Rafał napisał(a):Jak się jeździ MX-em??
czysta frajda, moze nie jest tak przestronny jak cytryna, bagaznik ma jak cos miedzy maluchem a cinquecento ciezko sie wsiada przy zlozonym dachu, nie ma gdzie powiesic ciuchow na wieszaku i tym podobne praktyczne rzeczy, jak dla mnie rewelka, ale przy tym Karolina kreci nosem
Dzisiaj przeprowadzilem mala naprawde w Mx-ie. Poprzedni wlasciciel chyba nie wiedzial ze drzwi pasazera w ogole sie nie zamykaja z pilota (od wewnatrz naciskajac guzik zreszta tez nie). Zdjalem boczek od drzwi i co sie okazalo? Ktos kto montowal nie mial chyba w ogole pojecia o tym co robi, silownik byl ciagle pozycji zamkniety a klamka w pozycji otwartej, wystarczylo poluzowac srubki poprzesuwac ciegna i centrala dziala bez zarzutu.
Z rzeczy ktore jeszcze zrobilem to usuniecie rejestracji ze zderzaka bo w kazdej chwili moglem ja zgubic przez popekana podkladke (ta wystajaca).