Mazda 323f BA Z5 1995
Trochę historii, auto sprzedane z salonu w Niemczech Holendrowi, z Holandii trafia do podpoznańskiej Trzcianki, a od 1991r. w rodzinie, młodszy brat kupił, miałem okazje po Nią jechać. Później użytkował to auto z różnym szczęściem, ale oprócz czyjegoś wjazdu w tył, nic poważnego. Po jakimś czasie dbałość o auto spadła, pożyczanie, brak nadzoru.. Wyglądała coraz gorzej, w końcu jeździł Nią mój ojciec.
Zamieniłem się z nim za BMW 316 compact, bo potrzebowałem jednej pary drzwi więcej. Styczeń 2016 okropna stłuczka, której nie byłem sprawcą, uszkodzone: układ kierowniczy, zderzak przód, oba błotniki, maska, lampa, kierunkowskaz. Diagnoza ubezpieczalni – strata całkowita. Na szczęście auto postawione na koła w czerwcu 2016 i moja radość. Od tamtego czasu zacząłem z Nią pracować i nad Nią pracować. Sprawia mi to frajdę i dzięki temu, że od nastolatka naprawiałem auta z ojcem w warsztacie, mam więcej niż zielone pojęcie. Jakiś rok temu, a nawet mniej, zacząłem kombinować przy mojej Mazdzie, efekt jak na razie mnie nie zadowala, działam niemal codziennie, choćby 2 godziny. Niemal wszystko robię sam: wymiany części, regulacje, malowania itd.
Zamieniłem się z nim za BMW 316 compact, bo potrzebowałem jednej pary drzwi więcej. Styczeń 2016 okropna stłuczka, której nie byłem sprawcą, uszkodzone: układ kierowniczy, zderzak przód, oba błotniki, maska, lampa, kierunkowskaz. Diagnoza ubezpieczalni – strata całkowita. Na szczęście auto postawione na koła w czerwcu 2016 i moja radość. Od tamtego czasu zacząłem z Nią pracować i nad Nią pracować. Sprawia mi to frajdę i dzięki temu, że od nastolatka naprawiałem auta z ojcem w warsztacie, mam więcej niż zielone pojęcie. Jakiś rok temu, a nawet mniej, zacząłem kombinować przy mojej Mazdzie, efekt jak na razie mnie nie zadowala, działam niemal codziennie, choćby 2 godziny. Niemal wszystko robię sam: wymiany części, regulacje, malowania itd.
- Załączniki
Ostatnio edytowano 5 maja 2017, 14:47 przez Macciek40, łącznie edytowano 3 razy
- Od: 10 paź 2016, 16:25
- Posty: 48
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323f BA Z5 1995
Witamy na forum i w Dziale Nasze Mazdy Bardzo ciekawe koncept na auto, na pewno oryginalny. Zapraszamy serdecznie na spotkania łódzkich miłośników Mazdy w czwartki o 19:30
Celem uzupełnienia. Auto chyba standardowe – pojemność 1,5 ,88KM, elektryczne szyby przód, klima ( którą chyba zdemontuje), wspomaganie.. W środku żadnych fajerwerków, radio Pioneer z Mosfetem 4x50W, z przodu tweetery i głośniki JBL, z tyłu Harmann. Na zewnątrz więcej zmian, w przednim zderzaku zamontowane obudowy halogenów z Fiata Bravo, lampy uniwersalne 70mm na H7. Lampy mijania i drogowe Bosch, usunięte kierunkowskazy seryjne, zamiast nich dwufunkcyjne DLRy. Na masce brewki własnej roboty z tworzywa. Z tyłu w lampach po 3 paski LED, własne wykonanie i pomysł. Zaślepiony otwór anteny.. Koła letnie Oxigin 16'. Pod maską filtr odmy i stożek, usunięty kosz starego filtra. W planach: własnego pomysłu i wykonania spojler na klapę, malowanie pokrywy zaworów, czerwone elementy tapicerki i hydrodip elementów zegarów, wymiana żarówek oświetlenia zegarów na LED owe. Zresztą pomysły wciąż się rodzą. No i biała okleina karbon na dach i maskę.. Jeszcze jest pomysł na splitter chyba dwuczęściowy.
- Od: 10 paź 2016, 16:25
- Posty: 48
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323f BA Z5 1995
Dziękuję. Powodzenie to jedno, a czas to drugie. Od czerwca auto robi 100km dziennie przez 5 dni w tygodniu i czasu mam mało, za to pomysłów masa.. Jak nie propozycja od kolegi na listwy progowe (mam sam zaprojektować) to znowu coś się samo utworzy w głowie. Jutro letnie kółka, to pewne. Następne parę godzin wolnego w poniedziałek, się okaże co wpadnie do głowy.
- Od: 10 paź 2016, 16:25
- Posty: 48
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323f BA Z5 1995
Echh znam ten ból. Co prawda teraz dystans zmniejszyłem bo robię 20-25km dziennie ale za to w weekendy 400+ km na studia i z powrotem. I nawet nie mam miejsca żeby coś pomodzić więcej. A moje felgi na lato wpadną na święta dopiero w każdym razie jak jest chęć to i miejsce się znajdzie a planów widzę u ciebie nie brakuje. Ciekaw jestem czy nas zaskoczysz jeszcze
Dotychczasowe wymiany i naprawy:
– blenda
– zestaw naprawczy zacisku
– uszczelniacze wałków rozrządu
– pasek rozrządu
– pasek alternatora
– przełączniki szyb po stronie kierowcy
– plastik trzymający lampę przednią od spodu
– bębny i szczęki hamulcowe
– amortyzatory KyB tył, odboje i osłony
– termostat
– klocki hamulcowe
– białe kierunkowskazy boczne
– gumy stabilizatora przód
– tłumik końcowy
– drążek kierowniczy prawy
– łożysko koła prawy przód
– zderzak tył
– przewód paliwowy
– sworzeń wahacza prawy przód
– łącznik stabilizatora prawy przód
Lista rośnie, ale auto nie ma lekko, znowu mam zawieszenie do roboty.
Dopisano 25 mar 2017, 17:54:
A dzisiaj nareszcie letnie koła.
– blenda
– zestaw naprawczy zacisku
– uszczelniacze wałków rozrządu
– pasek rozrządu
– pasek alternatora
– przełączniki szyb po stronie kierowcy
– plastik trzymający lampę przednią od spodu
– bębny i szczęki hamulcowe
– amortyzatory KyB tył, odboje i osłony
– termostat
– klocki hamulcowe
– białe kierunkowskazy boczne
– gumy stabilizatora przód
– tłumik końcowy
– drążek kierowniczy prawy
– łożysko koła prawy przód
– zderzak tył
– przewód paliwowy
– sworzeń wahacza prawy przód
– łącznik stabilizatora prawy przód
Lista rośnie, ale auto nie ma lekko, znowu mam zawieszenie do roboty.
Dopisano 25 mar 2017, 17:54:
A dzisiaj nareszcie letnie koła.
- Od: 10 paź 2016, 16:25
- Posty: 48
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323f BA Z5 1995
Chwała Ci za to, ze przywrociles ja do zycia. Poczatek Twojego posta zapowiadał sie ciekawie ale z kazda kolejna fotką wg mnie było co raz gorzej nie moj styl Sytuacje uratowaloby troche zerwanie naklejek "mazda" i klapka wlewu paliwa taka jak reszta boku auta
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
To nie naklejka.. Malowanie. A klapka też mnie zaczęła irytować.
Swoją drogą, jeżdżę bardzo dużo po Łodzi, na każdym kroku widzę 323BA, ale takie normalne.. nudne. Kilka parkuje na Górnej, gdzie przeważnie jestem i większość nie ma chlapaczy, pognieciona, bez charakteru, największy wysiłek to alu felgi lub spojler.. Swoją robię sam, na swój gust, a stylami w tuningu się nie bardzo interesuje.
Swoją drogą, jeżdżę bardzo dużo po Łodzi, na każdym kroku widzę 323BA, ale takie normalne.. nudne. Kilka parkuje na Górnej, gdzie przeważnie jestem i większość nie ma chlapaczy, pognieciona, bez charakteru, największy wysiłek to alu felgi lub spojler.. Swoją robię sam, na swój gust, a stylami w tuningu się nie bardzo interesuje.
- Od: 10 paź 2016, 16:25
- Posty: 48
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323f BA Z5 1995
Misik napisał(a):Nie myślałeś zejść ze stożkiem jeszcze niżej? żeby nie był "ciepły" dolot w lato
Nie wiem jak w ba, ale w bj jest fajna dziura przed lewym kołem. Tam bym to puścił :p stamtąd powinno iść chłodne
W BA jest tam taki jakby rezonator powietrza, mozna go wywalic i wtedy zrobi sie miejsce na stozek
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
Pozbywamy się wklejek z białego karbonu. Zadałem sobie pytanie, ile razy to myłem, a ile razy wyglądało czysto..
Inna sprawa – ceramizer wygrzany, wymienione końcówki drążków, przegub, sworzeń zwrotnicy, zmieniony olej na Motul.. Jutro jazda 100 km w jedną stronę, zobaczę czy dzisiejsze odczucia się potwierdzą.
Inna sprawa – ceramizer wygrzany, wymienione końcówki drążków, przegub, sworzeń zwrotnicy, zmieniony olej na Motul.. Jutro jazda 100 km w jedną stronę, zobaczę czy dzisiejsze odczucia się potwierdzą.
- Od: 10 paź 2016, 16:25
- Posty: 48
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 323f BA Z5 1995
Nagrasz jak to chodzi?
- Od: 20 wrz 2016, 10:45
- Posty: 5
- Skąd: Lwówek Śląski
- Auto: Mazda 323 s BA 1.5 Z5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości