Strona 6 z 13

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 28 wrz 2017, 12:23
przez Norreca
a tak btw, w inne koszty wpisujesz sobie wszystko ? czy wybiorczo?

PostNapisane: 28 wrz 2017, 12:26
przez ravo
wybiórczo heheheeheh chyba go nie znasz

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 28 wrz 2017, 12:29
przez Norreca
troche znam juz... wiec specjalnie sie podpytalem... jak wpisuje parking w centru za 5pl to wszystko jasne :P

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 28 wrz 2017, 12:30
przez nemi
Norreca napisał(a):a tak btw, w inne koszty wpisujesz sobie wszystko ? czy wybiurczo?

Wybiórczo!
Rzadko wpisuję myjnię (wydaję 5-7 zł co jakiś czas).

Ogólnie wszystko – winiety, serwis, zmiany opon, ubezpieczenia, przeglądy...


Co do porównania kosztów paliwa, to fakt – ceny się zmieniają. Ale najgorsza rzecz się stała z ubezpieczeniami. One windują koszty pozapaliwowe.

PostNapisane: 28 wrz 2017, 12:32
przez Norreca
nemi napisał(a):
Norreca napisał(a):a tak btw, w inne koszty wpisujesz sobie wszystko ? czy wybiurczo?

Wybiórczo!
Rzadko wpisuję myjnię (wydaję 5-7 zł co jakiś czas).

Ogólnie wszystko – winiety, serwis, zmiany opon, ubezpieczenia, przeglądy...


tak myslalem... az takim zbokiem nie jestes :P

PostNapisane: 11 paź 2017, 12:22
przez Szymon
Czy coś się dzieje w projekcie?

PostNapisane: 11 paź 2017, 19:44
przez loockas
Nemi się wkurzył i ćwiczy ruszanie na ćwiarę z dwójki.

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 23 paź 2017, 21:20
przez nemi
Szymon napisał(a):Czy coś się dzieje w projekcie?

Tak, mam w obserwowanych na allegro folie na progi. Kiedyś pewnie kupię. Będzie grubo!

PostNapisane: 24 paź 2017, 10:16
przez Szymon
w sensie gruba folia?

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 24 paź 2017, 11:53
przez PeKa
Jak już poszerzysz progi tą folią, to nie zapomnij o wiadrach na nadkola! :D

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 7 sty 2018, 19:30
przez nemi
Można podsumować rok 2017:
– przebieg od 01.01.2017 do 31.12.2017 to 20.000 km (bez 'groszy' – zabrakło ze 100-200 km), cykl miejski – ponad 10.000 km wziął na siebie mój drugi samochód,
– tak wyglądały główne trasy w ubiegłym roku, niektóre z nich przyjechałem wielokrotnie:
Obrazek

PostNapisane: 8 sty 2018, 15:32
przez Szymon
To w tym roku do Berlina, hm?

PostNapisane: 8 sty 2018, 16:00
przez Xenocyd
Szymon napisał(a):To w tym roku do Berlina,


Myślisz, że na sam widok niemce się poddadzą? ;)

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 8 sty 2018, 21:46
przez nemi
Kiedyś Clarkson chciał jechać z Berlina do Warszawy 'in one tank'. Ja to mogę zrobić w drugą stronę ;)

Ale chyba w tym roku nie pojadę w tamtym kierunku :).

Może chociaż całą A1 przejadę...


Edit – 23.01.2018
Tak wyglądają moje trasy w 2018, jakieś 3300 km w 23 dni:
Obrazek

Na razie kluczyki chowam do szuflady, nie mam żadnych planów wyjazdowych przez najbliższe 3 miesiące.

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 7 maja 2018, 11:48
przez nemi
Mała aktualizacja :)

Niedawno Golf przeszedł swój pierwszy przegląd w ramach pakietu przeglądów, został wymieniony jedynie olej, reszta bez żadnych uwag. Dodatkowo zleciłem wymianę filtra przeciwpyłkowego – wymiana w ASO 23,99 zł + przywiozłem własny filtr.


Póki co udaje się realizować to, do czego samochód został kupiony: chciałem jeździć tanio i w miarę bezstresowo. W weekend majowy udało się odwiedzić kilka miejsc i udało się przejechać całą trasę bez żadnych kłopotów.

W roku 2018 moja mapka wygląda tak:
mapa1.JPG


a w weekend majowy pojeździłem po takim obszarze:
mapa2.JPG


Statystyki wyjazdu wyglądają tak:
IMG_20180506_031838.jpg


Właściwie 100% trasy przejechałem na limicie prędkości, więc 130-140 km/h, średnią obniżają korki na austriackich autostradach, stanie na granicy w Chorwacji, studzenie turbo etc. Wbrew pozorom nie wyciskam z tego 1.2 siódmych potów – maksymalne obroty silnika to 3.000 rpm, alpejskie podjazdy nie sprawiły żadnych problemów (fakt, że autostrady nie są zbyt strome :)).

I parę fotek:

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 8 maja 2018, 09:13
przez McMan
Ogląda człowiek fajne zdjęcia, a tu nagle yeb – szary golf kombi :|

:D oczywiście..

Trzeba było jeszcze Neapol zaplanować – naprawdę robi wrażenie.. i jeszcze więcej kilometrów byś nakręcił ;)

PostNapisane: 8 maja 2018, 09:19
przez KMBak
Wyniki spalania naprawdę interesujące. <spoko>

No i za Ferrari zawsze +. <lol>

PostNapisane: 8 maja 2018, 09:27
przez nemi
McMan napisał(a):Ogląda człowiek fajne zdjęcia, a tu nagle yeb – szary golf kombi

<rotfl>


Niestety nigdzie dalej bym nie dojechał – wyszło mi średnio 450 km dziennie, a przecież miałem wypoczywać ;). Na pokładzie miałem też dwoje dzieci (3 i 8 lat).

Re: Volkswagen Golf VII 1.2 '16

PostNapisane: 1 cze 2018, 10:02
przez talk_about85
Takiego w hatchu bym przygarnal :).

PostNapisane: 26 wrz 2018, 07:24
przez nemi
nemi napisał(a):Dziś jest 365 dzień eksploatacji Golfa. W związku z tym garść cyferek.

17800 – tyle km przejechałem
5,78 – średnie spalanie
1071 – tyle litrów paliwa zatankowałem
5015 – tyle wydałem na paliwo
29 – tyle razy odwiedziłem stację paliw
27,16 – średni koszt przejechania 100 km

Czas pędzi, bo w tym tygodniu minie 2 lata.

Od ostatniego wpisu "rocznicowego" przejechałem prawie 23.000 km – licznik wskazuje około 40600 km, tankowałem 69 razy, na stacji zostawiłem łącznie 11650 zł. Średnie spalanie wzrosło – do 5,9 – trochę więcej jeżdżę po mieście.
Przez ten czas nie poniosłem żadnych dodatkowych kosztów z wyjątkiem wymian opon i oleju – samochód powinien mieć zmieniony olej przy 30.000 km i teraz jeździć na drugim, ale jeździ już na czwartym. Mam nadzieję, że przedłuży to jego żywotność i brak potrzeby dolewek, na co skarżą się użytkownicy TSI.
Ludzie o słabszych nerwach mogliby się przerazić kosztami eksploatacji – przez 2 lata wożenie tyłka kosztowało 19913 zł + utrata wartości + wydatki na myjnię + pierdoły typu skrobaczka do szyb, szczotka do odśnieżania itp. :)


Golf przejechał przez następujące kraje: Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację, Włochy, Węgry, Słowację i już pewnie lista się nie zwiększy – inne kraje są już dla mnie za daleko z małymi dziećmi, szczególnie przy braku płatnego urlopu ;)