Mazda MX-3 EC K8 '94 1.8 by Wiewiór
Napisane: 25 gru 2016, 23:03
Witam jakoś około 1,5 miesiąca temu zakupiłem Mazdę MX-3 z V-ką pod maską, Co mnie skusiło do tego zakupu ? Od dawna w rodzinie była Mazda, najpierw ojciec jeździł 626 GE z 94 po czym zakupił 626 GF po lifcie która jest z nami już grubo ponad około 8 lat , gdy GE wysiadła do końca(rdza , silnik tez już swoje najlepsze czasy miał za sobą) zakupił Mazde 6 2.0 D lekko z zakupionym pakietem "SPORT" , po 6 latach mazdę tak zjadło że poszła za marne grosze u jakiś handlarzy. To taka krótka historia Mazdy w naszej rodzinie. Teraz może o zakupionej MX3:
Jako iż byłem na etapie zdawania prawo jazdy( na szczęście udało się za 1 razem ) to zaproponowano mi zakup samochodu, budżet nieduży 3-3,5 k. Poszukiwałem auta hmm z duszą , jednak nie znalazłem nic sensownego z jakiś aut z lekkim pazurem poza Civicami bez V-teca które ma duża ilość osób.
Na fb zaproponowano mi za 2 tysie Mazdę mx-3 z V6 pod maską , brzmi kusząco , nieprawdaż ? Na zakup znacząco wpłynęła instalacja lpg( niestety mieszalnik) . Wyjazd 50 km w jedną stronę i pierwsze wrażenie
Coś takiego za 2k ? 0 rdzy , 2 wgniotki , jedna poważna ale o tym wiedziałem i dość fajnie brzmiąca V. Jazda testowa , silnik ładnie się zbiera, brzmiał okey. Miejscowy mechanik poinformował nas o przegubie do wymiany i uszczelką pod zaworami. Ostateczna cena 1850 zł. Zdjęcie z dnia zakupu:
Kilka dni jarania się na bocznych drogach, Okey jedziemy do mechanika, niech się zajmie tym co trzeba:
Diagnoza na 1 rzut oka: Silnik nie idzie na jeden cylinder , coś nie tak z zaworem wydechowym. Kolorowo nie było , tym bardziej że silnik po powrocie nie wkręcał się na obroty . Postała u mechanika 2 dni , nie odpala już w ogóle , okazało się że jest 5 atmosfer na cylindrach , do tego wycieki wszędzie . Decyzja , zakup nowego silnika. Wyjazd 60 km po zakup zdrowego K8 , z 97 188 przebiegu z Anglii. Przy okazji wymiany silnika okazało się że na prawy kielichu jest dużo rdzy ( jedyne miejsce w całym aucie gdzie jest rdza)
Po wizycie u blacharza:
Mechanik wymienił również przeguby, łożyska i w sumie nie pamiętam co :
A tu już nowe serce na podnośniku :
No i finalnie po udanej przekładce i lekkich kombinacjach z aparatem zapłonowym:
Aktualnie Mazda przejechała już prawie 1000 km i sprawuje się świetnie, niestety brak trakcji na 1, 2 biegu denerwuje Wygląda na dzień dzisiejszy tak :
Może teraz coś z wyposażenia i informacji o niej
-Rocznik 94
-2 x Airbag
-Klimatyzacja
-Elektryczne szyby i lusterka
-ABS
-Kontrola trakcji
W maździe jedyne co pozostało do roboty to wyregulować gaz, i zrobić 2 wgniecenia. Oczywiście kolejne mody już zaniedługo.
Jako iż byłem na etapie zdawania prawo jazdy( na szczęście udało się za 1 razem ) to zaproponowano mi zakup samochodu, budżet nieduży 3-3,5 k. Poszukiwałem auta hmm z duszą , jednak nie znalazłem nic sensownego z jakiś aut z lekkim pazurem poza Civicami bez V-teca które ma duża ilość osób.
Na fb zaproponowano mi za 2 tysie Mazdę mx-3 z V6 pod maską , brzmi kusząco , nieprawdaż ? Na zakup znacząco wpłynęła instalacja lpg( niestety mieszalnik) . Wyjazd 50 km w jedną stronę i pierwsze wrażenie
Coś takiego za 2k ? 0 rdzy , 2 wgniotki , jedna poważna ale o tym wiedziałem i dość fajnie brzmiąca V. Jazda testowa , silnik ładnie się zbiera, brzmiał okey. Miejscowy mechanik poinformował nas o przegubie do wymiany i uszczelką pod zaworami. Ostateczna cena 1850 zł. Zdjęcie z dnia zakupu:
Kilka dni jarania się na bocznych drogach, Okey jedziemy do mechanika, niech się zajmie tym co trzeba:
Diagnoza na 1 rzut oka: Silnik nie idzie na jeden cylinder , coś nie tak z zaworem wydechowym. Kolorowo nie było , tym bardziej że silnik po powrocie nie wkręcał się na obroty . Postała u mechanika 2 dni , nie odpala już w ogóle , okazało się że jest 5 atmosfer na cylindrach , do tego wycieki wszędzie . Decyzja , zakup nowego silnika. Wyjazd 60 km po zakup zdrowego K8 , z 97 188 przebiegu z Anglii. Przy okazji wymiany silnika okazało się że na prawy kielichu jest dużo rdzy ( jedyne miejsce w całym aucie gdzie jest rdza)
Po wizycie u blacharza:
Mechanik wymienił również przeguby, łożyska i w sumie nie pamiętam co :
A tu już nowe serce na podnośniku :
No i finalnie po udanej przekładce i lekkich kombinacjach z aparatem zapłonowym:
Aktualnie Mazda przejechała już prawie 1000 km i sprawuje się świetnie, niestety brak trakcji na 1, 2 biegu denerwuje Wygląda na dzień dzisiejszy tak :
Może teraz coś z wyposażenia i informacji o niej
-Rocznik 94
-2 x Airbag
-Klimatyzacja
-Elektryczne szyby i lusterka
-ABS
-Kontrola trakcji
W maździe jedyne co pozostało do roboty to wyregulować gaz, i zrobić 2 wgniecenia. Oczywiście kolejne mody już zaniedługo.