Hyundai Ioniq Hybrid '18
Jak widać można być hybrydą, a przy okazji nie wyglądać jak statek kosmiczny ze sterem zamiast kierownicy.
Przód super, linia auta fajna, tył pokombinowany ale bardziej w sport (typu kiedyś ufo, ufo Rtype i inne) niż ułomny wygląd starych hybryd.
Środek zaskoczenie na duży plus.
Życzę Radości, bezawaryjności i oszczędności.
Do gazu
Wydaje mi się, że jeżdżą po Wawie w jakimś Eko Taxi.
Przód super, linia auta fajna, tył pokombinowany ale bardziej w sport (typu kiedyś ufo, ufo Rtype i inne) niż ułomny wygląd starych hybryd.
Środek zaskoczenie na duży plus.
Życzę Radości, bezawaryjności i oszczędności.
Do gazu
Wydaje mi się, że jeżdżą po Wawie w jakimś Eko Taxi.
Pierwszy bak spalony w zeszłym tygodniu, średnia wg komputera 5,1. Połowa przelotu to autostrady. Do tego samochodem jeździło kilka osób bez specjalnego oszczędzania. Obecnie jeżdżę już sam i utrzymuje średnią na poziomie 4,5l. No ok, michi mi dzisiaj popsuł trochę wyniki, bo postanowił dotrzeć czerwone pole w trybie S Wynik na pewno można poprawić, ale trzeba nauczyć się eko jazdy. Elektryk potrafi działać nawet do 120km/h i nie jest to marketingowy bełkot. Wystarczy odpowiednio operować gazem by przelecieć spory odcinek na autostradzie na samym prądzie. W mieście podobnie, wszystko zależy od nogi. Zauważyłem, że najefektywniej wychodzi szybkie rozpędzenie się na silniku spalinowym, a potem delikatne operowanie gazem by utrzymać prędkość już na prądzie. Najlepsze wyniki osiągam przy prędkościach ok 70-90km/h. Myślę, że na trasie pozamiejskiej da się zejść spokojnie poniżej 4l, co wyniki firmowego Ioniqa potwierdzają.
Auto sprawuje się doskonale. Kocham te ciszę i komfort. Człowiek dopiero teraz docenia jak cisza jest istotna. Stanie w korkach to przyjemność, serio. Silnik się wyłącza, klima chodzi bezszelestnie, a nagłośnienie infiniti lekko masuje niskimi tonami
Auto sprawuje się doskonale. Kocham te ciszę i komfort. Człowiek dopiero teraz docenia jak cisza jest istotna. Stanie w korkach to przyjemność, serio. Silnik się wyłącza, klima chodzi bezszelestnie, a nagłośnienie infiniti lekko masuje niskimi tonami
Przy prędkościach 70-90, poza miastem moja średnia spalania to jakieś 4,5-4,7 litra w 1.4TSi. Więc nie taka duża różnica. Więc popracuj jeszcze nad ekonomią . Różnica na pewno będzie w mieście.
Muszę się wybrać na jazdę testową i sprawdzić jakie to robi wrażenia na żywo.
Muszę się wybrać na jazdę testową i sprawdzić jakie to robi wrażenia na żywo.
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):Przy prędkościach 70-90, poza miastem moja średnia spalania to jakieś 4,5-4,7 litra w 1.4TSi.
Też masz oszczędny silnik, coraz więcej takich. Hybrydą zyskuje właśnie w mieście i w korkach oraz... wbrew pozorom na trasach, bo firmowym ioniq nawet deptając ile wlezie jeszcze nigdy chyba nikt 6l nie przekroczył. W mieście natomiast nie trzeba się specjalnie spinać żeby utrzymać niskie spalanie.
JohnnyB napisał(a):Więc popracuj jeszcze nad ekonomią .
Zobaczymy jaki będzie wynik przy super eko jeździe, a jak przy normalnej bez spiny. Bo może nie warto się męczyć dla 0,5l benzyny Obecnie wszystko poniżej 12l/100 jest oszczędnością
JohnnyB napisał(a):Muszę się wybrać na jazdę testową i sprawdzić jakie to robi wrażenia na żywo.
Jak Cię nie zrażą plastiki w środku, to powinien Ci się spodobać. W kia jest podobnie. Jednak w stosunku do Golfa odczujesz gorsze materiały.
JohnnyB napisał(a):Więc nie taka duża różnica.
Jak 20% różnicy w spalaniu nie jest dużą różnicą to ja jestem święty Antoni
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):JohnnyB napisał(a):Więc nie taka duża różnica.
Jak 20% różnicy w spalaniu nie jest dużą różnicą to ja jestem święty Antoni
Fakt, lepiej powiedzieć 20% mniejsze spalanie niż 0.5 litra na 100km .
Tak własnie się tworzy marketing .
Spodziewam się własnie gorszych materiałów, aczkolwiek w ProCeedzie kolegi czułem się całkiem znośnie, ale to była wersja L z dodatkami.
Na pewno się karne i zobaczymy. W budżecie się powinien zmieścić.
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):ale to była wersja L z dodatkami.
No to ja mam odpowiednik L, ale Hyundai użył bardziej prestiżowych nazw U nich najtańsza opcja nazywa się Business, ja mam Premium i najwyższa to Platinum. Jednak to tylko pakiety wyposażenia. Materiały użyte są te same. W Platinum/XL dochodzi skóra, a właściwie ekoskóra na fotelach. Nie widziałem sensu dopłacania za to i kilka bzdetów prawie 10k.
Mnie trochę razi wykończenie drzwi. Wiem, że za kilka lat to będzie wyglądało kiepsko, bo mi to dzieciaki porysują, albo nawet ja sam. Podłokietnik mógłby być czymś lepszym pokryty, a tak to reszta jest całkiem znośna. Najmilsze zaskoczenie, to materiał na desce. Miękkie i z fajną fakturą.
A no i wykładzina jest też bardzo wątpliwej jakości, ale z tego co widziałem w innych samochodach to chyba po prostu teraz się takich materiałów używa
Trochę zdjęć:
Ostatnio edytowano 26 lip 2018, 21:09 przez loockas, łącznie edytowano 1 raz
Co do materiałów, to na czymś musieli przyoszczedzic, co by móc zarobić przy tej cenie auta. Patrząc czysto ekonomicznie, średnio się opłaca kupować takie auto (chyba że na taxi do miasta), no ale jako nowinka techniczna całkiem fajnie. Duża zaleta jest skrzynia w porównaniu do cvt. Lukasz, wyprosztujesz się z tyłu (siedząc) nie dotykając głową podsufitki?
Bardzo fajne auto! W najlepszym kolorze dla tego modelu
Jak dotrzesz silnik, to spalanie i tak spadnie.
loockas napisał(a):Zobaczymy jaki będzie wynik przy super eko jeździe, a jak przy normalnej bez spiny. Bo może nie warto się męczyć dla 0,5l benzyny
Jak dotrzesz silnik, to spalanie i tak spadnie.
Dominator napisał(a):Patrząc czysto ekonomicznie, średnio się opłaca kupować takie auto (chyba że na taxi do miasta), no ale jako nowinka techniczna całkiem fajnie.
Ja na to patrzę zupełnie inaczej – leasing, koszty, vat... Mnie to auto nie będzie kosztowało tyle co na fakturze. Finalnie wyjdzie pewnie niewiele drożej niż Golf nemiego*
*O ile Morawiecki nie namiesza za bardzo
Dominator napisał(a):Lukasz, wyprosztujesz się z tyłu (siedząc) nie dotykając głową podsufitki?
Tak ale już czupryną lekko dotykam. Mam 185cm wzrostu. Więc wszystko poniżej tego się zmieści
nemi napisał(a):Jak dotrzesz silnik, to spalanie i tak spadnie.
Bardzo możliwe.
JohnnyB napisał(a):Fakt, lepiej powiedzieć 20% mniejsze spalanie niż 0.5 litra na 100km .
Tak własnie się tworzy marketing .
Z małych wartości urwać nawet trochę jest bardzo trudno. Taki przykład z przyśpieszeniami: jeden samochód ma 4s do 100km/h, drugi 3s, producent drugiego napisze, że jest 25% szybszy, to stwierdzisz, że tylko sekunda różnicy i to tylko marketing – dla mnie to przepaść nie do zasypania
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Oj tam. Dzisiaj i tak popsułem spalanie. Docieram górny zakres obrotów Kurde, tym się nawet da pobawić na trybie S i te łopatki wcale nie są takie bez sensu (poza tym, że się kręcą z kierownicą i na zakręcie prędzej bym sobie szybę spryskał niż zmienił bieg) Zabawę skończyłem po przekroczeniu psychologicznej bariery spalania 5l/100km
loockas napisał(a):Zabawę skończyłem po przekroczeniu psychologicznej bariery spalania 5l/100km
burżuj, szejk, prywaciarz – takie ilości paliwa przepala
A pokazuje Ci tam ile na prądzie zrobiłeś km? Ja zrobiłem 135 km już, w połowie na prąd pracodawcy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości