Mazda 626 GE KL-DE '94 2.5i V6
A w GE zbiorniczek wyrównawczy nie jest z odpowietrzeniem? W GY tak mam. Jak np zaduzo płynu dasz albo sa przedmuchy to wywali przez wężyk wychodzący ze zbiorniczka. Także dziurka w zbiorniczku nie powinna mieć wpływu.
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Ale tu nie chodzi o dziurkę, miejsce zgrzewu dwóch elementów przepuszcza płyn to kwestia czasu kiedy kiedy jeden z elementów się "odklei" i będzie problem jak nie zauważe
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Tu pewnie chodzi o TEN zbiorniczek co już był problem:
...a nie o ten zaznaczony żółtą strzałką:
Przyjdzie chyba wymontować zbiorniczek, dobrze wysuszyć, odtłuścić i pobawić się
lutownicą pistoletową (kontrola temperatury). Jak materiał nietopliwy (różne bywają!) to klej.
Biniu, taka dziurka w zbiorniczku zaznaczonym niebieską strzałką ma generalne znaczenie.
Aha, jak było mało płynu to zalewasz kontrolnym przy otwartym nadciśnieniowym aż go przeleje.
Jak przeleje nadciśnieniowy zamykasz go i kontrolnym do pełna.
Ważne! – W wyrównawczym musi być co najmniej pół stanu aby mógł sobie zaciągnąć jak płynu będzie mało a do tego jest właśnie potrzebny szczelny układ
Ale to chyba wiesz
...a nie o ten zaznaczony żółtą strzałką:
Przyjdzie chyba wymontować zbiorniczek, dobrze wysuszyć, odtłuścić i pobawić się
lutownicą pistoletową (kontrola temperatury). Jak materiał nietopliwy (różne bywają!) to klej.
Biniu, taka dziurka w zbiorniczku zaznaczonym niebieską strzałką ma generalne znaczenie.
Aha, jak było mało płynu to zalewasz kontrolnym przy otwartym nadciśnieniowym aż go przeleje.
Jak przeleje nadciśnieniowy zamykasz go i kontrolnym do pełna.
Ważne! – W wyrównawczym musi być co najmniej pół stanu aby mógł sobie zaciągnąć jak płynu będzie mało a do tego jest właśnie potrzebny szczelny układ
Ale to chyba wiesz
Tak się zastanawiam czy ciepły klej by dał radę, bo silikon troszkę zmniejszył wyciek, ale to nie to.
Modyfikejszyn, dzięki Eklerek323f zrobiona instalacja do świateł obrysowych został jeszcze tył
Modyfikejszyn, dzięki Eklerek323f zrobiona instalacja do świateł obrysowych został jeszcze tył
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Czasami do takich prac używałem trzech różnych klejów! Ciepłym klejem tylko oblepisz z zewnątrz.
Ja bym zrobił tak: po całkowitym i dokładnym odtłuszczeniu z zewnątrz i wewnątrz (benzyna ekstrakcyjna + sprężone powietrze) w szczelinkę precyzyjnie zaaplikować "kropelkę" tak aby nie ubrudzić boków, potem epoksydowy dwuskładnikowy klej (np. poxipol) i odczekać do następnego dnia. Schnięcie w temperaturze pokojowej.
Ja bym zrobił tak: po całkowitym i dokładnym odtłuszczeniu z zewnątrz i wewnątrz (benzyna ekstrakcyjna + sprężone powietrze) w szczelinkę precyzyjnie zaaplikować "kropelkę" tak aby nie ubrudzić boków, potem epoksydowy dwuskładnikowy klej (np. poxipol) i odczekać do następnego dnia. Schnięcie w temperaturze pokojowej.
Ostatnio edytowano 17 gru 2017, 13:15 przez jurand, łącznie edytowano 1 raz
Ja nie mogę sobie pozwolić na postój auta więc...
Wyciągnę zbiorniczek, wysusze objade dookoła ciepłym klejem i finito.
Wyciągnę zbiorniczek, wysusze objade dookoła ciepłym klejem i finito.
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
A czy napisałem, że ma schnąć 24h? Popołudnie sobota demontaż. W niedzielę przed obiadem zamontować, uzupełnić płyn – 15 minut niedzielnej roboty! Na poniedziałek masz.
Piotr_ napisał(a):zbiorniczek zaznaczony żółtą strzałką jest od płynu ale wspomagania Zbiornik wyrównawczy patrząc na to zdjęcie, jest po prawej stronie zaraz za lampą
Słuszna uwaga
Robiłem na szybko a pochrzaniło mi się z Xedem, którego posiadam a tam jest na odwrót
gdzie zbiorniczek wyrównawczy z lewej a spryskiwaczy z prawej (patrząc od przodu).
Żółta strzałka – wspomagane – jak w Xedzie.
Ostatnia naprawa w tym roku wymiana sworznia w wahaczu.
Tym samym patrząc na pierwszą stronę można dojść do wniosku, iż dzieje się coraz mniej co oznacza, że projekt jest na wykończeniu, i stare auto to nie do końca taka skarbonka.
Wiele rzeczy zrobiłem zapobiegawczo także wymian, napraw byłoby mniej
Podsumowując... rok 2015/2016 to najbardziej zakręcony czas.
Co mogę zdradzić, poza standardowymi wymianami, jak klocki, olej, czy łączniki itp itd ...
Silnik prawdopodobnie przejdzie remont,
na lato trafią jakieś ciekawe 17stki,
wymienię przewody paliwowe na miedziane,
wezmę się też za układ wydechowy,
może jakieś strojenie DET 3,
swap hebli z mazdy6 i na koniec wezmę się za lakier, raczej obklejenie
Buda jest w super stanie więc, auto raczej zostanie i czas pokaże. Tymi słowami kończę rok 2017
Tym samym patrząc na pierwszą stronę można dojść do wniosku, iż dzieje się coraz mniej co oznacza, że projekt jest na wykończeniu, i stare auto to nie do końca taka skarbonka.
Wiele rzeczy zrobiłem zapobiegawczo także wymian, napraw byłoby mniej
Podsumowując... rok 2015/2016 to najbardziej zakręcony czas.
Co mogę zdradzić, poza standardowymi wymianami, jak klocki, olej, czy łączniki itp itd ...
Silnik prawdopodobnie przejdzie remont,
na lato trafią jakieś ciekawe 17stki,
wymienię przewody paliwowe na miedziane,
wezmę się też za układ wydechowy,
może jakieś strojenie DET 3,
swap hebli z mazdy6 i na koniec wezmę się za lakier, raczej obklejenie
Buda jest w super stanie więc, auto raczej zostanie i czas pokaże. Tymi słowami kończę rok 2017
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
chmielu_KL napisał(a):Silnik prawdopodobnie przejdzie remont,
Gra nie warta świeczki. Szkoda kasy taniej wyszło by Ci kupić KL np. od Maliniaka i swap.
I jaka mam pewność, że po roku nie zacznie brać tyle oleju ile mój KL aktualnie?
Jak bym wymieniał silnik to już na sprawdzony...
Silnik wyjety z budy i zero info o nim mnie nie interesuje.
Aktualnie w GŁ rejomtuje się jedna vałka i wszystkie koszta są dużo mniejsze niż ludzie podają na forum więc wolę już wyłożyć te 5k i mieć, spokojna głowę i silnik na lata.
Jak bym wymieniał silnik to już na sprawdzony...
Silnik wyjety z budy i zero info o nim mnie nie interesuje.
Aktualnie w GŁ rejomtuje się jedna vałka i wszystkie koszta są dużo mniejsze niż ludzie podają na forum więc wolę już wyłożyć te 5k i mieć, spokojna głowę i silnik na lata.
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
chmielu_KL napisał(a):Aktualnie w GŁ rejomtuje się jedna vałka i wszystkie koszta są dużo mniejsze niż ludzie podają na forum więc wolę już wyłożyć te 5k i mieć, spokojna głowę i silnik na lata.
Chyba na zamiennikach, a nie na OEM częściach
Stary rób jak uważasz. Ja Tobie poradziłem ponieważ sam stałem przed tym dylematem.
chmielu_KL napisał(a):ktualnie w GŁ rejomtuje się jedna vałka i wszystkie koszta są dużo mniejsze niż ludzie podają na forum więc wolę już wyłożyć te 5k i mieć, spokojna głowę i silnik na lata.
To że sięremontuje nic jeszcze nie znaczy.Niech zrobi te chociaż 50kkm bez poboru oleju to bedzie można powiedzieć że się udało i pacjent przeżył
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
i tego Ci życzę w Nowym Roku,ale patrząc na remonty vałek na forum przez ostatnie lata to mało prawdopodobnechmielu_KL napisał(a):Aktualnie w GŁ rejomtuje się jedna vałka i wszystkie koszta są dużo mniejsze niż ludzie podają na forum więc wolę już wyłożyć te 5k i mieć, spokojna głowę i silnik na lata.
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
No szkoda, że nie każdy posiadacz vałki jest na tym forum.
Znam przypadki w których remont odbył się na sprawdzonych naprawdę dobrych zamiennikach. I silnik lata ponad 100 tyś jakoś wcześniejszy apetyt na olej nie wrócił ale fakt, tutaj są sami znawcy którzy zapewne nigdy nie remontowali silnika, a sugerują się czyimś historiami, bo przecież remont na dobrych sprawdzonych zamienikach nie się nie uda bo to itp....
Znam przypadki w których remont odbył się na sprawdzonych naprawdę dobrych zamiennikach. I silnik lata ponad 100 tyś jakoś wcześniejszy apetyt na olej nie wrócił ale fakt, tutaj są sami znawcy którzy zapewne nigdy nie remontowali silnika, a sugerują się czyimś historiami, bo przecież remont na dobrych sprawdzonych zamienikach nie się nie uda bo to itp....
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1834 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Znafcy czy nie znafcynikt nie pisze tego złośliwie.ja i większość osób z wlkp opieramy się na opinii mechanika (a nawet dwóch) który siedzi tylko w mazdach od lat 80tych i robił te silniki jak te auta były nowe i prawie nowe.Przerobił ich co najmniej kilkanaście, po latach praktyki doszedł do wniosku że remontu sie podejmuje ale tylko na OEM częściach.Nie chodzi o to że na zamiennikach na 100% się nie uda,ale o to że ryzyko jest zbyt duże,nie pamiętam już dokładnie, ale ponad połowa po krotkim czasie brała więcej niż przed remontem.Oczywiście kibicuje żeby w Twoim przypadku się powiodło.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Kl to silnik kazdy inny z tamtego okresu mazdy żadne cuda jesli chodzi o bebechy. Remont ma sens o ile mysli sie tym jezdzić, kupno drugiego serducha to ryzyko. Aaa jesli remont zrobisz na dobbrych zamiennikach bedzie jezdzic i koszt remontu kl nie duzy ale w porowaniu do r4 nie jest mały. Jak kiedys komus wyliczałem to same graty z robienie głow ponad 2 kzl , tylko co region to regenracja głowic inna cena , czasami z kosmosu Ja tam kibicuje ,tez jestem za remontami jednsotek a nie kupna czegos o czym nic sie nie wie. Chyba ,ze tuleje do wymiany to juz wtedy kupno drugiego i tez rozkrecanie Powodzenia
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Napiszę więcej!
Ostatnio zajrzałem w dział na stary temat remont czy swap i włos mi się zjeżył na głowie! Według niektórych olej przez nieszczelne pierścienie cudownie spływa ...do góry!
No, jak auto lezy do góry kołami w rowie.
Taki tekst: "Sprawa jest bardzo prosta. Dymi po odpaleniu ponieważ silnik jest zimny i pierścienie które są już znacznie zużyte/uszkodzone ten olej przepuszczają, po nagrzaniu pierścienie rozszerzają się, uszczelniają i nie dymi , ot i cała tajemnica.". Ręce mi opadły! A inni mu wtórowali
Pisane, że po odpaleniu sąsiad chce biec z gaśnicą a "fachowcy" jak mantrę, że pierścienie.
Dlatego "fachowcami" bym się nie przejmował.
Jaka gwarancja, że silnik który kupisz będzie OK? A robota z wyszarpaniem ta sama co do remontu choć taki remont można zrobić bez wyciągania silnika! I wiara na słowo sprzedającemu?
Jaka kompresja? Sprawdzałeś? Jeszcze istnieje takie urządzenie jak kamerka rewizyjna
Tu trzeba poślinić ołówek i policzyć po dokładnym sprawdzeniu wszystkiego.
Ostatnio zajrzałem w dział na stary temat remont czy swap i włos mi się zjeżył na głowie! Według niektórych olej przez nieszczelne pierścienie cudownie spływa ...do góry!
No, jak auto lezy do góry kołami w rowie.
Taki tekst: "Sprawa jest bardzo prosta. Dymi po odpaleniu ponieważ silnik jest zimny i pierścienie które są już znacznie zużyte/uszkodzone ten olej przepuszczają, po nagrzaniu pierścienie rozszerzają się, uszczelniają i nie dymi , ot i cała tajemnica.". Ręce mi opadły! A inni mu wtórowali
Pisane, że po odpaleniu sąsiad chce biec z gaśnicą a "fachowcy" jak mantrę, że pierścienie.
Dlatego "fachowcami" bym się nie przejmował.
Jaka gwarancja, że silnik który kupisz będzie OK? A robota z wyszarpaniem ta sama co do remontu choć taki remont można zrobić bez wyciągania silnika! I wiara na słowo sprzedającemu?
Jaka kompresja? Sprawdzałeś? Jeszcze istnieje takie urządzenie jak kamerka rewizyjna
Tu trzeba poślinić ołówek i policzyć po dokładnym sprawdzeniu wszystkiego.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości