Mazda Xedos 6 CA KF '98
Przedstawiam mojego drugiego Xedosa.
Rozglądałem się za większym modelem czyli X9 i byłem bliski zakupu
modelu sprowadzonego z Austrii z silnikiem KF.
Nie było nic rozsądnego z KL a nie chciałem się wmontować w żadne remonty (brak czasu).
Rozglądając się intensywnie za Xedosem 9 z KL zobaczyłem jednak to ogłoszenie
...i uległem pokusie!
Wszystkie środki transportu zawiodły no to wsiadłem w Intercity
i pojechałem w ciemno do Stolicy!
Dane:
model – Mazda Xedos 6
wersja – exclusive (rynek Belgia, bez tempomatu i elektrycznej regulacji świateł)
rok prod. – 1996 (1998)
pierwsza rejestracja – 19.11.1998
silnik – 2.0 V6 KF 140 KM
skrz. biegów – manualna
wyposażenie – klimatyzacja półautomatyczna, el. szyby, el. lusterka, el. antena, el. ster. fotel kierowcy,
skórzana kierownica, lewarek biegów i hamulca ręcznego,
podśw. lusterka osłon przeciwsł., fotele welur (przednie podgrzewane),
hak (szybki demontaż), światła led do jazdy dziennej
kolor – 12H Oriental Red Mica
przebieg – niecałe 190 tys.
Negocjacje, umowa, kasa i ogień na tłoki!
Parę fotek jak wróciłem z dłuuugiej trasy do domu i była ładniejsza pogoda:
W tym słoneczku taki bardzo czerwony wyszedł!
Ale żeby nie było, że jest różowo jest parę rzeczy do zrobienia i jedna już została zrobiona.
Została wymieniona reparaturka przedniego prawego zacisku. Blokował i śmierdział!
No i miękki próg przy samym nadkolu. Sie zrobi!
Ciekawostka:
Ani ja ani facet z salonu, który mi go sprzedawał nie widzieliśmy przedtem
tak udokumentowanego auta, przeglądów, wymian, napraw, rachunków, paragonów
i innych dokumentów. Jest tego trochę!
Poprzedni właściciel, który zostawił go w rozliczeniu (wyjechał 5-letnią M6) założył
Swoją książkę serwisową i wszyściutko tam wpisywał.
JA KONTYNUUJĘ!
Na razie tyle bo znów trzeba w trasę.
Cholerne życie...
Rozglądałem się za większym modelem czyli X9 i byłem bliski zakupu
modelu sprowadzonego z Austrii z silnikiem KF.
Nie było nic rozsądnego z KL a nie chciałem się wmontować w żadne remonty (brak czasu).
Rozglądając się intensywnie za Xedosem 9 z KL zobaczyłem jednak to ogłoszenie
...i uległem pokusie!
Wszystkie środki transportu zawiodły no to wsiadłem w Intercity
i pojechałem w ciemno do Stolicy!
Dane:
model – Mazda Xedos 6
wersja – exclusive (rynek Belgia, bez tempomatu i elektrycznej regulacji świateł)
rok prod. – 1996 (1998)
pierwsza rejestracja – 19.11.1998
silnik – 2.0 V6 KF 140 KM
skrz. biegów – manualna
wyposażenie – klimatyzacja półautomatyczna, el. szyby, el. lusterka, el. antena, el. ster. fotel kierowcy,
skórzana kierownica, lewarek biegów i hamulca ręcznego,
podśw. lusterka osłon przeciwsł., fotele welur (przednie podgrzewane),
hak (szybki demontaż), światła led do jazdy dziennej
kolor – 12H Oriental Red Mica
przebieg – niecałe 190 tys.
Negocjacje, umowa, kasa i ogień na tłoki!
Parę fotek jak wróciłem z dłuuugiej trasy do domu i była ładniejsza pogoda:
W tym słoneczku taki bardzo czerwony wyszedł!
Ale żeby nie było, że jest różowo jest parę rzeczy do zrobienia i jedna już została zrobiona.
Została wymieniona reparaturka przedniego prawego zacisku. Blokował i śmierdział!
No i miękki próg przy samym nadkolu. Sie zrobi!
Ciekawostka:
Ani ja ani facet z salonu, który mi go sprzedawał nie widzieliśmy przedtem
tak udokumentowanego auta, przeglądów, wymian, napraw, rachunków, paragonów
i innych dokumentów. Jest tego trochę!
Poprzedni właściciel, który zostawił go w rozliczeniu (wyjechał 5-letnią M6) założył
Swoją książkę serwisową i wszyściutko tam wpisywał.
JA KONTYNUUJĘ!
Na razie tyle bo znów trzeba w trasę.
Cholerne życie...
Ostatnio edytowano 26 kwi 2018, 10:34 przez jurand, łącznie edytowano 7 razy
Witamy w dziale Nasze Mazdy z nowym Xedosem Poprawiłem troszkę temat, żeby dopasował się do regulaminu, opis zakupu bardzo wyczerpujący, szerokości i bezawaryjności
Te auto było chyba kiedyś malowane, że ten bezbarwny tak schodzi. W moim poprzednim aucie ktoś źle pomalował maskę i był taki sam problem.
-
goju10
No wlasnie ciekawe, bo widzialem u mnie w okolicy kilka Ba ze schodzacym bezbarwnym , jedna dostala strzala w pupę(kolegi) no i koles jak przyjechal na ogledziny to kolega powiedzial mu zeby sprawdzil cala bude i okazalo sie ze ori lakier tak sie łuszczyl
Ciekawe ten kolor na Xedzie i chyba jedeny z takim kolorem na forum
Ciekawe ten kolor na Xedzie i chyba jedeny z takim kolorem na forum
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Kolor ladny , stos papierow tez pokazny;)
Kiedy ostatni raz po prostu wstałeś i poszedłeś na przejażdżkę ? Bez celu, bez przyczyny, po prostu pojeździć ? To jest genialne. Żadnych telefonów, żadnych dzieci, żadnych przerw. Tylko ja w mojej metalowej puszce. To czas na przemyślenia. To czas aby odstawić pracę na bok – Jeremy Clarkson
- Od: 1 maja 2013, 12:36
- Posty: 1903 (1/0)
- Skąd: Lublin
- Auto: Toyota Celica 1,8 '00
Było:Mazda MX-6 2.5 V6 96
goju10 napisał(a):Te auto było chyba kiedyś malowane, że ten bezbarwny tak schodzi. W moim poprzednim aucie ktoś źle pomalował maskę i był taki sam problem.
Znajomy lakiernik powiedział, że jak kupowałeś kiedyś auto z klarem to musiałeś wziąć sobie do serca chowanie go przed prażącym słońcem. Że kiedyś były takie lakiery.
Dopisano 19 lip 2014, 00:33:
Ta Madzia miała strzała. W Belgii. Tak została sprowadzona. Na fotce ze stosem papierów są 2 wyblakłe zdjęcia Xeda świeżo po "bliskim spotkaniu 3-go stopnia" i na jednym z nich "strzelony" tył.
Reszta łącznie z dachem – ori.
Ostatnio edytowano 29 paź 2017, 10:28 przez jurand, łącznie edytowano 1 raz
Xedos na wakacjach
Kobiety to jednak praktyczne stworzenia: "Jest hak to bierzemy rowery!"
Po drodze tysiąc radiowozów i wszystkich to (biiip!) serdecznie na temat
trzeciej tablicy na bagażniku! To popularny temat w ramach wakacji
i wyjazdów urlopowych.
Xed wyszedł na trasie we trzy osoby z bagażem i z tym bajzlem na tyle niecałe 8 L/100 km.
To chyba niezły wynik? Nie przekraczałem 120 km/h. No, może czasem
POZDRO Z ROGOWA!
Kobiety to jednak praktyczne stworzenia: "Jest hak to bierzemy rowery!"
Po drodze tysiąc radiowozów i wszystkich to (biiip!) serdecznie na temat
trzeciej tablicy na bagażniku! To popularny temat w ramach wakacji
i wyjazdów urlopowych.
Xed wyszedł na trasie we trzy osoby z bagażem i z tym bajzlem na tyle niecałe 8 L/100 km.
To chyba niezły wynik? Nie przekraczałem 120 km/h. No, może czasem
POZDRO Z ROGOWA!
Ostatnio edytowano 7 sie 2014, 22:28 przez jurand, łącznie edytowano 1 raz
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
_____Pracuje się po to żeby żyć.
ładny xedos, szczególnie kolor mi się podoba. powodzenia
-
Keeper of the Art
- Od: 22 kwi 2012, 18:06
- Posty: 3761 (89/91)
- Skąd: Barlinek
- Auto: Xedos 6 KF 98' – Sprzedany
Xedos 9 KJ 97' – Sprzedany
200SX SR20DET 89'
Crenshaw napisał(a):ładny xedos, szczególnie kolor mi się podoba. powodzenia
Tak. Racja kolor jest niecodzienny i rzadko spotykany dawno nie widziałem x6 w tym kolorze.
Ride or Die......
- Od: 19 maja 2010, 23:54
- Posty: 290
- Skąd: LU
- Auto: 626 GE 2.0 FS '92
jurand napisał(a):Xed wyszedł na trasie we trzy osoby z bagażem i z tym bajzlem na tyle niecałe 8 L/100 km.
To chyba niezły wynik?
Tyle właśnie palą w trasie do 120km/h. Moja zjadła porównywalnie, bo 7.7L/100km przy sztywnych, autostradowych 120km/h. Załadowana po dach
- Od: 17 gru 2012, 02:02
- Posty: 1728 (0/10)
- Skąd: Trawniki
- Auto: XC70 Cross Country '01
Xedos 6 '92 KF
freezoneq napisał(a):jurand napisał(a):Xed wyszedł na trasie we trzy osoby z bagażem i z tym bajzlem na tyle niecałe 8 L/100 km.
To chyba niezły wynik?
Tyle właśnie palą w trasie do 120km/h. Moja zjadła porównywalnie, bo 7.7L/100km przy sztywnych, autostradowych 120km/h. Załadowana po dach
No, taaa, ale z tym żaglem z tyłu? Cx = 0,29 zostało poważnie zakłócone
Ponoć z rowerami na dachu jest jeszcze gorzej!
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
_____Pracuje się po to żeby żyć.
Znaczną różnicę kolego odczujesz dopiero pow. 140km/h.
Swoją drogą, odpowiada Ci aktualna tapicerka? Polecam alcantarę, nie jest droga a naprawdę świetna
Swoją drogą, odpowiada Ci aktualna tapicerka? Polecam alcantarę, nie jest droga a naprawdę świetna
- Od: 17 gru 2012, 02:02
- Posty: 1728 (0/10)
- Skąd: Trawniki
- Auto: XC70 Cross Country '01
Xedos 6 '92 KF
freezoneq napisał(a):Znaczną różnicę kolego odczujesz dopiero pow. 140km/h.
Swoją drogą, odpowiada Ci aktualna tapicerka? Polecam alcantarę, nie jest droga a naprawdę świetna
Alcantra jakoś mi nie leży. Szczególnie jak kilkunastoletnia to nie wygląda już czarownie.
Welur jest milusi i bardzo żonie przypadł do gustu. Wiem, że doceniany jest ten materiał zimą.
A teraz jak wchodzisz do rozgrzanego auta plecy nie robią się w sekundy mokre!
No i "nowalijka" z urlopu:
Ktoś się oparł na miękko tak, że żadnego obtarcia nie było.
To jest minus całkowicie lakierowanych zderzaków i boków bez listew.
Zawsze jakiś leming musi radośnie wyjeżdżać nie martwiąc się o szczegóły!
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
_____Pracuje się po to żeby żyć.
deejay27 napisał(a):Pozdrawiam kolegę widzianego podczas powrotu z nad morza:)
Witam i pozdrawiam! To ten X9 co mnie na S3 przed Szczecinem wyprzedzał?
Pani moja zdziwiona, że się tak pozdrawialiśmy a ja: "Ile widziałaś Xedosów po drodze i w czasie
2-tygodniowego pobytu na urlopie???"
Ona: "0"
Ja: "No właśnie, jedziesz kochanie rodzynkiem!"
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
_____Pracuje się po to żeby żyć.
goju10 napisał(a):Te auto było chyba kiedyś malowane, że ten bezbarwny tak schodzi. W moim poprzednim aucie ktoś źle pomalował maskę i był taki sam problem.
Klar schodzi z auta pod wpływem stosowania do pielęgnacji lakieru środków zawierających silikony. Jest to proces długotrwały. Silikon zbyt mocno natłuszcza klar który później się "odparza" od bazy w najcieńszych miejscach ( krawędziach ) a później to już sobie woda jakoś radzi.
Środki z silikonami idealnie nadają się do stosowania na lakierach akrylowych, nadają niesamowity połysk i eliminują drobne rysy.
Takich informacji udzielił mi kiedyś pewien lakiernik jak miałem takie problemy.
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2293 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
risto77 napisał(a):goju10 napisał(a):Te auto było chyba kiedyś malowane, że ten bezbarwny tak schodzi. W moim poprzednim aucie ktoś źle pomalował maskę i był taki sam problem.
Klar schodzi z auta pod wpływem stosowania do pielęgnacji lakieru środków zawierających silikony. Jest to proces długotrwały. Silikon zbyt mocno natłuszcza klar który później się "odparza" od bazy w najcieńszych miejscach ( krawędziach ) a później to już sobie woda jakoś radzi.
Środki z silikonami idealnie nadają się do stosowania na lakierach akrylowych, nadają niesamowity połysk i eliminują drobne rysy.
Takich informacji udzielił mi kiedyś pewien lakiernik jak miałem takie problemy.
Ja na poprzednich autach stosowałem środki na teflonie (na dwóch na silnie zoksydowany lakier) i tylko na jednym na silikonie.
Efekt był lepszy po silikonie ale na dobrze utrzymanym lakierze. W zoksydowany trzeba się wcierać (pot zalewa oczy ) i tu najlepiej wychodzi z teflonem.
Dla zainteresowanych: zwykły lakier kiedyś porządnie odtłuściłem (mycie ciepłą wodą z tanim płynem do naczyń potem przecierka benzyną ekstrakcyjną) i 2 warstwy plastmala (chłodna karoseria i w cieniu!).
Auto wyglądało jak by był nowy lakier położony!
Jestem ciekaw tylko czy teflon (jeśli to prawda z tym przenikaniem) czyni tak samo jak silikon.
Póki co kawałek rantu i dach po całości pójdzie pod klar.
Chcę to zrobić sam tylko mam dumkę czy mimo tyciego podszlifowania bazy nie zostanie w tym miejscu plama
Nie żyje się po to aby pracować!
_____Pracuje się po to żeby żyć.
_____Pracuje się po to żeby żyć.
I jeszcze fotki z powrotu z urlopu:
Na parkingu była ładniutka, dobrze utrzymana 323f a z prawej dalej (nie widać na focie) parkowała
sobie wiśniowa Magdalena Xedos 6, chyba 1,6. Wyglądała o niebo lepiej niż mój starszy "Rzępolino".
Właściciel 323f zjawił się chwilę przed naszym odjazdem i tak się uśmiechał do "Laluni" pytając czy to dwulitrowiec.
Za chwilę on i "kierowniczka" Xedosa odjechali.
Nie wiem czy to byli forumowicze ale pozdrawiam serdecznie!!!
Na parkingu była ładniutka, dobrze utrzymana 323f a z prawej dalej (nie widać na focie) parkowała
sobie wiśniowa Magdalena Xedos 6, chyba 1,6. Wyglądała o niebo lepiej niż mój starszy "Rzępolino".
Właściciel 323f zjawił się chwilę przed naszym odjazdem i tak się uśmiechał do "Laluni" pytając czy to dwulitrowiec.
Za chwilę on i "kierowniczka" Xedosa odjechali.
Nie wiem czy to byli forumowicze ale pozdrawiam serdecznie!!!
Jaki to zestawik do przewożenia rowerów? Coś dla mnie
- Od: 17 sie 2009, 11:45
- Posty: 4283 (76/34)
- Skąd: Janów Lubelski / Kraśnik / Lublin
- Auto: Xedos 6 (ex)
Lexus GS300 II (ex)
Mazda 6 GJ 2,5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości