Strona 51 z 53

PostNapisane: 29 gru 2017, 12:38
przez Biniu
Tendencja obecna na forum jest teraz taka, że silniki KL to badziewie. Padają, remonty drogie, nie trzymają seryjnych mocy.
A wg mnie to wszystko wyolbrzymianie. To jest zwykły silnik, sprawa jest prosta, mamy cylindry, tłoki, pierścienie, uszczelniacze. Wszystko trzeba dokładnie pomierzyć, zeszlifowac jak będzie trzeba i dobierać odpowiednie pierścienie itd. Przy odpowiednim podejściu, zgodnym ze sztuką, zastosowaniu dobrej jakości odpowiednich gratów nie ma opcji by operacja się nie udała. To nie jest rocket science.
@Chmielu rób remont, przy okazji zetnij trochę bardziej główki, doprez silnik, a przed montażem podrzucić głowice na porting do SP garage i będzie [tiiit].

PostNapisane: 29 gru 2017, 13:15
przez marcinowozniako
Biniu napisał(a):Tendencja obecna na forum jest teraz taka, że silniki KL to badziewie.


Co najwyżej KLZE a nie KLDE. KLDE nadal można trafić w świetnym stanie z małym przebiegiem które nie dość że trzymają moc to jeszcze są w stanie mieć wyższą moc :D

Kwestia wszystko ceny. W przeciągu ostatniego pół roku stałem przed 2 słownie dwoma dylematami czy remontować czy kupować i wkładać inny silnik. W obu przypadkach gra była warta świeczki bo oba silniki trzymały moc jak żaden inny. W obu przypadkach zdecydowałem się wkładać inny silnik bądź kupować inny silnik. Za pierwszym razem wyszło to na dobre, za drugim, no coż to się na dniach okaże ale z tego co widzę raczej też dobry.

Wszystko zależy od twoich możliwości. Ja bym remontu sam nie zrobił a dawać komuś aby robił to też trzeba mu silnik dostarczyć czyli koszty transportu itp itd. Jak liczyłem to dla mnie takie całościowe koszta to okolice 10.000 i zaznaczam że to wszystkie koszta jakie bym poniósł, wliczając różnego rodzaju transporty benzynę itp itd.

PostNapisane: 29 gru 2017, 16:44
przez KUZAJ
marcinowozniako napisał(a):Jak liczyłem to dla mnie takie całościowe koszta to okolice 10.000 i zaznaczam że to wszystkie koszta jakie bym poniósł, wliczając różnego rodzaju transporty benzynę itp itd.

Czyli można założyć że minimalny koszt remontu to 8tys :)

[Usunięte]

PostNapisane: 29 gru 2017, 16:51
przez Biniu
PostTen post został usunięty przez chmielu_KL 30 gru 2017, 21:09.

Re: Mazda 626 GE KL-DE '94 2.5 V6

PostNapisane: 29 gru 2017, 16:55
przez rafał88
Mistrzostwo swiata...... Robilem raz wycene koledze ile koszowałyby graty do KL'a OEM wszystko !! prawie 9 tysiecy złociszy wyszło, pewnie jakis rabat wleciałby i moze zeszłoby z tysiak. Ale kurfwa 10 tysi za remont na zamienikkach nawet z płacac komus za wahe to chyba musiałby taha graty z japoni <rotfl>
I to wsio wsio wsio Oem kazdy detal element.

PostNapisane: 29 gru 2017, 17:02
przez marcinowozniako
KUZAJ napisał(a):Czyli można założyć że minimalny koszt remontu to 8tys :)


Dla mnie tak. Powtarzam dla mnie. Nie mam jak większość tutaj forumowych znawców możliwości i przede wszystkim umiejętności rozbioru silnika na części pierwsze aby odliczyć koszty robocizny które tez przeciez nie sa małe przy takim remoncie. Zdaje się że w grupie Łódzkiej dużo bylo robionych remontów za ułamek tej ceny pytam się tylko jak te silniki potem pracowały :D

Retoryczne pytanie gdyż znam odpowiedź na to pytanie <czarodziej>

A panowie chyba zapominają o tym że choćby wyciągnięcie silnika do remontu to tez jest koszt za który mechanicy sobie trochę kasy liczą. Powtarzam 10K to był mój koszt który bym musiał poniesc bo chyba niektórzy zapominają że auto nie jeździ za darmo a takie rzeczy jak olej czy to do skrzyni czy do silnika też kosztuje.

PostNapisane: 29 gru 2017, 17:53
przez chmielu_KL
papa Weźcie pod uwagę, że wyjęcie silnika rozłożenie, złożenie i włożenie do auta mogę zrobić z tata więc dużo kasy w kieszeni. Po 2 mamy magika w grupie, który się na tym zna :) i tak dużo kasy w kieszeni, na głowę nie upadłem by oddać auto do mechanika, który spiepszy robotę, albo będzie to robił 3 miesiące.

To, że u was takie ceny to nie oznacza, że u nas jest tak samo.
Gdzieś miałem rozpiskę części z carspeedu, ( części od groma, sprawdzone na których remonty były robione)
plus te szlify itp... Całkowity koszt zamykał się w 5k, ale fakt, mówią osoby ze w takim budżecie się nie da, a same nie robiły remont. :D

Znam jeden remont kl'a od nas z grupy. Właściciel sam jest sobie winien, ze było jak było.

I koniec tej dyskusji. Bo dla Was to lepiej kupić silnik, który jest na palecie, no sorry, ale u mnie to nie przejdzie :)

[Usunięte]

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:02
przez marcinowozniako
PostTen post został usunięty przez chmielu_KL 16 sty 2018, 17:01.

Re: Mazda 626 GE KL-DE '94 2.5 V6

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:06
przez rafał88
Za 5 tysi na lajcie jesli sie samemu wyciagnie, rozkreci, skreci i włozy w bude to chyba nawet jeszcze sporo zostanie :) Za 10 tysi jak biorą za remont tak prostej jednostki to chyba do pustego basenu na głowke skakli..

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:09
przez Bo_Lo
No i każdy ma racji po trochu.Dodam że np wspomniany przeze mnie szpec p.Sobanski już kilka lat temu w szczerej rozmowie powiedział że on już nawet się takich remontów nie podejmuje.Z prostej przyczyny- za odpowiednio zrobiony remont na który dałby gwarancję musiałby kosztować swoje(koszta zbliżone do podanych przez Marcinowozniako) ,na zamiennikach po kosztach to bez sensu bo skasuje klienta połowę tego a on mi wróci po miesiacu-dwoch ze znów olej łyka a wiadomo jak to dziala-wkurzony klient rozsiewa info że mechanik do pupy itp,a on nie po to latami wyrabiał sobie renomę żeby to zaprzepaścić przy remoncie na którym zarobi 2kzl i zajmie mu on kilka dni.Mowicie że to nie Rocket science-fiction,niby tak,podobnie mówią na forum Subaru.Tylko potem już się nie chwała jak po remoncie we własnym zakresie albo u kolegi mechanika ,który przecież kosztował raptem 3kzl jadą do np Carfita czy Kocara zrobić go drugi raz za 8-10kzl. A przecież to też zwykły silnik, nawet ma mniej cylindrów ;)
Osobiście kibicuje i mam nadzieję że się powiedzie.Fajnie jakby się okazało że dzisiejsze zamienniki już dają radę,bo wiadomo że ich jakość też mogła się zmienić na plus.Sobanski robił te silniki ostatnio pewnie z 10-15 lat temu.

[Usunięte]

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:11
przez Biniu
PostTen post został usunięty przez chmielu_KL 16 sty 2018, 17:01.

[Usunięte]

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:15
przez Bo_Lo
PostTen post został usunięty przez chmielu_KL 16 sty 2018, 18:34.

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:19
przez rafał88
Bo_Lo napisał(a):No i każdy ma racji po trochu.Dodam że np wspomniany przeze mnie szpec p.Sobanski już kilka lat temu w szczerej rozmowie powiedział że on już nawet się takich remontów nie podejmuje.Z prostej przyczyny- za odpowiednio zrobiony remont na który dałby gwarancję musiałby kosztować swoje(koszta zbliżone do podanych przez Marcinowozniako) ,na zamiennikach po kosztach to bez sensu bo skasuje klienta połowę tego a on mi wróci po miesiacu-dwoch ze znów olej łyka a wiadomo jak to dziala-wkurzony klient rozsiewa info że mechanik do pupy itp,a on nie po to latami wyrabiał sobie renomę żeby to zaprzepaścić przy remoncie na którym zarobi 2kzl i zajmie mu on kilka dni.Mowicie że to nie Rocket science-fiction,niby tak,podobnie mówią na forum Subaru.Tylko potem już się nie chwała jak po remoncie we własnym zakresie albo u kolegi mechanika ,który przecież kosztował raptem 3kzl jadą do np Carfita czy Kocara zrobić go drugi raz za 8-10kzl. A przecież to też zwykły silnik, nawet ma mniej cylindrów ;)
Osobiście kibicuje i mam nadzieję że się powiedzie.Fajnie jakby się okazało że dzisiejsze zamienniki już dają radę,bo wiadomo że ich jakość też mogła się zmienić na plus.Sobanski robił te silniki ostatnio pewnie z 10-15 lat temu.

Tez to winkało pewnie z kupna najtanszych pierscieni , skoro carspeed tez od lat sprzedaje npr czy rik i silniki robione na tych gratach nie biora oleju do dzisiaj dnia ;) Tez inna sprawa jesli cylindry maja owal ale to juz inna kwestia i jak ktos własnie chce sie bawic z nowe cylindry , szlify wszystkiego to wiadome ze koszt lajtowo do 10kzl dojedzie. Bo taki remont to odswieżanie bebechów , ktore zapewne daja zamierzony efekt jak są na DOBRYCH zamiennikach zrobione a nie nanajtanszych. Na samym podkerapciu jesli kilka K serii po remoncie i nie biora oleju i nie kosztowało to nawet 3.5 kzl. Ale co region to inna cena :P Tak samo było z Z5 ,ze ma wadliwe pierscienie.. KAZDA mazda z tamtego okresu ma identyczne pierscienie jesli o konstrukcje, jedynie w b6 były 2 odmiany grubsze i ciensze olejowe i tyle. Jedyna wadą głaby za kierwonica i dbanie o jednostke i to samo w k serii czy b serii jest.

[Usunięte]

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:20
przez marcinowozniako
PostTen post został usunięty przez chmielu_KL 30 gru 2017, 21:07.

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:24
przez Biniu
No właśnie ten remont był zrobiony po druciarsku i nie mógł się udać.

EOT

[Usunięte]

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:24
przez rafał88
PostTen post został usunięty przez chmielu_KL 16 sty 2018, 17:03.

[Usunięte]

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:29
przez marcinowozniako
PostTen post został usunięty przez chmielu_KL 30 gru 2017, 21:08.

[Usunięte]

PostNapisane: 29 gru 2017, 18:35
przez Bo_Lo
PostTen post został usunięty przez chmielu_KL 30 gru 2017, 21:08.

Re: Mazda 626 GE KL-DE '94 2.5 V6

PostNapisane: 16 sty 2018, 17:07
przez chmielu_KL
Po raz kolejny ogłoszę, iż pilnie potrzebuję zbiorniczek układu chłodzenia zaznacza pilne, gdyż na obecnym porobiły się pęknięcia, których w żaden sposób nie da się zakleić itp...

Zbiorniczek musi być taki sam jak na załączniku, inny nie pasuje mocowaniem jak i jednym z węży...
Oryginał 600zł hahaha hahaha hahaha <glupek2> <glupek2> <glupek2>

zbio.jpg

PostNapisane: 17 sty 2018, 06:08
przez KUZAJ
Nie szukaj samego zbiorniczka tylko kupuj całą chłodnice razem z nim. Poszukaj trochę na OLX chyba z 3 chłodnice są na sprzedaż .