Mitsubishi Eclipse 2G GS 4G63 '97
Napisane: 14 kwi 2018, 20:00
Cześć!
Dawno mnie na forum MazdaSpeed nie było Po ostatnim spotkaniu z Damianem (dam_92) przypomniały mi się stare czasy, kiedy posiadałem MX-3 i postanowiłem wrócić na stare śmieci Może nawet zawitam na jakimś MegaZlocie.
Model auta jakie posiadam to wszystkim dobrze znane Mitsubishi Eclipse 2 generacji. Tu nic więcej dodawać nie trzeba, prawie każdy auto kojarzy. Mój egzemplarz to wersja europejska z 1997 roku. Standardowy GS z silnikiem 4g63. W skrócie nic specjalnego, ale jestem trzecim właścicielem auta od nowości. Większość żywota Mitsu jeździł w jednych rękach u byłego Amerykańskiego żołnierza w Niemczech. Jest to już 6 egzemplarz w mojej przygodzie z tymi autami. Osobiście jako jeden z nielicznych wolałbym silnik 420a, lecz niestety poprzedni polift w prawie idealnej konfiguracji dla mnie z powodu korozji musiał pójść na dawce. Więc kupiłem baze i zaczynamy działać
Podstawowe dane:
Mitsubishi Eclipse 2G
Rocznik: 1997 (ostatni rok przedlifta)
Silnik: 4G63 DOHC 141KM
Wersja wyposażenia: Europa GS
Tak wyglądało auto zaraz po zakupie, już przerejestrowane. typowy przedlift, ogołocony z halogenów.
Nie wiele myśląc wpadło zawieszenie, felgi oraz prawie kompletny wydech 2.75" z dawców
Później wpadł zmęczony zderzak przedni wraz z chińskimi lampami
Następnie zająłem się za zmianę zderzaka tylnego i lamp na USA.
Zabawa w polerowanie, przygotowanie do MOJTU we Włocławku oraz wynik z hamowni Zdrowa seria jest, mam nadzieję że po poprawieniu wydechu, ogarnięciu dolotu uda się coś więcej ugrać.
Zabawa z oryginalnymi lampami, tył wraz z idealnymi odbłyśnikami od przedliftów USA, a przednie klosze z ramkami od polifta Coś tam nawet wyszło.
Ujęcia ze zlotu MitsuManiaków w Grudziądzu.
Po zlocie wziałem się ogarnięcie tego paskudnego zderzaka. Trochę eksperymentów też było z maską, jako że i tak była krzywa to trochę szpachli i poszła folia. Z ciekawostek to dziewczyna praktycznie sama ogarnęła obklejenie maski tanią folią, a przez garb i lichą folię nie było łatwo Kobieca ręka przy aucie się przydaje!
Wyszło tak Całkiem nieźle, jak na szybki montaż przed spotem w Tczewie.
Ujęcia Spot w Tczewie
W między czasie zabawa z zegarami. Wpadłby do mnie INDIGLO, ale próbowałem też z diodami na zegarach od Amerykańca.
Zimowa przejażdżka
Na sezon 2018 w planach są takie felgi. dość popularny wzór, ale leżą i szkoda mi je było wyrzucić. Więc poszły do prostowania, a tu już po piaskowaniu Docelowo w proszek na biało.
Tu już po zimowaniu.
Jakie mam plany na najbliższy czas? Na pewno nie będzie grubo ale kilka rzeczy, które mam nadzieję zrobię do czasów zlotów wypiszę.
Plan na sezon 2018
-wpadnie wysoka lotka która już od września czeka pomalowana,
-lusterka amerykany też już czekają z rok,
-muszę pospawać progi z tyłu i wrzucić nakładki poliftowe,
-lepiej dopasować zderzak przedni,
-w tym miesiącu będzie zmiana tłumika środkowego i końcowego, niestety rozleciały się puchy i brzeczą,
-wszystkie wahacze z przodu i końcówki drążków sa do zmiany,
-czarna deska i wnętrze czekają na przełożenie,
-białe felgi które widać wyżej wpadną przed sezonem,
-przednie lampy oryginalne będę zmieniał na soczewki, nowe w pudełku czekają już od pierwszego eclipse
-czas wyregulować i skręcić gwint!!
Niestety nie uda mi się na ten rok wyspawać i polakierować komory, pomalować nowej maski, błotników, silnik też miał przejść odświeżenie... Ale wszystkiego mieć nie można Co do mocy to jeszcze myślę, ale na chwilę obecną mam co robić i poprawiać.
Dawno mnie na forum MazdaSpeed nie było Po ostatnim spotkaniu z Damianem (dam_92) przypomniały mi się stare czasy, kiedy posiadałem MX-3 i postanowiłem wrócić na stare śmieci Może nawet zawitam na jakimś MegaZlocie.
Model auta jakie posiadam to wszystkim dobrze znane Mitsubishi Eclipse 2 generacji. Tu nic więcej dodawać nie trzeba, prawie każdy auto kojarzy. Mój egzemplarz to wersja europejska z 1997 roku. Standardowy GS z silnikiem 4g63. W skrócie nic specjalnego, ale jestem trzecim właścicielem auta od nowości. Większość żywota Mitsu jeździł w jednych rękach u byłego Amerykańskiego żołnierza w Niemczech. Jest to już 6 egzemplarz w mojej przygodzie z tymi autami. Osobiście jako jeden z nielicznych wolałbym silnik 420a, lecz niestety poprzedni polift w prawie idealnej konfiguracji dla mnie z powodu korozji musiał pójść na dawce. Więc kupiłem baze i zaczynamy działać
Podstawowe dane:
Mitsubishi Eclipse 2G
Rocznik: 1997 (ostatni rok przedlifta)
Silnik: 4G63 DOHC 141KM
Wersja wyposażenia: Europa GS
Tak wyglądało auto zaraz po zakupie, już przerejestrowane. typowy przedlift, ogołocony z halogenów.
Nie wiele myśląc wpadło zawieszenie, felgi oraz prawie kompletny wydech 2.75" z dawców
Później wpadł zmęczony zderzak przedni wraz z chińskimi lampami
Następnie zająłem się za zmianę zderzaka tylnego i lamp na USA.
Zabawa w polerowanie, przygotowanie do MOJTU we Włocławku oraz wynik z hamowni Zdrowa seria jest, mam nadzieję że po poprawieniu wydechu, ogarnięciu dolotu uda się coś więcej ugrać.
Zabawa z oryginalnymi lampami, tył wraz z idealnymi odbłyśnikami od przedliftów USA, a przednie klosze z ramkami od polifta Coś tam nawet wyszło.
Ujęcia ze zlotu MitsuManiaków w Grudziądzu.
Po zlocie wziałem się ogarnięcie tego paskudnego zderzaka. Trochę eksperymentów też było z maską, jako że i tak była krzywa to trochę szpachli i poszła folia. Z ciekawostek to dziewczyna praktycznie sama ogarnęła obklejenie maski tanią folią, a przez garb i lichą folię nie było łatwo Kobieca ręka przy aucie się przydaje!
Wyszło tak Całkiem nieźle, jak na szybki montaż przed spotem w Tczewie.
Ujęcia Spot w Tczewie
W między czasie zabawa z zegarami. Wpadłby do mnie INDIGLO, ale próbowałem też z diodami na zegarach od Amerykańca.
Zimowa przejażdżka
Na sezon 2018 w planach są takie felgi. dość popularny wzór, ale leżą i szkoda mi je było wyrzucić. Więc poszły do prostowania, a tu już po piaskowaniu Docelowo w proszek na biało.
Tu już po zimowaniu.
Jakie mam plany na najbliższy czas? Na pewno nie będzie grubo ale kilka rzeczy, które mam nadzieję zrobię do czasów zlotów wypiszę.
Plan na sezon 2018
-wpadnie wysoka lotka która już od września czeka pomalowana,
-lusterka amerykany też już czekają z rok,
-muszę pospawać progi z tyłu i wrzucić nakładki poliftowe,
-lepiej dopasować zderzak przedni,
-w tym miesiącu będzie zmiana tłumika środkowego i końcowego, niestety rozleciały się puchy i brzeczą,
-wszystkie wahacze z przodu i końcówki drążków sa do zmiany,
-czarna deska i wnętrze czekają na przełożenie,
-białe felgi które widać wyżej wpadną przed sezonem,
-przednie lampy oryginalne będę zmieniał na soczewki, nowe w pudełku czekają już od pierwszego eclipse
-czas wyregulować i skręcić gwint!!
Niestety nie uda mi się na ten rok wyspawać i polakierować komory, pomalować nowej maski, błotników, silnik też miał przejść odświeżenie... Ale wszystkiego mieć nie można Co do mocy to jeszcze myślę, ale na chwilę obecną mam co robić i poprawiać.