W piątek wieczorem coś mnie tknęło i zajrzałem do nagrzewnicy i się okazało że problem wrócił:
Ciekło po tym tłoczku, okazało się że uszczelkę jaką ostatnio wkładałem nie była odporna na glikol i wysoką temp... Więc powstał oto taki krótki instruktarz:
Na początku wyglądało to tak:
Do operacji potrzebne nam: Klucz 10, 12 i śrubokręt krzyżakowy i tymi trzema narzędziami rozbieramy cały środek no dochodzi jeszcze 21 na kierownik ale to nie jest konieczne
Zabrałem się za wykręcenie foteli, co prawda można dobrać się do nagrzewnicy bez tego, ale dostęp i pole manewru jest zdecydowanie lepsze
Następnie tunel środkowy:
Hamulec ręczny i wajcha biegów:
Dalej kierownik:
Obudowa kolumny kierownicy:
A następnie sterta kabli od kierownika i deski, dobrze je sobie pozaznaczać, ja robię to taśmą malarską na której umieszczam nr:
Po odkręceniu kilku śrubek jak na schemacie :
Wyciągam kokpit:
Po odpięciu węży od nagrzewnicy i odkręceniu 3 śrub wyciągam ustrojstwo:
Całość prezentuje się tak:
A tutaj nasz winowajca:
Po odkręceniu 3 śrubek mamy tłoczek na wierzchu:
Przy okazji wymieniłem grubą uszczelkę zewnętrzną, która była nie za ciekawa:
Po ściągnięciu małej zawleczki od strony tych 3 rogów, wyciągnąłem całą tą grubą część i podważając śrubokrętem rozłożyłem na czynniki pierwsze, winowajca przecieku znajduje się w samym środku:
Został on wymieniony na nową odporną na wysokie temperatury i glikol, przy okazji wymieniłem uszczelki przy rurach:
Ogólnie całość wyglądała dość makabrycznie:
Potem złożenie wszystkiego w całość. Oczywiście największy problem jest z kablami. Troszkę z nimi walczyłem bo okazało się że nie mam podświetlenia deski, po dłuższym czasie poszukiwania bez rezultatów sprawdziłem bezpieczniki i się okazało że padł jeden, po wymianie wszystko gra.
Jedno co mnie cały czas zadziwia w tym autku to fakt że ma wyprowadzenie na wszystkie bajery i wisi wiele nieużytych kostek.
Płynu nie spuszczałem tylko odłączyłem węże i wyleciało może po szklance z każdego plus z nagrzewnicy. Dolałem troszkę nowego, oczywiście odpowietrzyłem na otwartej nagrzewnicy i gra.
Całkowity czas operacji jeśli wszystko idzie bez komplikacji to ok 4 godzin.
Może się przyda innym<faja>