Strona 15 z 16

Re: Mazda Millenia S 2.3i V6 24V TA KJ 1997r.

PostNapisane: 26 kwi 2012, 15:04
przez CheZZy
Jeśli ktoś będzie chciał mogę to zeskanować i przesłać. Piszcie jak coś na pw.

btw śliczna Madzia !~

PostNapisane: 26 kwi 2012, 21:49
przez Globy
Przekażę <usmiech>

jacobs napisał(a):Marcin, jedz więcej ;)

Rozrząd do roboty, dojazdy do pracy, na czymś trzeba było przyciąć ;)

PostNapisane: 27 kwi 2012, 18:52
przez piwo
gratuluje testu w motorze. a po co ci okulary na zdjeciu? hehehe

Re: Mazda Millenia S 2.3i V6 24V TA KJ 1997r.

PostNapisane: 27 kwi 2012, 22:03
przez dadan
Wlasnie kupilem gazetke, pewnie ludzie z forum zrobili sprzedaz roku :P A tak ogolnie to co to jest czarnego na masce? Strasznie szpeci auto, ogolnie artykul troche dziwnie napisany, przede wszystkim dlaczego nie napisali o innych silnikach to raz, a dwa dlaczego to auto porownuja do A4 czy C klasy? Bardziej wydaje mi sie, ze odpowiada A6 i E klasie. SKoro napisali ze wysocy ludzie z tylu maja ciezko, to znaczy ze w C klasie i A4 jest o wiele wiecej miejsca? Nastepna rzecz wysokie spalanie, no niezle ciekawe ile C klasa z kompresorem pali w korkach, mniej niz 15 L? Watpie. Wyposazenie wydaje mi sie podobne do aut z tamtych lat, juz wiem dlaczego wole AŚ niz ten caly MOTOR :)

A tak ogolnie to gratuluje auta, istna petarda :)

Re: Mazda Millenia S 2.3i V6 24V TA KJ 1997r.

PostNapisane: 27 kwi 2012, 22:19
przez Gib
Na masce jest BRA czyli stanik, również uważam że szpeci auto, ma to niby chronić przed odpryskami kamieni ale miliony aut jeżdżą bez tego i jakoś żyją.

PostNapisane: 28 kwi 2012, 10:06
przez pawcio1017
Poczytajcie temacik, zobaczcie jak Globy dba o ten lakier :P Przy takim stanie też bym zakładał bra – bo w takim wypadku na trasie to ma jakiś sens. Jednak do sesji można było zdjąć, bo jakby nie patrzeć troche wyglądu pięknej Milly odejmuje :) Co do samochodu – powtórze się, pierwsza klasa. Ale artykuł także mi sie nie podoba. Bezsensowne porównania, i wspomniane są tylko wady, a wszyscy doskonale wiemy że Milly ma też wiele zalet :)

PostNapisane: 28 kwi 2012, 20:23
przez voytecku
I ja sie skusilem na kupno tego egzemplarza gazety :) Jak juz zauwazyliscie, ktos pisal ten tekst z naciskiem na wady. Zalet tego samochodu wypisanych nie ma zadnych, a porownanie do C klasy jest nie na miejscu.

Pozdrawiam,
voytecku.

PS: Nie chwalac sie, jam 3 grosze do tego pieknego samochodu dorzucil;)

PostNapisane: 29 kwi 2012, 22:18
przez Globy
Pod względem rozstawu osi (275 cm) Millenia stoi w połowie drogi między serią 3 E 36 i Klasą C W202 (270/269 cm) oraz serią 5 E39 i Klasą E W210 (283/283,5 cm). Pod względem przestronności i pojemności bagażnika, bliżej jej jednak do tych pierwszych. Z tymi modelami zresztą Mazdę porównywano pod koniec produkcji => http://www.autos.ca/car-test-drives/tes ... a-millenia

Zalety zostały skrupulatnie odnotowane: egzotyczna uroda nadwozia, komfort jazdy, dopracowana technologia, dynamika, wyposażenie, ergonomia kokpitu. Ale jeśli wziąć pod uwagę chłodny ogląd, znajdzie się wiele irytujących niuansów, jak choćby krótkie siedziska i niedostateczna regulacja wzdłużna przednich foteli, ograniczona ilość miejsca z tyłu, przeciętne hamulce czy olejożerność.

Wiele zależy od podejścia – z uczuciem czy z linijką <usmiech> W załączniku jeszcze kilka fotek. A okulary... starość, po prostu starość ;)

PostNapisane: 29 kwi 2012, 22:57
przez voytecku
Globy napisał(a):Wiele zależy od podejścia – z uczuciem czy z linijką

Millenia nie jest samochodem, o ktorym mozna pisac obiektywnie :)

Jesli chodzi o porownanie, to jednak w C klasie (w203) jest mniej miejsca na nogi dla pasazerow z tylu. W moim odczuciu (bardzo subiektywnym) W203 w porownaniu z millenia to takie male miejskie wozidelko. Jednak z drugiej strony MB jest tak niesamowicie naszpikowany elektronika i ma tyle udogodnien, ze mazda wypada jak bardzo uboga, wrecz biedna krewna.

Globy napisał(a):W załączniku jeszcze kilka fotek

Ktos Ci butami tapicerke na podsufitce ubrudzil ;)

Pozdrawiam,
voytecku.

PostNapisane: 29 kwi 2012, 23:18
przez jacobs
Na biurku w ramce Milly, to chyba zboczenie jakieś :P

Re: Mazda Millenia S 2.3i V6 24V TA KJ 1997r.

PostNapisane: 30 kwi 2012, 08:22
przez oblivion
To coś na masce z przodu jest fuuuuuj... ;)

Re: Mazda Millenia S 2.3i V6 24V TA KJ 1997r.

PostNapisane: 30 kwi 2012, 08:58
przez zibi626
Ja również kupiłem Motor ze względu na Millenie Globy'ego i...gdybym nie znał Mazdy, nie jeździł Xedosem 9 to by mnie zniechęcono to jego zakupu :/

Bardzo negatywnie napisano o tym modelu, w zasadzie wytknięto wady, mało miejsca poświęcając zaletą a tych jest przecież na prawdę bardzo dużo – wyposażenie,silnik, komfort jazdy, przyjemność z jazdy,jakość wykonania materiałów no i te samochody to prawdziwy "unique item" prędzej spotkamy Porsche 911/Cayenne/Panamera na drodze niż Millenie/X9. Od Listopada, kiedy kupiłem Xedosa do dzisiaj to w Krakowie widziałem 1-2 Xedosy może :| Myślę,że ten model zabiły ceny oraz niedostępność silników diesla, które "w tamtych czasach" był "na topie"...

Tak czy inaczej – Globy jeszcze raz gratki samochodu, jest na czym oko zawiesić, a że części drogie..cóż, w tym samym numerze Motoru podają ceny amortyzatorów do Peugeota 308 za 820 pln na tył ;)

Re: Mazda Millenia S 2.3i V6 24V TA KJ 1997r.

PostNapisane: 30 kwi 2012, 09:37
przez Gib
Silniki diesla zaczęły być na topie mniej więcej 10 lat od rozpoczęcia produkcji X9. W europie żadne auto klasy premium czy executive spoza trójki niemieckich producentów nie znajduje raczej uznania u nabywców szczególnie jeśli jest to auto japońskie, ponieważ europejscy producenci mają przynajmniej jakieś oparcie wśród narodowej klienteli. Xedos / Millenia raczej był adresowany dla klienta zza oceanu a sprzedaż w europie to efekt uboczny, jeszcze bardziej widać to na przykładzie 929 HD.
Samo auto jest po prostu bajecznie piękne gdybym jeszcze kiedyś chciał mieć mazdę byłaby to pewnie właśnie X9 tylko że raczej w ciemnym kolorze.

PostNapisane: 30 kwi 2012, 11:44
przez Radex
oblivion napisał(a):To coś na masce z przodu jest fuuuuuj... ;)

<spoko> niestety, pasuje jak pięść do oka.
ale tak poza tym to piękna millenia :)

PostNapisane: 30 kwi 2012, 11:45
przez oblivion
Radex napisał(a):ale tak poza tym to piękna millenia
<ok>

PostNapisane: 1 maja 2012, 20:25
przez Globy
voytecku napisał(a):Ktos Ci butami tapicerke na podsufitce ubrudzil

Brudny obiektyw <usmiech>

zibi626 napisał(a):a że części drogie...

Nie jest tak źle, zresztą nie trzeba ich wymieniać zbyt często ;) Problemem TA jest niewielka podaż egzemplarzy, S-ki po lifcie nie sposób trafić, a sprowadzenie z USA cenowo nie mieści się w granicach rozsądku (wolałbym już HD). Oczywiście o dostępności części takiej jak w przypadku BMW czy Mercedesa można zapomnieć, sądzę jednak, że samochodów tego pokroju nie wypada drutować – nawet, gdy powoli wybierają się na emeryturę.

TA nie miała w Europie lekkiego życia, mimo że prestiż Audi dopiero raczkował, a Mercedes zdecydował się na "przełomową" stylizację W210 (aż dziw, że to dzieło Bruno Sacco, projektanta W140 czy R129 <usmiech> Do dzisiaj zresztą Lexus notuje w Europie niszową sprzedaż, a pozostałe marki japońskie praktycznie wycofały się z wyższych klas niż średnia (nie licząc sukcesu małego kalibru, jaki odniosły bardzo udane skądinąd samochody Infiniti).

PostNapisane: 2 maja 2012, 00:12
przez radar88
Ja powiem tak.
Przeczytałem artykuł dzięki koledze CheZZy i jest on dobrze napisany. Bagażnik, wydaje się być duży, wystarczy założyć LPG i bagażnika nie mamy, choćby Mondeo MK2 ma o wiele więcej przestrzeni bagażowej.
Części, jak ktoś nie wie co i gdzie kupować to ma spory problem i to też jest faktem.
Linia samochodu owszem jest ponad czasowa, auto rzadko spotykane na drodze, lecz kupując np 929 też mamy te same problemy co z X9/Millenia więc chcesz mieć się czym wyróżniać, to musisz mieć świadomość, iż nie będzie z górki jak z VW,Audi itp ;) Dla mnie X9 jest idealnie dopasowanym autem, czuję się w nim jak w dobrze skrojonym garniturze, a to najważniejsze, chociaż mojej jeszcze bardzo daleko do b.dobrego stanu.

Auto ma swoich zwolenników i przeciwników i tak będzie z każdym innym samochodem.

Tutaj mamy przykład idealnie zachowanego egzemplarza, który dumnie jeździ po naszych polskich drogach i mam nadzieję że jeszcze długo będzie cieszył oko nie tylko moje lecz także innych.

Gratuluję utrzymania auta w tak dobrej kondycji jak i chęci inwestowania w samochód, aby nadal błyszczał i dumnie pokonywał kolejne mile.

Pozdrawiam,
Kamil

PostNapisane: 10 maja 2012, 13:25
przez Paweł
zibi626 napisał(a):Ja również kupiłem Motor ze względu na Millenie Globy'ego i...gdybym nie znał Mazdy, nie jeździł Xedosem 9 to by mnie zniechęcono to jego zakupu :/ Bardzo negatywnie napisano o tym modelu, w zasadzie wytknięto wady, mało miejsca poświęcając zaletą a tych jest przecież na prawdę bardzo dużo

Jeśli ktoś nie zauważył (hi, hi), to autorem tekstu o Millence jest sam Globy. <ok>

Ja też kupiłem motor specjalnie dla tego artykułu, podobnie jak od niedawna regularnie przeglądam "motoryzację" na Interii. Tekst czyta się bardzo przyjemnie, wszystko dobrze, wszystko pięknie, ale jednak coś nie dawało mi spokoju. Dopiero dzisiaj mnie tknęło, przy piątej powtórce lektury... Globy nie umył opon od wewnętrznej strony! <lol>

PostNapisane: 11 maja 2012, 08:40
przez zibi626
Paweł napisał(a):Jeśli ktoś nie zauważył (hi, hi), to autorem tekstu o Millence jest sam Globy. <ok>


Zauważyłem, zauważyłem – właśnie tym bardziej mnie dziwi,że sam właściciel o swoim autku nie pisze w samych superlatywach <serduszka>


Paweł napisał(a):Globy nie umył opon od wewnętrznej strony! <lol>



na szafot go <bicz>

PostNapisane: 11 maja 2012, 10:03
przez KMBak
zibi626 napisał(a):
Paweł napisał(a):Globy nie umył opon od wewnętrznej strony! <lol>

na szafot go <bicz>


<lol>

Ale powiem zajeb... to autko wygląda. Wnętrze naprawdę ładne. Super jest mieć mało spotykane wozidło i tak zadbane. Szacuneczek!
Tylko faktycznie to czarne na nosie to jakaś mutacja...
:]