Mazda Millenia TA KL-DE '02
Mazdzina dalej lata bezproblemowo, instalacja DRUT spisuje sie rewelacyjnie. Spalanie gazu prawie równa sie z BP a i musze jednak postawic butle monterowi od gazu ze jednak mimo moich prosb nie załozył wlewu pod klapka tylko w zderzaku.
Jakbyś sprzedawał Milenkę to jestem pierwszy w kolejce
"Jeżeli po zaparkowaniu auta pod domem nie obejrzysz się za nim idąc w kierunku domu, znaczy że wybrałeś nie to auto"
"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"
"(...)A zapytany dlaczego Xedos, odpowiedział:
-Jak to dlaczego? A czy jest jakikolwiek inny wybór dla ludzi chcących poważnie wyglądać ?"
- Od: 26 lut 2013, 00:31
- Posty: 1703 (1/8)
- Skąd: Lublin
- Auto: Xedos 6 2.0 V6 '93
moze i nie estetycznie ale za to praktycznie, w niedziele miałem przyjemnosc tankowac gaz wlasnie w aucie z wlewem pod klapka. Jak dla mnie porazka, przejsciowka zimna jak chol.... po tankowaniu i smierdzi
a tak mam swiety spokoj podjezdzam i mam wsio w nosie.
to co robimy mianke
a tak mam swiety spokoj podjezdzam i mam wsio w nosie.
Kaszel91 napisał(a):Jakbyś sprzedawał Milenkę to jestem pierwszy w kolejce
to co robimy mianke
Maliniak napisał(a):moze i nie estetycznie ale za to praktycznie, w niedziele miałem przyjemnosc tankowac gaz wlasnie w aucie z wlewem pod klapka. Jak dla mnie porazka, przejsciowka zimna jak chol.... po tankowaniu i smierdzi
a tak mam swiety spokoj podjezdzam i mam wsio w nosie.Kaszel91 napisał(a):Jakbyś sprzedawał Milenkę to jestem pierwszy w kolejce
to co robimy mianke
Pracowałem kiedyś przy gazie i często właśnie jako tankujący auta , (normalnie woziłem butle) miałem tą nie przyjemność schylać się cały czas do tych korków (zazwyczaj ujeb...ych) . W tamtym czasie wlew pod klapką to tylko jakiś przyjezdny z Holandii lub jakiś naprawdę nowy samochód z instalacją kosztującą połowę jego wartości:
U mnie w X9 nie mam żadnej przejściówki , tam jest tyle miejsca, że bez problemu można zamontować końcówkę na stałe. A ręce mniej mi śmierdzą jak tankuję gaz niż jak podjeżdżam na stację po PB:)
- Od: 6 gru 2009, 12:35
- Posty: 3100 (13/54)
- Skąd: Barlinek
- Auto: Mazda Xedos 9 TA Kl 95 r. +LPG
Xedos 9 TA KL 99 r. LPG :)
No właśnie chciałem to samo napisać Ja mam pełnowymiarowy korek, nic nie szpeci i nie wystaje i tankuję sobie kulturnie, jak paliwko a nie po kolanach szukam i się gnę żeby trafić w korek.
Ale nie ma co narzucać innym swojego zdania i swoich racji, skoro Ci to nie przeszkadza to Twoja sprawa
Ale nie ma co narzucać innym swojego zdania i swoich racji, skoro Ci to nie przeszkadza to Twoja sprawa
Z gustem jak z pupą- każdy ma swoją. Ja przerobiłem wlewy i w zderzaku od spodu, od boku, pod klapką, obok haka i jakoś mi to wisi gdzie on jest.
A jak deejay27 sporo lat temu miałem przyjemność roztankowywać do 1 tyś litrów dziennie i najbardziej wnerwiały mnie te od spodu zderzaka a reszta ryba.
A co do auta z tematu- napisałeś, że spala LPG podobnie jak PB- zrób coś z tym, bo biednie to się może skończyć. Od kiedy mam auta z lpg na sekwencji (ze śrubą to sam sobie cyrki robiłem aby auto nie było zamulone) to zawsze jest różnica 15-20% i tak ma być. Gaz ma mniejszą kaloryczność stąd trzeba nadgonić ilością.
A jak deejay27 sporo lat temu miałem przyjemność roztankowywać do 1 tyś litrów dziennie i najbardziej wnerwiały mnie te od spodu zderzaka a reszta ryba.
A co do auta z tematu- napisałeś, że spala LPG podobnie jak PB- zrób coś z tym, bo biednie to się może skończyć. Od kiedy mam auta z lpg na sekwencji (ze śrubą to sam sobie cyrki robiłem aby auto nie było zamulone) to zawsze jest różnica 15-20% i tak ma być. Gaz ma mniejszą kaloryczność stąd trzeba nadgonić ilością.
Nareszcie zobaczyłem ją w Parczewie. Fajna i taka czarna, że kierowcy nie widać.
- Od: 17 gru 2009, 00:29
- Posty: 339 (0/3)
- Skąd: Świdnik\Lublin
- Auto: M6 2,0 GY 136KM (~160KM) '05
Jazz 1,4 83KM '05
S-max 1,6 160KM' 12
Spokojnie- żaden atak- mi po pół roku już auto wychodzi bokiem- a xed to auto, które najdłużej mam
(– pewnie haczyk tkwi w autach, które mam w międzyczasie).
Bardziej podoba mi się podejście- bo to nie było typowe kupno po taniości, dojechanie i puszczenie dalej tylko porobienie co trzeba itd. Za to brawa.
Najgorsze jest to, że w kwocie do 15k zł ciężko o godnego następce.
(– pewnie haczyk tkwi w autach, które mam w międzyczasie).
Bardziej podoba mi się podejście- bo to nie było typowe kupno po taniości, dojechanie i puszczenie dalej tylko porobienie co trzeba itd. Za to brawa.
Najgorsze jest to, że w kwocie do 15k zł ciężko o godnego następce.
Z zalem sprzedawalem milly ale pieniadze ze sprzedazy przeznaczylem na inny cel a mianowicie budowe mojego warsztatu.Wiem ze drugiej takiej nie znajde a juz napewno nie w takim stanie ale niestety czasami sa wazniejsze sprawy niz auto i trzeba sie z tym pogodzic.
Mialem sporo mazd i to przeroznych i kazda byla kupowana za polowe ceny a co za tym idzie w nie najlepszym albo wrecz tragicznym stanie, ale kazda dostawała druga szanse.
Wiekszosc moich znajomych odkupywało te mazdy poniewaz wiedzieli ze sa to dobre auta doinwestowane przezemnie i posluza im przez pare ładnych lat.
Mialem sporo mazd i to przeroznych i kazda byla kupowana za polowe ceny a co za tym idzie w nie najlepszym albo wrecz tragicznym stanie, ale kazda dostawała druga szanse.
Wiekszosc moich znajomych odkupywało te mazdy poniewaz wiedzieli ze sa to dobre auta doinwestowane przezemnie i posluza im przez pare ładnych lat.
Witam szanownych forumowiczów. To ja przejąłem auto od Maliniaka, a raczej moja żona bo to ona nim powozi najczęściej. Jako że symbol Mazdaspeed na podkładce pod tablicą rejestracyjną zobowiązuje, toteż zgłaszam się na forum jako nowy użytkownik, z nadzieją na bezproblemową eksploatację Milli. Czego i wszystkim użytkownikom życzę. Pozdrawiam.
-
siny
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości