Strona 4 z 5

PostNapisane: 3 lis 2017, 22:48
przez Dymian
jak najbardziej pamiętam pytanie- bardziej chodziło mi o opinii po kolejnym sezonie-za co dzięki wielkie.

Co do lokalizacji- ja się ciut przemieściłem, jednak wciąż jak mówisz- nie są to jakieś niebotyczne odległości :D

btw. dziwi mnie, że temat z Twoim autem nie wbił się do jakiejś top10 poruszanych tematów o xedosie w tym dziale, ale to już moje odczucie.

Znalazłeś jakiegoś mechanika na miejscu, co bez problemu zrobi cokolwiek w Twoim samochodzie, a na tekst o tylnych drążkach kierowniczych nie wyzywa Cię od tłumoków co to o mechanice wiedzą mniej niż zero?

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 4 lis 2017, 19:00
przez soter123
Co do popularności mojego Xedosa na tym forum to temat sam nieco zaniedbałem wychodząc z założenia, nie wiem czy słusznie, że jak nie mam czym to się nie chwalę. Gdybym założył w między czasie 19" chromowane felgi, obniżył zawieszenie ... to wiadomo. A tak w sumie to przez czas posiadania Xedosa niewiele działo się godnego uwagi. Przez dwa i pół roku przejechałem prawie 45 tyś km, w tym czasie głównymi częściami wymienianymi w samochodzie były filtry. Przeglądy olejowe co 10-12 tyś ( olej Mobil Super 3000 XE 5W30)+ przegląd instalacji gazowej co ok 15 tyś. Z awarii tylko mechanizm anteny. Więc jak widać nuda :) , w sumie ten rodzaj nudy bardzo mi odpowiada. W tym roku oprócz standardowych czynności serwisowych, w Xedosie zostały wymienione tarcze i klocki hamulcowe z przodu i z tyłu oraz tuleje na wahaczach. Ze spraw "grubszych" wspomniany wcześniej wydech, ale miał być wymieniony już jakiś czas temu więc bez zaskoczenia i drobne naprawy blacharskie-likwidacja rdzy na nadkolach z tyłu. Jeśli chodzi o mechanika to tą sprawę od samego początku ogarnia mój brat, który pracuje jako mechanik w ASO Nissan a nieco wcześniej, w poprzedniej pracy zajmował się również Mazdami. Plany na przyszłość? Być może wymiana amortyzatorów i sprężyn, aktualny zestaw jest bardzo komfortowy ale wydaje się nieco za "miękki" , no i za jakiś czas bardziej poważnie będę musiał się zabrać za nadkola wtedy przydadzą się jakieś reperaturki lub jakiś inny patent z zabezpieczeniem tego elementu karoserii.

Dopisano 4 lis 2017, 19:01:

mDSC_0004.jpg
Kilka zdjęć z dzisiaj.

PostNapisane: 4 lis 2017, 20:08
przez Dymian
kawał kominów- to jakieś 2x 80mm?

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 4 lis 2017, 20:20
przez Beny
Ona się aż prosi o jakieś -4cm i felgi min 17" :)

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 4 lis 2017, 21:29
przez Niron
taki serwis eksploatacyjny to ja rozumiem <faja> kominy wyglądają kozacko, ale faktycznie przydało by się ją obniżyć trochę ;)

PostNapisane: 4 lis 2017, 22:32
przez soter123
Dymian napisał(a):kawał kominów- to jakieś 2x 80mm?

dokładnie Ty to masz oko jest 2x80 mm :)

Dopisano 4 lis 2017, 23:19:

Niron napisał(a):taki serwis eksploatacyjny to ja rozumiem <faja> kominy wyglądają kozacko, ale faktycznie przydało by się ją obniżyć trochę ;)

Nad tym problemem zastanawiałem się jakiś czas temu ale większa fela + niższe zawieszenie .... hmm fajna sprawa na równych drogach zachodniej Europy. Raczej pokombinuję tak aby usztywnić zawieszenie ale bez jego obniżania, aby przypadkiem nie przekombinować i nie zaczepić puszką wydechu o jakiś krawężnik. Chociaż kto wie... <oczko>

PostNapisane: 4 lis 2017, 23:54
przez Dymian
pruszkowskie i piastowskie drogi nie przeszły mi w pamięci jako super idealne- stąd popieram wybór.
Teraz z kolei mieszkam w okolicy, gdzie od drogi do garażu mam 6 progów zwalniających wszelkiej maści- nie wyobrażam sobie jeżdżenia na glebie- chociaż kilka miejsc dalej parkuje GTR porobiony i jakoś dociera.

PostNapisane: 5 lis 2017, 13:53
przez krzysek71
Jak byś chciał coś z blacharki to dzwoń do tego gościa ma blacharkę w bdb stanie byłem widziałem https://www.olx.pl/oferta/tyl-blotniki- ... pJDGz.html

PostNapisane: 5 lis 2017, 15:47
przez soter123
krzysek71 napisał(a):Jak byś chciał coś z blacharki to dzwoń do tego gościa ma blacharkę w bdb stanie byłem widziałem https://www.olx.pl/oferta/tyl-blotniki- ... pJDGz.html

Dziękuję za kontakt zapewne odezwę się w tej sprawie

Dopisano 5 lis 2017, 15:51:

Dymian napisał(a):pruszkowskie i piastowskie drogi nie przeszły mi w pamięci jako super idealne- stąd popieram wybór.
Teraz z kolei mieszkam w okolicy, gdzie od drogi do garażu mam 6 progów zwalniających wszelkiej maści- nie wyobrażam sobie jeżdżenia na glebie- chociaż kilka miejsc dalej parkuje GTR porobiony i jakoś dociera.

Na Białołęce pod względem drogowym również nie jest dużo lepiej. Gdyby to był samochód do jazdy " od święta" od biedy można było by się pomęczyć, ale ja Xedosa używam na co dzień więc kłopoty z urwaniem czegoś nisko wiszącego murowane raczej wcześniej niż później. A ponadto co ja bym zrobił z takimi fajnymi oponami...?

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 5 lis 2017, 17:32
przez Niron
na lubelszczyźnie też nie ma dróg, ale jakoś daję radę na -30 czy -40 nie wiem dokładnie i 18 calach ;) fakt nie jest łatwo czasami, a parkowanie pod krawężnikami tylko tyłem :P

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 8 lis 2017, 14:10
przez Tomas2000
A ja znam kogoś kto urwał tłumik końcowy w xedosie na -30 podczas wjazdu do garażu :| <spoko>

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 8 lis 2017, 21:20
przez soter123
Ja również znam takich co postawili samochód "na glebie" a potem był problem z wyjazdem z garażu czy z przejazdem przez osiedle, na którym co 50 m są progi zwalniające. X9 to długi samochód obniżanie zawieszenia daje mu efekt wizualny pozytywny zresztą, a potem może generować już tylko problemy począwszy od pokonywania typowych na naszych drogach przeszkód skończywszy na obniżonym komforcie jazdy.

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 8 lis 2017, 23:49
przez Niron
nie wiem jak jeździ normalny xedos, ale jakby mój był miększy od tego co jest, to bym go sprzedał, bo by się tym nie dało jeździć, wtedy to bardziej łódka niż samochód <oczko>, pamiętam jak pojechałem gdzieś dziadka sceniciem z roku xedosa, nie wiem kto taki samochód dopuścił do ruchu wogule, toż to jest niebezpieczne :D

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 9 lis 2017, 11:26
przez Tomas2000
To ja proponuję się najpierw przejechać ;P Ja mam już drugiego Xeda na OEM zawieszce i trzyma się drogi jak zły, zakręty można pokonywać b.szybko <faja> bez utraty komfortu. Ja mam jeszcze troszkę większy "balon" i dzięki temu nie straszne mi są żadne progi czy nierówności nawierzchni.

A tak dla ciekawostki dodam że znam przypadek gdzie X zaczął bardziej się bujać po obniżeniu, często przy wymianie sprężyn zostają stare ORI amorki co jest dużym błędem i zamiast usztywnić działa to wręcz odwrotnie. Stary amorek po obniżeniu zaczyna pracować w zupełnie innym zakresie niż został do tego zaprojektowany przez co znacznie spada jego sprawność i z fury robi się twarda, niska ale łódka :| Można się wtedy zdziwić na zakręcie...

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 9 lis 2017, 12:46
przez Beny
Juz tak nie straszcie tym obniżeniem.Te marne 3-4cm to nie "gleba " a wizualna poprawa tych wielkich dziur w nadkolach :]
Powiem tak,na starym tłumiki środkowym, bez obnizenia zdazyło mi się przy 4osobach przychaczyc policjanta krawężnik itp.Odkąd podniosłem tłumik nie ma tematu. Później wpadły 18" i sprężyny i wyjeżdżam we wszystkie cywilizowane miejsca bez problemu,na krawężnik tez zdarzyło się wjechać i nic się nie stało ;)

PostNapisane: 9 lis 2017, 12:55
przez jedrzej07
Potwierdzam Beny. Ja też się tego strasznie obawiałem. Mając opuszczony (oryginalny) tłumik środkowy na zwykłym zawiasie zdarzało mi się dość często zahaczyć. Obecnie przy obniżeniu – 40mm i podniesionym tłumiku jeszcze ani razu nie miałem podobnego zdarzenia.

PostNapisane: 9 lis 2017, 18:19
przez Longbow
To co ja bym musiał powiedzieć <lol>

PostNapisane: 9 lis 2017, 18:32
przez jedrzej07
Ty to robisz 10km w co druga niedziele po najrowniejszych drogach w Sremie :p
A my jezdzimy tymi autami na codzien :)
Z reszta, porownalismy ostatnio twoje i moje przebiegi hahaha

Re: Mazda Xedos 9 TA KL 2001 164 kM

PostNapisane: 10 lis 2017, 19:34
przez soter123
Panowie dyskusja na temat obniżania aut przypomina dyskusję na temat wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Każdy będzie miał na tą sprawę inne zdanie i w większości przypadków każdy będzie miał rację. W moim przypadku X9 jest na oryginalnym zawieszeniu ( za wyjątkiem elementów, które uległy zużyciu i zostały wymienione) i jest mi z tym bardzo dobrze. Prowadzi się pewnie, a jednocześnie bardzo komfortowo. Dopiero kiedy znajdę kilka fajnych zakrętów z dobrą nawierzchnią i obudzi się we mnie demon prędkości czuję, że mogło by być troszkę sztywniej. Więc kiedy zajdzie konieczność i sprężyny z amortyzatorami dokonają żywota kolejny zestaw zapewne będzie bardziej sztywny ale tak aby nie zepsuć komfortu jazdy. A co do pływania, o którym wspomniał Niron to niektóre samochody po prostu tak mają a Scenic to tego grona należy. Sam kiedyś miałem Berlingo jeżdżenie tym samochodem przypominało pływanie na pontonie, przy którym zawieszenie Scenica mogło wydać się sztywne, ale o dziwo pomimo takiej charakterystyki zawieszenia trzymał się drogi nadzwyczaj dzielnie.

PostNapisane: 12 lis 2017, 11:15
przez DR2K
Mam pytanie o wydech a nawet kilka :)
1. gdzie się podział kat :D powinny być 3 a widzę że są tylko dwa ;)
2. ile cali ma dokładnie wydech
3. za co dokładnie zapłaciłeś te 3,500 zł
4. jak robiłeś cały wydech dlaczego nie zmieniłeś kolektorów
Jak mi się coś jeszcze przypomni to będę pytał xd

Ten co urwał tłumik końcowy to ja xd wina wystającego badziewia z posadzki do blokowania drzwi od garażu xd najśmieszniejsze w tym jest to ze zawadziłem własnie środkowym tłumikiem a urwało się na łączeniu końcowego xd fakt korozja swoje tam zrobiła więc dużego uderzenia nie było potrzeba

Co do obniżania kolejny tu temat poruszony ze samochód trochę się buja to u mnie planuje przerobić amorki ale to jak znajdę trochę wolnego czasu, ogólnie w rykach dobrze dawała rade problem pojawia się głownie przy dużych prędkościach i jak jest załadowany.