Opony letnie i wielosezonowe
To po cholere się tu pytasz, jak później bierzesz badziewie które Ci oponiarz wciśnie?
Tak na serio, to ja też bym wolał Uniroyale.
Tak na serio, to ja też bym wolał Uniroyale.
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Powiedział że mają twardsza ściankę niż reszta, stwierdziłem że powinny się lepiej prowadzić no i etykieta lepiej wypada opory toczenia C, mokra nawierzchnia A.
Zobaczymy co to będzie, ogólnie 4 opony wyszły mnie 100 zł bo dawałem coś w rozliczeniu
Zobaczymy co to będzie, ogólnie 4 opony wyszły mnie 100 zł bo dawałem coś w rozliczeniu
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
GD – Generacja Doskonała
- Od: 20 lut 2008, 20:59
- Posty: 3347 (88/158)
- Skąd: Krotoszyn
- Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG
Zgadzam się z wypowiedzią CLAU z poprzedniej strony. Jeśli chodzi o opinie o oponach na polskich stronach, to nie ma się co nimi sugerować, w większości ludzie kupują co popadnie, a później dają 5/5 albo 10/10, mimo że jest to totalny szajs, którym osobiście bałbym się ostrzej jeździć. Jeśli ktoś jeździ w stylu emeryckim i nigdy nie przekracza dozwolonej prędkości, to ok, może jeździć nawet na chińskim badziewiu (które de facto staje się coraz lepsze i bardziej konkurencyjne) lub nalewkach i WIĘKSZEJ różnicy nie poczuje. Różnice pomiędzy oponami, oprócz hałasu i komfortu jazdy, które są dostrzegalne od razu, wychodzą przy szybszej, ostrzejszej jeździe i w sytuacjach awaryjnych, gdzie stabilność, precyzja, skład i miękkość mieszanki, odporność na aquaplaning, mają wielkie znaczenie i decydują o powodzeniu manewru lub nie, tych kilku metrach, które mogą zadecydować czy wyjdziemy cało z opresji, choćby z mokrymi gaciami
Od siebie mogę polecić świetną, zagraniczną stronę, którą często się podpieram przy wyborze opon. Jest tam dużo testów i rzetelnych opinii użytkowników, którzy nie napiszą zdawkowego: "spoko opona, polecam", tylko coś konkretniej o danym modelu.
http://www.tyrereviews.co.uk/Tyre/
Od siebie mogę polecić świetną, zagraniczną stronę, którą często się podpieram przy wyborze opon. Jest tam dużo testów i rzetelnych opinii użytkowników, którzy nie napiszą zdawkowego: "spoko opona, polecam", tylko coś konkretniej o danym modelu.
http://www.tyrereviews.co.uk/Tyre/
Po tysiacu km moge powiedziec ze nowe Hankook v12 195/45 17" byly strzłem w 10'ke. Na mokrym jest kosa a lało wczoraj jak cholera , opony nie są najcichsze, noooo sama BA nie jest jakas mega wyciszona. Poprzedniki tez hankook byly spoko ale cos zmienili w mieszane i na mokrym te nowe sa znacznie lepsze bardzo porownywalne do Continetal CPC2/3 , ktore mialem jeszcze wczesniej.
- Od: 8 mar 2010, 18:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Szybkie pytanie bo zastanawiam się nad wyborem:
VREDESTEIN QUATRAC 5 czy CONTINENTAL CROSSCONTACT LX ?
Teoretycznie obydwie wysoko oceniane ale może ktoś ma doświadczenie?
VREDESTEIN QUATRAC 5 czy CONTINENTAL CROSSCONTACT LX ?
Teoretycznie obydwie wysoko oceniane ale może ktoś ma doświadczenie?
Witam,
Stoję przed wyborem opon zimowych, ale zastanawiam się czy do jazdy głównie po mieście ( dojazdy do pracy ), nie warto zakupić opon całorocznych, z tego co zdążyłem się zorientować to popularne są szczególnie trzy modele :
Michelin CrossClimate
Nokian Weatherproof
Goodyear Vector 4 seasons
Jednak z kim nie rozmawiam to słyszę złe opinie o takich oponach niestety nie poparte żadną konkretną argumentacją bądź doświadczeniem w jeździe na oponach całorocznych. Stąd też prośba o wypowiedź osób które styczność z ww. oponami styczność miały.
Stoję przed wyborem opon zimowych, ale zastanawiam się czy do jazdy głównie po mieście ( dojazdy do pracy ), nie warto zakupić opon całorocznych, z tego co zdążyłem się zorientować to popularne są szczególnie trzy modele :
Michelin CrossClimate
Nokian Weatherproof
Goodyear Vector 4 seasons
Jednak z kim nie rozmawiam to słyszę złe opinie o takich oponach niestety nie poparte żadną konkretną argumentacją bądź doświadczeniem w jeździe na oponach całorocznych. Stąd też prośba o wypowiedź osób które styczność z ww. oponami styczność miały.
- Od: 11 wrz 2017, 14:17
- Posty: 5
- Auto: Mazda 3 1.6 D 109 KM 2007r
Spójrz post wyżej i zobacz przed jakim wyborem ja stoję.
Obydwie te opony są całoroczne.
Na całorocznych (M+S) jeżdżę ponad dwa lata (dwie zimy) i uważam że to świetne rozwiązanie.
Trzeba po prostu znać ich ograniczenia i oczywiście jeździć normalnie. Bo jak ktoś ma mocno sportowe zacięcie i lubi zapitalać to niech szuka 2 kompletów.
Ja aktualnie dożynam z przodu całoroczne Nexeny n'Prinz (w sumie jeszcze trochę ich jest ale na zimę chcę je już wymienić).
Z tyłu mam też całoroczne Micheliny Latitude Cross (M+S) ale te, jak na Micheliny przystało prawie się nie zużywają
Auto kompletnie nie reaguje na kałuże (aquaplaningu nie stwierdzono) oczywiście przy rozsądnych prędkościach. Na mokrym nie odstaje w zasadzie od letnich (Nokianów chyba) które miałem wcześniej. W zimie jest trochę gorzej, bo do typowych zimówek brakuje i na mocno ubitym śniegu jest ślizgawo. Ale biorąc pod uwagę ile dni mamy takie warunki (o ile w danym roku w ogóle wystąpią) to można po prostu jechać ostrożniej (tak czy inaczej należy ostrożniej). A na lodzie to każda będzie jeździć, no chyba że z kolcami (a takich nasze prawo nie dopuszcza).
Ja jeżdżę dużo po mieście, trochę tras też robię i auto waży ponad 2 tony. I wiem, że do dwóch kompletów opon już nie wrócę. Do drugiego auta na wiosnę też zakładam całoroczne (na wiosnę bo mam mało zużyte zimówki, a letnie się powoli kończą).
Akurat Cross CLimate to nie opona całoroczna, a letnio-zimowa (oprócz M+S ma jeszcze znaczek śnieżynki). Jest bardzo dobra ale stosunkowo droga.
Przejrzyj testy, QUATRAC 5 i Crosscontact oceniane są bardzo dobrze, a są zdecydowanie tańsze od Michelina.
Obydwie te opony są całoroczne.
Na całorocznych (M+S) jeżdżę ponad dwa lata (dwie zimy) i uważam że to świetne rozwiązanie.
Trzeba po prostu znać ich ograniczenia i oczywiście jeździć normalnie. Bo jak ktoś ma mocno sportowe zacięcie i lubi zapitalać to niech szuka 2 kompletów.
Ja aktualnie dożynam z przodu całoroczne Nexeny n'Prinz (w sumie jeszcze trochę ich jest ale na zimę chcę je już wymienić).
Z tyłu mam też całoroczne Micheliny Latitude Cross (M+S) ale te, jak na Micheliny przystało prawie się nie zużywają
Auto kompletnie nie reaguje na kałuże (aquaplaningu nie stwierdzono) oczywiście przy rozsądnych prędkościach. Na mokrym nie odstaje w zasadzie od letnich (Nokianów chyba) które miałem wcześniej. W zimie jest trochę gorzej, bo do typowych zimówek brakuje i na mocno ubitym śniegu jest ślizgawo. Ale biorąc pod uwagę ile dni mamy takie warunki (o ile w danym roku w ogóle wystąpią) to można po prostu jechać ostrożniej (tak czy inaczej należy ostrożniej). A na lodzie to każda będzie jeździć, no chyba że z kolcami (a takich nasze prawo nie dopuszcza).
Ja jeżdżę dużo po mieście, trochę tras też robię i auto waży ponad 2 tony. I wiem, że do dwóch kompletów opon już nie wrócę. Do drugiego auta na wiosnę też zakładam całoroczne (na wiosnę bo mam mało zużyte zimówki, a letnie się powoli kończą).
Akurat Cross CLimate to nie opona całoroczna, a letnio-zimowa (oprócz M+S ma jeszcze znaczek śnieżynki). Jest bardzo dobra ale stosunkowo droga.
Przejrzyj testy, QUATRAC 5 i Crosscontact oceniane są bardzo dobrze, a są zdecydowanie tańsze od Michelina.
Grzyby napisał(a):Akurat Cross CLimate to nie opona całoroczna, a letnio-zimowa (oprócz M+S ma jeszcze znaczek śnieżynki). Jest bardzo dobra ale stosunkowo droga.
Kolego drogi, co za brednie Pan opowiada? CrossClimate to opona całoroczna (no tak, letnio-zimowa to nie całoroczna), tak samo jak cała reszta. Ja wiem, że marketing zrobił ludziom wodę z mózgu, ale CrossClimate to 'opona letnia z homologacją zimową'. Doskonały tekst. Wszystkie dobre opony całoroczne są stosunkowo drogie i znaczek śnieżynki posiadają. Quatrac 3/5 i Vector 4Seasons /G2 są doskonałymi oponami wielosezonowymi, CrossClimate jest droższy i tak naprawdę nie zauważyłem ich wyższości w normalnej eksploatacji.
Ja od lipca 2016 jeżdżę na Quatrac 5 w drugim aucie – Skoda Favorit. Jeździ się dobrze. Zaliczyłem na nich jedno awaryjne hamowanie na mokrej nawierzchni i udało się wyhamować i ominąć auto. Zawsze będę zdania, że lepsze są 2 osobne komplety opon letnich i zimowych, ale tu zadecydował czynnik ekonomiczny.
futrzak1966 napisał(a):Wszystkie dobre opony całoroczne są stosunkowo drogie i znaczek śnieżynki posiadają
jedno słowo a jaka różnica
Co znaczy "dobre"? I widzisz – jednak nie wszystkie całoroczne mają śnieżynkę. A wcale nie muszą być tańsze.
Grzyby napisał(a):futrzak1966 napisał(a):Wszystkie dobre opony całoroczne są stosunkowo drogie i znaczek śnieżynki posiadają
jedno słowo a jaka różnica
Co znaczy "dobre"?
Dobre to dobre. Zresztą wiele złych też ma, np. takie Uniroyal All Season Expert są fatalne i mają.
Grzyby napisał(a):I widzisz – jednak nie wszystkie całoroczne mają śnieżynkę. A wcale nie muszą być tańsze.
Gdzie niby napisałem, że wszystkie M+S mają 3PMSF? Nie mają, np. taka Dębica Navigator 2 chyba nie ma, a zimową porą zachowuje się bardzo dobrze.
Dopisano 15 wrz 2017, 21:03:
kacpi napisał(a):Ja od lipca 2016 jeżdżę na Quatrac 5 w drugim aucie – Skoda Favorit. Jeździ się dobrze. Zaliczyłem na nich jedno awaryjne hamowanie na mokrej nawierzchni i udało się wyhamować i ominąć auto.
Nie bój bidy – Quatrac 5 sprawuje się świetnie w samochodach 2 razy cięższych i pewnie 2 raz szybszych
kacpi napisał(a):Zawsze będę zdania, że lepsze są 2 osobne komplety opon letnich i zimowych, ale tu zadecydował czynnik ekonomiczny.
Zdecydowanie się nie zgodzę – raz że 2 komplety (letnie/zimowe) są lepsze od dobrych wielosezonowych oraz z tym, że są tańsze (skoro czynniki ekonomiczny). Dobre wielosezonówki są zazwyczaj droższe w zakupie niż letnie czy zimowe i zużywają się jednak podobnie lub nawet szybciej latem. Mają natomiast wyższość w dwóch punktach – dobre zachowanie na drodze niezależnie od warunków (a te można obecnie spotkać dość różne na dłuższych odcinkach) oraz wymieniane są na nowe po powiedzmy połowie okresu użytkowania zestawu letnich/zimowych, czy de facto jeździmy na oponach nowszych, więc bezpieczniej. Niestety, opony po 5 latach tracą sporo ze swych właściwości, nawet jak mają sporo bieżnika.
Pisząc o czynniku ekonomicznym miałem na myśli to, że moja Skoda ma przed sobą jeszcze jakieś 2 lata eksploatacji zanim trafi na złom, więc nie chciałem kupować kompletu nowych opon letnich i zimowych. Za Quatrac 5 płaciłem 179 zł/szt., dobra opona letnia/zimowa to około 140 zł/szt. w moim rozmiarze.
4*179 zł = 716 zł, zakładany okres eksploatacji 3 lata –> 240 zł/rok
4*140 + 4*140 = 1120 zł, zakładany okres eksploatacji 6 lat –> 186 zł/rok
Z powyższego wynika, że 2 osobne komplety będą lepsze. Lepsze zachowanie zimą/latem i ogólny koszt zakupu opon też niższy.
4*179 zł = 716 zł, zakładany okres eksploatacji 3 lata –> 240 zł/rok
4*140 + 4*140 = 1120 zł, zakładany okres eksploatacji 6 lat –> 186 zł/rok
Z powyższego wynika, że 2 osobne komplety będą lepsze. Lepsze zachowanie zimą/latem i ogólny koszt zakupu opon też niższy.
Fakt, dość mocno uprościłem moje obliczenia. Jednak z zakupem dodatkowego kompletu felg stalowych nadal będzie minimalnie taniej. Z przechowywaniem opon już niekoniecznie, jeśli rzeczywiście kasują 50 zł/sezon jak znalazłem w sieci.
Do kosztów wielosezonowych trzeba jednak doliczyć wyważenie co jakiś czas, co jest jest realizowane przy 2 kompletach przynajmniej 2x do roku, no chyba że ktoś uważa, że wyważenie raz po założeniu wystarczy na cały okres eksploatacji
Odważne stwierdzenie – testy mówią co innego, ja mogę to potwierdzić praktyką. Oczywiście, przy jeździe na krawędzi w idealnych warunkach nie uda się utrzymać takich parametrów jak topowych opon sezonowych, ale tak się składa, że w klimacie tutejszym (powiedzmy okoliczna Europa) mamy na tyle zmienne warunki, że jednak zdecydowanie częściej potrzebne jest ogumienie, które pozwoli na spokój w czasie jazdy niezależnie od kaprysów aury. Tutaj nie mam na myśli jazdy w koło komina, bo tę to nawet autobusem można odbyć, ale na dłuższych trasach, nawet w PL. Człowiek wyjeżdża rano, kilkanaście stopni ciepła, a kilka/kilkanaście godzin później można trafić lodowisko i zadymkę śnieżną. Ciężko ze sobą zabierać przyczepkę z 4 kompletami opon na różne warunki – to nie wyścigi/rajdy Zimową porą w górach też świetnie dają radę, no chyba że warunki ekstremalne, ale to inna para kaloszy. Oczywiście, co kto chce, ale naprawdę bez przesady. Tak w nawiązaniu do Quatrac 5 do Skody Favorit – do starszej Corolli zakładałem z rok temu Apollo Alnac 4G All Season (Apollo – obecny właściciel Vredestein, miałem założyć Quatrac 5 lub Goodyear 4 Seasons) i nie mam uwag co do poprawnego zachowania. Żeby nie było – jeżdżę raczej spokojnie, ale nie znaczy wolno. Bardzo lubię górskie serpentyny, a tam opony dość szybko zżera przy mocno dynamicznej jeździe
kacpi napisał(a):Z powyższego wynika, że 2 osobne komplety będą lepsze. Lepsze zachowanie zimą/latem i ogólny koszt zakupu opon też niższy.
Odważne stwierdzenie – testy mówią co innego, ja mogę to potwierdzić praktyką. Oczywiście, przy jeździe na krawędzi w idealnych warunkach nie uda się utrzymać takich parametrów jak topowych opon sezonowych, ale tak się składa, że w klimacie tutejszym (powiedzmy okoliczna Europa) mamy na tyle zmienne warunki, że jednak zdecydowanie częściej potrzebne jest ogumienie, które pozwoli na spokój w czasie jazdy niezależnie od kaprysów aury. Tutaj nie mam na myśli jazdy w koło komina, bo tę to nawet autobusem można odbyć, ale na dłuższych trasach, nawet w PL. Człowiek wyjeżdża rano, kilkanaście stopni ciepła, a kilka/kilkanaście godzin później można trafić lodowisko i zadymkę śnieżną. Ciężko ze sobą zabierać przyczepkę z 4 kompletami opon na różne warunki – to nie wyścigi/rajdy Zimową porą w górach też świetnie dają radę, no chyba że warunki ekstremalne, ale to inna para kaloszy. Oczywiście, co kto chce, ale naprawdę bez przesady. Tak w nawiązaniu do Quatrac 5 do Skody Favorit – do starszej Corolli zakładałem z rok temu Apollo Alnac 4G All Season (Apollo – obecny właściciel Vredestein, miałem założyć Quatrac 5 lub Goodyear 4 Seasons) i nie mam uwag co do poprawnego zachowania. Żeby nie było – jeżdżę raczej spokojnie, ale nie znaczy wolno. Bardzo lubię górskie serpentyny, a tam opony dość szybko zżera przy mocno dynamicznej jeździe
Co do wielo-sezonówek mam bardzo dobre doświadczenia z oponami NEXEN N'Priz 4s w rozmiarze 195/60 R14 86 T [założone na Hondę Civic 5D]
Opona przy moim stylu jazdy nie miała lekko, a właściwości jezdne ma rewelacyjne. Mokra nawierzchnia, czy sucha bez różnicy... dość ostre łuki ( promień poniżej 50m) przy 60-70km/h na mokrym trzymała zadany tor jazdy. Jako, że często w górach bywam, zwłaszcza zimą, w tamtejszych warunkach spisuje się rewelacyjnie. Śnieg, lód... nigdy nie miałem problemów z jazdą / ruszaniem. Jeżdżę już na nich 3 lata ponad i wysokość bieżnika to 6,5mm (nówka 8mm). WG naklejki indeks ekonomiczności to E, hamowanie na mokrym B, a głośność 72dB czyli średnio głośna.
Opona przy moim stylu jazdy nie miała lekko, a właściwości jezdne ma rewelacyjne. Mokra nawierzchnia, czy sucha bez różnicy... dość ostre łuki ( promień poniżej 50m) przy 60-70km/h na mokrym trzymała zadany tor jazdy. Jako, że często w górach bywam, zwłaszcza zimą, w tamtejszych warunkach spisuje się rewelacyjnie. Śnieg, lód... nigdy nie miałem problemów z jazdą / ruszaniem. Jeżdżę już na nich 3 lata ponad i wysokość bieżnika to 6,5mm (nówka 8mm). WG naklejki indeks ekonomiczności to E, hamowanie na mokrym B, a głośność 72dB czyli średnio głośna.
A jak tak się zastanawiam, jak by się sprawowały opony wielosezonowe dobrej klasy w aucie mocniejszym, takim około 200 – 230 KM napędzanym na przód. Od jakiegoś czasu zimy są takie jakie są i są dni gdy pewnie lepiej od zimówek spisałyby się wielosezonowe.
-
ZdzichuZ
TiGRA200SX napisał(a):Co do wielo-sezonówek mam bardzo dobre doświadczenia z oponami NEXEN N'Priz 4s w rozmiarze 195/60 R14 86 T [założone na Hondę Civic 5D]
Opona przy moim stylu jazdy nie miała lekko, a właściwości jezdne ma rewelacyjne. Mokra nawierzchnia, czy sucha bez różnicy... dość ostre łuki ( promień poniżej 50m) przy 60-70km/h na mokrym trzymała zadany tor jazdy. Jako, że często w górach bywam, zwłaszcza zimą, w tamtejszych warunkach spisuje się rewelacyjnie. Śnieg, lód... nigdy nie miałem problemów z jazdą / ruszaniem. Jeżdżę już na nich 3 lata ponad i wysokość bieżnika to 6,5mm (nówka 8mm). WG naklejki indeks ekonomiczności to E, hamowanie na mokrym B, a głośność 72dB czyli średnio głośna.
Mam podobne doświadczenia z michelin crossclimate w rozmiarze 205/55/R16. 40 tyś km w rożnych warunkach (słońce/deszcz/śnieg/lód) i w różnym terenie (góry/autostrada) i ani razu się na nich nie zawiodłem. Jedyne do czego można się przyczepić to, że są trochę głośniejsze od sezonowych – szczególnie letnich.
- Od: 21 lut 2016, 14:53
- Posty: 3
- Auto: Mazda 3 2009 1.6 benzyna
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 3 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki