisał(a):Limited Edition napisał(a):A co firmy bierz Valvoline
Podpisuje się pod tym
Olej w bardzo dobrej cenie a jakością nie dorównają mu żadne oleje w podobnej cenie!!!!
W większości przypadków płacimy za firmę a nie jakość!!!
Jak ktoś nie wierzy zawsze może poczytać opinie
Nawet dla kierowców lubiących deptać w pedał maja coś w swojej ofercie:10W60
Jak komuś nie odpowiada taki olej pozostaje jedynie Royal Purple,dostepny w polsce
Jeszcze raz polecam Valvoline
-
Lantis 89
Limited Edition napisał(a):Renesis napisał(a):Limited Edition napisał(a):A co firmy bierz Valvoline
Podpisuje się pod tym
Jak ktoś nie wierzy zawsze może poczytać opinie
Jeszcze raz polecam Valvoline
No sorry ale subiektywne opinie które wyrażają goście na necie to mnie jakoś nie przekonują...
Co nie znaczy ze polecam Valvoline... I sam stosuję,..
- Od: 22 lis 2010, 16:13
- Posty: 15
Czyli polecasz, czy nie polecasz?
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Przebieg – 185 tkm
silnik – 1,8i (90KM)
Rok – 1999
Bazujac na swoim doswiadczeniu i chcac powielic schhemat jaki udalo mi sie wypracowac na posiadanych przez siebie autach iz Na oleju sie nie oszczedza a potrafi sie odwdzieczyc auto dobra jazda i ccha praca powiem tak.
Posiadalem diesla i zalalem 5w40 Magnateca DIESEL – bylo ok ale jakos tak przymuliscie i wydawaloby mi sie glosno.
Przejechalem 6tkm i tak mi to przeszkadzalo ze zmienilem na 5w 40 Castrol Edge Turbodiesel. ZMIANA OGROMNA oczywiscie na lepsze a przebieg mialem 190tkm. Ubytkow olejow zadnego nie mam a juz zrobilem kolejne 25tkm. Tyle ile zalalem tyle mam.
Zaden ze mnie wariat drogowy, jezdze spokojnie nie katuje silnika na codzien tylko od czasu do czasu delikatnie sie wkrecimy wysoko, wysokie biegi – i jezdze.
Teraz zmieniam na ,mazde z w\w przebiegiem i juz benzynka.
Nie chce oszczedzac na oleju wiec zastanawiam sie nad:
– Castrol Edge Longlife 5w30
– CASTROL 10W60 EDGE SPORT
– wymieniany VALVOLINE 10W 60 Racing VR1
(5W 30 taki podaje konfigurator Castrola jako zalecany – nie podoba mi sie jednak zakres tolerancji temperatury wysokiej wiec....)
swoje kroki raczej skieruje w strone 10W – 60 no i teraz marka...
Z castrolem mam dobre ale to dobre ale to dobre skojarzenia ale nie doswiadczenie z Mazda.
Jestem w stanie wydac wiecej na Olej nie ma problemu. Wazne zeby dobrze 'dogadal' sie z Mazda
silnik – 1,8i (90KM)
Rok – 1999
Bazujac na swoim doswiadczeniu i chcac powielic schhemat jaki udalo mi sie wypracowac na posiadanych przez siebie autach iz Na oleju sie nie oszczedza a potrafi sie odwdzieczyc auto dobra jazda i ccha praca powiem tak.
Posiadalem diesla i zalalem 5w40 Magnateca DIESEL – bylo ok ale jakos tak przymuliscie i wydawaloby mi sie glosno.
Przejechalem 6tkm i tak mi to przeszkadzalo ze zmienilem na 5w 40 Castrol Edge Turbodiesel. ZMIANA OGROMNA oczywiscie na lepsze a przebieg mialem 190tkm. Ubytkow olejow zadnego nie mam a juz zrobilem kolejne 25tkm. Tyle ile zalalem tyle mam.
Zaden ze mnie wariat drogowy, jezdze spokojnie nie katuje silnika na codzien tylko od czasu do czasu delikatnie sie wkrecimy wysoko, wysokie biegi – i jezdze.
Teraz zmieniam na ,mazde z w\w przebiegiem i juz benzynka.
Nie chce oszczedzac na oleju wiec zastanawiam sie nad:
– Castrol Edge Longlife 5w30
– CASTROL 10W60 EDGE SPORT
– wymieniany VALVOLINE 10W 60 Racing VR1
(5W 30 taki podaje konfigurator Castrola jako zalecany – nie podoba mi sie jednak zakres tolerancji temperatury wysokiej wiec....)
swoje kroki raczej skieruje w strone 10W – 60 no i teraz marka...
Z castrolem mam dobre ale to dobre ale to dobre skojarzenia ale nie doswiadczenie z Mazda.
Jestem w stanie wydac wiecej na Olej nie ma problemu. Wazne zeby dobrze 'dogadal' sie z Mazda
- Od: 16 mar 2011, 18:53
- Posty: 39
- Skąd: N. B.
- Auto: Mazda 626 '99 STV
1,8 – biedne 90KM
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki