
Mazda MPV LW AJ 2004 – ES V6 (US) v2 RC1
Wiesz, nie ma czego zazdrościć, bo Amerykanie w Ameryce demontują relingi z powodów aerodynamicznych. Tak im dobrze w "home of the dobrobyt", że pół mili na galonie robi im wielką różnicę. Poza tym, zarówno relingi jak i taśmociąg można nabyć od nieświadomych ich wartości sprzedawców i cieszyć się zachwytem nad możliwościami wytwórczymi podbitego bombami atomowymi narodu. My tego pewno nie dożyjemy, bo zostaniemy dorżnięci w wieku przedemerytalnym, circa about 82 roku życia, ale nasze prawnuki będą się pewno ekscytować wytworami irańskiego przemysłu ;–)
BTW.
Ponieważ zamierzam przygotować niniejszy wątek do kolejnej edycji konkursu, proszę o wskazania dotyczące jego dalszego rozwoju. Proponowane tematy:
– czyszczenie zacisków hamulcowych do fabrika-spec
– wymiana klocków z przodu i z tyłu z jednoczesną wymianą tarcz z przodu
– przywrócenie pięcioramiennych 17' US-spec
– EU rear foglight w US spec
– wykres z hamowni na benzynie vs. LPG
– test wycieraczek z przeceny w Biedronce vs. wycieraczki z promocji w Kauflandzie
– Castrol Biofix vs. woda destylowana/zdemineralizowana
– relacja z "tankowania" gazu na stacji MPO Kraków podczas której udało się do zbiornika o nominalnej objętości 25l zmieścić jakieś 28l.
– renowacja skórą obciągniętych foteli za pomocą farb z allegro.
BTW.
Ponieważ zamierzam przygotować niniejszy wątek do kolejnej edycji konkursu, proszę o wskazania dotyczące jego dalszego rozwoju. Proponowane tematy:
– czyszczenie zacisków hamulcowych do fabrika-spec
– wymiana klocków z przodu i z tyłu z jednoczesną wymianą tarcz z przodu
– przywrócenie pięcioramiennych 17' US-spec
– EU rear foglight w US spec
– wykres z hamowni na benzynie vs. LPG
– test wycieraczek z przeceny w Biedronce vs. wycieraczki z promocji w Kauflandzie
– Castrol Biofix vs. woda destylowana/zdemineralizowana
– relacja z "tankowania" gazu na stacji MPO Kraków podczas której udało się do zbiornika o nominalnej objętości 25l zmieścić jakieś 28l.
– renowacja skórą obciągniętych foteli za pomocą farb z allegro.
Babskie auto, wersja amerykańska viewtopic.php?f=313&t=118894
Jeśli można wybrać dwa, to w pierwszej kolejności proponuję wycieraczki i malowanie foteli. Płyn chłodniczy vs woda destylowana odpuściłbym, chyba że chcesz na zakończenie testu spuścić z układu rdzawą maź. 
the right man in the wrong place...
Ale Biofix jest do spryskiwaczy, oczywiście nominalnie.
Babskie auto, wersja amerykańska viewtopic.php?f=313&t=118894
enkai napisał(a):Ale Biofix jest do spryskiwaczy, oczywiście nominalnie.
Ups... Ale mogłem nie wiedzieć, bo że w samochodzie trzeba np. wymienić olej, przypominam sobie średnio co 60 kkm.
the right man in the wrong place...
enkai napisał(a): wymiana klocków z przodu i z tyłu z jednoczesną wymianą tarcz z przodu
ja bym to prosił bo mnie wymiana czeka ale z tyłu
kiedy można spodziewać się relacji ?
-
sokoli_majster
Relacji opisowej z wymiany klocków i tarcz nie będzie. Czynność okazała się tak prosta, że zajmowanie innych jej opisem wymagałoby tupetu porównywalnego do tego, którym popisują się zajmujący nas trawą która nie jest trawą i dachem który jest parasolem czyli słońcochronem, ogromnego bubla nazwanego stadionem narodowym.
Do listy najczęstszych awarii Mazdy MPV należy dopisać kolejną pozycję. Sterownik wentylatorów chłodnicy (FCM) okazał się być jakąś wynaturzoną Chimerą, która potrafi żyć własnym życiem i niepotrzebnie kręcić wentylatorami.
Zauważyłem to gdy kalibrowałem sterownik LPG. Ta operacja wymaga, aby obciążenie w trakcie operacji nie zmieniało się, zatem nie można niczego włączać ani wyłączać. Niestety zdarzało się, że wentylatory się włączały. Sposobem było kalibrowanie przed osiągnięciem przez silnik temp ustalonej termostatem, ale nawet i ta metoda nie dawała spodziewanego rezultatu i wentylatory potrafiło włączyć nawet przy 55stC. Pewnym rozwiązaniem było wyciągnięcie przekaźnika, ale to druciarstwo i dało mi to do myślenia. Rozpocząłem poszukiwania informacji o jak to nazywają amerykanie "funny running radiator fan". Okazało się, że problem jest znany i tak powszechny jak zadłużenie. Znalazłem biuletyny techniczne Mazdy dotyczące MPV z 2001-2004 roku oraz M6 z 2003-2004r (TSB 141285, 17775, 177755, 180265, 180266) których treść wskazywała, że siła lutu gniazda może być za mała i połączenie może pękać.. Mazda wdrożyła program serwisowy (SSP60), polegający na wymianie wadliwych sterowników. Niestety mój się jakoś nie załapał, podobnie jak wielu innych szczęśliwców.
Napisałem do MazdaUSA, ale dowiedziałem się, że mój egzemplarz SSP objęty nie jest. Zacząłem więc szukać jakiegoś na wymianę ale tu spotkałem się z obiecującym ale zonkiem. Calsonic Kansei dostarcza określony model modułu do Mazdy, Mitsubishi, Infiniti i Nissana. Wszystkie są wzajemnie zamienne. Jednak pierwszym ich odbiorcą była Mazda. Gdy w 2001 Mazda ogłosiła SSP dla MPV, cena tego modułu w USA wynosiła 25$. Obecnie trzeba zapłacić 125$ a w polskiej sieci dilerskiej 800zł :–] Widać popyt jest duży. Ponieważ wyglądało na wadę, zakup używanego był wątpliwy. Trzeba było spróbować naprawić.
Na początek demontaż obudowy.

Calsonic Kansei 1G04019700 / Mazda AJ51-15-15Y
Pod metalową osłoną znajduje się plastykowy dekiel wklejony w uszczelnienie silikonowe.

Płytka z elementami leży na radiatorze aluminiowym także wklejonym na silikonie.
Kontakty zewnętrzne są połączone z płytką zgrzewami, które nawet trochę nie pasują do kategorii słabych. Trzeba było szukać w innym miejscu i to na oślep, bo producent odmówił udostępnienia dokumentacji. Wolą produkować wadliwe moduły a pogwarancyjnymi zaśmiecać środowisko, chowając się za bzdurnie rozumiane prawa do własności intelektualnej i inne pieprzoty.
Ponieważ autor opisu spod adresu http://www.mazda-sto.ru/forum/viewtopic.php?f=14&t=8916 twierdził, że stwierdził wątpliwy kontakt układu scalonego ze ścieżkami, postanowiłem przebadać ten trop. Przydałby się jednak jakiś zamiennik, żeby silnika nie zagotować. Tu z pomocą przyszedł krzychb, który przysłał mi coś takiego:

Gdy pozbierałem się po doznanym uderzeniu a zajęło mi to dobre kilka dni, zdemontowałem sterownik krzychb. Okazało się, że coś próbował on polutować, ale skutek był daleki od oczekiwanego. Miałem więc z grubsza oczyszczoną z żelu zabezpieczającego płytkę, której uszkodzenie w wyniku próby naprawy nie wywołałoby płaczu i zgrzytania zębów. Sprawdziłem elementy dyskretne, które rozpoznałem, sprawiłem napięcie po stabilizatorze i wszystko wyglądało dobrze. Skupiłem się więc na scalaku. Po kilku przelutowaniach połączenia wyglądały tak:




Po zamontowaniu w aucie okazało się, że wentylatory stały. Włączenie klimatyzacji uruchomiło je. Wyglądało na sukces. Pozostało jeszcze potwierdzić, że wiatraki kręcą się zgodnie z Duty Cycle z PCM. Po kilku dniach nabrałem pewności, że moduł pracuje prawidłowo. Przystąpiłem więc do naprawy swojego regulatora a ponieważ w poprzednim przelutowanie scalaka wystarczyło, skupiłem się na nim. Przed lutowaniem wyglądał tak:




Poza dwoma na ostatniej fotografii wyglądają dobrze, ale na wszelki wypadek przelutowałem wszystkie. Po kilku przelotach połączenia wyglądały tak:




Znowu montaż i test. Znowu cisza na zimnym i pełny bieg po włączeniu AC. Słowem – SUKCES.
Aby moduły mogły pracować w tak nieprzyjaznym środowisku jakim jest przedział silnika, trzeba było je zabezpieczyć oraz skleić/uszczelnić. Płytkę zabezpieczyłem starym patentem z PRL czyli spirytusowym roztworem kalafonii. Obudowę skleiłem i uszczelniłem silikonową uszczelką z bajeranckim aplikatorem TECTANE Gasket 230 Automatic

Teraz wiem, że miałem niesprawny moduł dużo wcześniej niż to zauważyłem. Odkąd pamiętam, spod podwozia buchało ciepłem. Buchało bo wentylatory jak pomylone tłoczyły powietrze pod maskę. Pewno bym tak jeździł, gdyby mi to w kalibracji nie przeszkadzało. Ile takich niezdiagnozowanych bubli jeździ po drogach? Jak to jest w ogóle możliwe, aby szanujące się firmy stosowały podzespoły dostawców, którzy nie potrafią porządnie zlutować scalaka z kilkoma nogami?!
Do listy najczęstszych awarii Mazdy MPV należy dopisać kolejną pozycję. Sterownik wentylatorów chłodnicy (FCM) okazał się być jakąś wynaturzoną Chimerą, która potrafi żyć własnym życiem i niepotrzebnie kręcić wentylatorami.
Zauważyłem to gdy kalibrowałem sterownik LPG. Ta operacja wymaga, aby obciążenie w trakcie operacji nie zmieniało się, zatem nie można niczego włączać ani wyłączać. Niestety zdarzało się, że wentylatory się włączały. Sposobem było kalibrowanie przed osiągnięciem przez silnik temp ustalonej termostatem, ale nawet i ta metoda nie dawała spodziewanego rezultatu i wentylatory potrafiło włączyć nawet przy 55stC. Pewnym rozwiązaniem było wyciągnięcie przekaźnika, ale to druciarstwo i dało mi to do myślenia. Rozpocząłem poszukiwania informacji o jak to nazywają amerykanie "funny running radiator fan". Okazało się, że problem jest znany i tak powszechny jak zadłużenie. Znalazłem biuletyny techniczne Mazdy dotyczące MPV z 2001-2004 roku oraz M6 z 2003-2004r (TSB 141285, 17775, 177755, 180265, 180266) których treść wskazywała, że siła lutu gniazda może być za mała i połączenie może pękać.. Mazda wdrożyła program serwisowy (SSP60), polegający na wymianie wadliwych sterowników. Niestety mój się jakoś nie załapał, podobnie jak wielu innych szczęśliwców.
Napisałem do MazdaUSA, ale dowiedziałem się, że mój egzemplarz SSP objęty nie jest. Zacząłem więc szukać jakiegoś na wymianę ale tu spotkałem się z obiecującym ale zonkiem. Calsonic Kansei dostarcza określony model modułu do Mazdy, Mitsubishi, Infiniti i Nissana. Wszystkie są wzajemnie zamienne. Jednak pierwszym ich odbiorcą była Mazda. Gdy w 2001 Mazda ogłosiła SSP dla MPV, cena tego modułu w USA wynosiła 25$. Obecnie trzeba zapłacić 125$ a w polskiej sieci dilerskiej 800zł :–] Widać popyt jest duży. Ponieważ wyglądało na wadę, zakup używanego był wątpliwy. Trzeba było spróbować naprawić.
Na początek demontaż obudowy.

Calsonic Kansei 1G04019700 / Mazda AJ51-15-15Y
Pod metalową osłoną znajduje się plastykowy dekiel wklejony w uszczelnienie silikonowe.

Płytka z elementami leży na radiatorze aluminiowym także wklejonym na silikonie.
Kontakty zewnętrzne są połączone z płytką zgrzewami, które nawet trochę nie pasują do kategorii słabych. Trzeba było szukać w innym miejscu i to na oślep, bo producent odmówił udostępnienia dokumentacji. Wolą produkować wadliwe moduły a pogwarancyjnymi zaśmiecać środowisko, chowając się za bzdurnie rozumiane prawa do własności intelektualnej i inne pieprzoty.
Ponieważ autor opisu spod adresu http://www.mazda-sto.ru/forum/viewtopic.php?f=14&t=8916 twierdził, że stwierdził wątpliwy kontakt układu scalonego ze ścieżkami, postanowiłem przebadać ten trop. Przydałby się jednak jakiś zamiennik, żeby silnika nie zagotować. Tu z pomocą przyszedł krzychb, który przysłał mi coś takiego:

Gdy pozbierałem się po doznanym uderzeniu a zajęło mi to dobre kilka dni, zdemontowałem sterownik krzychb. Okazało się, że coś próbował on polutować, ale skutek był daleki od oczekiwanego. Miałem więc z grubsza oczyszczoną z żelu zabezpieczającego płytkę, której uszkodzenie w wyniku próby naprawy nie wywołałoby płaczu i zgrzytania zębów. Sprawdziłem elementy dyskretne, które rozpoznałem, sprawiłem napięcie po stabilizatorze i wszystko wyglądało dobrze. Skupiłem się więc na scalaku. Po kilku przelutowaniach połączenia wyglądały tak:




Po zamontowaniu w aucie okazało się, że wentylatory stały. Włączenie klimatyzacji uruchomiło je. Wyglądało na sukces. Pozostało jeszcze potwierdzić, że wiatraki kręcą się zgodnie z Duty Cycle z PCM. Po kilku dniach nabrałem pewności, że moduł pracuje prawidłowo. Przystąpiłem więc do naprawy swojego regulatora a ponieważ w poprzednim przelutowanie scalaka wystarczyło, skupiłem się na nim. Przed lutowaniem wyglądał tak:




Poza dwoma na ostatniej fotografii wyglądają dobrze, ale na wszelki wypadek przelutowałem wszystkie. Po kilku przelotach połączenia wyglądały tak:




Znowu montaż i test. Znowu cisza na zimnym i pełny bieg po włączeniu AC. Słowem – SUKCES.
Aby moduły mogły pracować w tak nieprzyjaznym środowisku jakim jest przedział silnika, trzeba było je zabezpieczyć oraz skleić/uszczelnić. Płytkę zabezpieczyłem starym patentem z PRL czyli spirytusowym roztworem kalafonii. Obudowę skleiłem i uszczelniłem silikonową uszczelką z bajeranckim aplikatorem TECTANE Gasket 230 Automatic

Teraz wiem, że miałem niesprawny moduł dużo wcześniej niż to zauważyłem. Odkąd pamiętam, spod podwozia buchało ciepłem. Buchało bo wentylatory jak pomylone tłoczyły powietrze pod maskę. Pewno bym tak jeździł, gdyby mi to w kalibracji nie przeszkadzało. Ile takich niezdiagnozowanych bubli jeździ po drogach? Jak to jest w ogóle możliwe, aby szanujące się firmy stosowały podzespoły dostawców, którzy nie potrafią porządnie zlutować scalaka z kilkoma nogami?!
Ostatnio edytowano 19 lut 2014, 22:37 przez enkai, łącznie edytowano 1 raz
Babskie auto, wersja amerykańska viewtopic.php?f=313&t=118894
Śledziłem Twoje/Wasze zmagania z tematem w dziale LW. Gratuluję zacięcia, no i efektu. Fotorelacja podsumowująca pierwsza klasa. :)
P.S. Co prawda z umiejętności wykorzystania języka ojczystego zostałem oceniony jako miernota, więc nie mam pewności, czy po raz drugi w tym zakresie się nie zbłaźnię, ale zamieniając dekiel plastykowy na dekiel plastikowy zrobiłbyś mi wielką przyjemność... :)
P.S. Co prawda z umiejętności wykorzystania języka ojczystego zostałem oceniony jako miernota, więc nie mam pewności, czy po raz drugi w tym zakresie się nie zbłaźnię, ale zamieniając dekiel plastykowy na dekiel plastikowy zrobiłbyś mi wielką przyjemność... :)
the right man in the wrong place...
Paweł napisał(a):Śledziłem Twoje/Wasze zmagania z tematem w dziale LW. Gratuluję zacięcia, no i efektu. Fotorelacja podsumowująca pierwsza klasa.
ja rowniez...
fotorelacja super


ps. dodaje do watku FAQ
Nieno Prezesie. Gdybym zamienił plastykowy dekiel na plastikowy, mógłbym zostać oskarżonym o nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych ;–)
Babskie auto, wersja amerykańska viewtopic.php?f=313&t=118894
super fotorelacja
czy te feralne sterowniki FCM mogą występować w innych wersjach silnikowych, bo ja rozglądam się za silnikiem 2.0 benzyna ?
czym może grozić jazda z takim niepełnosprawnym sterownikiem FCM po za nader częstym przewietrzaniem komory silnika ?

czy te feralne sterowniki FCM mogą występować w innych wersjach silnikowych, bo ja rozglądam się za silnikiem 2.0 benzyna ?
czym może grozić jazda z takim niepełnosprawnym sterownikiem FCM po za nader częstym przewietrzaniem komory silnika ?
- Od: 24 lut 2008, 12:20
- Posty: 2622 (4/35)
- Skąd: Radzionków
- Auto: *626 GW 2.0 TurboRF 98r.
* Toyota Avensis Verso 2.0 PB+LPG automat Exlusive 04r.
* było C8 2.2 PB+LPG Exlusive 03r
* było Meriva B 1.4 PB+LPG (fabryczny) 120KM 16r.
* było Astra 4 sedan 1.4 PB+LPG (fabryczny) 140KM 16r.
W dizlu jest 
Mi nic strasznego nie stało się ale od czasu jakiegoś pracownicy Calsonic Kansei mają ciągłą czkawkę i zespół wrażliwego jelita grubego o nieustalonej patogenezie. Twoje ew. doświadczenia z ich bublami mogą pogłębić lub rozszerzyć zakres objawów.
Mi nic strasznego nie stało się ale od czasu jakiegoś pracownicy Calsonic Kansei mają ciągłą czkawkę i zespół wrażliwego jelita grubego o nieustalonej patogenezie. Twoje ew. doświadczenia z ich bublami mogą pogłębić lub rozszerzyć zakres objawów.
Babskie auto, wersja amerykańska viewtopic.php?f=313&t=118894
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość