Czy warto kupić wersję USA, jak z serwisem?

Mazda CX-7 2006–2012

Postprzez oskarcivic » 25 mar 2010, 17:14

Witam wszystkich, jestem tu nowy i mam nadzieje, że pomożecie mi :)

Otóż rozglądam się nad Mazda cx-7.
Zainteresowany jestem Mazda z USA. Znalazłem dobre ogłoszenie mazda praktycznie nowiutka kupiona u dilera w USA (1 właściciel) 7000km przebiegu wyposazenie średnie czyli brakuje dupereli takich jak nawigacja która i tak mi nie będzie działać w Polsce.
Cena 80000zł. Warto? Ogółnie jedni mówia, że warto brać a inni nie... Byłem u kolesia co ma Mazde sprowadzoną z USA i mówi że świetnie się sprawuje 0 problemów:). Jak jest z serwisem? Wiem, że gwarancji nie będzie. Podobno ciężko dostać części i sa droższe 4x. Czy to prawda?
Dziękuje za pomoc i proszę pisac czy warto kupić Mazde z USA. Szkoda przepłacac moim zdaniem w Polsce 40tys....
oskarcivic
 

Postprzez pc131 » 26 mar 2010, 11:13

Ja mam takową z 2007 TOURING (prawie GRAND TOURING ale bez nawigacji dotykowej i radia satelitarnego).

Widziałem na forum, że jest tutaj wątek krzywych tarcz hamulcowych ("bicie" przy hamowaniu z dużych prędkości) – z tego co zauważyłem problem dotyczył EU – właściciele takich wypowiadali się w wątku.

Żaden z innych opisywanych na forum mojej CX-7 USA nie dotyczy.

Wszystko oczywiście może być przypadkiem, jednak nikt z samochodem z USA też się nie odzywał.

Jednak ostatnio zacięła mi się zmieniarka CD i nie można skorzystać z odtwarzacza – podobno przypadłość zmieniarek Panasonic montowanych w Mazdach (jest wątek tutaj i na mazdas247.com). Ale jestem już umówiony na naprawę tego.

No i przede wszystkim (ZARAZ ZNOWU ZACZNIE SIĘ WOJNA) – automacik!

Do tej pory wymieniałem tylko olej z wkładem filtru oleju w ASO za 320zł (6.7L oleju + wkład filtru + robocizna). Oczywiście nieodzownym kosztem jest też tankowanie <ok>

Polecam!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2008, 23:06
Posty: 173
Skąd: Warszawa
Auto: 2007 CX-7 US

Postprzez oskarcivic » 26 mar 2010, 15:44

Proszę niech ktoś się jeszcze wypowie czy warto!. Zależy mi na szybkiej odpowiedzi. :)
oskarcivic
 

Postprzez alessandrodwa » 27 mar 2010, 12:44

Ja tez mam wersję US z 2007 roku i poza wysokim spalaniem, nie widzę żadnych wad tego autka :)
Początkujący
 
Od: 15 sty 2010, 22:35
Posty: 10
Auto: CX-7

Postprzez mazgh » 27 mar 2010, 23:18

Jak na moje to auto EU jest ładniejsze,oprócz tego spełnia wszystkie warunki dopuszczenia go do ruchu w EU,tak jak w innych mazdach USA tak w CX-7 i tak jest dobrze ponieważ nie ma wielkich różnic. Dużym minusem jest np. brak możliwości określania doboru części zamiennych w ASO RP wyjątek chyba tylko A-Z Auto.

Natomiast jak ktoś lubi ATM to na razie musisz wybrać wersję USA.

Na moje to ogólnie super autka, dla mnie ma dwa drobne mankamenty jeden to brak pamięci fotela kier. drugi to pokrywa bagażnika- która powinna otwierać się w tym aucie elektrycznie, samo w sobie jest idealne ma świetny silnik ,świetną trakcję a nurtujące zużycie paliwa ok, jak na takie auto i taką moc.
PS/ ja wybrałem wersje EU i jestem bardzo zadowolony jako drugie auto w domu sprawdza się idealnie.
Głównym atutem był silnik i napęd,3 letni MPS przejechał 200tkm bez awarii nie licząc naturalnego zużycia sprzęgła po 160tkm i łożysk kół ,dlatego zdecydowałem sie na ten silnik a nie na diesla który akurat mi nie jest potrzebny.
www.mazda-ford.pl

Bydgoszcz ul.Inowrocławska 1

POLECAMY RÓWNIEŻ PROFESIONALNĄ AUTO -MYJNIE
www.myj-car.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 sty 2009, 23:22
Posty: 145
Skąd: Bydgoszcz
Auto: GH RF-TOP 08"
ER- EXPRESSION 09"
GS350AWD 08''
F RANGER 4WD 08"

Postprzez pc131 » 27 mar 2010, 23:34

Cieszę się, że ci odpowiada wersja EU – każda sroka swój ogonek chwali. Co do różnic w wyglądzie, to jedyne które znam to takie, że boczki drzwi w EU są skórzane, zaś w USA z plastiku, też myślałem, że tego nie przeżyję, a teraz nie zwracam uwagi na to.

Co do lubienia automatu, to najczęściej nie lubią go osoby, które nim nie jechały. Też wykluczałem automat podczas poszukiwania auta – dopóki się nie przejechałem.

To ja dodam kolejny mankament:

– podczas mycia, woda zostaje wewnątrz lusterek i wylewa się dopiero przy przyspieszaniu, ale mam na to już sposób.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2008, 23:06
Posty: 173
Skąd: Warszawa
Auto: 2007 CX-7 US

Postprzez mazgh » 28 mar 2010, 12:36

pc131 napisał(a):Cieszę się, że ci odpowiada wersja EU – każda sroka swój ogonek chwali. Co do różnic w wyglądzie, to jedyne które znam to takie, że boczki drzwi w EU są skórzane, zaś w USA z plastiku, też myślałem, że tego nie przeżyję, a teraz nie zwracam uwagi na to.

Co do lubienia automatu, to najczęściej nie lubią go osoby, które nim nie jechały. Też wykluczałem automat podczas poszukiwania auta – dopóki się nie przejechałem.

To ja dodam kolejny mankament:

– podczas mycia, woda zostaje wewnątrz lusterek i wylewa się dopiero przy przyspieszaniu, ale mam na to już sposób.



Z wodą w lusterkach to standard prawie w każdej Mażdzie, bynajmniej w GH też to jest.

Co do US spec to co wymieniłeś to tylko cząstka różnic i żle to odebrałeś ja wcale jej nie ganie. :)
www.mazda-ford.pl

Bydgoszcz ul.Inowrocławska 1

POLECAMY RÓWNIEŻ PROFESIONALNĄ AUTO -MYJNIE
www.myj-car.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 sty 2009, 23:22
Posty: 145
Skąd: Bydgoszcz
Auto: GH RF-TOP 08"
ER- EXPRESSION 09"
GS350AWD 08''
F RANGER 4WD 08"

Postprzez oskarcivic » 30 mar 2010, 15:18

Planuje odbiór 16 kwietnia. Pewnie, że sie pochwale:)


Jak jest z cześciami? Dostępne sa w Polsce w serwisie normalnym???? Droższe są 4x razy?
oskarcivic
 

Postprzez pc131 » 30 mar 2010, 15:51

Nie wiem bo na razie nic nie musiałem wymieniać, nie wiem jak jest z klockami hamulcowymi czy tarczami, może ktoś podzieli się doświadczeniem/wiedzą. Ja zakładałem, ze kupuję auto o kilkadziesiąt tysięcy tańsze niż tutaj na gwarancji. Więc jakiekolwiek przyszłe wymiany części są chyba do zniesienia. Jeżdżę już rok i na razie cisza. Oprócz zmieniarki 6CD którą muszę naprawić, zacięła się płyta :–) no ale to oczywiście nie jest usterka "motoryczna". Pewną ilość części można znaleźć na alle_dro_go. Np pompa wody za 260zł (jakiś amerykański zamiennik AIRTEX), pompa ABS 800zł. Wydaje mi się, że to nie są ceny 4x droższe niż gdyby kupować w ASO do modelów EU.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2008, 23:06
Posty: 173
Skąd: Warszawa
Auto: 2007 CX-7 US

Postprzez Grucha » 30 mar 2010, 16:05

www.onlinemazdaparts.com tu masz ceny części w USA , możesz policzyć też z przesyłką do PL
Grucha
 

Postprzez qba77 » 30 mar 2010, 16:11

pc131 napisał(a):Nie wiem bo na razie nic nie musiałem wymieniać, nie wiem jak jest z klockami hamulcowymi czy tarczami, może ktoś podzieli się doświadczeniem/wiedzą.

moja w momencie kupna miała 16 tys km, ostatnio robiłem przegląd przy 40 tys i powiedzieli mi, że klocki z przodu starczą jeszcze na ok. 5tys. Wymiana w księżynie w wawie ok. 450pln.
Początkujący
 
Od: 28 lis 2008, 15:26
Posty: 15
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7

Postprzez pc131 » 30 mar 2010, 16:19

qba77 napisał(a):
pc131 napisał(a):Nie wiem bo na razie nic nie musiałem wymieniać, nie wiem jak jest z klockami hamulcowymi czy tarczami, może ktoś podzieli się doświadczeniem/wiedzą.

moja w momencie kupna miała 16 tys km, ostatnio robiłem przegląd przy 40 tys i powiedzieli mi, że klocki z przodu starczą jeszcze na ok. 5tys. Wymiana w księżynie w wawie ok. 450pln.


To koszt robocizny + materiałów? czy mówisz o wersji USA czu EU?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2008, 23:06
Posty: 173
Skąd: Warszawa
Auto: 2007 CX-7 US

Postprzez qba77 » 30 mar 2010, 16:21

wersja usa. na moje pytanie ile kosztuje wymiana, powiedzieli ok. 450, więc rozumiem, że w cenie jest i materiał i robocizna
Początkujący
 
Od: 28 lis 2008, 15:26
Posty: 15
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7

Postprzez James » 13 maja 2010, 18:45

Nie warto kupować mazdy z USA.
Powody:
-około 30-40% to samochody popowodziowe, szmelc z którym nic nie da się zrobić, po kilku miesiącach samochód
zacznie zwyczajnie śmierdzieć i wali sie elektronika
-wersja USA ma znacznie gorsze zabezpieczenia antykorozyjne
-posiadają mniejsze przekroje ram pomocniczych (mniejsza sztywnośc nadwozia)
-znacznie słabsze "bujające się" zawieszenie-niebezpieczne szczególnie na naszych drogach
-brak świateł przeciwgłowych tylnych (potrzebne w SKP)

Jedyna zaleta wersji z USA to automat chociaż automat w sportowym aucie to trochę "nie halo"
Tutaj jednak sprawa do zaakceptowania ponieważ wersja EU (a taką posiadam) w manualu sprawia spore trudności przy ruszaniu.
Wersja EU ma świetna precyzyjną skrzynię manualną ale niestety delikatne ruszanie nie wchodzi w grę – albo należy wystartować albo
narażamy się na mikro-szarpanie przy ruszaniu, żadne pomysły z delikatnym operowanie sprzęgło-gaz niespecajnie skutkują.
Przed zakupem jeździłem kilkoma egzemplarzami z USA w tym równiez grand touring (nie wiem jaki sens ma napalanie się
na firmową navi która za 2 lata będzie juz totalnym przeżytkiem). Niestety to typowo amerykański samochód – delikatny,
łagodnie bujajacy się i ogólnie taki "ciastowaty" w prowadzeniu. Wsiadajac do wersji z EU (2007r. prod). poczułem że jadę
i mam nad samochodem full kontrolę.

Samochodzik niemal bezawaryjny, spalanie około 13,5-17l miasto w zależności jak depniemy w gaz :):)
Benzyna WYŁĄCZNIE 98.

Z serwisem obu wersji nie ma w Polsce najmniejszych problemów.
James
 

Postprzez ztarap » 13 maja 2010, 22:16

James napisał(a):Nie warto kupować mazdy z USA.
Powody:
-około 30-40% to samochody popowodziowe, szmelc z którym nic nie da się zrobić, po kilku miesiącach samochód
zacznie zwyczajnie śmierdzieć i wali sie elektronika


To akurat łatwo sprawdzić w CARFAX'ie – w przeciwieństwie do specyfiki naszego charakteru narodowego związanej z nieustannym kombinowaniem i podrabianiem wszelkiego rodzaju dokuementów, nie słyszałem, ani nie czytałem o sfałszowanych wpisach we wspomnianym rejestrze;

James napisał(a):-wersja USA ma znacznie gorsze zabezpieczenia antykorozyjne
-posiadają mniejsze przekroje ram pomocniczych (mniejsza sztywnośc nadwozia)

Skąd takie informacje?

James napisał(a):-znacznie słabsze "bujające się" zawieszenie-niebezpieczne szczególnie na naszych drogach

Nie zauważyłem :–) Wręcz mam zdanie przeciwne, ale porównując twardość zawieszenia z civic'iem, focusem, mondeo...

James napisał(a):-brak świateł przeciwgłowych tylnych (potrzebne w SKP)

No to może być problem, ale w naszych warunkach pogodowych ile razy przydaje się tylne przeciwmgielne? Jeżdżąc 15 lat używałem go może raz, może dwa razy. Problem moze być przy przeglądzie okresowym, ale kto sprawdza, czy jest to światło...?
Pozdrawiam,
Zbyszek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 gru 2008, 00:27
Posty: 78
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda CX-7 GT FWD

Postprzez James » 14 maja 2010, 00:36

Informacja o różnicach w zabezpieczeniu podwozia oraz przekrojach była zamieszczona w którymś z auto-moto niestety nie mogę tego odtworzyć. Generalnie w USA z powodu znacznie mniej restrykcyjnych przepisów związanych z wymogami odnośnie bezpieczeństwa aut
producenci stosują politykę uproszczeń w konstrukcjach-tam liczy się wyposażnie i moc silników (no może po ostatnim kryzysie moc
straciła na znaczeniu :).
Co do kwestii zawieszenia – wiem co piszę ponieważ jeździłem i jednym i drugim modelem, rónica jest dość znaczna, być może w
wersji z USA wystarczy przy wymianie amorków dać po prostu europejskie twarde – różnica jest znaczna.
Jedyne do czego mogę porównać zawieszenie CX7 w wersji z USA to r.laguna.
Podstawową zaletą i przewagą cx-7 nad konkurencją jest znakomite prowadzenia auta niemal jak w dobrych sedanach klasy średniej
ale zawieszenie via USA to zupełnie rozkłada.
Co do sprawdzania aut – oczywiście zgoda należy je sprawdzać ale nie oszukujmy się – auta po niewielkich kolizjach są w USA
naprawiane i sprzedawane. Tak samo w UE.
Po stłuczkach w których właściciel dostaje zwrot kasy za 100% utratę wartości auta trafiają do firm
ubezpieczeniowych a następnie do handlarzy np z Polski.
Spotkałem się z następującycm przypadkiem: gość zamówił w polskiej firmie sprowadzającej auto z USA CX-7kę. Auto zostało
zakupione od ubezpieczyciela za 5 tys USA sprowadzone do polski, osuszone, wymieniono wiązki przewodów. Gość nie przejmował
się tłumaczeniem briefów (a było jak wół "auto popowodziowe, zalane). W USA i innyc krajach takie auto to szrot. W Polsce samochód
jeździ 2 rok i na razie jakoś bez awarii, tylko że kosztował prawie 80 tys k.PLN...biorąc poda uwagę koszty zakupu, transportu i wymianę
elektryki firma zarobiła na tym autku około 20-30 tys...dobry business :)
Owszem-czasami trafiają się auta po kolizji "akceptowalnej" – zdecydowanie lepiej jest kupić auto "bite" niż po zalaniu lub pożarze (a takich też na rynku nie brakuje). Odradzam przerabiane angliki – tu jeżeli przełożenie elektryki odbyło się na skróty przez obciącei wiązek i przedłużenie przewodów eksploatacja grozi nawet pożarem.
W zasadzie nie wierzę aby na 100 aut sprowadzanych z zagranicy chociaż te 5% było bezwypadkowe czy bezpowodziowe. Jeśli już ktoś
upiera się na auto z zagranicy to lepiej kupić "bite" auto z placu i w polsce je naprawić porządnie niż zdawać się na komisy handlujące
najczęściej niemal szrotem.
btw:
CX-7 to jeden z tańszych samochodów w klasie crossoverów (suv to to nie jest nie czarujmy się) i warty swojej ceny. Wysoka
bezawaryjność, znakomite wnętrze (w zasadzie nie ustępuje audi), jakość materiałów, super. Nie tyle znaczenie ma czy to
samochód z UE czy USA tylko w jakim stanie się znajdował przed naprawami. O zakupie bezwypadkowej CX-7 z zagranicy w atrakcyjnej
cenie możecie zapomnieć od razu na starcie-szkoda czasu :).
James
 

Postprzez pc131 » 14 maja 2010, 08:10

Niestety to typowo amerykański samochód – delikatny,
łagodnie bujajacy się i ogólnie taki "ciastowaty" w prowadzeniu. Wsiadajac do wersji z EU (2007r. prod). poczułem że jadę
i mam nad samochodem full kontrolę.


Każda sroka swój ogonek chwali, ja z automatem też mam kontrolę nad autem, chcę szybko przyspieszyć to gaz w podłogę i auto redukuje 2 biegi i zrywa się do przodu, chcę jechać spokojnie odpuszczam gaz, auto zwiększa bieg, chcę zahamować – hamuję, ot filozofia. Odpowiada mi ta "ciastowatość", mocy też mu nie brakuje. Nie jechałem wersją EU i nie wiem co takiego magicznego może być w sposobie jej prowadzenia.

Wersja EU ma świetna precyzyjną skrzynię manualną ale niestety delikatne ruszanie nie wchodzi w grę – albo należy wystartować albo
narażamy się na mikro-szarpanie przy ruszaniu, żadne pomysły z delikatnym operowanie sprzęgło-gaz niespecajnie skutkują.


No właśnie, ja że tak powiem jeżdżę "aksamitnie". Nie wiem kiedy się biegi zmieniają, no może poza wyświetlaczem koło zegarów, jak hamuję do zera czy do 3 km/h (żeby przejechać przez śpiącego policjanta) nie myślę o tym czy przejechać na dwójce na 800 obrotów czy zatrzymać auto i jechać na jedynce. Jak dojeżdżam do świateł i skręcam w prawo na warunkowym, to nie myślę czy wrzucić 1 czy 2 bieg przy powolnym toczeniu się, żeby móc potem żwawo odjechać ze skrzyżowania. Przed skrzyżowaniem hamuję, jak mogę jechać to wciskam gaz – odkrycie :] Mikro, makro, nano, piko czy mili-szarpanie tutaj nie występuję. I myślę, że to jest główna zaleta automatu.

Co do korozji to mam auto rok, zobaczymy za 5 lat.

Co do spalania czy 13,5 u ciebie jest najmniejszą wartością? Ja w trasie przy jeździe ~100kmh mogę zejść do 9.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 paź 2008, 23:06
Posty: 173
Skąd: Warszawa
Auto: 2007 CX-7 US

Postprzez kleo » 3 cze 2010, 15:59

witam.
posadam wer. USA. nie wiem czy dotyczy to tylko tej wersji ale kłopot z częściami na pewno istnieje.chyba nikt w serwisie czy w sklepach z częściami nie założył że takie auta też się psują.w moim przypadku chodziło o łożysko tylne (wymienialne razem z piastą) zdaje się część dość pospolita."Konia z rzędem" temu kto zajdzie taką część w Polsce dostępną od ręki. moja Mazda stała 5 dni na kołkach <płacze> !!! aż boję
się jak coś się znowu zepsuje...
kleo
 

Postprzez alessandrodwa » 6 cze 2010, 11:27

Kolego co do mocy CX-7 – manual ma 260KM, a automat 244KM
Początkujący
 
Od: 15 sty 2010, 22:35
Posty: 10
Auto: CX-7

Postprzez zyziek » 20 lip 2010, 11:57

Co do sprowadzenia samochodu z USA to nie podzielam w całości opinii kolegi. Mam CX7 kupioną bezpośrednio od dealera w USA. Nie była bita, topiona ani traktowana gradem, a cena ostateczna z kosztami sprowadzenia wyszła znacznie niższa niż w PL i nieco wyższa niż średnia z ogłoszeń. Jedyny minus to to, iż w EU nie respektują gwarancji udzielanej w USA. Z drugiej strony MAZDA jest samochodem niezawodnym i nie ma "przypadłości" wersji EU, np. problemów z tarczami, czy turbo.
W oparciu o powyższe mogę powiedzieć, kto chce to kupi w rozsądnej cenie nowy samochód, a jak ktoś chce zapłacić grosze to szuka "okazji", które jak to z nimi bywa raz są, a raz odbijają się czkawką.
Początkujący
 
Od: 13 lip 2009, 14:38
Posty: 27
Skąd: Warszawa
Auto: CX-7 AWD
Infiniti Fx35

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9