Mazda Xedos 9 TA KL '01
Beny napisał(a):dopieścić lakier,detale o których mówiłeś i bedzie pięknie
Wszystko przede mną
I ja wrzucę kilka mediów ze spocika – czyli X9 na ReXach
I taki ciekawy zarejestrowany przebieg
Beny napisał(a):Zawsze możesz do mnie podstawic jak będziesz w podróży poślubnej Z korektą lakieru ciężko ale skóry i wnętrz nie widzę problemu
Dzięki za chęci, ale Xedos będzie użytkowany w czasie podróży
Co do Xeda to w najbliższym czasie mycie i pucowanie i może mała zmiana ogrilowania Wczoraj został wymieniony filtr oleju i olej Valvoline 5W40, termostat i czujnik temperatury.
Skacze/pływa dość mocno temp na zegarach
Mały up (sorry za post pod postem)
Dzisiejszy dzień dość pracowity – mycie foteli i poszukiwania czujnika temp na deskę, ale tutaj – lipa, nie zlokalizowałem Jest tylko czujka co idzie sygnał do załączenia wentylatorów. A co do foteli to było co myć, ale efekt bardzo dobry
Przed
Tym razem padł wybór na preparat "GUZIK" strong I kilka innych drobiazgów...
W trakcie wychodziła kolosalna różnica
I po wszystkim
Tylna półka z naklejek przed i po
I takie coś chwyciłem podczas powrotu
Dzisiejszy dzień dość pracowity – mycie foteli i poszukiwania czujnika temp na deskę, ale tutaj – lipa, nie zlokalizowałem Jest tylko czujka co idzie sygnał do załączenia wentylatorów. A co do foteli to było co myć, ale efekt bardzo dobry
Przed
Tym razem padł wybór na preparat "GUZIK" strong I kilka innych drobiazgów...
W trakcie wychodziła kolosalna różnica
I po wszystkim
Tylna półka z naklejek przed i po
I takie coś chwyciłem podczas powrotu
Taki mały eksperyment – wnętrze grila czarne, w chromie boki i znaczek. A dodatkowo wzorem alfy flaga japońska Ale to jest do przemyślenia. Na razie jest bez flagi
Dopisano 9 sierpnia 2016, o 22:55:
Kilka fotek z dnia, w którym Madzia zawiozła nas do ślubu
Dopisano 9 sierpnia 2016, o 22:55:
Kilka fotek z dnia, w którym Madzia zawiozła nas do ślubu
No i stało się – po ponad 7 latach bezproblemowej jazdy, wczoraj miałem stłuczkę z mojej winy i Madzia dostała w prawy tył
Podczas skrętu w lewo, samochód przede mną skręcał w prawo i myśląc, że jest pusto wykonałem manewr. Niestety za skręcającym samochodem wyjawił mi się drugi, który uderzył w bok. Kompletnie nie widziałem tamtego z tyłu
Z nami wszystko ok, gorzej z Madzią – jutro przyjeżdża rzeczoznawca oglądnąć autko i dalej będę decydował co dalej. Na Xedosa miałem AC i z tego korzystam.
Z uszkodzeń na szybko to na pewno drzwi, nadkole wgniecione (nie mocno mi się wydaje) próg ok, i zawieszenie, nie wiem jeszcze w jakim stopniu uszkodzenia tylnej części budy – klapa bagażnika jest przesunięta o jakieś 3, 4 mm ? (nie pamiętam jaka jest szpara między klapą a karoserią po bokach)
Jedno jest pewne – niezależnie od oceny uszkodzeń przez rzeczoznawcę i warsztat wrócę z Xedosem tym lub innym...
Podczas skrętu w lewo, samochód przede mną skręcał w prawo i myśląc, że jest pusto wykonałem manewr. Niestety za skręcającym samochodem wyjawił mi się drugi, który uderzył w bok. Kompletnie nie widziałem tamtego z tyłu
Z nami wszystko ok, gorzej z Madzią – jutro przyjeżdża rzeczoznawca oglądnąć autko i dalej będę decydował co dalej. Na Xedosa miałem AC i z tego korzystam.
Z uszkodzeń na szybko to na pewno drzwi, nadkole wgniecione (nie mocno mi się wydaje) próg ok, i zawieszenie, nie wiem jeszcze w jakim stopniu uszkodzenia tylnej części budy – klapa bagażnika jest przesunięta o jakieś 3, 4 mm ? (nie pamiętam jaka jest szpara między klapą a karoserią po bokach)
Jedno jest pewne – niezależnie od oceny uszkodzeń przez rzeczoznawcę i warsztat wrócę z Xedosem tym lub innym...
Nie ma tragedii spokojnie da się to naprawić, co do szpary myślę że to nie klapa jest przesunięta a raczej trochę błotnik ściągnęło odnośnie zawieszenia to najprawdopodobniej poszedł dolny wahacz po prawej i środkowy od regulacji geometrii no i ten drążek nieszczęsny góra powinna być w porządku
Mimo małej kraksy i tak ładnie wygląda i szkoda było by jej nie ratować Uwierz mi ciągle ma potencjał tylko dobrze trzeba zabezpieczyć błotnik po naprawie żeby ruda później nie psociła się.
Mimo małej kraksy i tak ładnie wygląda i szkoda było by jej nie ratować Uwierz mi ciągle ma potencjał tylko dobrze trzeba zabezpieczyć błotnik po naprawie żeby ruda później nie psociła się.
O choroba, przykra sprawa... To zawsze jest bol dla wlasciciela. Ale w sumie rzeczywiscie tragedii nie ma. Wazne ze elementy nosne nie ucierpialy. Reszte da sie ogarnac. Jakby co sluze pomoca do odbudowy w kwestii gratow
Sprzedam większość części do Mazdy Xedos 9 Millenii 2.5 V6 2001 2002
- Od: 16 mar 2009, 21:08
- Posty: 2047 (2/16)
- Skąd: Piotrków Kujawski
- Auto: Była Mazda Xedos 2.0 V6 KF 1994
Jest Mazda Millenia S 2.3 V6 KJ 2001
Niestety przykra sprawa, zwłaszcza, że doświadczam jej pierwszy raz. Ale trochę mnie uspokoiliście – może nie jest tak źle jak ja to sobie wyobrażam – cały czas zastanawia mnie w jakim stopniu zawieszenie ucierpiało i tylna część budy. Mała prośba – jaką macie szczelinę między klapą a karoserią po bokach ?
Jutro przyjeżdża rzeczoznawca, potem ja muszę pojeździć po warsztatach i się dowiedzieć co i jak. Więc będę informował co i jak i mam nadzieję, że Xed zostanie ze mną – jak dobrze pójdzie to mam plan na niego – dostanie dożywocie u mnie – chcę ją odbudować, bo trafił mi się dobry egzemplarz.
jedrzej – na pewno się odezwę jak coś będę potrzebował
Jutro przyjeżdża rzeczoznawca, potem ja muszę pojeździć po warsztatach i się dowiedzieć co i jak. Więc będę informował co i jak i mam nadzieję, że Xed zostanie ze mną – jak dobrze pójdzie to mam plan na niego – dostanie dożywocie u mnie – chcę ją odbudować, bo trafił mi się dobry egzemplarz.
jedrzej – na pewno się odezwę jak coś będę potrzebował
szkoda mazdy ale nie jest źle, Dominator, kolega napisał wcześniej że ma AC i z niego chce naprawić auto, więc tym bardziej nie ma co się zastanawiać i naprawiać to. co do odszkodowania to możesz poprosić o naprawe bez gotówkową, wyznaczają ci warsztat (tylko zaznacz że nie partnerski typu miras czy janusz) a autoryzowany.. zrobią ci wycene dokładnie pod ceny obowiązujące w danym warsztacie. ubezpieczenie pokryje 100% napraw i znów będziesz się cieszył ładną madzią
- Od: 27 paź 2013, 14:51
- Posty: 49
- Skąd: Lubiszyn/Gorzów Wlkp.
- Auto: Mazda Xedos 6 2.0 V6 24v 1998rok
Bardziej bym się martwił szkodą całkowitą, Xedos nie jest warty ile nam się wydaje.
https://www.facebook.com/BippuPoland
https://www.facebook.com/LS4HVIP/
Wsparcie przy wyszukaniu oraz pomoc przy sprowadzeniu części z Japonii
https://www.facebook.com/LS4HVIP/
Wsparcie przy wyszukaniu oraz pomoc przy sprowadzeniu części z Japonii
-
Tomek grupa rozwoju forum
- Od: 11 kwi 2008, 14:18
- Posty: 1813 (55/50)
- Skąd: Olsztyn/Szczytno/obecnie Łódź
- Auto: Lexus LS400 4.0 V8 1998
Mazda6 GG LF`06 2.0 156,5KM@6676RPM 196,3Nm@4218RPM Noblessgrau
była Mazda Xedos 9 TA KL 2001 AT
była Mazda 323f 2.0 V6 BA
była Mazda 323f 1.6 BG
Dominator – rzeczoznawca jest gdyż idzie to z AC.
Beny – dzięki za info
Co do szkody całkowitej to na ubezpieczeniu wyliczona wartość Xeda to 11.300zł, i jak dobrze pamiętam to miała być ta cena niezmienna przez cały okres ubezpieczenia. Dam znać co dalej. Tak jak pisałem, może nie jest tak źle jak ja to sobie wyobrażam.
Teraz muszę znaleźć dobry warsztat w okolicy Chrzanowa, który do ogarnie tak jak należy.
Beny – dzięki za info
Co do szkody całkowitej to na ubezpieczeniu wyliczona wartość Xeda to 11.300zł, i jak dobrze pamiętam to miała być ta cena niezmienna przez cały okres ubezpieczenia. Dam znać co dalej. Tak jak pisałem, może nie jest tak źle jak ja to sobie wyobrażam.
Teraz muszę znaleźć dobry warsztat w okolicy Chrzanowa, który do ogarnie tak jak należy.
Post pod postem, ale tak na szybko przed pracą.
Dostałem wyliczenie z ubezpieczenia – tu nie zaskoczę, wyliczona oczywiście całka na ponad 25.000Zł . Ale Xed wyceniony został na 10.500zł – ubezpieczyciel daje mi coś ponad 7.000, a resztę mam czas do grudnia – mogę oddać jakiejś tam firmie – jeżeli chcę. Na chwilę obecną – jutro jadę do warsztatu dopytać się o wycenę – będę chciał reanimować Xed-a. Dalsze info w niedługim czasie – mam nadzieję, że pozytywne
Na okres oczekiwania wrzucam coś milszego dla oka niż wyżej
Dostałem wyliczenie z ubezpieczenia – tu nie zaskoczę, wyliczona oczywiście całka na ponad 25.000Zł . Ale Xed wyceniony został na 10.500zł – ubezpieczyciel daje mi coś ponad 7.000, a resztę mam czas do grudnia – mogę oddać jakiejś tam firmie – jeżeli chcę. Na chwilę obecną – jutro jadę do warsztatu dopytać się o wycenę – będę chciał reanimować Xed-a. Dalsze info w niedługim czasie – mam nadzieję, że pozytywne
Na okres oczekiwania wrzucam coś milszego dla oka niż wyżej
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości