Mam nadzieję że już nie będziecie narzekać na mało zdjęć
Wnętrze Przy doprowadzeniu wnętrza użyłem :
APC – ADBL i SG RD
Dressingi – MadCow Mango Souce , PB NL , 1z
Pranie tapicerek – Nielsen Nap Low , RM760 , APC w.w
Szyby – IPA , Megs CGC
Skóry – Mydło Avel , Mydło szare , Gliptone
Akcesoria – Masa MF , kilka pędzelków i szczotek – George
Zaczynajmy to co najważniejsze czyli zdjęcia , tak wyglądało auto podczas początku zabawy , rozbebeszone w 40%
Zabieram się do pracy
Wyciągnięte plastiki umyte i odłożone do schnięcia . Wyciągam różne skarby z auta które zalegały w różnych miejscach , najciekawsze są nalepki
Odpalam Jerzego i lecę z tematem
Po godzinnym odkurzaniu wszystkich zakamarków , apc w ruch
Później wpadłem w taki szał mycia i składania że zapomniałem o zdjęciach .
Na gotowo więc czas na pranie tapicerek
Pranie zajęło mi dwa dni po 4,5 h , taki był efekt pierwszego dnia po wypraniu przedniego fotela , boczków w prawej stronie oraz dywanu po prawej stronie
Dzień II
Efekt dnia drugiego i prania reszty wraz z podsufitką
Tak to mniej więcej wyszło – słabe światło w garażu nie pozwala na lepsze zdjęcia
Dokańczam mycie reszty plastików i nakładam dressingi
Kierownica nadje się do ponownego obszycia ale na chwilę obecną musi wystarczyć jej porządne mycie i impregnacja
A tak wygląda MF po najczystszej
szybie
Pisząc relację uświadomiłem Sobie że nie mam zdjęć całokształtu po – nadrobię obiecuję
Zewnątrz oraz koła Z racji że koła miałem już gotowe wcześniej to była niezła okazja żeby je przygotować odpowiednio czyli położyć kwarc
Deironizacja- Tuga zielona
Opony – SG tyre black i SV
Powłoka 4 Nano RP
Pokazuje zdjęcia jednej felgi nie widzę sensu pokazywania wielu takich samych zdjęć
Gotowe
Koniec drobnicy , czas na lakier . Tak auto wyglądało. Nie myte od października 2011 roku .
Czym działałem
Deironizacja – Tuga zielona , MadCow Slayer , ADBL Vampire liquid
Smoła-kleje itp – Prick
Pre-wash i piany – MagiFoam rose – Blink – Tenzi pink
Szampony- ADBL Shampoo Pro – SG S&B – Zymol Clear
Szyby – IPA – Megs CGC – Rain X – Glaco
Glinka – Soft 99
Woski – Zymol Destiny i coli
Korekta – Menzerna 500 – Menzerna 2500 – Koch AntiHologram – Pady Flexi pomarańczowy i Nat czarny
Jak widzicie na całym aucie był straszny syf najprościej pisząc , jak się później okaże ciężki do usunięcia .
Widać że dużo czasu auto spędziło z rozebranym przodem – maska , zderzak i błotniki były magazynowane w innym pomieszczeniu
Oczywiście musiało zacząć padać , zawsze tak jest w moim wypadku
Pierwsze pianowanie mocno wodniste
Szybkie usuwanie nalepek
Kolejna piana tym razem już na 2 palce
Piana robi swoje a ja zabieram do pracy pędzelek
Po spłukaniu z daleka wygląda nie źle
Jednak z bliska nie jest tak kolorowo , miałem nadzieję że ADBL da radę
Nie widać tego na fotkach ale na całym aucie został osad , z którym nie dało rady walczyć niczym innym jak tylko czymś ściernym , myślę że HDC dało by temu radę , ale i tak miałem w planie lekką korektę .
Z racji że biały to najmniej detailingowy kolor z korekty w trzech etapach jest nie wiele zdjęć .
Mycie między pastami oczywiście było dlatego że czas mnie naglił fotki sobie odpuściłem , jest za to z finalnego mycia .
I teraz mój dylemat
Ene due rabe ... to było przeznaczenie
Destiny położyłem w dwóch warstwach w odstępie 8 h . Wosk genialny zero wypacania się .
Teraz kilka szczegółów
Wnęki drzwi
Tak to wygląda w całości w lepszą pogodę , acz kolwiek nie idealną bo jak zobaczycie oczywiście dopadła Mnie ulewa
Myślę że jak na biały kolor jest naprawdę przyjemnie . Dzięki za wytrwałość