Mazda MX-5 NBFl BP '01
Smar silikonowy. Brat pożyczył trochę z pracy Jakiś porządny, japoński ale same domki były narysowane na beczce . Gdybym go nie miał, użyłbym zapewne najzwyklejszego. Czyszczone szmatkami, patyczkami do uszu i rozpuszczalnikiem.
Edit 18.08.
Przyszedł grill IL Motorsport
Po montażu paszcza MiXa przestała straszyć.
Wymieniłem też wycieraczki. Po raz kolejny wybrałem niemieckie Alca ze względu na bardzo dobry współczynnik cena-jakość. Poprzednie wytrzymały 8 miesięcy intensywnej pracy.
Edit 11.09.
Przebieg 104975 km.
MiX ubezpieczony, po przeglądzie ( bez zastrzeżeń, "ale tylne opony to ma Pan do wymiany " ), wymieniony olej ( Motul X-Cess 8100 ) i filtr OEM.
Edit 25.11.
Korzystając z paru dni wolnego postanowiłem wymienić płyn w układzie wspomagania i odrdzewić zbiorniczek.
Płyn raczej od nowości w aucie.
Niestety podczas demontażu wyszły inne "kwiatki":
Ruda nadgryzła też uchwyty od obudowy filtra powietrza i zbiorniku płynu do spryskiwaczy.
Po zdemontowaniu okazało się że zbiornik był jednak w lepszym stanie niż początkowo wyglądało.
Został odczyszczony do żywego:
Pociągnięty farbą podkładową:
I wykończony na czarno. Tą samą drogę przeszły też mocowania.
Układ zalany Dexronem III od Motula.
W międzyczasie auto przygotowane na zimę: zmiana opon, zabezpieczenie wszystkich uszczelek silikonem, zalany płyn zimowy do spryskiwaczy itp.
I jeszcze fota na zakończenie ciepłego sezonu.
Edit 12.03.13
6 dni temu był Top Down a dziś takie kwiatki.
Ale też było fajnie . Pusty parking i trochę puchu, chłopaki z utrzymania obiektu nie będą mieli dużo do odśnieżania
Edit 19.05.2013
Dziś założyłem chromowane klamki.
Z ciekawostek: pochodzą z "limitowanej as fak" wersji Trilogy . Wypolerowane ręcznie ożywiły trochę mroki wnętrza, zwłaszcza po bokach. Mała rzecz a cieszy .
Dopisano 11 sie 2013 14:38:
Auto przechodzi obecnie kurację po ataku rudego potwora .
Interwencji wymagały głównie progi ale zgodnie z maksymą "Jak już robić to porządnie" usunięte zostały też niewielkie purchle z nadkola i tylnej klapy.
Póki co tyle. O pozostałych zmianach napiszę jak odbiorę auto od lakiernika.
Dopisano 18 sie 2013 19:58:
No dobra, auto odebrane, odczyszczone z grubsza po blacharsko-lakierniczej dłubaninie* więc można powiedzieć coś więcej.
Przy przebiegu wynoszącym aktualnie 116600 km poczynione zostało co następuje:
Do MiXa wpadł zawias z NB GTRa tj. amortyzatory i sprężyny Eibacha :cool:.
Przy okazji założone zostały nowe łączniki stabilizatorów.
Jest niżej i twardziej, auto "fajniej" się prowadzi, nic nie stuka nic nie puka a niemiec płakał jak sprzedawał .
Wymieniony został filtr paliwa..
.. filtr powietrza oraz olej razem z OEMowym filtrem – ten sam zestaw co zawsze, więc nie będę po raz n-ty wrzucał takiej samej foty :wink:. Wymieniłem też żarówki i wyczyściłem obudowy lampek od podświetlenia tablicy. Z przodu pojawiła się dokładka zderzaka.
* Oczywiście z tą dłubaniną to był żart. Tomek i Marcin odwalili kawał dobrej roboty i z tego miejsca należą im się zasłużone podziękowania. Efekty ich i mojej pracy poniżej.
Póki co tyle. Na nowo czerpię radość z jazdy i serce znów mocniej zabiło dla tego samego auta. Banan na twarzy jest i tego będę się trzymać.
Reszta planów pewnie będzie najprawdopodobniej realizowana w następnym sezonie.
Edit 18.08.
Przyszedł grill IL Motorsport
Po montażu paszcza MiXa przestała straszyć.
Wymieniłem też wycieraczki. Po raz kolejny wybrałem niemieckie Alca ze względu na bardzo dobry współczynnik cena-jakość. Poprzednie wytrzymały 8 miesięcy intensywnej pracy.
Edit 11.09.
Przebieg 104975 km.
MiX ubezpieczony, po przeglądzie ( bez zastrzeżeń, "ale tylne opony to ma Pan do wymiany " ), wymieniony olej ( Motul X-Cess 8100 ) i filtr OEM.
Edit 25.11.
Korzystając z paru dni wolnego postanowiłem wymienić płyn w układzie wspomagania i odrdzewić zbiorniczek.
Płyn raczej od nowości w aucie.
Niestety podczas demontażu wyszły inne "kwiatki":
Ruda nadgryzła też uchwyty od obudowy filtra powietrza i zbiorniku płynu do spryskiwaczy.
Po zdemontowaniu okazało się że zbiornik był jednak w lepszym stanie niż początkowo wyglądało.
Został odczyszczony do żywego:
Pociągnięty farbą podkładową:
I wykończony na czarno. Tą samą drogę przeszły też mocowania.
Układ zalany Dexronem III od Motula.
W międzyczasie auto przygotowane na zimę: zmiana opon, zabezpieczenie wszystkich uszczelek silikonem, zalany płyn zimowy do spryskiwaczy itp.
I jeszcze fota na zakończenie ciepłego sezonu.
Edit 12.03.13
6 dni temu był Top Down a dziś takie kwiatki.
Ale też było fajnie . Pusty parking i trochę puchu, chłopaki z utrzymania obiektu nie będą mieli dużo do odśnieżania
Edit 19.05.2013
Dziś założyłem chromowane klamki.
Z ciekawostek: pochodzą z "limitowanej as fak" wersji Trilogy . Wypolerowane ręcznie ożywiły trochę mroki wnętrza, zwłaszcza po bokach. Mała rzecz a cieszy .
Dopisano 11 sie 2013 14:38:
Auto przechodzi obecnie kurację po ataku rudego potwora .
Interwencji wymagały głównie progi ale zgodnie z maksymą "Jak już robić to porządnie" usunięte zostały też niewielkie purchle z nadkola i tylnej klapy.
Póki co tyle. O pozostałych zmianach napiszę jak odbiorę auto od lakiernika.
Dopisano 18 sie 2013 19:58:
No dobra, auto odebrane, odczyszczone z grubsza po blacharsko-lakierniczej dłubaninie* więc można powiedzieć coś więcej.
Przy przebiegu wynoszącym aktualnie 116600 km poczynione zostało co następuje:
Do MiXa wpadł zawias z NB GTRa tj. amortyzatory i sprężyny Eibacha :cool:.
Przy okazji założone zostały nowe łączniki stabilizatorów.
Jest niżej i twardziej, auto "fajniej" się prowadzi, nic nie stuka nic nie puka a niemiec płakał jak sprzedawał .
Wymieniony został filtr paliwa..
.. filtr powietrza oraz olej razem z OEMowym filtrem – ten sam zestaw co zawsze, więc nie będę po raz n-ty wrzucał takiej samej foty :wink:. Wymieniłem też żarówki i wyczyściłem obudowy lampek od podświetlenia tablicy. Z przodu pojawiła się dokładka zderzaka.
* Oczywiście z tą dłubaniną to był żart. Tomek i Marcin odwalili kawał dobrej roboty i z tego miejsca należą im się zasłużone podziękowania. Efekty ich i mojej pracy poniżej.
Póki co tyle. Na nowo czerpię radość z jazdy i serce znów mocniej zabiło dla tego samego auta. Banan na twarzy jest i tego będę się trzymać.
Reszta planów pewnie będzie najprawdopodobniej realizowana w następnym sezonie.
luki_92_92 napisał(a):Co to za koło? bo jest kozak
Keskin KT1.
Magdalena napisał(a):Poka poka przyjacielu co żeś wymodził
Nic o czym byś nie wiedziała
Pomodzone delikatnie wyżej wspomniane felgi.
Wypolerowane ranty + śrubki z nierdzewki, koloru na razie nie zmieniam.
Przebieg aktualny to 127 tyś. Wymieniłem olej z filtrem..
I wydech na customa
Nawet udało coś się nagrać kalkulatorem
Zabrałem się za odświeżenie felg.
Kolor też już jest nałożony. Jeszcze muszę wypolerować ranty i pewnie pod koniec tygodnia założę.
Tak wygląda brudas na zastępczym felunku:
Edit:
Felgi wyszły tak:
W międzyczasie w aucie zrobione zostało:
Przy 137 tysiącu przebiegu:
– filtr powietrza
– olej Motul X-Cess 8100 + OEM filtr
– świece zapłonowe.
Tysiąc kilometrów później po regeneracji zacisków wpadł nowy zestaw hamujący:
Trzeba było w końcu zamontować te wszystkie grupowe zakupy i w aucie zagościły:
– tarcze: przód/tył Zimmermann
– klocki: przód Ferodo, tył Zimmermann
– płyn Motul 5.1
– przewody w stalowym oplocie
Kolor też już jest nałożony. Jeszcze muszę wypolerować ranty i pewnie pod koniec tygodnia założę.
Tak wygląda brudas na zastępczym felunku:
Edit:
Felgi wyszły tak:
W międzyczasie w aucie zrobione zostało:
Przy 137 tysiącu przebiegu:
– filtr powietrza
– olej Motul X-Cess 8100 + OEM filtr
– świece zapłonowe.
Tysiąc kilometrów później po regeneracji zacisków wpadł nowy zestaw hamujący:
Trzeba było w końcu zamontować te wszystkie grupowe zakupy i w aucie zagościły:
– tarcze: przód/tył Zimmermann
– klocki: przód Ferodo, tył Zimmermann
– płyn Motul 5.1
– przewody w stalowym oplocie
Dziś kolejna akcja serwisowa – przygotowanie auta na zimę.
Podłużnice, drzwi, klapa bagażnika oraz podłoga zabezpieczona Tectylem. Wyczyszczone i przesmarowane silikonem uszczelki. Nasmarowałem także zamki.
Starczyło jeszcze czasu na wrzucenie JDMowej ramki
Podłużnice, drzwi, klapa bagażnika oraz podłoga zabezpieczona Tectylem. Wyczyszczone i przesmarowane silikonem uszczelki. Nasmarowałem także zamki.
Starczyło jeszcze czasu na wrzucenie JDMowej ramki
A ja myślałem że to ruda juz dawno zezarla
Fajnie ten złoty na felgach gra z całością
Chętnie bym taka u siebie na podjeździe obok X9 widział.
Jeździsz w zimie czy pod kocem trzymasz?
Fajnie ten złoty na felgach gra z całością
Chętnie bym taka u siebie na podjeździe obok X9 widział.
Jeździsz w zimie czy pod kocem trzymasz?
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8661 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Beny napisał(a):Jeździsz w zimie czy pod kocem trzymasz?
Pewnie parę razy wyjedzie zaliczyć kilka boków
Winkle Kotliny http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewt ... 93#p490493
no właśnie nie jeździ
a jest się czym pochwalić i z kim pogadać o starej Japońskiej motoryzacji i nie tylko ....
a jest się czym pochwalić i z kim pogadać o starej Japońskiej motoryzacji i nie tylko ....
VW GOLF VII TDI – 115 KM
Mazda BG 323 2.2 TURBO
Mazda BG 323 2.2 TURBO
predzej trakcji i dachu zimowa pora .
VW GOLF VII TDI – 115 KM
Mazda BG 323 2.2 TURBO
Mazda BG 323 2.2 TURBO
Update z racji otrzymania zapytania będącego podpisem pewnego obrazka:
co tu się odp..la
Niniejszym udzielam odpowiedzi: niewiele
Kolejny sezon top-down rozpoczęty . Jest parę rzeczy do zrobienia przy aucie, nie tyle "po zimie" co z racji jego wieku.
Pogoda pozawala już na sobotnie rytuały drutingu więc sukcesywnie będę uskuteczniać jakieś małe modyfikacje.
Poprzedni weekend spędziłem głównie na naprawie szyby w soft-topie. Szkło odkleiło się od uszczelki i powstała całkiem spora dziura.
Ślad na uszczelce budzący moje podejrzenia:
Całkiem spora dziura:
Najrozsądniejsze wydawało mi się użycie kleju do szyb przy naprawie. Zdjęć samego procesu nie mam – ubabrałem ręce i nie było mowy o korzystaniu z aparatu. Jak ktoś będzie mieć podobną akcję – niech używa gumowych rękawiczek. Generalnie klej poszedł do środka uszczelki a następnie wcisnąłem szybę na miejsce. Podkleiłem taśmą dla unieruchomienia i zostawiłem na 24h.
W międzyczasie zrobiłem akcję serwisową mechanizmu podnoszenia szyb w drzwiach oraz podłączyłem zmieniarkę MP3 do fabrycznego radia (miałem dość przeskakujących płyt na nierównościach).
Edit 01.05.2016
Dzisiejszy dzień minął na odświeżeniu lamp.
Sytuacja wyjściowa – szczególnie na przodzie od strony kierowcy – była niezbyt ciekawa.
Po wstawieniu auta do garażu i zabezpieczeniu taśmą.
Zależało mi przede wszystkim na pozbyciu się utlenienia i odbarwień. Zdecydowałem się na użycie PlastX Meguiar'sa. Tak wyszedł przód:
Tylne lampy przed odświeżeniem prezentowały się tak:
A tak po:
Prawa zrobiona, lewa nie:
Środek bardzo fajnie się spisał ale nie jest cudownym lekarstwem na wszystko. Widocznych i mocniejszych rys ręcznie się nie usunie. Przód jednak mocno dostaje podczas eksploatacji także w przyszłości czeka mnie praca papierami ściernymi i polerowanie maszyną. Tył natomiast wyszedł elegancko nawet po polerce ręcznej. Utlenienia i odbarwienia zeszły także pasta zdała egzamin
Póki co tyle, zobaczymy co się będzie działo w następne soboty
Edit 07.05.2016
Dziś przeprowadziłem jeden z "must have " modów w NBFL'u – gąbkotomię, czyli usuwanie "nadmiaru" gąbki
z fotela przystosowanego do nadwago-amerykanów.
Mod polecany i szeroko opisany prawdopodobnie na każdej stronie poświęconej naszemu japońskiemu roadsterowi, więc nie będę przynudzać. Pokrótce:
Wyjmujemy fotel.
Rozbieramy.
Oceniamy ile gąbki chcemy się pozbyć.
Wycinamy.
Składamy w odwrotnej kolejności i cieszymy się niższą pozycją za kierownicą.
W moim przypadku wyszły 3 centymetry. Przed modem między czubkiem mojej głowy na dachem było miejsca na 2 palce. Teraz wchodzą 4.
Siedzi się... fajniej.
Fotel pasażera też będzie krojony.
co tu się odp..la
Niniejszym udzielam odpowiedzi: niewiele
Kolejny sezon top-down rozpoczęty . Jest parę rzeczy do zrobienia przy aucie, nie tyle "po zimie" co z racji jego wieku.
Pogoda pozawala już na sobotnie rytuały drutingu więc sukcesywnie będę uskuteczniać jakieś małe modyfikacje.
Poprzedni weekend spędziłem głównie na naprawie szyby w soft-topie. Szkło odkleiło się od uszczelki i powstała całkiem spora dziura.
Ślad na uszczelce budzący moje podejrzenia:
Całkiem spora dziura:
Najrozsądniejsze wydawało mi się użycie kleju do szyb przy naprawie. Zdjęć samego procesu nie mam – ubabrałem ręce i nie było mowy o korzystaniu z aparatu. Jak ktoś będzie mieć podobną akcję – niech używa gumowych rękawiczek. Generalnie klej poszedł do środka uszczelki a następnie wcisnąłem szybę na miejsce. Podkleiłem taśmą dla unieruchomienia i zostawiłem na 24h.
W międzyczasie zrobiłem akcję serwisową mechanizmu podnoszenia szyb w drzwiach oraz podłączyłem zmieniarkę MP3 do fabrycznego radia (miałem dość przeskakujących płyt na nierównościach).
Edit 01.05.2016
Dzisiejszy dzień minął na odświeżeniu lamp.
Sytuacja wyjściowa – szczególnie na przodzie od strony kierowcy – była niezbyt ciekawa.
Po wstawieniu auta do garażu i zabezpieczeniu taśmą.
Zależało mi przede wszystkim na pozbyciu się utlenienia i odbarwień. Zdecydowałem się na użycie PlastX Meguiar'sa. Tak wyszedł przód:
Tylne lampy przed odświeżeniem prezentowały się tak:
A tak po:
Prawa zrobiona, lewa nie:
Środek bardzo fajnie się spisał ale nie jest cudownym lekarstwem na wszystko. Widocznych i mocniejszych rys ręcznie się nie usunie. Przód jednak mocno dostaje podczas eksploatacji także w przyszłości czeka mnie praca papierami ściernymi i polerowanie maszyną. Tył natomiast wyszedł elegancko nawet po polerce ręcznej. Utlenienia i odbarwienia zeszły także pasta zdała egzamin
Póki co tyle, zobaczymy co się będzie działo w następne soboty
Edit 07.05.2016
Dziś przeprowadziłem jeden z "must have " modów w NBFL'u – gąbkotomię, czyli usuwanie "nadmiaru" gąbki
z fotela przystosowanego do nadwago-amerykanów.
Mod polecany i szeroko opisany prawdopodobnie na każdej stronie poświęconej naszemu japońskiemu roadsterowi, więc nie będę przynudzać. Pokrótce:
Wyjmujemy fotel.
Rozbieramy.
Oceniamy ile gąbki chcemy się pozbyć.
Wycinamy.
Składamy w odwrotnej kolejności i cieszymy się niższą pozycją za kierownicą.
W moim przypadku wyszły 3 centymetry. Przed modem między czubkiem mojej głowy na dachem było miejsca na 2 palce. Teraz wchodzą 4.
Siedzi się... fajniej.
Fotel pasażera też będzie krojony.
Dziś do auta w końcu wpadły skirtsy.
Jestem zadowolony z efektu
Poza tym standardowa wymiana oleju z OEM filtrem. Korzystając z paru dni wolnego chcę jeszcze ogarnąć podwozie przed zimą. Jak starczy czasu to może dorzucę jeszcze coś do wnętrza
Jestem zadowolony z efektu
Poza tym standardowa wymiana oleju z OEM filtrem. Korzystając z paru dni wolnego chcę jeszcze ogarnąć podwozie przed zimą. Jak starczy czasu to może dorzucę jeszcze coś do wnętrza
a powiedz mi lampy po polerce psikałeś lakierem bezbarwnym aby zalać pory po polerce ?
VW GOLF VII TDI – 115 KM
Mazda BG 323 2.2 TURBO
Mazda BG 323 2.2 TURBO
Skąd skirtsy dorwałeś i za ile? Też mi się marzą
Wysłane z XRN3P przy użyciu Tapatalka
Wysłane z XRN3P przy użyciu Tapatalka
- Od: 6 mar 2008, 23:15
- Posty: 932 (35/77)
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: 6 (GH)2.0 '09
MX-5(NBFL)1.8 '01
poprzednio:
6 (GY) Sport Wagon 3.0 V6 (AJ) 2004
626(GF,FS),MX-6(GE,KL-DE),323F(BJ,RF)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość