Mazda 323C BA Z5 1996r – Śnieżynka.
1, 2
Witam
Jako, że na Forum jestem już jakiś czas, w wybitnych osiągnięciach mogę wpisać zamienienie Lubelskiego w spamownię (ale kulturalną) oraz otrzymanie w nim dedykowanego oddzielnego wątku (Izolatki) stwierdziłam, iż przydałoby się przedstawić Miłość Mego Życia – Śnieżynkę.
Samochód, jak auto każdego i każdej z nas – oryginalny i niepowtarzalny. Ze świetlaną, możnaby rzecz, przeszłością
Głównym bohaterem jest (a jakże) Mazda 323C z 1,5 DOHC pod wgniecioną maską.
Śnieżynka nigdy nie podzieliła losu obozowiczów Majdanka i Cisowianki – nie była zagazowana. "Czysta" benzyna jest jej jedynym jedzeniem.
88 kulawych wierzchowców (bądź jeden chomik karmiony orzeszkami w miodzie) niejednego zawstydziło swą potęgą i mocą.
Gwiazda niejednego reportażu w lubelskich gazetach i stronach Internetowych, a to za sprawą:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... /520494691
http://lublin.com.pl/artykuly/pokaz/186 ... lawickiej/
http://moje.radio.lublin.pl/wydrukuj-wy ... -zyje.html
Nie było wcale wiele białych Cetek – ta jednak jest niepowtarzalną Śnieżynką. Jej pseudonim artystyczny spotkał się z żarliwym przyjęciem w wielu różnych grupach społecznych.
Jest swoistym samochodo-baro-gabinetem psychologicznym i wcale nie narzeka na brak chętnych i obecnych.
Chociaż ma wiek, którego prokurator już nie obejmuje, jest rozsądną kobietką. Jedynie kierujący nie zawsze byli rozsądni
Krótkie dossier: Do Polszy trafiła w 2008 roku, wprost z krainy serem i zegarkami płynącej – również fabrycznie dedykowana była dla Szwajcarii. Oto jej zdjęcia po sprowadzeniu i zarejestrowaniu:
Jak trafiła do mnie? Dość długo stała u znajomego, który kupił ją za śmieszne pieniądze. Śmieszne, ponieważ taniec kobiety z przejścia dla pieszych na masce nie zachęcił ówczesnego właściciela do zachowania tego samochodu. Długo nawet nie wpadała mi w oko, aż do pewnego grudniowego wieczora. Stwierdziłam wtedy – tak, chcę mieć ten samochód. Wiedzialam, na co się piszę, wiedziałam też, że z moim uporem będzie w końcu zrobiona i dopieszczona. Pokochałam, jak swoje. Na początku nie przeszkadzał mi Jej wygląd, wiadomo – młody kierowca chce jeździć czymkolwiek, aby jeździć. Cieszyłam się, że to Japoniec – moja pierwsza jazda opiewała wkręceniem Jej do 7 tysięcy obrotów. W miejscu. Pod górkę. Z czasem przyzwyczaiłam się do Jej humorów i upodobań i wiedziałam, że nie zamienię na żaden inny. Jak to mówią – Zawsze musi się znaleźć ktoś, kto świadomy nieopłacalności projektu, chce wyciągnąć złom na ludzi. Tą osobą jestem ja.
Z tego miejsca chciałabym podziękować Chłopakom z Grupy Lubelskiej, którzy po upewnieniu się, że nie chcę Jej sprzedać, zadeklarowali pomoc w odzyskaniu blasku Śnieżynki – Chłopaki, dziękuję z całego serca Część wymian i napraw w Śnieżynce już za nami, przed nami jeszcze długa droga I wiecie, że się odwdzięczę
Wzięłam ją z przebiegiem 227 395 kilometrów, aktualny przebieg – 234 300.
Koniec długiego pisania, stawiam.. piwo (bądź inne przyjemności) tym, którzy przeczytali opis w całości, bez użycia scrolla, czy Page Downa
Ogólne Dane Techniczne (wg rosyjskiego dekodera VIN):
Data produkcji – 19.09.1995 (W dowodzie 15.06.1996. – wytłumaczy mi to ktoś?).
Miejsce produkcji – Japonia.
Kraj przeznaczenia – Szwajcaria.
Kolor nadwozia – PT Chaste white.
Kolor wnętrza – BJ3 Dark Grey.
Kod nadwozia – BA (Druga generacja).
Silnik 1,5 DOHC.
Moc – 88 KM.
Skrzynia biegów – Manualna, pięciobiegowa.
Działania wykonane, od kiedy jest u mnie:
Wymiana uszczelki pod głowicą.
Wymiana uszczelki pod pokrywą.
Naprawa mechanizmu przednich wycieraczek.
Wymiana sprzęgła – 232630 km.
Wymiana końcówek drążków oraz wahaczy.
Naklejenie naklejek Grupy Lubelskiej pod kierunkami
Wymiana kloszy kierunkowskazów przednich (i pozycji).
Wymiana przekaźników.
Wymiana filtra powietrza, filtra oleju i oleju w silniku z Mobil Super S na Liqui Moly – 233506 km.
Wymiana wycieraczek przednich
Malowanie ramion wycieraczek przednich
W planach:
Wymiana oleju w skrzyni.
Nowy całkowity wydech.
Odnowienie maski i obu zderzaków, lub wymiana na nowe.
Nowa atrapa.
Wyczyszczenie od środka kloszy lamp.
Zmiana bocznych kierunkowskazów na cleary.
Wyjęcie pomarańczowej wkładki z kierunkowskazów przednich.
Wymiana wycieraczki tylnej i pomalowanie ramienia.
Zakup kompletu nowych żarówek do wszystkich świateł (aktualnie jeżdżę na drogowych, ponieważ mijania się spaliły – i tak moje drogowe nie różnią się niczym od świateł mijania w innych samochodach, przeciwmgłowe też padło.)
Wymiana obu lusterek.
Wymiana uszczelek w drzwiach.
Usunięcie rdzy na nadkolach, drzwiach i klapie.
Odnowienie progów.
Usunięcie przyczyny wody w bagażniku.
Aluramki na zegarach.
Naprawa niedziałających kontrolek i pełne podświetlenie wszystkich możliwych włączników
Skompletowanie bezpieczników.
Obszycie skórą kierownicy i foteli.
Zakup nowych dywaników
Zakup nowego radia.
Ogarnięcie całej elektryki i ewentualne naprawy/wymiany.
Podświetlenie w drzwiach.
Podświetlenie schowka.
Malowanie całego samochodu (nie wiedziałam, że kolor biały może mieć tyle odcieni )
Alufelgi.
Wymiana przewodów zapłonowych.
Wymiana dolotu powietrza.
I chyba tyle.
Lista długa, aczkolwiek do wykonania
A teraz to, co tygryski lubią najbardziej – zdjęcia.
Wątek będzie w miarę możliwości aktualizowany
Do zobaczenia w Rykach – Nie, nie jadę Śnieżynką
Jako, że na Forum jestem już jakiś czas, w wybitnych osiągnięciach mogę wpisać zamienienie Lubelskiego w spamownię (ale kulturalną) oraz otrzymanie w nim dedykowanego oddzielnego wątku (Izolatki) stwierdziłam, iż przydałoby się przedstawić Miłość Mego Życia – Śnieżynkę.
Samochód, jak auto każdego i każdej z nas – oryginalny i niepowtarzalny. Ze świetlaną, możnaby rzecz, przeszłością
Głównym bohaterem jest (a jakże) Mazda 323C z 1,5 DOHC pod wgniecioną maską.
Śnieżynka nigdy nie podzieliła losu obozowiczów Majdanka i Cisowianki – nie była zagazowana. "Czysta" benzyna jest jej jedynym jedzeniem.
88 kulawych wierzchowców (bądź jeden chomik karmiony orzeszkami w miodzie) niejednego zawstydziło swą potęgą i mocą.
Gwiazda niejednego reportażu w lubelskich gazetach i stronach Internetowych, a to za sprawą:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... /520494691
http://lublin.com.pl/artykuly/pokaz/186 ... lawickiej/
http://moje.radio.lublin.pl/wydrukuj-wy ... -zyje.html
Nie było wcale wiele białych Cetek – ta jednak jest niepowtarzalną Śnieżynką. Jej pseudonim artystyczny spotkał się z żarliwym przyjęciem w wielu różnych grupach społecznych.
Jest swoistym samochodo-baro-gabinetem psychologicznym i wcale nie narzeka na brak chętnych i obecnych.
Chociaż ma wiek, którego prokurator już nie obejmuje, jest rozsądną kobietką. Jedynie kierujący nie zawsze byli rozsądni
Krótkie dossier: Do Polszy trafiła w 2008 roku, wprost z krainy serem i zegarkami płynącej – również fabrycznie dedykowana była dla Szwajcarii. Oto jej zdjęcia po sprowadzeniu i zarejestrowaniu:
Jak trafiła do mnie? Dość długo stała u znajomego, który kupił ją za śmieszne pieniądze. Śmieszne, ponieważ taniec kobiety z przejścia dla pieszych na masce nie zachęcił ówczesnego właściciela do zachowania tego samochodu. Długo nawet nie wpadała mi w oko, aż do pewnego grudniowego wieczora. Stwierdziłam wtedy – tak, chcę mieć ten samochód. Wiedzialam, na co się piszę, wiedziałam też, że z moim uporem będzie w końcu zrobiona i dopieszczona. Pokochałam, jak swoje. Na początku nie przeszkadzał mi Jej wygląd, wiadomo – młody kierowca chce jeździć czymkolwiek, aby jeździć. Cieszyłam się, że to Japoniec – moja pierwsza jazda opiewała wkręceniem Jej do 7 tysięcy obrotów. W miejscu. Pod górkę. Z czasem przyzwyczaiłam się do Jej humorów i upodobań i wiedziałam, że nie zamienię na żaden inny. Jak to mówią – Zawsze musi się znaleźć ktoś, kto świadomy nieopłacalności projektu, chce wyciągnąć złom na ludzi. Tą osobą jestem ja.
Z tego miejsca chciałabym podziękować Chłopakom z Grupy Lubelskiej, którzy po upewnieniu się, że nie chcę Jej sprzedać, zadeklarowali pomoc w odzyskaniu blasku Śnieżynki – Chłopaki, dziękuję z całego serca Część wymian i napraw w Śnieżynce już za nami, przed nami jeszcze długa droga I wiecie, że się odwdzięczę
Wzięłam ją z przebiegiem 227 395 kilometrów, aktualny przebieg – 234 300.
Koniec długiego pisania, stawiam.. piwo (bądź inne przyjemności) tym, którzy przeczytali opis w całości, bez użycia scrolla, czy Page Downa
Ogólne Dane Techniczne (wg rosyjskiego dekodera VIN):
Data produkcji – 19.09.1995 (W dowodzie 15.06.1996. – wytłumaczy mi to ktoś?).
Miejsce produkcji – Japonia.
Kraj przeznaczenia – Szwajcaria.
Kolor nadwozia – PT Chaste white.
Kolor wnętrza – BJ3 Dark Grey.
Kod nadwozia – BA (Druga generacja).
Silnik 1,5 DOHC.
Moc – 88 KM.
Skrzynia biegów – Manualna, pięciobiegowa.
Działania wykonane, od kiedy jest u mnie:
Wymiana uszczelki pod głowicą.
Wymiana uszczelki pod pokrywą.
Naprawa mechanizmu przednich wycieraczek.
Wymiana sprzęgła – 232630 km.
Wymiana końcówek drążków oraz wahaczy.
Naklejenie naklejek Grupy Lubelskiej pod kierunkami
Wymiana kloszy kierunkowskazów przednich (i pozycji).
Wymiana przekaźników.
Wymiana filtra powietrza, filtra oleju i oleju w silniku z Mobil Super S na Liqui Moly – 233506 km.
Wymiana wycieraczek przednich
Malowanie ramion wycieraczek przednich
W planach:
Wymiana oleju w skrzyni.
Nowy całkowity wydech.
Odnowienie maski i obu zderzaków, lub wymiana na nowe.
Nowa atrapa.
Wyczyszczenie od środka kloszy lamp.
Zmiana bocznych kierunkowskazów na cleary.
Wyjęcie pomarańczowej wkładki z kierunkowskazów przednich.
Wymiana wycieraczki tylnej i pomalowanie ramienia.
Zakup kompletu nowych żarówek do wszystkich świateł (aktualnie jeżdżę na drogowych, ponieważ mijania się spaliły – i tak moje drogowe nie różnią się niczym od świateł mijania w innych samochodach, przeciwmgłowe też padło.)
Wymiana obu lusterek.
Wymiana uszczelek w drzwiach.
Usunięcie rdzy na nadkolach, drzwiach i klapie.
Odnowienie progów.
Usunięcie przyczyny wody w bagażniku.
Aluramki na zegarach.
Naprawa niedziałających kontrolek i pełne podświetlenie wszystkich możliwych włączników
Skompletowanie bezpieczników.
Obszycie skórą kierownicy i foteli.
Zakup nowych dywaników
Zakup nowego radia.
Ogarnięcie całej elektryki i ewentualne naprawy/wymiany.
Podświetlenie w drzwiach.
Podświetlenie schowka.
Malowanie całego samochodu (nie wiedziałam, że kolor biały może mieć tyle odcieni )
Alufelgi.
Wymiana przewodów zapłonowych.
Wymiana dolotu powietrza.
I chyba tyle.
Lista długa, aczkolwiek do wykonania
A teraz to, co tygryski lubią najbardziej – zdjęcia.
Wątek będzie w miarę możliwości aktualizowany
Do zobaczenia w Rykach – Nie, nie jadę Śnieżynką
Ostatnio edytowano 13 paź 2014, 11:28 przez Bartg, łącznie edytowano 4 razy
Powód: Poprawienie tytułu na zgodny z regulaminem
Powód: Poprawienie tytułu na zgodny z regulaminem
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
No to się załapałem na piwo
Mogę polecić dobrego sprzedawcę I nawet nie drogo
Lustra jak nie masz elektryczne to za niedługo będę miał, o ile uda mi się je wymontować
Koopa roboty, trochę pisaliśmy na FB lecz nie przypuszczałem że aż tyle. Ale dasz sobie świetnie radę, będę obserwował temat
Azile napisał(a):Aluramki na zegarach.
Mogę polecić dobrego sprzedawcę I nawet nie drogo
Lustra jak nie masz elektryczne to za niedługo będę miał, o ile uda mi się je wymontować
Koopa roboty, trochę pisaliśmy na FB lecz nie przypuszczałem że aż tyle. Ale dasz sobie świetnie radę, będę obserwował temat
]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5558 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
Piwo do odebrania przy okazji
Co do aluramek – Proszę o namiary, np. na PW
Lusterka manualne.
A, no roboty troszkę jest, na Facebooku to tylko było ogólne rozeznanie Dzięki za wiarę, muszę dać radę
Co do aluramek – Proszę o namiary, np. na PW
Lusterka manualne.
A, no roboty troszkę jest, na Facebooku to tylko było ogólne rozeznanie Dzięki za wiarę, muszę dać radę
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Azile napisał(a):Piwo do odebrania przy okazji
OK
Azile napisał(a):Co do aluramek – Proszę o namiary, np. na PW
Idzie PW
Azile napisał(a):Lusterka manualne.
To najprawdopodobniej będę miał w dobrej cenie, dla ratunku samochodu będą w dobrej cenie
Azile napisał(a):A, no roboty troszkę jest, na Facebooku to tylko było ogólne rozeznanie Dzięki za wiarę, muszę dać radę
Dasz radę, spokojnie, pomału do przodu
]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5558 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
Dziękuję bardzo za namiary
Co do lusterek, to się odzywaj, jak będziesz miał jakiś konkret
Dam radę, nie mam wyjścia, nie potrafię ot tak tego zostawić.
Poza tym – za bardzo przywiązałam się do Śnieżynki.
Co do lusterek, to się odzywaj, jak będziesz miał jakiś konkret
Dam radę, nie mam wyjścia, nie potrafię ot tak tego zostawić.
Poza tym – za bardzo przywiązałam się do Śnieżynki.
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Azile napisał(a):Co do lusterek, to się odzywaj, jak będziesz miał jakiś konkret
Będę robił swapa do BA to i lusterka się powinny znaleźć
]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5558 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
Auto wymaga tyle pracy...że tylko Ty sobie możesz z tym poradzić Powodzenia
Azile napisał(a):19.09.1995 (W dowodzie 15.06.1996. – wytłumaczy mi to ktoś?)
Czas od narodzin do wyładunku w europie. Ja tak stawiam Transport statkiem, żeby rdzy trochę złapać
Ostatnio edytowano 26 cze 2012, 23:51 przez lukias81, łącznie edytowano 1 raz
Łukasz, poradzę sobie
Z pomocą innych
A Tobie normalnie szczęka opadnie, jak zobaczysz efekt.. I faktury
O widzisz. No, ja czytałam gdzieś tu na Forum, że daty mogą się różnić dlatego, że może być podawana data produkcji, albo data wyjazdu z salonu, ale nie wiem, do czego się do odnosiło
O, to stąd ta rdza!
Z pomocą innych
A Tobie normalnie szczęka opadnie, jak zobaczysz efekt.. I faktury
lukias81 napisał(a):Czas od narodzin do wyładunku w europie. Ja tak stawiam Transport statkiem, żeby rdzy trochę złapać
O widzisz. No, ja czytałam gdzieś tu na Forum, że daty mogą się różnić dlatego, że może być podawana data produkcji, albo data wyjazdu z salonu, ale nie wiem, do czego się do odnosiło
O, to stąd ta rdza!
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
wszystko pięknie ładnie ale kto Ci pozwolił moja mordę umieszczać hehe
będziemy działać aby była kasa i chęci
będziemy działać aby była kasa i chęci
- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
Toż to nie ma tu Twej mordy!
Ty w tym czasie pucowałeś mi szybę
A miałam dodać zdjęcie, w którym stoisz z maszyną, którą odcinałeś filtr oleju
Chęci są cały czas, gorzej własnie z pieniędzmi..
Ale dziękuję po raz kolejny
Ty w tym czasie pucowałeś mi szybę
A miałam dodać zdjęcie, w którym stoisz z maszyną, którą odcinałeś filtr oleju
Chęci są cały czas, gorzej własnie z pieniędzmi..
Ale dziękuję po raz kolejny
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Pozwolono mi umieścić zdjęcia gorszej jakości
Zdjęcia wykonane podczas wymiany oleju i filtra oleju
Pablosky (black_pablo) wytaczający cięższą artylerię, mającą na celu usunięcia filtra oleju (zapomniał o kluczu). Koszula w kratę dedykowana dla Śnieżynki :
Dalsza część wymiany:
Niecałe półtorej litra smoły z silnika:
Zdjęcia podwozia (ponoć podłoga zdrowa, zaczyna się coś dziać od strony pasażera, chociaż na to miałam odpowiedź: Co mnie obchodzi pasażer, ważne, żebym ja nie była Flinstonem i nie szorowała butami o asfalt ):
Już z nowym filtrem Knechta:
Zdjęcia wykonane podczas wymiany oleju i filtra oleju
Pablosky (black_pablo) wytaczający cięższą artylerię, mającą na celu usunięcia filtra oleju (zapomniał o kluczu). Koszula w kratę dedykowana dla Śnieżynki :
Dalsza część wymiany:
Niecałe półtorej litra smoły z silnika:
Zdjęcia podwozia (ponoć podłoga zdrowa, zaczyna się coś dziać od strony pasażera, chociaż na to miałam odpowiedź: Co mnie obchodzi pasażer, ważne, żebym ja nie była Flinstonem i nie szorowała butami o asfalt ):
Już z nowym filtrem Knechta:
Ostatnio edytowano 12 sie 2012, 12:13 przez Azile, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
MAT napisał(a):jeszcze parę spotów i połowę tej listy ogarniemy
pablo to Ty wycinałeś ten filtr
Z naszym tempem, jak w pit-stopie, to na pewno
Pablo wycinał, bo pokonała go skleroza i nie wziął klucza To było najlepsze rozwiązanie
benny88 napisał(a):To jak z tym piwem
Widać sporo wysiłku cię czeka żeby doprowadzić do stanu perfekcji ale życzę powodzenia przy dalszych pracach i żebyś nie straciła zapału ( Ty albo twoi "pomocnicy")
Piwo do odbioru przy najbliższej okazji
Bardzo sporo, zdjęcia nie oddają tego, co tam się dzieje, ale damy radę W końcu przyda mi się ten wrodzony upór do czegoś
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Azile napisał(a):MAT napisał(a):jeszcze parę spotów i połowę tej listy ogarniemy
pablo to Ty wycinałeś ten filtr
Z naszym tempem, jak w pit-stopie, to na pewno
Pablo wycinał, bo pokonała go skleroza i nie wziął klucza To było najlepsze rozwiązanie
Ja jak nie mogę odkręcić filtra to go przebijam śrubokrętem i przekręcam. Później już ręką idzie
Ja nie wiem, jakiej natury były te problemy techniczne, g(ł)ówno-dowodzący przyjdzie, to przypomni
Summa summarum, zostało wymienione i działa, o dziwo
Summa summarum, zostało wymienione i działa, o dziwo
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
Podbicie.
Ten wątek będzie na bank pełny cytatów dotyczących tego samochodu
Muszę je tylko wszystkie ładnie do siebie uzbierać
Ten wątek będzie na bank pełny cytatów dotyczących tego samochodu
Muszę je tylko wszystkie ładnie do siebie uzbierać
lukias81 napisał(a):Oficjalnie to Ty nie masz tuningu. A patrząc na Królewnę, to to sam tuning począwszy od lusterek na taśme, a na drucie w bezpiecznikach kończąc
- Od: 20 gru 2011, 21:43
- Posty: 517 (4/1)
- Skąd: Świdnik.
- Auto: R.I.P.: Mazda 323C BA, 1,5 16v, 1996r.
benny88 napisał(a):Ja jak nie mogę odkręcić filtra to go przebijam śrubokrętem i przekręcam. Później już ręką idzie
w sumie to tak było tylko nacięcie na śrubokręt zrobiłem szlifierką
- Od: 14 kwi 2011, 09:47
- Posty: 1415 (2/3)
- Skąd: Lublin
- Auto: 323F BJ 99 1,5 ZL
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości