Chciałbym przedstawić moją Mazdę Xedos 6 z 1996r. z dwulitrowym silnikiem V6 o mocy 140 KM. Autko kupiłem w maju tego roku i przyznam szczerze, że stan blacharki i lakieru był mierny, ale podzespoły mechaniczne sprawowały się bardzo dobrze, więc się zdecydowałem. Madzia ma dość bogate wyposażenie: 2 poduszki powietrzne, klimatyzacja, fotel kierowcy sterowany elektronicznie, składane elektryczne lusterka, elektryczne szyby, centralny zamek, halogeny, wspomaganie kierownicy, podgrzewane fotele, skórzana tapicerka, skórzana kierownica, tempomat, ABS, aluminiowe nakładki na progi, aktualnie 17" felgi na lato, oryginalne 15" calowe felgi Mazdy na zimę, ksenony.
Modyfikacje:
– ksenony
– felgi 17"
– instalacja lpg
– radio Alpine oraz głośniki JBL półka
– grill i halogeny w kolorze felg
– zaciski pomalowane na czerwono
– aluramki
– przyciemnione kierunki oraz łezki tylnych lamp
Plany (na najbliższy czas):
– przyciemniane szyby
– gleba
– doprowadzenie elektrycznych podzespołów do stanu używalności
– przyciemnienie ramek drzwi
– nowe klocki oraz większe tarcze hamulcowe
– pomalowanie panelu środkowego na czarny połysk
– zmiana poduszki powietrznej oraz emblematów na te po 98'
Moja historia z autkiem zaczęła się w maju tego roku we Wrocławiu. Szukałem takiej wersji długo, aż wreszcie znalazłem. Pojechałem do stolicy Dolnego śląska z Bartkiem 'Barcieh ( dzieki wielkie ) i mimo miernego stanu blacharki zakupiłem Magdę
Od razu okazało się, że do wymiany są kable WN (jeden był wbity i nie stykał, auto szarpało okropnie), następnie Mazda dostała instalacje LPG, po czym zaliczyła wizyte u lakiernika ( pojawiające się ogniska rdzy na nadkolu, masce oraz tylnym błotniku ). Malowana była praktycznie cała. Po 2 tygodniach zwłoki odebrałem moją Magdę i od dwóch dni cieszę się urokami jazdy Poniżej kilka fotek Mazdy.
Pozdrawiam wszystkich i życzę szerokości
Od 4 czerwca 2013 roku Madzia zmieniła właściciela.
ale efekt super ! 
