loockas napisał(a):Słońce to zło...
Naprawdę?

Wreszcie doszedłem do siebie po upalaniu czaszki i jazdy w słońcu.
Miło było was wszystkich spotkać ponownie i poznać nowe osoby.
Dziękuję za świetny Zlot organizatorom (ravo gratuluję), MMP i AutoArt Jaremko. Organizacja na najwyższym poziomie. Zero nudy, ciągła akcja. Tor super. Jeździło się bardzo miło. Wyjście z maty poślizgowej na asfalt to świetne miejsce
Wielkie dzięki dla mirka_krk za solidną dawkę emocji podczas rywalizacji

Szło już o dziesiąte części sekundy do zwycięstwa.
Teraz mała relacja z mojego punktu widzenia:
1. Część szkoleniowa.
a.
Zabawa na macie poślizgowej. Start & stop. Jak się okazało duży moment nie pomaga dieslowi przy ruszaniu na mokrym prawda Blade
Zabawa fajna, ale najlepiej było po przejściu do konkurencji w parach w systemie KO. Tutaj murowanym kandydatem do zwycięstwa w naszej grupie był Brii w swoim czterołapie. Jednak poniesiony swą "fantańską ułazją" nie dohamował na czas wyjeżdżając poza tor i udało mi się szczęśliwie wygrać tą konkurencję.
b.
Mata poślizgowa c.d. mikro OS.
Oczywiście zacząłem od stylowego bączka zakończonego częściowo na trawie
Później szło już trochę lepiej. Nie wiem na którym miejscu skończyłem, ale czas 54,75 był bardzo słaby i uplasował mnie gdzieś bardzo daleko w tabeli.
Warto wspomnieć że klasą samą dla siebie był tu Piwo który na lekko zdartych Toyo R888 szalał potwornie na asfalcie i włączał emeryt-mode na macie, bo samochód tam nie przyspieszał, nie hamował i nie skręcał. Widok wart obejrzenia

c.
Troleje.
Jak to troleje. Miło się jeździ, ale to dodatek do reszty.
d.
Centrum Handlowe.
Część szkolenia strasznie faworyzująca małe auta. Znów wygrana z czasem 32,28.
2.Część sportowa.
Najważniejsza część dnia. Wyścig.
Trasa bardzo przyjemna, techniczna i co najważniejsze stosunkowo równa. Zmienne nawierzchnie dawały o sobie znać, szczególnie przy wejściach w zakręty.
Na początek na uwagę zasługiwało pierwsze okrążenie tco_tm. Dwa lub trzy bączki świetnie wyglądały, ale czas 3.06,68 pozostawiał sporo do życzenia.
Świetnym czasem popisał się Szynio w 2.04,62. Przy nim mój pierwszy przejazd 2.16,84 wyglądał fatalnie. Ambicja została podrażniona
Na filmie widać w 52s konsternację i kontrolę mapki. No i wyjście z płyty poślizgowej to było ratowanie się przed bączkiem

Druga runda.
Szynio podkręca czas do 1.58,90 ja do 2.11,32. Mam drugi czas i zaczynam warczeć

Powstaje szeroki front podejrzewający pomyłkę Szynia na trasie.
Trzecia runda.
Z ciekawości wsiadam z Szyniem do auta jako pasażer zobaczyć, czy aby trasy nie ścina.
Nie ścina. Ale czas wychodzi 2.17,72. Ja nie ważę 19sekund straty, więc pierwsze przejazdy musiały być z pomyłką. Kamień spadł mi z serca.
Moja kolej. Stoję na starcie a tu mi wesoły Pan z ekipy mówi, że 6 MPS wykręcił przed chwilą 2.10,81
Ambicja mode ON.
Start.
Ambicja mode za bardzo ON. Pierwszy zakręt po hopce, poślizg, trawa, drift wszystkimi kołami po trawie, beton i dalej już spokojnie. Spora strata. Czas 2.12,93.
Efekt wycieczki:

Chwila przerwy, ochłonięcia i...
Czwarta runda.
Szynio robi 2.14,66 co potwierdza teorię o pomyłce trasy na dwóch pierwszych kółkach.
Moja kolej. Ambicja mode ON. Cool mode ON.
Cisnę...
Meta 2.09,40 JEST.
Teraz tylko gryzę paznokcie za mirka_krk żeby mu się nie udało

Wynik: 2.10,31
WYGRANA

Tłumy szleją. Wuwuzele huczą. Żona (moja) obcałowuje. Wiktoria

Pozostały już tylko wolne przejazdy.
Udało mi się później z Bladem na pokładzie podkręcić czas do 2.08,coś i już wiem co robiłem źle
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Rozdanie nagród.
Jeszcze raz dziękuję MMP za walizkę Zoom-Zoom. Zrobiona jakby na miarę. Wchodzi do bagażnika wzdłużnie co mnie mocno zaskoczyło
Niestety zdecydowaliśmy się z Gosią odpuścić imprezę wieczorną. Jak padłem na łóżko to tak już zostałem u teściów.
Jeszcze raz dzięki za świetny zlot i do następnego. Oby więcej takich na torze bez 1/4.
Ci co nie byli niech żałują.