Klub MazdaSpeed

AdamR323bg napisał(a):Dobra robota, serio ta rozporka daje aż tak wyczuwalne efekty?

Sprawdź a sam się przekonasz
Czemu się temu dziwisz skoro sam masz na przednich kielichach rozpórkę? Co prawda nie taką solidną ale jednak

Ja mam w BA na przednich i jest roznica Rafalkom ogarniesz mi tylna do BA? heh

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Bastek1990 napisał(a):Ja mam w BA na przednich i jest roznica Rafalkom ogarniesz mi tylna do BA? heh

Musiałbym mieć auto u siebie, wtedy bez najmniejszego problemu

Daleko mamy do siebie? Ja jestem z Katowic ewentualnie nie masz jakies BA kolo siebie by dorobic?

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Bastek1990 napisał(a):Daleko mamy do siebie? Ja jestem z Katowic ewentualnie nie masz jakies BA kolo siebie by dorobic?

Polecam Google Maps, i taka ikonka drogowskazu do wyznaczania trasy , żarotowałem hehehe

W wiekszosci pisze przez tapatalk i jestem leniwy

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Bastek1990 napisał(a):W wiekszosci pisze przez tapatalk i jestem leniwy

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Niestety ale mamy do siebie przeszło 600km, też nad tym ubolewam niestety bo jestem oddalony od centralnej polski i całej kolebki motoryzacyjnej o bardzo długą drogę. Uważam, że zachodniopomorskie jest bardzo zacofane w kwestii sceny motorsportu i tuningowej w porównaniu do np. takiego śląska lub choćby mazowieckiego

Ulala to faktycznie kawalek mamy xD to wysle ci pupę w BA a ty mi zrobisz rozporke

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Z czystym sumieniem polecam Kolegi customowe rozpórki Wytrzymałość, jakość wykonania i dobór lakieru w moim przypadku trafione w 10kę

PRYWATA CUSTOMS

Rafalkom napisał(a):PRYWATA CUSTOMS

EDIT. 30.08.2017
Rozpórka polakierowana dojrzewa już u mnie w ciepłym domu Kilka szybkich fot makro
Lakierek

Efekt fajny, wałkiem malowałeś?

Na trasie menda się zaczęła dusić, wywaliło nagle checka. Zapłon działa jak należy, bez obciążenia wkręca się normalnie a na biegu się dławi. Myślę sobie... to chyba katalizator. No to piz...a na gaz i w rurę mu, check się dalej pali ale chyba wypaliłem mu resztę tego kata i jedzie tak jak na filmie. Podejrzewam, że katalizator wyzionął ducha i druga sonda wysyła sygnał do kompa, że w układzie za katem jest mało tlenu i stąd ten błąd. Ale silnik chodzi jak należy, nie pali ani więcej ani mniej a zbiera się jakby przyjemniej

Auto żyje, choć nie ma lekko Niedawno zrzucony kolektor wydechowy i katalizator do którego musiałem zajrzeć, okazało się, że jest czysto, przy okazji urządziłem w nim małe ognisko, jest drożny. Musiałem sobie dorobić metalową flanszę kolektor/katalizator gdyż stara rozpadła mi się w rękach. Niedługo czeka mnie wymiana świec, dzisiaj zajrzałem do nich i mają dość spory nagar, a że mają najechane już dosyć dużo zapadła decyzja o wymianie, prawdopodobnie wpadną jakieś zimne Denso. W dalszym ciągu nie jeździłem na torze w Koszalinie, robię z gęby szmat...e bo dużo szumu z mojej strony o nic, może w ciągu tej dekady zdążę I zdjęcie tego jak opona pracuje podczas agresywnej jazdy

EDIT 9.10.2017
Szkoda, że już nikt tematem się nie interesuje. Mimo wszystko wklejam jakieś materiały, jakiego miejsca bym nie odwiedził to zawsze jest siok, "że taka niepozorna mazda", z lotniska w Kluczewie przywiozłem symboliczny pucharek, postartowałem na kresce dla zabawy i oczywiście dostałem baty od wszystkich aut W przyszły weekend prawdopodobnie lecę do Szczecina na AutoShow gdzie będzie gruba zabawa z car audio. Jadę zmierzyć tę olbrzymią skrzynię i ocenić co mogę jeszcze poprawić lub wymienić w klockach może na coś lepszego.

Po długiej przerwie czas chyba coś napisać skoro sezon idzie. Muszę się uderzyć mocno w pierś, ale to bardzo mocno, tak żeby naprawdę bolało przez długi czas. Moja "konkursowa jazda samochodem" i "pseudo drifty" skończyły się jakiś czas temu "małym" dzwonem, nikt nie ucierpiał, jedynie auto, jechałem oczywiście w takich porach gdzie żywej duszy nie ma w zasadzie. Zniszczenia to: zderzak, pogięty pas przedni oraz podłużnica którą pociągnęło w dół, dwie chłodnice, zbiorniczek płynu do spryskiwaczy, chłodnica oleju wspomagania, dwie zimowe opony ( kant murku rozdarł ściany boczne) i jeden halogen. Naprawdę nie ma się czym chwalić, ale dzielę się historią auta jako że temat ma kilka ładnych stron. Oczywiście to auto prawdopodobnie ma u mnie dożywocie, przeżyło ze mną naprawdę dużo. Ale need for speed w prawdziwym życiu się skończył, jeżeli chce się poszaleć należy to robić w kontrolowanych warunkach na torze lub płycie lotniska. Szkoda, że jestem taki głupi że zrozumiałem to dopiero po takim zdarzeniu. Choć tak naprawdę nie był to poważny wypadek, uratowałem się ile mogłem w każdym razie. Auto już jeździ, jest poskładane, usunąłem klimatyzację przy okazji i jest miejsce przy silniku na jakiś BAJER, ale jaki to jeszcze zdecyduję

Przy prowizorycznej póki co naprawie blacharskiej doszła wymiana oleju wspomagania na nowy wraz z przepłukaniem całego układu, nowy pasek napędzający pompę wspomagania i to chyba tyle. No nie tyle bo wpadł całkiem inny zderzak czyt. sportive niestety halogeny nadawały się na śmieci, uratowałem je i zrobiłem całe czarne białe dzienne ledy i szczerze mówiąc wygląda to bardzo agresywnie moim zdaniem.

I tym postem przekonałeś mnie do LEDÓW w halogenach...

Taka sytuacja, miała być tylko wymiana baku i załatanie jednej dziury w podłodze ale moja choroba nie pozwoliła mi inaczej

Może w końcu kogoś zainteresuje temat tego samochodu więc wrzucam spy photo czegoś dość kontrowersyjnego, jak to ja BANG! Faza testowa ów rozwiązania

To takie coś do skracania nóg w razie co?