Mazda Xedos 6 CA KF '98
Sprzęt wykopany w piwnicy okazał się do bani (moc!) i trza było zamówić to:
Power dwa razy większy niż stary hebel i właściwy zakres obrotów do pracy
Będzie się działo! Ale póki co orkan za oknem i czekam na polską złotą jesień
Power dwa razy większy niż stary hebel i właściwy zakres obrotów do pracy
Będzie się działo! Ale póki co orkan za oknem i czekam na polską złotą jesień
Nie mogłem się doczekać polskiej złotej jesieni i tak co nieco między kroplami deszczu:
Dach wygładzony i już nie straszy!
Mora nieco opanowana.
To na razie po paście. Pół dnia zajęło czyszczenie syfu po niej ze wszystkich zakamarków!
Jeszcze przyjdzie mleczko i wosk
Dach wygładzony i już nie straszy!
Mora nieco opanowana.
To na razie po paście. Pół dnia zajęło czyszczenie syfu po niej ze wszystkich zakamarków!
Jeszcze przyjdzie mleczko i wosk
Ajajaj ta "cytrynka" nie za ładnie wygląda Ale widzę jest to spokojnie do odratowania Dach na prawdę mega się błyszczy na foto Czekam aż zrobisz całe autko i wstawisz jakieś ładne foto Zobaczymy jak u mnie na wiosnę będzie wyglądać po malowaniu Jaką polerkę kupiłeś? Bo przymierzam się do zakupu i nie wiem co wybrać Szukałem tak do 300-350zł ale nie wiem czy taka będzie coś warta przy aucie Też nie chcę za mocnej bo jeszcze muszę podszkolić swoje umiejętności
- Od: 15 mar 2016, 19:48
- Posty: 212
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 626 GE liftback
1.8 benzyna 90km
1995r.
Bestcraft, 2400W, 3 kg, starego typu, nowoczesne ciągną tak samo przy 1200W ale trzeba położyć ponad 700,–. Ta kosztowała 176,– plus przesyłka 22,–.
Jak się na niej zaprze to zwalnia ale nie staje! Taką polerujesz na poziomej powierzchni padami 150mm tylko lekko dociskając albo samym jej ciężarem. Uchwyt do niej taki zabawkowy był i musiałem go wzmocnić. Daje radę
Ale do końca mory się nie wyciągnie bo się dotrze do bazy. Na akrylu można by było szaleć!
Dopisano 13 paź 2017, o 21:17:
A tu niedoścignieni mistrzunie!
Ale pracowali na akrylu, profesjonalne lokum, narzędzi i środków multum, detailing za 10k pln
https://www.youtube.com/watch?v=iL3owd1rPFs
Jak się na niej zaprze to zwalnia ale nie staje! Taką polerujesz na poziomej powierzchni padami 150mm tylko lekko dociskając albo samym jej ciężarem. Uchwyt do niej taki zabawkowy był i musiałem go wzmocnić. Daje radę
Ale do końca mory się nie wyciągnie bo się dotrze do bazy. Na akrylu można by było szaleć!
Dopisano 13 paź 2017, o 21:17:
A tu niedoścignieni mistrzunie!
Ale pracowali na akrylu, profesjonalne lokum, narzędzi i środków multum, detailing za 10k pln
https://www.youtube.com/watch?v=iL3owd1rPFs
A, że tak dorzucę jeszcze jedną fotę! To jak wczoraj wróciłem do domku oczywiście się oglądając.
Raczej wyróżnia się miedzy heblami
A gdzie politura? Gdzie wosk?
Raczej wyróżnia się miedzy heblami
A gdzie politura? Gdzie wosk?
Ja nie wiem jak to jest, że te xedosy tak się lśnią mimo lat.
- Od: 17 sie 2009, 11:45
- Posty: 4283 (76/34)
- Skąd: Janów Lubelski / Kraśnik / Lublin
- Auto: Xedos 6 (ex)
Lexus GS300 II (ex)
Mazda 6 GJ 2,5
sylwo napisał(a):Ja nie wiem jak to jest, że te xedosy tak się lśnią mimo lat.
Hmm, do zwykłego auta zwyczajnie się podchodzi?
Cel częściowo został osiągnięty! Częściowo bo pomierzony lakier na tylnych błotnikach po polerowaniu wskazał, że więcej się nie da! Jeszcze trochę i do bazy bym się dotarł
Szukałem po drodze dobrego oświetlenia żeby porobić ładne foty ale nici z tego.
Wrzucam te spod warsztatu. Póki co.
Szukałem po drodze dobrego oświetlenia żeby porobić ładne foty ale nici z tego.
Wrzucam te spod warsztatu. Póki co.
Dzięki za wcześniejsze info Jak dla mnie i tak jest świetnie pomimo tych niedoróbek o ile można to tak nazwać Jak patrze na twoje autko to już się wiosny nie mogę doczekać żeby mój lakier też tak lśnił Nakładaj dobry twardy wosk na zimę i będzie elegancko Obserwuję temat dalej
- Od: 15 mar 2016, 19:48
- Posty: 212
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 626 GE liftback
1.8 benzyna 90km
1995r.
Póki co nie trzeba twardego!
I tak nie miałem już sił
Mleczkiem tak go wyprowadziłem maszynerią, że po wosku (koloryzującym) dużej różnicy nie było
Na koniec głaskanie puchatą mikrofibrą (zakupioną w hipermarkecie, 2,5x taniej niż w sklepach moto!).
Mleczko vel "pasta" takie o:
I tak nie miałem już sił
Mleczkiem tak go wyprowadziłem maszynerią, że po wosku (koloryzującym) dużej różnicy nie było
Na koniec głaskanie puchatą mikrofibrą (zakupioną w hipermarkecie, 2,5x taniej niż w sklepach moto!).
Mleczko vel "pasta" takie o:
Nie będę tego robił! Zawieszenie jest wystarczająco twarde
Jak dla mnie, zadrutowanego paralityka, balony i 15" są jak najbardziej na miejscu
Jak dla mnie, zadrutowanego paralityka, balony i 15" są jak najbardziej na miejscu
Zabrałem się za szczegóły takie jak fajniejsza ramka tablicy:
Poczerniłem plastiki i malnąłem prawie całkiem wytarte z farby ramiona wycieraczek:
Gill w środku na czarno czy kupić ładniejszy?
Tu zdecydowanie trzeba podziałać!
Wiem, że piszę jak najęty ale się nudzę! Co najmniej do początku stycznia.
Proszę o wyrozumiałość
Poczerniłem plastiki i malnąłem prawie całkiem wytarte z farby ramiona wycieraczek:
Gill w środku na czarno czy kupić ładniejszy?
Tu zdecydowanie trzeba podziałać!
Wiem, że piszę jak najęty ale się nudzę! Co najmniej do początku stycznia.
Proszę o wyrozumiałość
No silnik aż się prosi o kosmetyczkę
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2293 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
jurand napisał(a):Robota głupiego jak po malowaniu ponownie się matowi połowę elementów.
Co do wycierania świeżego lakieru, to muszę przyznać że robię tak zawsze po lakierowaniu. Nigdy nie wyjdzie ci idealnie gładka powierzchnia po takim garażowym lakierowaniu, zawsze tu sie pomarszczy tam pofaluje, dlatego za każdym razem po lakierowaniu wycieram całe auto papierem ściernym na równo i dopiero poleruję na wysoki połysk.
Masz wtedy fajny idealnie gładki lakier który wygląda jakby był ładnie rozlany.
- Od: 22 lut 2009, 13:42
- Posty: 1169 (0/5)
- Skąd: Olsztyn / Kraków
- Auto: Xedos 6 KLZE
Xedos 6 KF 99r
W połowie profesjonalnych warsztatów w profesjonalnych warunkach położenie po bokach "szkiełka" graniczy z cudem! A tu nie dość, że warunki urągały wszelkim lakierniczym normom to jestem teraz "cienki Bolek" i zdrowotnie i finansowo! Dlatego było robione jak było!
Wyobraź sobie jak otwierasz bramę aby się nie udusić a co pół godziny przejeżdża jakaś 40-tonowa lora. Wtedy bieg do rolowanej bramy żeby kurzu nie naleciało ale i tak trochę wpadło! Kurz przeszedł, otwieramy, zażywamy świeżego powietrza. Kurna, znowu jakiś jedzie – ALARM!!!
Tak mniej więcej przebiegało malowanie.
A że to auto do codziennej jazdy i stoi pod chmurą, pod blokiem to i tak wygląda za dobrze!
Wyobraź sobie jak otwierasz bramę aby się nie udusić a co pół godziny przejeżdża jakaś 40-tonowa lora. Wtedy bieg do rolowanej bramy żeby kurzu nie naleciało ale i tak trochę wpadło! Kurz przeszedł, otwieramy, zażywamy świeżego powietrza. Kurna, znowu jakiś jedzie – ALARM!!!
Tak mniej więcej przebiegało malowanie.
A że to auto do codziennej jazdy i stoi pod chmurą, pod blokiem to i tak wygląda za dobrze!
Czyli chcesz mi powiedzieć że lakierowałeś auto bez maski?
- Od: 22 lut 2009, 13:42
- Posty: 1169 (0/5)
- Skąd: Olsztyn / Kraków
- Auto: Xedos 6 KLZE
Xedos 6 KF 99r
Nie lakierowałem. Można rzec asystowałem. Maski przeciwpyłowe nie chronią przed chemią!
Oddech świeżego powietrza wskazany.
Za mocna mieszanka! Szlugi (ja "wapuję"), rozpuszczalnik i 0,7? Luuudzie!
Ale lakiernikom co tam! Potem wychodzą z komory z błędnym wzrokiem
Przejrzałem dokładniej Twój wątek. Nie piszę o Xedosie bo to perełka dosłownie i w przenośni
Zauważyłem natomiast, że też koło chałupy macie (wiem, ładnie wygląda) ażurowe bloczki z pomiędzy których kiełkuje sobie trawka. Wiesz, że to najgorsza rzecz jaką można zrobić swojemu autku stawiając go na czymś takim (ta trawa!)?
Oddech świeżego powietrza wskazany.
Za mocna mieszanka! Szlugi (ja "wapuję"), rozpuszczalnik i 0,7? Luuudzie!
Ale lakiernikom co tam! Potem wychodzą z komory z błędnym wzrokiem
Przejrzałem dokładniej Twój wątek. Nie piszę o Xedosie bo to perełka dosłownie i w przenośni
Zauważyłem natomiast, że też koło chałupy macie (wiem, ładnie wygląda) ażurowe bloczki z pomiędzy których kiełkuje sobie trawka. Wiesz, że to najgorsza rzecz jaką można zrobić swojemu autku stawiając go na czymś takim (ta trawa!)?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości