Mozna taki uklad zrobic calkowicie analogowo. Do tego tanim kosztem. Halogeny maja zdaje sie po 21W o ile pamiętam. Napięcie pracy załóżmy, że 14V (z lekkimi spadkami) więc prąd po ustaleniu świecenia wynosi mniej więcej: i
I=P/U co daje I=21W/12V (nominalne napięcie na żarówce) = 1.75A teraz to samo dla 14V
R=U/I = 12V/1.75A = 6.7R
I prąd przy 14V zasilania
I=U/R = 14/6.7 = 2.08A
Czyli w stanie ustalonym przez żarówkę płynie prąd o wartości 2A.
I teraz wystarczy dać zwykły stabilizator szeregowy z podcięciem prądu ustawionym na powiedzmy 2.5A.
Układ taki składa się z trzech tranzystorków i kilku rezystorów.
Zadziała tak, że po włączeniu żarnik będzie zimny i nastąpi ograniczenie prądu do wartości 2.5A z jednoczesnym spadkiem napięcia na zarówce do około 3V i w trakcie rozgrzewania się żarnika, ograniczenie bedzie działało coraz mniej skutecznie a napięcie na żarówce będzie rosnąć osiągając w jakieś 0.5s napięcie 14V – spadek na bipolarnym tranzystorku (0.7V).

Ponieważ akurat przebywam w hotelu do następnego tygodnia i do tego za granicą – to nie mam jak teraz się tym zająć. Ale temat jest prosty i łatwy do zrobienia
Jak się komuś śpieszy to mozna wykorzystać monolity LDO na 12V i na prąd 2A, gotowy układ, 3 piny i Ejla
A z PWMem tez pomysł bardzo dobry, szczególnie, ze można wtedy pominąć spadek napięcia zasilania żarówki. A co do procka i sterowania – tez niekoniecznie. Wystarczy zwykłe NE555 i PWM z niego sterowny drugim 555.