Strona 2 z 4

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 4 lut 2016, 19:40
przez tomasz9449
Panowie potrzebna pomoc.
Dzisiaj odkręciłem przepustnicę bo nie byłem pewny uszczelki na którą złożyłem przepustnicę.
Bardzo się zdziwiłem gdy zobaczyłem, że zawór temperatury który jest pod przepustnicą jest kompletnie rozsypany.
Pytanie za 100 punktów, gdzie dostane taki zawór <co?>
Do tego zaworu wchodzą dwa wężyki. Na poniższym rysunku zawór ten jest oznaczony jako 15.

PostNapisane: 4 lut 2016, 21:08
przez Szyna
Najprędzej szrot z taką mazda :P Albo napisz do Carspeedu lub mazdaparts

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 27 lut 2016, 13:46
przez tomasz9449
Kończy się miesiąc więc trzeba uaktualnić temat odnośnie mojej Madzi. :)
Zawór temperatury został zamówiony oryginalny oczywiście z Carspeedu. Cena 400 zł :( , trochę dużo ale co się nie robi dla ukochanego autka <serduszka>. Po założeniu różnica jest taka, że samochód szybciej odpala po nocy.
Jako, że nadal nie wiem co dzieje się ze ssaniem wymiany części ciąg dalszy. W oczy wpadł mi używany i tani przepływomierz powietrza. Cena to 60 zł. Po założeniu w samochodzie nie zauważyłem żadnej różnicy w pracy silnika. Stary przepływomierz rozebrałem żeby zobaczyć w jakim jest stanie ale jak widać na zdjęciu jest jak nowy.
Wczoraj sprawdzałem też stan przewodów WN. Gdy już było ciemno otworzyłem maskę i jest kilka miejsc, w których ewidentnie widać skaczące iskry. Z tego powodu w najbliższym czasie do Mazdy wpadnie chyba cały zestaw czyli przewody WN, kopułka i palec.
Poniżej zdjęcia zaworu temperatury i rozebranego przepływomierza. ;)

PostNapisane: 27 lut 2016, 14:00
przez Szyna
Kable NGK, świece Denso najlepiej te zwykłe a nie jakieś tam platynowe czy z kilkoma iskrami, do tego tak jak mówisz kopułka i palec. Będzie lala :)

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 3 mar 2016, 18:36
przez tomasz9449
Zapowiadane fanty wpadły do Madzi.
Kabelki NGK, kopułka i palec firmy Yamaguchi. Cały zestaw w atrakcyjnej cenie jak zwykle z Carspeedu :D.
Z ciekawostek kolejny tysiąc przybył na liczniku. Jest ich dopiero 195 tyś.
W planie mam wyregulowanie luzów zaworowych oraz zajrzeć i wymienić uszczelkę kolektora ssącego tylko nie wiem do końca jak do tego się zabrać ;P . Jeśli ktoś miałby wskazówki i sugestie w tej sprawie będę bardzo wdzięczny ;) .

Re: Mazda 626 GD FE 2.0 90km '92r – Szynowóz

PostNapisane: 22 mar 2016, 20:09
przez tomasz9449
Właśnie dzisiaj też rozebrałem hamulce z przodu i mam małe pytanie. Jak założyłeś te sprężynki w kształcie V na klocki hamulcowe <co?> . Męczyłem się z tym i w końcu zrezygnowałem ze względu na pogodę. Trafić tymi sprężynkami w dziurkę w klocku jest chyba niewykonalne <glupek2> .
Ps. U mnie też cieknie w okolicy filtra oleju.
Już wiem . :D W końcu się zorientowałem że trzeba śruby od tłoczków odkręcić a ja cały zacisk odkręciłem i tak chciałem klocki zmontować <glupek2> .

PostNapisane: 22 mar 2016, 20:26
przez tomasz9449
Udało się w końcu załatwić sprawę z ssaniem w maździe. Okazało się że trzeba było ustawić luzy zaworowe. Wszystkie zawory wydechowe były zapieczone i nie pracowały.
Teraz mazda śmiga jak szalona :D

PostNapisane: 23 mar 2016, 00:29
przez Payorez
to co Ty za olej miałeś zalany?

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 23 mar 2016, 20:02
przez tomasz9449
Olej zwykły 10W40 Mobil 1 :D

PostNapisane: 23 mar 2016, 22:08
przez Szyna
Zrób płukankę i zmień przynajmniej na Valvoline MaxLife 10w40, ja na takim śmigam :)

PostNapisane: 25 mar 2016, 04:19
przez Payorez
Też latałem na mobilu 10w40, teraz jest zalany Motul. Po płukance silnika i na motulu trochę mniej mi pali oleju. Ale większej różnicy nie widzę, nie licząc ceny oczywiście :D Za tyśka mam wymianę oliwy, więc chyba wrócę do "taniego" mobila..

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 25 mar 2016, 18:22
przez tomasz9449
Nie widzę sensu zmieniać olej na inny ;P . Według mnie Mobil 1 nie jest taki zły a mazda jeździ na nim już dobrych kilka lat od zmiany do zmiany bez większych ubytków.
W maździe od wczoraj jeżdżą nowe hamulce tz. klocki, szczęki i cylinderki. Tarcze i bębny lekko przetoczone w celu wyrównania powierzchni. Efekty wymiany od razu zauważalne zwłaszcza przy mocniejszym hamowaniu ( brak trzęsącej się kierownicy). <oczko>

Re: Mazda 626 GD FE 2.0 90km '92r – Szynowóz

PostNapisane: 29 mar 2016, 23:27
przez Pudzian84
w zacisku odkręcasz tylko dolną śrubę i zacisk podnosisz do góry obracając go na górnej śrubie i masz łatwy dostęp do jarzma z klockami :D

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 29 mar 2016, 23:59
przez Pudzian84
Ładny egzemplarz
I widzę że kolega z niedalekiego Szczecinka :D
a jak pokrywa zaworów wygląda od dołu jest jakiś ulep ??

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 30 mar 2016, 16:35
przez tomasz9449
Pudzian84 napisał(a):w zacisku odkręcasz tylko dolną śrubę i zacisk podnosisz do góry obracając go na górnej śrubie i masz łatwy dostęp do jarzma z klockami :D


To już wiem :D
Pokrywa zaworów w jak najlepszym porządku <oczko> .

Po wymianie hamulców przód i tył okazało się, że nadal nie ma hamulców z tyłu. Dodam,że ręczny działa jak należy. Jaka może być przyczyna takiej sytuacji. Mechanik twierdził, że może to być wina słabego ciśnienia na pompie hamulcowej. Co o tym myślicie? Jak ją sprawdzić <co?>

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 30 mar 2016, 16:46
przez Pudzian84
Zestaw naprawczy do pompy koszt około 50 zł
Tylko pamiętaj że przy wymianie wpierw odpowietrz pompe pompę a dopiero następnie koła

PostNapisane: 30 mar 2016, 16:51
przez tomasz9449
Ciekaw jestem czy aby na pewno pompa jest przyczyną ?

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 30 mar 2016, 16:55
przez Pudzian84
Tylny hamulec jest zawsze dużo słabszy od przedniego bo tylne hamulce sa wspomagające a przednie powiedzmy ze główne :) a cylinderki z tyłu w jakim stanie i moze juz bębny wytarte ??

Re: Mazda 626 GD 2.0 90 KM FE 1989r.

PostNapisane: 30 mar 2016, 17:01
przez tomasz9449
Cylinderki z tyłu wymienione na oryginalne nowe. A bębny jeszcze nie przekroczyły maksymalnej średnicy jaka napisana jest na bębnie. Mierzyłem z wujkiem bębny po ich przetoczeniu. Spróbuje jeszcze raz odpowietrzyć cały układ może to coś pomoże.

PostNapisane: 1 kwi 2016, 10:23
przez ArteK
Fajna GD :).

W kwestii hamulców: jak wymieniałem przewody hamulcowe i tylne hamulce to dosyć długo musiałem odpowietrzać układ, druga sprawa hamulce zaczęły lepiej działać po kilku spokojnych przejażdżkach(ułożyły się?), trzecia sprawa to bębny nigdy nie będą hamować jak tarcze :).