Klub MazdaSpeed

Czy można sprawdzić działanie klap od regulacji nawiewów bez ingerencji w kokpit? Oddałem auto do serwisu który specjalizuje się w klimatyzacji. Facet nie znalazł nieszczelności i stwierdził że mam 480gr czynnika co mnie zdziwiło. Ostatni macher twierdził że mam 80gr. Serwis uważa że jeżeli mam w układzie 660gr o po roku robi się 480gr to szkoda pchać się w koszty a lepiej dobic ta różnice i śmigać dalej. Trochę mnie to nie przekonuje chociaż może lepiej niż darcie połowy auta w szukaniu mikro wycieku bo demontaż kokpitu jest czasochlonny i kosztowny. Sugerował że przy takich autach rurki na laczeniach pod spodem mogą gdzieś lekko popuszczac na tyle że tego nie wyłapią. Jak u Was z ubytkiem czynnika? Macie jakieś problemy z klima?

Sterowanie klapami to jedno, a ew. wyciek to zupełnie coś innego.
Jeśli zmienia Ci kierunek nadmuchu (góra/dól, itp.) to masz sprawne sterowanie. Jeszcze bym sprawdził funkcje AUTO.
Wyciek to inny temat. Na Twoim miejscu, po sezonie, np. jesień, zawiózł do machera, wbił w obwód jakiegoś gazu lub powietrza 2 x większe ciśnienie niż jest normalnie w obwodzie, podpiął ciśnieniomierz, zostawił na 2 dni i zobaczył czy jest spadek ciśnienia. Tak kiedyś mi robili w innym aucie.
Do tego wpuszczają kolorowy czynnik, który pokazuje gdzie jest wyciek.
Z tego co wiem, układ ma czujnik, który wyłacza się gdy czynnika jest za mało, więc jeśli Ci chłodzi, tzn. że jest, może nie za dużo, ale jest.
W układzie klimy panują b. wysokie ciśnienia, stare rurki, połączenia, itp. to normalne, że może się tak dziać. Raz w starym Scenicu wybuchł mi wąż/rurka od klimy, wtedy zobaczyłem jakie panuje tam ciśnienie ;–)

Połączenia są przy nagrzewnicach z przodu i pod podłokietnikiem. Deski nie trzeba zdejmować.

W sumie nie wiem już czy to jest wyciek bo tak naprawdę nie zauważyli najmniejszej plamki. Miałem barwnik i to nawet więcej niż standartowo dają. Nic nie znaleźli. Auto stało na azocie 5h.Kierunki nawiewów działają. Faktycznie przed zimą tak zrobię ale wtedy gdy będzie potrzeba. Czyli zrobię serwis klimy. Odciągną ile mam czynnika i jeżeli różnica tj. ubytek będzie znaczny to zostawię auto i niech szukają do skutku. Serwis twierdzi że narazie nie ma.potrzeby nic przy klimie robić. Zobaczę co dalej. Przytoczyli mi kilka przykładów kiedy układ gubił czynnik ale tylko w trakcie jazdy. Tzn. na dużym ciśnieniu stało auto godzinami i było ok ale podczas jazdy drgania robiły swoje co faktycznie może potwierdzić że wymiana oringow może pomóc. Coś tam jeszcze wspominali o ubytkach klimy na tarczce kompresora. Ponoć też potrafi tam minimalnie przepuszczać. Póki co będę śmigała i obserwował co dalej. Jestem jeszcze jedna sprawa. Rok temu zaraz po zakupie przy 1 serwisie inny serwis wymienił mi 30cm rurki alu.na weza gumowego. Zakuty na prasie. Wygląda że do dziś jest ok ale jest podejrzenie że to nie jest typowy wąż do klimy i stąd mogą być takie ubytki. Takie sugestie mieli w tym ostatnim serwisie. Może mają rację? 1 serwis mógł założyć pancerny wąż ale hydrauliczny a ponoć taki nie będzie.