Ciao,
jeden z Mazdowiczów czytujących strony MazdaSpeed ma problem ze swoją Mazdę i obiecałem mu pomoc z naszej strony
Mam taką serdeczną prośbę, jestem od czterech lat użytkownikiem Mazdy Demio 1,3 l benzynz rok prod. 1999.
Do tej pory niemiałem żadnych problemów. Kilka razy w tamtym tygodniu po zapaleniu po 2-3 sek gasła. Po dwóch próbach zapalić już się nie dała. Natomiast jak zapalliła normalnie to jeździła bez problemów. Od wczoraj nie da się jej uruchomić wogóle.
Przeszukałem neta i trafiłem na waszą witrynę. Szybko znalazłem informacje o kodach błyskowych. Zrobiłem diodę i udało mi się zczytać błędy: 11 12 14 i 16. Bardzo proszę o jakąś podpowiedź (co oznaczają) bo nawet nie mogę dojechać do serwisu, muszę Mazdeczkę jakoś uruchomić.
Poprzednie autka miałem gażnikowe ale to teraz mnie przerosło:–)) Jakoś mało jest o usterkach Demio w necie,
bardzo proszę o pomoc.
Z góry dziękuję i proszę Moderatorów o wyrozumiałość, serce żywcem z 323 Niedługo dodam nowe informacje, zapytałem kolegę, czy w ogóle auto kręci rozrusznikiem, palą się kontrolki itd.
Demio zgasło i nie odpala (błędy 11, 12, 14 i 16), problem z immobilizerem
Strona 1 z 1
11- Czujnik temperatury powietrza dolotowego
12 – Czujnik położenia przepustnicy
14 – Czujnik ciśnienia atmosferycznego – EMS
16 – Czujnik EGR (Exhaust Gas Recilculation)czujnik recyrkulacji spalin
Niech kolega zrobi może reset kompa i jeszcze raz sprawdzi błędy .Pozdr
12 – Czujnik położenia przepustnicy
14 – Czujnik ciśnienia atmosferycznego – EMS
16 – Czujnik EGR (Exhaust Gas Recilculation)czujnik recyrkulacji spalin
Niech kolega zrobi może reset kompa i jeszcze raz sprawdzi błędy .Pozdr
"Mężczyźni witają się uściśnięciem dłoni. Kobiety obejmują się przyjaźnie. W pierwszym wypadku chodzi o sprawdzenie, czy w ręku nie ma ukrytej broni, w drugim, czy na pewno nie ma jej też za plecami."
- Od: 8 sty 2009, 00:52
- Posty: 271
- Skąd: Olsztyn
- Auto: Była 323F BG 1.6 nastepnie 323F BA 1.5 nasepnie 323F BA 1.8 obecnie jest VW Golf IV
Dzięki Trochę świeżych informacji, to chyba problem z immobilizerem:
ad1. resetowałem wg wskazówek i zadnych efektów, pokazują się błedy które przesłałem.
ad2 po właczeniu stacyjki słychac jedynie jakeś ciche brzęczenie. Rozrusznik oczywiście kreci, do czasu oczywiście...Mam autko w garażu i ładowanie pod ręką.
ad3 akumulator jeszce ten sezon powinien śmiało wytrzymać (jestem elektykiem). Paliwa 3/4 baku
Wszysktkie "masy" sprawdziłem, jeden błąd w/g kodów mazdy 323 "położenie przepustnicy" sprawdziłem potencjometr
działa bez zarzutu (plynne zmienia wartość rezystancji).
Jak tylko dałoby się te błedy rozszyfrować, może to jakaś pierdoła. Maprawdę 4 latka i było 0 problemów.
Sorry, zapomniałem, oczywiście kontrolki działają jak zawsze, ostatnia gaśnie od poduszek..Tak mi się przypomniało jak kiedyś wracałem z pracy to świeciła mi się na stale lampka "autko z kluczykiem " i wtedy jak dojechałem do domu po zgaszeniu nie udało mi się autka uruchomić ponownie. Tak spróbowałem dla testu. Nigdy mi natomiast auto nie zgasło podczas jazdy.
ad1. resetowałem wg wskazówek i zadnych efektów, pokazują się błedy które przesłałem.
ad2 po właczeniu stacyjki słychac jedynie jakeś ciche brzęczenie. Rozrusznik oczywiście kreci, do czasu oczywiście...Mam autko w garażu i ładowanie pod ręką.
ad3 akumulator jeszce ten sezon powinien śmiało wytrzymać (jestem elektykiem). Paliwa 3/4 baku
Wszysktkie "masy" sprawdziłem, jeden błąd w/g kodów mazdy 323 "położenie przepustnicy" sprawdziłem potencjometr
działa bez zarzutu (plynne zmienia wartość rezystancji).
Jak tylko dałoby się te błedy rozszyfrować, może to jakaś pierdoła. Maprawdę 4 latka i było 0 problemów.
Sorry, zapomniałem, oczywiście kontrolki działają jak zawsze, ostatnia gaśnie od poduszek..Tak mi się przypomniało jak kiedyś wracałem z pracy to świeciła mi się na stale lampka "autko z kluczykiem " i wtedy jak dojechałem do domu po zgaszeniu nie udało mi się autka uruchomić ponownie. Tak spróbowałem dla testu. Nigdy mi natomiast auto nie zgasło podczas jazdy.
Hazu napisał(a):Jeżeli się nie mylę to immobilajser w mazdzie odcina pompę paliwa.
Oj nie wiem, w BA odcinał wtryski jak dobrze pamiętam, i dam rękę uciąć, że pompa działała jeszcze kilka sekund po zgaśnięciu.
Jeśli kolega ma drugi kluczyk z immo, to może niech nim spróbuje odpalić. Wszystkie objawy wskazują na immo.
Jak rozrusznik kręci a nie chce zapalić to może być również coś z aparatem zapłonowym.Pozdr
"Mężczyźni witają się uściśnięciem dłoni. Kobiety obejmują się przyjaźnie. W pierwszym wypadku chodzi o sprawdzenie, czy w ręku nie ma ukrytej broni, w drugim, czy na pewno nie ma jej też za plecami."
- Od: 8 sty 2009, 00:52
- Posty: 271
- Skąd: Olsztyn
- Auto: Była 323F BG 1.6 nastepnie 323F BA 1.5 nasepnie 323F BA 1.8 obecnie jest VW Golf IV
Mam gorącą prośbę do Moderatora z racji pokrewieństwa z BA/BJ i tego samego silnika o pozostawienie jeszcze chwilę tego tematu w "trójkach", później sam go przeniosę. Informacje od właściciela, który nadal walczy (mejl ze środy):
Założyłem nowy przewód masowy od klemy do silnika, sprawdziłem przepływomierz, profilaktycznie wymieniłem filtr paliwa. Ten immo to chyba jest ale i tak nie mam drugiego kluczyka żeby coś próbować. Auto jest tylko na benzynę.
Jeszcze uścislę może 3 tryby "pracy" Madzi:
1. Zapala normalnie i za każdym razem , niestety ostatnio rzadko :–) od piątku dopiero dzisiaj po południu.
2. Zapala i po ok. 2sek gaśnie, tak można zrobić 3 próby.
Acha po zgaśnięciu pompa paliwa pracuje ok. 2 sek
3. Następny tryb, rozrusznik kręci i nic , zapłon i wtryski odcięte, można tak kręcić do padnięcia akumulatora.
Tak na koniec wpadło mi do głowy że może wilgoć coś przyblokowała ale co? Coś pamiętam że też czytałem na forum...Od soboty do poniedziałku było około 0 stopni, na ścianach mojego garażu blaszaka skroplona woda. Teraz wróciłem z garażu jest -5 st. i Madzia pali do strzału a ściany suche. Może to to, ale gdzie szukać?? Co jest tak najbardziej wrażliwe. Złacza które sprawdzałem to były suchutkie.
Założyłem nowy przewód masowy od klemy do silnika, sprawdziłem przepływomierz, profilaktycznie wymieniłem filtr paliwa. Ten immo to chyba jest ale i tak nie mam drugiego kluczyka żeby coś próbować. Auto jest tylko na benzynę.
Jeszcze uścislę może 3 tryby "pracy" Madzi:
1. Zapala normalnie i za każdym razem , niestety ostatnio rzadko :–) od piątku dopiero dzisiaj po południu.
2. Zapala i po ok. 2sek gaśnie, tak można zrobić 3 próby.
Acha po zgaśnięciu pompa paliwa pracuje ok. 2 sek
3. Następny tryb, rozrusznik kręci i nic , zapłon i wtryski odcięte, można tak kręcić do padnięcia akumulatora.
Tak na koniec wpadło mi do głowy że może wilgoć coś przyblokowała ale co? Coś pamiętam że też czytałem na forum...Od soboty do poniedziałku było około 0 stopni, na ścianach mojego garażu blaszaka skroplona woda. Teraz wróciłem z garażu jest -5 st. i Madzia pali do strzału a ściany suche. Może to to, ale gdzie szukać?? Co jest tak najbardziej wrażliwe. Złacza które sprawdzałem to były suchutkie.
madejek86 napisał(a):11- Czujnik temperatury powietrza dolotowego
12 – Czujnik położenia przepustnicy
14 – Czujnik ciśnienia atmosferycznego – EMS
16 – Czujnik EGR (Exhaust Gas Recilculation)czujnik recyrkulacji spalin
Niech kolega zrobi może reset kompa i jeszcze raz sprawdzi błędy .Pozdr
nie wprowadzaj ludzi w błąd,te kody w 1999r. już nie istniały.
a z tego co czytam wnioskuję,że padło immo fabryczne,dlatego brak wtrysku i iskry
Faktycznie, wystarczyło wysuszyć skrzynkę immo (w Demio była za tablicą z bezpiecznikami obok komputera). Niestety coś nadal jest na rzeczy, bo koledze dziś znowu auto zapaliło i po chwili zgasło. Cewka przy stacyjce ma rezystancję 10om. Będzie walczył
Globy napisał(a):Mam gorącą prośbę do Moderatora z racji pokrewieństwa z BA/BJ
ok, nie ma sprawy, wydawalo mi sie mam deja vu bo juz raz go przenosilem
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem. Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
Nic tak nie drażni kobiety jak....................................wszystko
- Od: 31 paź 2007, 22:54
- Posty: 2316 (3/13)
- Skąd: Szamotuły
- Auto: Sirion 1.3 s
Fiat Panda 1.1
witam
mam taki problem z moją madzią 323 1,8 benzyna, 115 KM. otóż pewnego dnia odmówiła posłuszeństwa i nie zapaliła. kręciłem ale aku padło i d...pa. wykręciłem świece (mokre wszystkie 4), przedmuchałem cylindry, wkręciłem suche i nic, sposobem rodem ze 126p wykręciłem świece, włożyłem w kabel WN, pokręciłem silnikiem i iskry niet. wywaliłem czujnik położenia wałka rozrządu i przeczyściłem, odłączyłem aku i zrobiłem reset kompa, i nic. następnego dnia znowu próbowałem i nic. w końcu auto poszło na linkę i do magika z kompem. jako że już było późno auto zostało do rana. next day dzwonie a on mi mówi że auto zapaliło od razu, w kompie pusto (brak błędów). parę dni pojeździła bez problemów ale dziś się zaczęły lekkie problemy. pod domem odpaliłem i wszystko byłoby ok gdyby: przez chwilę (jakieś 20-30 s) chodziła jakby na 3 gary, obroty ok 500, sterowanie gazem podniosło obroty ale nadal praca jakby na 3 garach, puściłem gaz, praca na 500 obr/min i w momencie wskoczyła na właściwe obroty, równą pracę i było ok. przejechałem z 10 km zgasiłem silnik i po 5 min znowu to samo (chwilę potrzebowała na właściwe wejście na obroty). macie pomysł co to może być??? nadmienię że świece, przewody WN, olej, rozrząd to wszystko jest wymienione. gniazda w cewkach zostały wyczyszczone. płyn chłodniczy sprawdzam (ani nie ubywa ani nie przybywa). pod korkiem żadnego budyniu. prawdę mówiąc nie mam pomysłu co to może być.
mam taki problem z moją madzią 323 1,8 benzyna, 115 KM. otóż pewnego dnia odmówiła posłuszeństwa i nie zapaliła. kręciłem ale aku padło i d...pa. wykręciłem świece (mokre wszystkie 4), przedmuchałem cylindry, wkręciłem suche i nic, sposobem rodem ze 126p wykręciłem świece, włożyłem w kabel WN, pokręciłem silnikiem i iskry niet. wywaliłem czujnik położenia wałka rozrządu i przeczyściłem, odłączyłem aku i zrobiłem reset kompa, i nic. następnego dnia znowu próbowałem i nic. w końcu auto poszło na linkę i do magika z kompem. jako że już było późno auto zostało do rana. next day dzwonie a on mi mówi że auto zapaliło od razu, w kompie pusto (brak błędów). parę dni pojeździła bez problemów ale dziś się zaczęły lekkie problemy. pod domem odpaliłem i wszystko byłoby ok gdyby: przez chwilę (jakieś 20-30 s) chodziła jakby na 3 gary, obroty ok 500, sterowanie gazem podniosło obroty ale nadal praca jakby na 3 garach, puściłem gaz, praca na 500 obr/min i w momencie wskoczyła na właściwe obroty, równą pracę i było ok. przejechałem z 10 km zgasiłem silnik i po 5 min znowu to samo (chwilę potrzebowała na właściwe wejście na obroty). macie pomysł co to może być??? nadmienię że świece, przewody WN, olej, rozrząd to wszystko jest wymienione. gniazda w cewkach zostały wyczyszczone. płyn chłodniczy sprawdzam (ani nie ubywa ani nie przybywa). pod korkiem żadnego budyniu. prawdę mówiąc nie mam pomysłu co to może być.
- Od: 11 kwi 2007, 13:24
- Posty: 35
- Skąd: Tczew
- Auto: Mazda 6 GH – 2012 r.; 1,8 benzyna
W moim Demio (1998 r.) zaczęły się podobne objawy. Autko nagle przestało zapalać, nie było iskry. Elektryk coś tam pogrzebał i stwierdził, że samochód jeździ. Koszt – 100 ZET. Sam nie zrobię, bo się na tym nie znam. Po kilku dniach objawy te same, więc reklamacja u elektryka. Nie powiem, bo przyjechał do mnie, poruszał immobiliserem i samochód zapalił. Później już patrzałem mu na ręce i stwierdziłem, że w wiązce kabli do immobilisera wewnątrz izolacji popękały (pozrywały się) przewody. Z zewnątrz nic nie widać. Po wymianie tych przewodów samochód (odpukać) normalnie zapala. Może tu jest przyczyna tych dziwnych dolegliwości ?
-
beerek62
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości