Mazda MX-6 GE FS 94'
Nadszedł dzień w którym silnik mówi , właściwie to już miesiąc temu, ale ostatnio nawet jakoś czasu brak na wszystko. Silnik i tak w słabym stanie był, ale dymił i spalał olej w normach wymieniłem rozrząd, bo już pękło 60 000km, wymieniłem olej i pierwsze odpalenie ok, przejechałem ok 60km, chyba coś przepłukało i efekty widać, zawsze po kilku-kilkunasto godzinnym postoju tak daje, podymi z 10 minut i przestaje.
no i teraz zastanawiam się co zrobić, czy remont, czy może ktoś ma w dobrym stanie fs-a, czy może porozglądać się za nowym autkiem, np. xedos 6 w rozsądnym stanie i dobrej cenie, tylko by silnik mniejszy jak 2.0 nie był
no i teraz zastanawiam się co zrobić, czy remont, czy może ktoś ma w dobrym stanie fs-a, czy może porozglądać się za nowym autkiem, np. xedos 6 w rozsądnym stanie i dobrej cenie, tylko by silnik mniejszy jak 2.0 nie był
Hmm, miałem podobnie i nawet rozglądałem się za częściami do remontu to w 3tyś się zamykała cena za same części – bez robocizny.
Podobnie wyjdzie kupno vałki lecz 2.5 v6 z potrzebnymi gratami do swapu.
Zadbany xedos z 2.0 v6 to tak z od 5 tyś w górę, a swap troszkę mniej :p
Podobnie wyjdzie kupno vałki lecz 2.5 v6 z potrzebnymi gratami do swapu.
Zadbany xedos z 2.0 v6 to tak z od 5 tyś w górę, a swap troszkę mniej :p
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
podobny problem w swoim zamknąłem w połowie tego. a połowę z tego co wydałem zeżarła kompletnie zniszczona głowicachmielu_KL napisał(a):Hmm, miałem podobnie i nawet rozglądałem się za częściami do remontu to w 3tyś się zamykała cena za same części – bez robocizny.
Kurde szkoda ze silnik padl;/ Trzeba myslec nad alternatywa fsa remontowac nie ma sensu zadnego moim zdaniem;p
A to nie jest tak, że to może uszczelniacze zaworowe już są stare i twarde, więc do póki się nie rozgrzeją, to nie uszczelniają i puszczają olej do silnika? Więc tak jak kolega sebekle mówi, że problem leży w samej głowicy i nie ma co szukać i ładować nie wiadomo jakiej kasy.
Owszem, co nie zmienia faktu ze jak się trochę przyciśnie to za autem wygląda bardzo podobnie jak na postoju. A mając rozebrany silnik warto byłoby zrobić w nim już wszystko, osobiście gdybym remontował zrobiłbym all, a nie same uszczelniacze itp. bo dla mnie to bezsensu i szukanie oszczędności na siłę, a nie od dziś wiadomo, ze utrzymanie auta tanie nie jest.
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
3tys. to nieźle fantazja poniosła wszystkiego nie byłoby sensu wymieniać, da się sporo taniej jak mówi sebekle.
Czy jest sens czy nie remontować to hmm może i nie ma, ale ja co grzebie przy maździe to bardziej traktuje jako hobby, więc liczy się fun jeśli bym remontował, bo na pewno sam bym to robił. Ale silnik już się znalazł, więc też pewnie niezła zabawa będzie, zwłaszcza, że podnośnika do silnika nie mam
Uszczelniacze tak na pewno, ale też widać że pierścienie. Remont jak liczyłem ok 1,5tys. A wymiana silnika to w 1000 się zamknę.
W przyszłym tygodniu już chyba będę powoli grzebać przy tym.
Czy jest sens czy nie remontować to hmm może i nie ma, ale ja co grzebie przy maździe to bardziej traktuje jako hobby, więc liczy się fun jeśli bym remontował, bo na pewno sam bym to robił. Ale silnik już się znalazł, więc też pewnie niezła zabawa będzie, zwłaszcza, że podnośnika do silnika nie mam
Uszczelniacze tak na pewno, ale też widać że pierścienie. Remont jak liczyłem ok 1,5tys. A wymiana silnika to w 1000 się zamknę.
W przyszłym tygodniu już chyba będę powoli grzebać przy tym.
3 tys to cena w której było wszystko, poza tłokami, ale faktycznie jest różnica jak ktoś robi ''remont'' a remont naprawdę
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
jarek43_16 napisał(a):Nadszedł dzień w którym silnik mówi , właściwie to już miesiąc temu, ale ostatnio nawet jakoś czasu brak na wszystko. Silnik i tak w słabym stanie był, ale dymił i spalał olej w normach wymieniłem rozrząd, bo już pękło 60 000km, wymieniłem olej i pierwsze odpalenie ok, przejechałem ok 60km, chyba coś przepłukało i efekty widać, zawsze po kilku-kilkunasto godzinnym postoju tak daje, podymi z 10 minut i przestaje.
no i teraz zastanawiam się co zrobić, czy remont, czy może ktoś ma w dobrym stanie fs-a, czy może porozglądać się za nowym autkiem, np. xedos 6 w rozsądnym stanie i dobrej cenie, tylko by silnik mniejszy jak 2.0 nie był
Ja za remont FS'a zapłaciłem w sumie z robotą 4500 w Warszawie, co wydaje się być dużą kwotą, ale jeszcze robiłem sprzęgło m.in. Mam sprawny silnik (FS 115HP) do sprzedania ze skrzynią, przejechane po remoncie 7500km i nie bierze ani grama oleju.
Jeżeli chcesz jeździć na tym silniku to mocno kontroluj stan oleju.Jak ja kupiłem swoją 626 to był taki objaw jak u Ciebie i to właśnie te uszczelniacze, ale od razu zrobiłem pierścienie, panewki itd. Jeździł na 15W40 i już wtedy brał duże ilości a to przecież gęsty olej mineralny (1l przez 300km ). Motodoktor nie pomaga i nie polecam go wlewać. Aktualnie jak mówiłem, do czasu kolizji 5W30 Dexelia i ani grama oleju nie wziął, czasami się opłaca jak ktoś chciał zrobić coś fajnego, ale niestety droga wszystko weryfikuje i zmienia plany
- Od: 6 mar 2017, 17:28
- Posty: 47
- Skąd: Warszawa
- Auto: Jest:
Clio II 1.9 dTi
Było:
Mazda 626 V Station Wagon GW '98 2.0 FS DOHC 116KM + LPG
chmielu_KL napisał(a):3 tys to cena w której było wszystko, poza tłokami, ale faktycznie jest różnica jak ktoś robi ''remont'' a remont naprawdę
zawsze mówiłem że to niby remont. ale tak na prawdę zostały tylko blok, korby, tłoki, wał i główne panewki. reszta out. dużo części z osprzętu było nowych wcześniej więc takie pierdoły jak rozrząd odeszły
matidop napisał(a):Ja za remont FS'a zapłaciłem w sumie z robotą 4500 w Warszawie, co wydaje się być dużą kwotą, ale jeszcze robiłem sprzęgło m.in. Mam sprawny silnik (FS 115HP) do sprzedania ze skrzynią, przejechane po remoncie 7500km i nie bierze ani grama oleju.
Jeżeli chcesz jeździć na tym silniku to mocno kontroluj stan oleju.
Jak tyle wsadziłeś w ten silnik to wolę nie wiedzieć ile za niego chcesz
Od poniedziałku mazda w garażu stoi i czeka, jutro co nie co więcej o moim nowym silniku się dowiem, a w czwartek będę już coś robić, jak silnik lipa wyjdzie to remont, chyba, że ktoś ma coś sensownego, albo ty dasz przyzwoitą cenę i zdradzisz na jakich częściach wyremontowany
A obecnie przemieszczam się toledo z 97r 1.9tdi 110KM, jakiś taki toporny ten samochód, że szok, ale za to chyba jedna z najbogatszych wersji, bo ma klime, elektryczne szyby, lusterka, abs, dokładki zderzaków i progów, spojler
EDIT: teraz dopatrzyłem się, że miałeś 626 generację V, więc masz fs-a bez aparatu zapłonowego tylko na cewkach, czy coś takiego, więc mi nie bardzo podejdzie
[/b]
Aaa, tak sobie tu przeczytałem. W rozsądnym stanie to mam właśnie takiego i dach pójdzie jeszcze pod lakier. Już wstępnie zeszlifowany. Ale nie wiem czy to dobra cena dla Ciebie? Cena jest oczywiście kwestią umowną
jarek43_16 napisał(a):Nadszedł dzień w którym silnik mówi , właściwie to już miesiąc temu, ale ostatnio nawet jakoś czasu brak na wszystko. Silnik i tak w słabym stanie był, ale dymił i spalał olej w normach wymieniłem rozrząd, bo już pękło 60 000km, wymieniłem olej i pierwsze odpalenie ok, przejechałem ok 60km, chyba coś przepłukało i efekty widać, zawsze po kilku-kilkunasto godzinnym postoju tak daje, podymi z 10 minut i przestaje.
no i teraz zastanawiam się co zrobić, czy remont, czy może ktoś ma w dobrym stanie fs-a, czy może porozglądać się za nowym autkiem, np. xedos 6 w rozsądnym stanie i dobrej cenie, tylko by silnik mniejszy jak 2.0 nie był
Aaa, tak sobie tu przeczytałem. W rozsądnym stanie to mam właśnie takiego i dach pójdzie jeszcze pod lakier. Już wstępnie zeszlifowany. Ale nie wiem czy to dobra cena dla Ciebie? Cena jest oczywiście kwestią umowną
Na aparacie. Wejdź w mój temat i zobacz fotki To wg. VIN jest V generacja czyli GW, ale jest to GF. Chyba, że coś pokręciłem to sorry, ale zobaczyć możesz
viewtopic.php?f=78&t=201199
viewtopic.php?f=78&t=201199
- Od: 6 mar 2017, 17:28
- Posty: 47
- Skąd: Warszawa
- Auto: Jest:
Clio II 1.9 dTi
Było:
Mazda 626 V Station Wagon GW '98 2.0 FS DOHC 116KM + LPG
A już zapadła decyzja, że silnik wymienię, więc podziękuję za x6.
GF też V generacja i to właśnie masz ten nowszy silnik, który mi nie podejdzie.
GF też V generacja i to właśnie masz ten nowszy silnik, który mi nie podejdzie.
chmielu_KL napisał(a):Hmm, miałem podobnie i nawet rozglądałem się za częściami do remontu to w 3tyś się zamykała cena za same części – bez robocizny.
Podobnie wyjdzie kupno vałki lecz 2.5 v6 z potrzebnymi gratami do swapu.
Zadbany xedos z 2.0 v6 to tak z od 5 tyś w górę, a swap troszkę mniej :p
Ty masz kl to cena niestety taka a nie inna.
Jarku ja na twoim miejscu wyjałbym to co masz i zrobil to co masz, widac ze pierscienie olejowe juz stoją dęba nic wiecej. Jesli sam ogarniesz to maks tysiak i bedzeisz miec pewną jednostke.
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Pierścienie to już stoją kilka lat pewnie to co chciałem zrobić to same części tysiąc + zrobienie głowicy + klucz dynamometryczny, bo nie mam, ale dłuższy czas już go pragnę i kiedyś go kupię no i sporo frajdy/roboty.
Remontu nie będzie, bo silnik dzisiaj przyjechał i już swój zacząłem wyciągać, na razie wszystko w około powyciągałem, łapy poodkręcałem, skrzynia trzyma się na 3 śrubach już tylko, ale jutro muszę po klucz jeszcze skoczyć, bo w jednym miejscu nie dam rady odkręcić no i skrzynia z silnikiem out jutro przed południem, do wieczora mam zamiar rozrząd i inne duperele poprzekładać, a wsadzić silnik w budę w sobotę z rana i osprzęt do wieczora i jak wszystko z planem pójdzie to się okaże co silnik wart, ale mam dobre myśli, bo po odkręceniu kolektorów ssących to na nowym silniku na zaworach bardzo czysto, a w starym to taki brązowy muł wszystko sam robię i to pierwszy raz, więc idzie jak krew z nosa, ale ma być dobrze, no i jakieś fotki niebawem wrzucę.
A jeszcze jedno, po zlaniu oleju który ma przejechane 1000km jest taki czarny jakby miał 10x tyle.
Nie ma ktoś zaworka tego takiego z pokrywy zaworów?
Remontu nie będzie, bo silnik dzisiaj przyjechał i już swój zacząłem wyciągać, na razie wszystko w około powyciągałem, łapy poodkręcałem, skrzynia trzyma się na 3 śrubach już tylko, ale jutro muszę po klucz jeszcze skoczyć, bo w jednym miejscu nie dam rady odkręcić no i skrzynia z silnikiem out jutro przed południem, do wieczora mam zamiar rozrząd i inne duperele poprzekładać, a wsadzić silnik w budę w sobotę z rana i osprzęt do wieczora i jak wszystko z planem pójdzie to się okaże co silnik wart, ale mam dobre myśli, bo po odkręceniu kolektorów ssących to na nowym silniku na zaworach bardzo czysto, a w starym to taki brązowy muł wszystko sam robię i to pierwszy raz, więc idzie jak krew z nosa, ale ma być dobrze, no i jakieś fotki niebawem wrzucę.
A jeszcze jedno, po zlaniu oleju który ma przejechane 1000km jest taki czarny jakby miał 10x tyle.
Nie ma ktoś zaworka tego takiego z pokrywy zaworów?
Żyje i ma się całkiem nieźle
Wczoraj ok 20 już odpaliłem, ale nie bez drobnych problemów, z początku nie chciał odpalić i 3x ustawiałem zapłon, aż odpalił, potem poprawka moją mini lampą strobo, ale coś tarło i dziś namierzyłem i wyeliminowałem, kółko od pompy wody o plastik tarło, a raczej te śróbki od kółka trochę za bardzo wystawały to podkładki dałem i jest git Silnik może z wierzchu nie ciekawie wygląda i tam gdzie płyn chłodnicy rdza wszędzie. Odkręciłem też miskę z plastrem, nagaru trochę jest, ale po jeździe dość dynamicznej jak i przy przegazowaniu nie dymi nic, nic nie cieknie na razie, ale czas pokaże czy będzie wszystko ok, ale wg mnie silnik zdrowy
Wczoraj ok 20 już odpaliłem, ale nie bez drobnych problemów, z początku nie chciał odpalić i 3x ustawiałem zapłon, aż odpalił, potem poprawka moją mini lampą strobo, ale coś tarło i dziś namierzyłem i wyeliminowałem, kółko od pompy wody o plastik tarło, a raczej te śróbki od kółka trochę za bardzo wystawały to podkładki dałem i jest git Silnik może z wierzchu nie ciekawie wygląda i tam gdzie płyn chłodnicy rdza wszędzie. Odkręciłem też miskę z plastrem, nagaru trochę jest, ale po jeździe dość dynamicznej jak i przy przegazowaniu nie dymi nic, nic nie cieknie na razie, ale czas pokaże czy będzie wszystko ok, ale wg mnie silnik zdrowy
1000km na nowym silniku zrobione i o to jak wygląda płyn chłodniczy po przepłukaniu syfu, rdzy i innego czegoś, zalany teraz nowy płyn K2, zrobię znowu 1000 góra 2000km i docelowo wymienię na Prestona chyba, bo jako jeden, a właściwie jedyny jaki widziałem ma podaną temperaturę wrzenia 120 stopni, choć pewnie i inne mają podane, ale nigdy w to głębiej nie wnikałem.
I jeszcze zaczęło coś stukać pod pokrywą, Zalany był Gulf 5W40, zlałem go, wyglądał po 1000km jak smoła, znowu taki sam zalałem i podobnie jak z płynem chłodniczym wymienię po ok 1000 na docelowy Valvoline 5W50. po zmianie oleju i rundce ok 3 km przestało stukać, może syfy wypłukało i przez to słaby olej zrobił i popychacz czy coś stukało, ale grunt, że przestało. Silnik nic nie dymi, ani innych złych objawów nie daje.
Może coś ktoś wie więcej na temat tego stukania?
Jeszcze w niedługim czasie olej w skrzyni będzie wymieniony na Valvoline AXLE, wymienione tez sprzęgło było podczas przekładki na BluePrint jak i sama skrzynia, dzięki czemu 1 już nie zgrzyta
I jeszcze zaczęło coś stukać pod pokrywą, Zalany był Gulf 5W40, zlałem go, wyglądał po 1000km jak smoła, znowu taki sam zalałem i podobnie jak z płynem chłodniczym wymienię po ok 1000 na docelowy Valvoline 5W50. po zmianie oleju i rundce ok 3 km przestało stukać, może syfy wypłukało i przez to słaby olej zrobił i popychacz czy coś stukało, ale grunt, że przestało. Silnik nic nie dymi, ani innych złych objawów nie daje.
Może coś ktoś wie więcej na temat tego stukania?
Jeszcze w niedługim czasie olej w skrzyni będzie wymieniony na Valvoline AXLE, wymienione tez sprzęgło było podczas przekładki na BluePrint jak i sama skrzynia, dzięki czemu 1 już nie zgrzyta
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości