Strona 1 z 1

Citroen C4 Coupe LA NFU 2007 1.6 16v VTR 110KM

PostNapisane: 25 lip 2013, 21:09
przez ukash_tychy
Witam, po pięciu latach rumakowania Mazdą Demio przyszedł czas na coś większego i wygodniejszego (Demonem jeździ żona).

Wybór padł na Citroena C4 Coupe, w wersji VTR.

Autko wyposażone jest w benzynowy silnik 1.6 16v o mocy 110KM, co na chwilę obecną w pełni mi wystarczy do sprawnego przemieszczania się po drogach (auto waży niecałe 1.2 tony). Przebieg to około 145000 km, udokumentowany książką serwisową.

VTR wyposażony jest w:
wspomaganie kierownicy
wielofunkcyjną skórzaną kierownice (tempomat+radio+komputer pokładowy+klakson ;)
ABS i ESP
elektryczne szyby
elektryczne, podgrzewane i samoczynnie składające się lusterka
halogeny
pakiet 'schowki'
skórzany podłokietnik
skórzaną dźwignię zmiany biegów i lewarek hamulca ręcznego
klimatyzację
tapicerkę 'carbon'
alufelgi 17''(lato) i 15''(zima)
opcję doświetlania z kluczyka
chromowane listwy progowe
radio cd/mp3
6 airbagów
klimatyzowany schowek

Na dzień dobry wymieniłem olej (Total 5w40), rozrząd (conti-tech), świece (eyquem) i filtry.

Modyfikacje:
dywaniki gumowe (Rezaw-Plast) – zrobione
montaż chlapaczy – zrobione
zakup nowych opon letnich – wymienione – Barum Bravuris 2, 205/50/17'' XL FR
zakup nowych opon zimowych – zakupione – Yokohama W-Drive, 195/65/15''
przyciemnienie szyb tylnych – zrobione
montaż zmieniarki – zamontowany Yatour – gra bez aktywowania portu, tylko na wyświetlaczu pustka:( trzeba będzie podpiąć komputer jednak

Poniżej kilka zdjęć VTR-a

PostNapisane: 26 lip 2013, 01:20
przez Paweł
ukash.dg@poczta.fm napisał(a):montaż zmieniarki x-carlink (problemem nie jest sam zakup i montaż, tylko aktywowanie – szukam kogoś z okolic Tych z interface'em diagnostycznym do aut PSA)

Wpadnij na zlot do Czaplinka, to Ci włączę :).

P.S. Potwierdza się stare porzekadło, że fani Mazdy jeżdżą citroenami... ;)

PostNapisane: 26 lip 2013, 08:12
przez ukash_tychy
Dzięki za zaproszenie i chęć pomocy, ale w tym czasie niestety nie ma mnie w kraju.
Co do Citroenów, to wydaje mi się, że obecnie nie ma jakiejś drastycznej różnicy pomiędzy jakością poszczególnych marek, a ten model po prostu bardzo mi się spodobał, dlatego polowałem na C4 coupe :) Jako, że w rodzinie użytkuje się od dawna auta PSA, opowieści o ich jakości w ogóle mnie nie przerażały, ponieważ jak auto jest zadbane, to nic nie psuje się częściej niż w innych markach;)
Może kiedyś będzie kolejna Mazda – na razie od czasu do czasu objeżdżam Demio małżonki.

PostNapisane: 26 lip 2013, 12:35
przez nemi
Paweł napisał(a):P.S. Potwierdza się stare porzekadło, że fani Mazdy jeżdżą citroenami... ;)

To porzekadło wprowadzili zdaje się starożytni Czechosłowacy :D.

Re: Citroen C4 Coupe (LA) VTR, 1.6 16v (NFU), 110PS, 2007

PostNapisane: 26 lip 2013, 19:37
przez Krzemol
C4 Coupe zawsze mi się podobały, ale nie wiem czy przyzwyczaiłbym się do tej kierownicy :D . Z początku musi być dziwne uczucie ;)

PostNapisane: 26 lip 2013, 20:19
przez ukash_tychy
Kierownica akurat nie stanowiła problemu – gorzej centralnie umieszczony prędkościomierz ;) ale też udało się ogarnąć. Jak na razie, po dwóch miesiącach auto sprawia sporo frajdy podczas użytkowania

PostNapisane: 28 lip 2013, 22:51
przez Krzemol
ukash_tychy napisał(a):gorzej centralnie umieszczony prędkościomierz ;)

Dla mnie akurat nie stanowiło to problemu (jeździłem trochę Yarisem z elką na dachu z centralnie umieszczonym prędkościomierzem) :D

PostNapisane: 29 lip 2013, 08:49
przez ukash_tychy
;) ja tam nie lubię jak wszyscy na pokładzie widzą prędkościomierz. Moje 6letnie dziecko przez całą drogę do przedszkola potrafi prowadzić głosową analizę tych cyferek :D :D

PostNapisane: 1 sie 2013, 18:40
przez l3mur91
To są te same silniki co w Peugeotach ? Bo niby PSA, ale wolałbym się upewnić.
Najeździłem się 308 1.6 16v i ani to nie jechało, paliło dużo za dużo i non stop problem z cewkami.

W C5 ta kierownica lepiej wygląda, ten środek jest fajniejszy. Pierwsze kilka km dziwne uczucie, ale później bardzo fajnie, wszystko pod ręką.

Oby służył bezawaryjnie. <ok>

PostNapisane: 1 sie 2013, 18:59
przez Mako
Fajna Cytryna, mialem kiedys taka tylko w dieslu i biala. Jak dla mnie rewelacyjny samochod. Zaraz po Mx-5 moj ulubiony samochod. Bezproblemowej jazdy zycze.

Ps.
Co do wspomnianej kierownicy to najlepszy patent jaki mialem w samochodzie. Nawet w skrecie wiedzialem gdzie jest glosnosc czy tempomat i odruchowo bez patrzenia czlowiek wiedzial co dusi. Drugim najlepszym patentem jest polprzezroczysty wyswietlacz, obojetnie jak nie swieci mocno slonce zawsze widac ile sie jedzie. Nowe C4 pod tym wzgledem mnie rozczarowalo.

PostNapisane: 1 sie 2013, 20:27
przez ukash_tychy
Chyba jest to silnik wspólny dla Pug'a/Citroena. Jak dla mnie moc jest w porządku, pali średnio (średnio oznacza, że korzysta też z tyskich korków rano i popołudniu) 7.5l/100km – do tej pory miałem diesle oraz benzynową mazdę (1.3 B3), więc nie mam odniesienia, czy to dużo. O cewkach dużo słyszałem/czytałem – na razie (odpukać) nie daje mi się we znaki w ogóle.
Szczerze mówiąc nie wiem, jak to w C5 wygląda, ale w C4 ta kierownica jest wg mnie bardzo przyjemna. Tak jak Mako napisał, wszystko jest 'pod ręką' i bez patrzenia człowiek odnajduje wszelkie klawisze. Wyświetlacz też jest fajny, przy czym tak jak pisałem wcześniej, nie lubię jak cały samochód go widzi :d Dziś wymieniłem gumy na nowe – jest super, prowadzi się fantastycznie. Nie jest tak miękki jak Xsara (C4 ma normalne zawieszenie z tyłu), ale dzięki temu lepiej czuje się drogę.

PostNapisane: 21 cze 2014, 10:01
przez ukash_tychy
Ponad rok od zakupu minął, więc czas na małe podsumowanie.
Z auta nadal jestem bardzo zadowolony. Przede wszystkim jest jak dla mnie bardzo wygodny (zarówno jeśli chodzi o zawieszenie, jak też komfort w środku). Fotele są bardzo wygodne, co ciekawe, pomimo 165 kkm w środku nic nie trzeszczy – piszczy itp. Silnika udało mi się na tyle 'nauczyć', że powyżej 7.5 litra nie spala (nadal czekam aż DK1 w Tychach skończą i zakończy się korkowy koszmar;p). Faktem jest, że te 110 KM starcza do sprawnej jazdy, ale trochę więcej nie zaszkodziłoby. Oczywiście olej wymieniam co 15 kkm a nie jak zaleca producent (30 kkm). Blachy i lakier – w porównaniu da mazdy... nie ma porównania. Zaliczyłem dwie małe ocierki – na lakierze zasadniczo prawie nic nie widać. O rdzy oczywiście nie ma mowy.
Wydatki i wady – oczywiście były, są i będą. Wiosną klękła chłodnica klimy (standard we Francuzach). Żarówki H7 wymieniam co kwartał – koszty może nie największe, ale wymiana ich wzbudza agresję:D Ostatnio założyłem jakieś lepsze żarówki Osrama – zobaczymy co z tego będzie. Wymieniłem też teleskopy na klapie bagażnika (zimą spadła mi na głowę;). Została mi jeszcze mała nieszczelność przy nagrzewnicy (jak jest zimno, to małe kałuże pojawiają się na chodniczku – trzeba wymienić o-ring, co wiąże się ze spuszczaniem płynu) jako, że garaż mam mały, to czekam aż w końcu będzie jakiś bardziej pogodny weekend żeby to zrobić pod chmurką. I to w zasadzie tyle problemów... :)
Zima – w zasadzie nie było, więc ciężko ocenić, jak się zimą toto sprawuje. Na pewno trochę niepokoi hałas po rozruchu jak jest poniżej 0 (aczkolwiek nie jestem w 100% przekonany, że to szklanki) – zaprzyjaźniony mechanik pooglądał, obsłuchał i powiedział, żeby na razie się nie stresować.

Ogólnie muszę powiedzieć, że C4 pozytywnie mnie zaskakuje. Miałem rok temu pewne obawy w związku z zakupem Citroena, ale teraz, gdybym miał kupować auto kupiłbym je znów (no może z silnikiem 2.0 ;)

PostNapisane: 6 sty 2018, 14:07
przez ukash_tychy
i dziś nadszedł dzień pożegnania się z Citroenem. Auto zostaje w rodzinie, więc jakiś tam kontakt z nim będę miał. Po 3.5 latach użytkowania – zadbany C4 to bardzo wygodne, wdzięczne i bezproblemowe auto. Za wyjątkiem kilku bolączek typowych dla tego modelu (wiązka w tylnej klapie, podszybie, żarówki, chłodnica klimatyzacji), auto nie sprawiło mi najmniejszego problemu. Przejechałem ponad 100tkm – nigdy nie zawiódł. Zmieniłem tylko dlatego, że od 2 dni w garażu stacjonuje nowa M6, a żonie do miasta wystarczy C1. Podsumowując, jak dla mnie współczesne Citroeny są godne polecenia i zaprzeczają mitom o wysokiej awaryjności aut francuskich.