Łe, no, takie rzeczy jak na ostatnich dwóch fotkach to ja w moim X6 własnym sumptem opanowałem!
Porzeźbić i będzie! Auto doglądane, co trzeba wymieniane.
Eeech, że teraz mi trafił dołek (poważny
) finansowy to bym tyrtał i się umawiał!
SZKODA!
p.s. Co tam pod chałupą stoi od wczorajszego późnego wieczora?