Re: Mazda 626 GW FS '98 Chappie
Napisane: 6 sty 2017, 11:21
Madzia już zalana nową oliwą, po wymianie tulejek wahaczy przód i wzdłużnych tył, przegubów, przednie tarcze stoczone bo miały lekkie bicie, tarcze tył przygotowane ale założę za jakiś czas jak zregeneruje zaciski tył bo stoją praktycznie w jednym miejscu ale hamują i ręczny trzyma, coś zaczęło mi stukać w lewym kole jakby coś niedokręcone było ale 2 razy sprawdzaliśmy i wszystko jest ok, mam nadzieję że na zbieżności coś się dowiem bo zaczęło stukać kilka dni po wymianie przegubu i tuleji, łączniki są nowe w wakacje zakładane chyba że amortyzator stuka mimo że miał 76% sprawności na przeglądzie początkiem grudnia.
Wskoczyło nowe radio pod kolor + Wymiana żarówek oświetlenia klimatronika(nie widać dokładnie na zdj ale wszystko się świeci jak w fabryce
Przed świętami madzia dostała myju myju a po powrocie do domu wygląda jak jedno wielkie błoto
I wskoczył pewien modzik – oklejony gryll taśmą carbon, wyszło słabo bo folia była za wąska bo tylko taką miałem w domu a że czekałem na wigilie to z młodszym bratem zabraliśmy się do roboty i wyglądowo nie jest najgorzej, jak będzie ciepło to albo malowanko albo kupię porządną folię
Jak to każdy student kasy brak a pomysłów wiele, muszę załapać jakąś robotę i wtedy czas myśleć o jakiś letnich 16(z M3) bądź 17(z M6) a te co są docelowo będą zimówkami bo są w słabym stanie(lakier odchodzi, wyżłobienia, jedna na aucie+zapas do prostowania)
Pierwsze będą pewnie i tak zrobione zaciski tył
A w wrocku czekają na mnie już tungsramy megalight + philips w5w white vision, na razie jeżdżę od września na zwykłych w5w i żarówkach bottari superwhite ale chyba nie świecą już tak mocno jak na początku bottari pójdą pewnie w halogen a na mijania tungsramy
Obecnie japonia zimuje pod domem, w niedziele będzie ożywiona w drogę
Przebieg na tą chwilę około 310500km
Wskoczyło nowe radio pod kolor + Wymiana żarówek oświetlenia klimatronika(nie widać dokładnie na zdj ale wszystko się świeci jak w fabryce
Przed świętami madzia dostała myju myju a po powrocie do domu wygląda jak jedno wielkie błoto
I wskoczył pewien modzik – oklejony gryll taśmą carbon, wyszło słabo bo folia była za wąska bo tylko taką miałem w domu a że czekałem na wigilie to z młodszym bratem zabraliśmy się do roboty i wyglądowo nie jest najgorzej, jak będzie ciepło to albo malowanko albo kupię porządną folię
Jak to każdy student kasy brak a pomysłów wiele, muszę załapać jakąś robotę i wtedy czas myśleć o jakiś letnich 16(z M3) bądź 17(z M6) a te co są docelowo będą zimówkami bo są w słabym stanie(lakier odchodzi, wyżłobienia, jedna na aucie+zapas do prostowania)
Pierwsze będą pewnie i tak zrobione zaciski tył
A w wrocku czekają na mnie już tungsramy megalight + philips w5w white vision, na razie jeżdżę od września na zwykłych w5w i żarówkach bottari superwhite ale chyba nie świecą już tak mocno jak na początku bottari pójdą pewnie w halogen a na mijania tungsramy
Obecnie japonia zimuje pod domem, w niedziele będzie ożywiona w drogę
Przebieg na tą chwilę około 310500km