Mazda 323F BJ ZM '02 – remont blacharski + turbo
maderix95 napisał(a):E to dobrze xD bo bez koreczków cała robota o kant pupy potłuc u mnie wyparowały jakimś cudem więc dziury zostały zaspawane
Oczywiście dziurek będzie mniej niż było, bo to zbieranina wilgoci, od nich ruda zaczyna żreć, przynajmniej w przypadku tego modelu a konkretnie mojego auta
Dzisiaj udało się ukończyć całe spawanie i nawet udało się zarzucić chemię na całą pupę od spodu, oczywiście najpierw poleciał APP R-stop na wżery, następnie epoksyd w dwóch grubych warstwach, następnie masa uszczelniająca spawy na bazie kauczuku i na to poszedł baran Gravit 650 od Novola w ilości 3 litrów . Czeka mnie jeszcze polakierowanie tego akrylem bo nie chcę ryzykować wchłaniania wody przez tego barana, może wpadnie jakiś fajny kolorek metallic .
Znać gdzie było spawane, jednak nie zależy mi na pięknym wykończeniu, tam nikt nie zagląda oprócz mnie i raz w roku diagnosty ( oo teraz to mnie pochwali bo ostatnio mówił podczas przeglądu, że przydałoby się zakonserwować ), to ma jeździć
Fajnie wygląda te zabezpieczenie
Co do lakierowania. Jak ja chciałem lakierować to kupowałem podkład + baza + klar. Mogę to zastąpić po prostu akrylem? Nie będzie różnic w odcieniach? Na akryl też potem lać klarem? Myślałem nad zrobieniem czegoś w stylu samochodu Die Antword (albo ogólnie jakieś wzory, markerem czy czymś podobnym, dać upuścić inwencji twórczej dziewczynie ) oczywiście np na samej masce bo póki co tylko ją i klapę mam do gruntownego lakierowania, a chcę się za to zabrać sam i nie wiem też czy kupić jakąś sprężare w miare cenie czy dam rade to ogarnąć sprayami...
Neonixos666 napisał(a):Fajnie wygląda te zabezpieczenie
Dzisiaj wygląda to jeszcze lepiej, burżuazja, lakier metallic na spodzie auta
Dzisiaj też zaczęły się robić progi i błotniki, wstępnie powierzchnie są już wyprowadzone, pozostaje wykończyć ładnie i podkładować pod lakier.
maderix95 napisał(a):Co do lakierowania. Jak ja chciałem lakierować to kupowałem podkład + baza + klar. Mogę to zastąpić po prostu akrylem? Nie będzie różnic w odcieniach? Na akryl też potem lać klarem? Myślałem nad zrobieniem czegoś w stylu samochodu Die Antword (albo ogólnie jakieś wzory, markerem czy czymś podobnym, dać upuścić inwencji twórczej dziewczynie ) oczywiście np na samej masce bo póki co tylko ją i klapę mam do gruntownego lakierowania, a chcę się za to zabrać sam i nie wiem też czy kupić jakąś sprężare w miare cenie czy dam rade to ogarnąć sprayami...
Takie rzeczy z tego co wiem robi się w normalnym systemie lakierniczym. Czyli te mazaje różne wykonuje się różnymi bazami np. wodorozcieńczalnymi i je przykrywa się lakierem bezbarwnym. Klar to inaczej lakier akrylowy bezbarwny, stare akryle to po prostu lakier bezbarwny barwiony pigmentami, już w tej chwili nie stosuje się tego rozwiązania na rzecz metody baza+klar ( lakier akrylowy ). I jeżeli dobrze zrozumiałem to jeżeli chcesz zrobić taką rzecz o jakiej piszesz to najprościej moim zdaniem jest zmatowić cały element i nanosić na niego ( na zmatowiony lakier bezbarwny) te wzory czy napisy czy co tam sobie już Twoja dziewczyna wymyśli ( mam nadzieję, że dziewczyna jest tego warta aby robić na aucie takie rzeczy ). Nowa baza wysycha i lakierujesz cały element lakierem akrylowym bezbarwnym, i masz stary kolor i nowe wzorki na elemencie . Akryl bezbarwny ma to do siebie, że jest odporny chemicznie na nową chemię lakierniczą, dlatego jeżeli nie ma przecierek do bazy np. lub do podkładu można malować element tylko po zmatowieniu go
Maskę mam całą do malowania a dziewczyna ma talent w rysowaniu i to spory, rysuje od dziecka w każdej wolnej chwili. Pytam bo ja byłem w mieszalni zamawiać bazę pod kolor samochodu to gość mówił, po co kombinuję z bazą i klarem jak moge wziąć akrylowy i nim to zrobić, ale jednak obstałem przy swoim. I szczerze mówiąc sam byłem wtedy tak skołowany, że nie wiedziałem co z czym Wiem na razie, że potrzebuję teraz remover do lakieru, do tego bazę pod kolor (utwardzacz?), klar na to i kompresor z pistoletem którym to będę mógł lakierować + inne niezbędne elementy typu taśmy maskujące, folie itd. Dobrze rozumiem? Z tego co pisałeś, rozumiem, że jeżeli miałbym maskę w dobrym stanie lakierniczym, to tylko matuję klar, smaruję czym chcę i pryskam nowym klarem tak? Czy jeszcze przed tym polerka?
maderix95 napisał(a):Maskę mam całą do malowania a dziewczyna ma talent w rysowaniu i to spory, rysuje od dziecka w każdej wolnej chwili. Pytam bo ja byłem w mieszalni zamawiać bazę pod kolor samochodu to gość mówił, po co kombinuję z bazą i klarem jak moge wziąć akrylowy i nim to zrobić, ale jednak obstałem przy swoim. I szczerze mówiąc sam byłem wtedy tak skołowany, że nie wiedziałem co z czym Wiem na razie, że potrzebuję teraz remover do lakieru, do tego bazę pod kolor (utwardzacz?), klar na to i kompresor z pistoletem którym to będę mógł lakierować + inne niezbędne elementy typu taśmy maskujące, folie itd. Dobrze rozumiem? Z tego co pisałeś, rozumiem, że jeżeli miałbym maskę w dobrym stanie lakierniczym, to tylko matuję klar, smaruję czym chcę i pryskam nowym klarem tak? Czy jeszcze przed tym polerka?
No to typek jakiś nieogarnięty... W sumie jak tacy ludzie w mieszalniach pracują to nie ma się co dziwić że kolory często nie pasują.
W przypadku Twojego koloru nie ma alternatywy w akrylu, tylko baza i klar. Lakiery akrylowe są tylko typu solid (czyste kolory bez żadnych efektów) a baza już ma więcej alternatyw + efekty (solid, metalik, perła itp). Ty masz kolor metalik więc nie ma mowy o akrylu.
Tak jak napisał Rafalkom – na baze kładziesz lakier bezbarwny, który też jest akrylowy.
Do bazy nie dodaje się utwardzacza, tylko rozcieńczalnik. Po jej nałożeniu trzeba odczekać kilka minut do pełnego wyschnięcia, wtedy zrobi się matowa i wtedy następna warstwa bazy (w razie konieczności) albo klar. Ilość warstw bazy zależy od niej samej, a nawet od koloru. Niektóre już po pierwszej warstwie pokrywają całkowicie a inne trzeba malować kilkoma warstwami. Niebieski na moją BJ musiałem dawać 4 warstwy bazy aby w pełni pokryło, a z kolei czarne dodatki które trafiły na auto już po pierwszej warstwie były całkowicie pokryte...
Przed położeniem klaru element musi być matowy, jak zmatujesz i przed położeniem klaru wypolerujesz to po 1 będzie się świecić, po 2 bardzo szybko klar zacznie odpadać z tego elementu bo zwyczajnie nie będzie się miał czego trzymać (lakier trzyma się powierzchni zrysanej, "chropowatej"). Po wypolerowaniu lakier jest gładki, śliski. Często na samochodach można zauważyć efekt właśnie między innymi słabego zmatowania, kiedy to lakier bezbarwny odchodzi sobie płatami (oczywiście jest to jeden z kilku możliwych czynników, bo na taki efekt może też się składać np. temperatura podczas lakierowania itd.) ... Polerka tylko po lakierowaniu.
Jeśli element będzie na aucie to takie rzeczy jak taśma, papier i folia są konieczne. Trzeba zabezpieczyć elementy których nie chcesz lakierować.
Mam nadzieję że rozwiałem wszystkie wątpliwości
- Od: 22 maja 2016, 19:40
- Posty: 79
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 323F BJ RF4F '02/ Blue Mica
Piotrek93 napisał(a):No to typek jakiś nieogarnięty... W sumie jak tacy ludzie w mieszalniach pracują to nie ma się co dziwić że kolory często nie pasują.
W przypadku Twojego koloru nie ma alternatywy w akrylu, tylko baza i klar. Lakiery akrylowe są tylko typu solid (czyste kolory bez żadnych efektów) a baza już ma więcej alternatyw + efekty (solid, metalik, perła itp). Ty masz kolor metalik więc nie ma mowy o akrylu.
Tak jak napisał Rafalkom – na baze kładziesz lakier bezbarwny, który też jest akrylowy.
Do bazy nie dodaje się utwardzacza, tylko rozcieńczalnik. Po jej nałożeniu trzeba odczekać kilka minut do pełnego wyschnięcia, wtedy zrobi się matowa i wtedy następna warstwa bazy (w razie konieczności) albo klar. Ilość warstw bazy zależy od niej samej, a nawet od koloru. Niektóre już po pierwszej warstwie pokrywają całkowicie a inne trzeba malować kilkoma warstwami. Niebieski na moją BJ musiałem dawać 4 warstwy bazy aby w pełni pokryło, a z kolei czarne dodatki które trafiły na auto już po pierwszej warstwie były całkowicie pokryte...
Przed położeniem klaru element musi być matowy, jak zmatujesz i przed położeniem klaru wypolerujesz to po 1 będzie się świecić, po 2 bardzo szybko klar zacznie odpadać z tego elementu bo zwyczajnie nie będzie się miał czego trzymać (lakier trzyma się powierzchni zrysanej, "chropowatej"). Po wypolerowaniu lakier jest gładki, śliski. Często na samochodach można zauważyć efekt właśnie między innymi słabego zmatowania, kiedy to lakier bezbarwny odchodzi sobie płatami (oczywiście jest to jeden z kilku możliwych czynników, bo na taki efekt może też się składać np. temperatura podczas lakierowania itd.) ... Polerka tylko po lakierowaniu.
Jeśli element będzie na aucie to takie rzeczy jak taśma, papier i folia są konieczne. Trzeba zabezpieczyć elementy których nie chcesz lakierować.
Mam nadzieję że rozwiałem wszystkie wątpliwości
AMEN
Kurde sroga baza wiedzy . Czyli tak jak mówiłem potrzebuję bazy itd. I lakierowanie wygląda tak: zdejmuję stary lakier > wyrównuję powierzchnię > zabezpieczenie antykorozyjne > podkład > matuję podkład (papier p1000?) > baza do pełnego pokrycia > matuję bazę (też p1000?) > klar (2-3 warstwy) > polerka do połysku. I element gotowy, oczywiście będę element zdejmować bo ciężko się lakieruje maskę na samochodzie i na koniec oczywiście czekać do pełnego wyschnięcia lakieru, więc preferuję zaczynać wcześnie rano
maderix95 napisał(a):Kurde sroga baza wiedzy . Czyli tak jak mówiłem potrzebuję bazy itd. I lakierowanie wygląda tak: zdejmuję stary lakier > wyrównuję powierzchnię > zabezpieczenie antykorozyjne > podkład > matuję podkład (papier p1000?) > baza do pełnego pokrycia > matuję bazę (też p1000?) > klar (2-3 warstwy) > polerka do połysku. I element gotowy, oczywiście będę element zdejmować bo ciężko się lakieruje maskę na samochodzie i na koniec oczywiście czekać do pełnego wyschnięcia lakieru, więc preferuję zaczynać wcześnie rano
Podkład matujesz papierem p1000 wodnym (na mokro), bazy nie matujesz. Po położeniu bazy czekasz aż odparuje (wtedy zrobi się matowa) i na to od razu klar. Między warstwami bazy też trzeba odczekać do pełnego wyschnięcia. W 20`C czas odparowania bazy to 5-10 minut.
Czas między warstwami bezbarwnego to ok 10-15 minut.
Bez kabiny lakierniczo – suszarniczej polerka dopiero na następny dzień, wcześniej lepiej nie ryzykować.
Klar przed polerką warto zmatować, gdyż na 100% będziesz miał wtrącenia. Szlifujesz go papierem p2000, poprawiasz p2500 i polerka. Chyba że masz maszynkę oscylacyjną to można machnąć papierem p1500 (łatwiej będzie, szybciej) a potem na maszynce papierem p3000 trizact i polerka.
Ostatnio edytowano 9 cze 2017, 12:44 przez Piotrek93, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 22 maja 2016, 19:40
- Posty: 79
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 323F BJ RF4F '02/ Blue Mica
maderix95 napisał(a):Kurde sroga baza wiedzy . Czyli tak jak mówiłem potrzebuję bazy itd. I lakierowanie wygląda tak: zdejmuję stary lakier > wyrównuję powierzchnię > zabezpieczenie antykorozyjne > podkład > matuję podkład (papier p1000?) > baza do pełnego pokrycia > matuję bazę (też p1000?) > klar (2-3 warstwy) > polerka do połysku. I element gotowy, oczywiście będę element zdejmować bo ciężko się lakieruje maskę na samochodzie i na koniec oczywiście czekać do pełnego wyschnięcia lakieru, więc preferuję zaczynać wcześnie rano
Nie rozumiem po co chcesz drzeć cały lakier do gołej blachy, to zupełnie niepotrzebne. Zmatuj papierem 1200-1500 całą maskę na klocku żeby powierzchnia była równa i jeżeli nie ma przecierek do starej bazy lub do podkładu to masz element przygotowany pod lakierowanie bazą, bez podkładów i bez marnotrawienia czasu. I bazy się nie matuje, nigdy, baza sobie podsycha, jak spryskasz jej pełną wylaną warstwę to ona jest w połysku, jednak po chwili wysycha, odparowują rozpuszczalniki i robi się matowa. I taka podsuszona baza jest gotowa do nakładania na nią klaru. A klar ile warstw to już zależy od typu lakieru, jego ewentualnego rozcieńczenia, docelowej grubości powłoki i od samego lakiernika Jak polakierujesz klarem to przecież on jest w połysku więc co tutaj polerować? Jestem zdania, że lepiej dobrze wylać lakier i pozostawić go bez polerowania, oszczędność czasu i pracy. Widziałem wiele aut po malowaniu w "lakierniach" gdzie głąby nie umieją wylać na zaledwie dwóch elementach dobrej morki i drą to później papierem na klocku dla wyrównania i polerują nieumiejętnie pastami typu Farecla, które już są przeżytkiem i o ile może tną lakier dobrze to nie stosuje się już past na mokro, i nie stosuje się już do cięcia lakieru gąbek, od tego są futra polerskie, pady jeansowe i z mikrofibry dla maszyny Dual Action. A później wyjeżdża taki nowo polakierowany kwiatek z hologramami po Farecli jakby psy osikały element kwaśnym sikiem. Podsumowując, jeżeli uda Ci się w miarę dobrze wylać lakier nie będzie potrzeby jego polerowania, ewentualnie jakieś wtrącenia i to robi się punktowo. Przygotuj sobie sprzęt, kompresor minimum 50l i wydajność 300L/min, węże o przekroju wewnętrznym minimum 10mm, odwadniacze bo powietrze musi być czyste bez żadnej wody i oleju i oczywiście pistolet, tanie chińczyki nawet jeżeli mają napisane HVLP ( oznaczenie pistoletów niskociśnieniowych) to one nie dość, że pobierają niebotyczne ilości powietrza to jeszcze wymagają ciśnienia jak tradycyjny pistolet wysokociśnieniowy. I szykuj się, że ewentualne polerowanie wykonasz dopiero na następny dzień, lakier musi dobrze wyschnąć, jednak w ciągu doby nie nabierze całkowitej twardości i na drugi dzień po lakierowaniu jest po prostu łatwiejszy w obróbce czyli polerce, szlifie itd. itp. Większość lakierów dostępnych teraz na rynku twardość całkowitą uzyskują po 5-7 dniach w 20 stopniach, natomiast twardość użytkową to bardzo różnie, są i takie, które potrzebują 7 godzin aby się utwardzić i poddać obróbce a są też takie które potrzebują 14 godzin. Mam nadzieję, że rozwiałem Twoje wątpliwości
Tak wgl to niezły off-top robimy w tym temacie
- Od: 22 maja 2016, 19:40
- Posty: 79
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 323F BJ RF4F '02/ Blue Mica
Ok teraz już mam całe kompendium wiedzy. Dzięki Rafalkom musimy się kiedy spotkać na jakieś piwerko/soczek bo sporo się od ciebie uczę w wielu tematach
Oj tam oj tam
Piotrek93 napisał(a):Tak wgl to niezły off-top robimy w tym temacie
Oj tam oj tam
Piotrek93 napisał(a):Tak wgl to niezły off-top robimy w tym temacie
Usprawiedliwieniem jest to, że napisane są konkrety i pomocna wiedza
BTW. Dzisiaj auto stanęło o własnych siłach na kołach i "GREAT SUCCESS" nic nie pękło pod naporem auta, drugi test okaże się na drodze, z garażu jeszcze nie wyjechało bo jest całe oklejone folią pod lakierowanie błotników. Jednak owe błotniki już się robią, dzisiaj je szpachlowałem mokro na mokro z epoksydem coby żadna ruda franca nie weszła w przecierki do metalu. I w sumie tyle na dzisiaj, mało czasu bo musiałem wrócić do pracy po trzech dniach wolnego. Z ciekawostki, to musiałem dorobić sobie osłonę nad tłumikiem końcowym, to taki kawałek wyprofilowanej blachy mocowany do podłogi bagażnika. Zdjęć niestety dzisiaj nie mam żadnych, ale jak tylko dorwę aparat to nadgonię zaległości
Rafalkom napisał(a):Piotrek93 napisał(a):Tak wgl to niezły off-top robimy w tym temacie
Usprawiedliwieniem jest to, że napisane są konkrety i pomocna wiedza
BTW. Dzisiaj auto stanęło o własnych siłach na kołach i "GREAT SUCCESS" nic nie pękło pod naporem auta, drugi test okaże się na drodze, z garażu jeszcze nie wyjechało bo jest całe oklejone folią pod lakierowanie błotników. Jednak owe błotniki już się robią, dzisiaj je szpachlowałem mokro na mokro z epoksydem coby żadna ruda franca nie weszła w przecierki do metalu. I w sumie tyle na dzisiaj, mało czasu bo musiałem wrócić do pracy po trzech dniach wolnego. Z ciekawostki, to musiałem dorobić sobie osłonę nad tłumikiem końcowym, to taki kawałek wyprofilowanej blachy mocowany do podłogi bagażnika. Zdjęć niestety dzisiaj nie mam żadnych, ale jak tylko dorwę aparat to nadgonię zaległości
Nie smarowałeś niczym antykorozyjnym na gołą blachę? Dla pewności, w końcu mazda
Sobota i niedziela pod znakiem "zdzichu lakiernik w stodole"
Remont auta uważam za skończony, pozostało go złożyc do kupy czyt. założyć nową osłonę na tłumik którą widać na jednym ze zdjęć poniżej ( tak tak, to ta żółta kanarkowa ), założyć tylny zderzak, zmienić tylne koła i złożyć w środku z powrotem zabudowę wzmacniaczy, skrzynię basową i tylną rozpórkę, i auto będzie gotowe do wyjazdu z garażu. W końcu po półtorej tygodnia
Remont auta uważam za skończony, pozostało go złożyc do kupy czyt. założyć nową osłonę na tłumik którą widać na jednym ze zdjęć poniżej ( tak tak, to ta żółta kanarkowa ), założyć tylny zderzak, zmienić tylne koła i złożyć w środku z powrotem zabudowę wzmacniaczy, skrzynię basową i tylną rozpórkę, i auto będzie gotowe do wyjazdu z garażu. W końcu po półtorej tygodnia
- Załączniki
No i jak? Udalo Ci sie wstrzelić?
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
czarek1991 napisał(a):No i jak? Udalo Ci sie wstrzelić?
Średnio szczerze mówiąc, jednak różnica w kolorze mniejsza niż poprzednio ( wcześniej błotniki były malowane też na ostro po spawaniu reparaturek rantów przez kogoś innego jeszcze zanim zająłem się amatorsko lakiernictwem). Kolor jest trochę jaśniejszy od pozostałej części nadwozia. Ale plus taki, że z morką udało mi się wstrzelić prawie w fabrykę, czyli wylany na gładko
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości