Witam
Przedstawiam moje rodzinne auto które, przysparza mi więcej kłopotu niż pies, który zjada buty mojej żony za kilka stów.
Wersja wyposażeni Titanium jest tak dużo bajerów, że o wszystkim napewno nie wiem.
Auto kupione półtora roku temu. Zaraz po kupnie serwis paski oleje nowe koło pasowe bo stare już hałasowało. Miesiąc później wyciek z pompy wody. Przy okazji sprawdzam stan oleju a nie miarce nic nie było widać. A przejechałem 4000km i brak oleju.
Olej zlany było polowe tego co wlałem wcześniej. Nowy olej i sprawdzanie ile bierze bo wycieków nie było. Duża trasa 100 ml na 100km. Za dużo moim zdaniem.
Do warsztatu i pomiar kompresji miedzy pierwszym a ostatnim cylindrem różnica 0,5 bar a kompresja w normie.
Kilka warsztatów i kilka opinii, każdy mówi co innego co by zrobił i na co obstawiał. Trochę mnie to odstraszało bo mało kto znał ten silnik. A kilku powiedziało lać olej, jeździć, Ford tak ma.
Internet pomógł że problem staje się powszechniejszy.
Ale skoro tak, kompresja jest, moc jest. Jeździłem dalej zwłaszcza ze auto na kredyt to na naprawę nie było zbyt wiele w budżecie.
Rok później i 15 tys km później Ford pojechał do namiotu z innymi autami. Przestał odpalać a spalanie oleju dochodziło do 400ml na 100km wiec byłem pewien ze silnik się skończył a ja i tak od pół roku szukałem drugiego.
Okazało się ze wiązka sparciała w jednym miejscu naprawa 1500zl a auto chodzi moc jest ale olej pije na potęgę.
Drugie pół roku w namiocie.
W międzyczasie Mazda 5 jako auto zastępcze.
Trochę pieniędzy odłożone wiec pora na naprawę zobaczymy który z warsztatów miał rację.
Dzwonię do znanego warsztatu z Białegostoku ile naprawa. No jak tylko góra to 8 koła może honowanie i pierścienie.
Ok pasuje auto jedzie.
Po tygodniu telefon, góra to mało. Tulejowanie honowanie tłoki nadwymiarowe i ogólnie cały remont silnika. Cena 16 koła. Trochę mnie zatkało no ale zrobić trzeba. Robimy
Dwa dni później kawałek koła zmiennej fazy rozrządu w misce olejowej. Kolejne dwa tysiące.
Doszliśmy do 18 koła ale co się okazało nie można dostać tłoków o większym rozmiarze niż nominał. Ale jest opcja zamówić cały oryginalny dół od forda z serwisu a góra zostaje zregenerowana i to będzie chodzić. Tylko cena podchodzi do 20 tysięcy.
To już dla mnie i tak temat bez wyjścia, silnik wyjęty i rozebrany, odbierać samochód z silnikiem w bagażniku,słaby temat. Do warsztatu mam 1300km a rodzinny dom i namiot jest 300 km od warsztatu.
Robimy bo coś zrobić trzeba ale okazało się, że cały silnik mogę dostać za niecałe 22 nowy z zerowym przebiegiem.
Wiec biorę nowy. Wszystko z robota 26 koła.
Gdybym to wiedział ze tak się skończy temat nie ruszałbym nic napisał ze bierze olej i sprzedał. No cóż, skończyło się inaczej. Buda z przebiegiem 180.000 dostała nowe serducho zobaczymy co skrzynia na to. Po kupnie auta w skrzyni tez olej wymieniony, poprzedni właściciel wyszedł z założenia ze w automacie oleju się nie zmienia… czarny i prawie ciągnął się jak farba olejna. Wymiana grawitacyjna po 3 tysiącach od wymiany potrafi szarpnąć przy zmianie z dwa na trzy ale zdarza się to rzadko. Może 20-30 tys przeleci i za skrzynie będę się brał.
Decyzja co dalej będzie z autem jeszcze nie podjęta. Będę jeździł lub sprzedam w Niemczech z nowym przeglądem.
Ford Galaxy Mk III 2.3 08r
Strona 1 z 1
There are a few reasons why a usps tracking number may display a Delivered status, even when you just printed the label or dispatched the shipment.
- Od: 1 lut 2023, 09:54
- Posty: 1
w życiu nie włożyłbym 26 tyś w te auto, pomyśl ile byś wziął za nie przy sprzedaży + 26 tyś to miał byś młodsze i w lepszym stanie auto, kompletnie bez sensu naprawa. Jeśli już chciałeś zachować budę to trzeba było kupić słupek, zrobić weryfikacje stanu i zamontować, wyszło by z 2x mniej i też by chodziło.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości