Klub MazdaSpeed

Madzia obmacana, widać, że jest na prawdę zadbana, lakier to jest rzecz na którą zwraca się uwagę i na prawdę świetnie wygląda. Ogólnie utrzymana nienagannie i myślę, że pojeździ jeszcze lata (o ile nie będzie dostawała często po na torze tak jak na zlocie)

Może i wygląda świetnie, ale muszę wyciągnąć kilka wgniotek, w tym jedna od rowerzysty który mi wjechał nad klapką od wlewu i uciekł...
Na torze, po ponad 30 okrążeniach (dwie ostatnie wolne sesje po 15 minut jedna za drugą) nie stwierdzam żadnych braków, niedoróbek czy wad. Płyn hamulcowy wymieniany 2 dni przed zlotem MOTUL 660 się nie zagotował, opony kleiły aż miło, a w deszczu przekozacko, hamulce się nie smażyły ani nie śmierdziały, a zawiecha... no cóż cywilna więc i cudów nie ma
Przejrzałem jakieś 1000 fotek ze zlotu, a moje auto niestety tylko na jednym

A na ilu ma byc jak tyle kółek zrobiłeś Ja myślałem że przejazdów bedzie kilka
Kierunki koniecznie ori bo te nie pasują,za ciemno jak dla mnie

Miałem nadzieję, że będzie chociaż kilka fotek z zakrętów, albo w deszczu czy cuś...
Mimo to, cieszę się że zrobiłem tyle kółek. Sprawdziłem sobie auto i bawiłem się nieziemsko

Beny napisał(a):Kierunki koniecznie ori bo te nie pasują,za ciemno jak dla mnie

będzie czas i trochę pieniążków to przyjdą delikatne zmiany

Na dniach wymieniłem drążki kierownicze (nie dawały znaku luzu a jednak rąbały) i tuleje pływające w wahaczach środkowych. Regenerowane gumowe są do tyłka, więc założyłem zamiennik febesta dedykowany. Zrobiłem zbieżność, wyregulowałem gaz na nowych barracudach (magic jety po ponad 100 000 km padły), i nareszcie auto jedzie cicho, bez puków stuków i innych odgłosów...prawie
Za jakiś czas przyjdzie wymienić łożyska z przodu

Stare klocki z przodu miały już dość, bo zostało ich zaledwie na grubość paznokcia
Wleciały nówki EBC i będę testował cóż one są warte

Oh yeah

Te blaszki nie powinny iść czasem pod klocek?
W ten sposób bedą go dociskać do tarczy przez cały czas.

Też się nad tym zastanawiałem kiedyś , bo mam identycznie zamontowane.

Ja mam właśnie pod klockiem

Stare klocki też tak miałem, zamontowałem tak jak były przy mojej pierwszej wymianie. Teraz się zastanawiałem czy aby nie powinno być inaczej, ale nie pasuje, bo było by za ciasno, nawet klocek by nie wszedł. A teraz te blaszki dociskają go do tarczy. Żeby założyć to na tarcze musiałem je rozsunąć z jednej strony i wcisnąć. Poza tym, skoro hamują i się nie blokują to chyba jest dobrze, stare tak przejechały prawie 2 lata i wszystko było w najlepszym porządku

To miałeś nie prawidło zamontowane.
Konstrukcja jarzma i zacisku nie przewiduje dodatkowych sprężyn rozpierających klocki, dlatego też zastosowano blaszki prowadzące już ze sprężyną odciągającą klocki.
Tak wygląda prawidłowy montaż:

Po 3 latach użytkowania xedos odjechał z nowym właścicielem. Byłem bardzo zadowolony z tego auta i świetnie się nim jeździło.
Dziękuję obserwującym, wszystkim którzy się wypowiadali pozytywnie i tym którzy mnie opierdzielili za kierunkowskazy
Z mazdą jeszcze się nie rozstaje, pozostałe tematy nadal aktywne. Miejsce xedosa zajęła kanapa na kółkach.
Temat można zamknąć.

No to koniecznie będę musiał kiedyś wpaść na spota do Poznania , posiedzieć na dobrej kanapie:)
Graty zakupu.

Z zayebistego na mega doskonałe.
Czekam na temat w zastępczych.

Tematu w autach zastępczych brak