Nasze zwierzaki
no prosze pies z kotem pod jednym dachem xD fajno masz... ja ze wzgledow ze mieszkam w bloku to mam tylko pieska xD
Nazywa sie Graf... czyli w tłumaczeniu ksiąrze xD i faktycznie tak wygląda jak choćby na tym zdjęciu:
Na tej fotce jest tak zwane żebranie xD chyba mama trzymała serek w ręce xD
a tutaj podczas mycia xD
Pozdarwiam
Nazywa sie Graf... czyli w tłumaczeniu ksiąrze xD i faktycznie tak wygląda jak choćby na tym zdjęciu:
Na tej fotce jest tak zwane żebranie xD chyba mama trzymała serek w ręce xD
a tutaj podczas mycia xD
Pozdarwiam
- Od: 15 lip 2008, 17:57
- Posty: 377
- Skąd: Lódź
- Auto: Mazda 323F BA 1.5 16V 96r
już dawno miałem pochwalić się jak podrosły moje kociaki, które prezentowałem na 14 i 15 stronie tego wątku. kocięta mają teraz ok. 11 tygodni i powoli przygotowywane są już do wyprowadzki do nowych opiekunów, więc mogę się jeszcze nimi w domu trochę nacieszyć co tu dużo pisać... wrzucam fotki. miłego patrzenia
rodzice
i ich pociechy
a gdyby ktoś był zainteresowany jednym z kociaków ogłoszenie zamieściłem w dziale sprzedam forum.mazdaspeed. link do ogłoszenia w moim podpisie na dole postu
rodzice
i ich pociechy
a gdyby ktoś był zainteresowany jednym z kociaków ogłoszenie zamieściłem w dziale sprzedam forum.mazdaspeed. link do ogłoszenia w moim podpisie na dole postu
póki co, niczego nie szukam...
- Od: 31 maja 2007, 15:09
- Posty: 500
- Skąd: duchem wciąż we wRocku ciałem na usrynowie
- Auto: 626 GF FS 136KM
Ford Sierra 2,9 24v 4x4 Cosworth BOA :) Ta ze śmiercionośnym napędem... ~200 koni, v6, rwd, spalanie 10l lpg, lans, czego chcieć więcej? :D
- Od: 12 kwi 2008, 21:16
- Posty: 211
- Skąd: Olsztyn
- Auto: -Sierra mk2 2.0 dohc –>2,9 24v6 4x4
-Sierra mk2 2.0 dohc
-Sierra mk1 85r. 2.0 ohc – Coupe GT :D
Devo_Y dzieki
A tu mój drugi pies.
A tu mój drugi pies.
Ford Sierra 2,9 24v 4x4 Cosworth BOA :) Ta ze śmiercionośnym napędem... ~200 koni, v6, rwd, spalanie 10l lpg, lans, czego chcieć więcej? :D
- Od: 12 kwi 2008, 21:16
- Posty: 211
- Skąd: Olsztyn
- Auto: -Sierra mk2 2.0 dohc –>2,9 24v6 4x4
-Sierra mk2 2.0 dohc
-Sierra mk1 85r. 2.0 ohc – Coupe GT :D
hehe, dzieki Grzyby
Ford Sierra 2,9 24v 4x4 Cosworth BOA :) Ta ze śmiercionośnym napędem... ~200 koni, v6, rwd, spalanie 10l lpg, lans, czego chcieć więcej? :D
- Od: 12 kwi 2008, 21:16
- Posty: 211
- Skąd: Olsztyn
- Auto: -Sierra mk2 2.0 dohc –>2,9 24v6 4x4
-Sierra mk2 2.0 dohc
-Sierra mk1 85r. 2.0 ohc – Coupe GT :D
paww99...fotka naprawdę zajefajna....coś pomiędzy goldenem...i może owczarkiem podhalańskim...taka jakaś ...wielorasowa bestia...
Psiak widać niesamowity
Psiak widać niesamowity
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
Mieliśmy kiedyś takiego śnieżnobiałego owczarka podhalańskiego
Ale jakiś skur**** go otruł
Ale jakiś skur**** go otruł
Winkle Kotliny http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewt ... 93#p490493
farciarz napisał(a):coś pomiędzy goldenem...i może owczarkiem podhalańskim...taka jakaś ...wielorasowa bestia... zeby
Nawet cięzko to określić, bo to przybłęda. Ktoś sobie chyba wyjechał na wakacje i go zostawił.. Aż dziwne, bo musiałbyć po szkoleniach jakichś. Daje głos, każesz mu zostać, to bedzie siedział pół dnia w jednym miejscu itp. Np. nauczył sie ze jak ktos przyjedzie, to szczeka aż sie nie wyjdzie z domu, a później sam leci go garazu i sie kładze za drzwami. Tylko sie nie moze nauczyć ich zamykać za sobą No i choć juz jest mocno stary, to jeszcze sie bawi jak szczeniak...
Ford Sierra 2,9 24v 4x4 Cosworth BOA :) Ta ze śmiercionośnym napędem... ~200 koni, v6, rwd, spalanie 10l lpg, lans, czego chcieć więcej? :D
- Od: 12 kwi 2008, 21:16
- Posty: 211
- Skąd: Olsztyn
- Auto: -Sierra mk2 2.0 dohc –>2,9 24v6 4x4
-Sierra mk2 2.0 dohc
-Sierra mk1 85r. 2.0 ohc – Coupe GT :D
Jak sobie człowiek wychował tak ma ... pod kocem, kołdrą, poduszką ... nie ważne, ważne żeby pod czymś spać – włazi gdzie mu pasuje i śpi
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje
- Od: 26 wrz 2005, 18:55
- Posty: 1100
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i
a propos poprzedniego postu – oto Kubuś
"Może, pomyślał, nie ma czegoś takiego jak dobrzy i źli przyjaciele. Może są po prostu tylko przyjaciele, ludzie, którzy będą przy tobie, kiedy ci coś dolega, i pomogą ci, byś nie czuł się zbyt samotny. Może to ludzie, dla których warto przeżywać strach, mieć nadzieję... i żyć. Być może są to ludzie, za których warto umrzeć, kiedy trzeba. Nie ma dobrych przyjaciół. Nie ma złych przyjaciół. Są jedynie ludzie, których pragniesz i z którymi chciałbyś być – ludzie, którzy mają swoje miejsca w twoim sercu. "
Stephen King, "To"
Stephen King, "To"
- Od: 25 sie 2008, 22:20
- Posty: 2940
To jak wszyscy to wszyscy :) Czas na kilka naszych zwierzakow:
Pierwsza kota, czyli Kicka. Teraz mieszka z moja matka. Zostala przygarnieta jak byla smieszna mala i sie wszystkiego bala. Dachowiec, jak wiekszsosc kotow w tym kraju :)
Nastepny kot to Szarak. Jeden z czworki malych potworow, ktorych matka byla Kikia :) Kochany na maksa, straszliwy pieszczoch wchodzacy wszedzie, gdzie cieplo.
Teraz z kotow mieszka z nami juz tylko Cleopatra. Syjamska kotka – terrorystka :) Ma juz swoje latka (konkretnie 13) i jest okropnie rozpieszczonym pieszczuchem, piecuchem i maruda. Za czlowiekiem pojdzie wszedzie – o ile ma w tym jakis cel :D
W trakcie budowy terrarium dla jaszczurek Cleo zrozumiala, ze pod zarowka jest cieplo...
Jak jest terrarium to sa i jaszczurki... Konkretnie gekony lamparcie, stadko 5 samic. Kazda inna, na pzyklad taka:
Kiedys mielismy tez w domu troche ptasznikow, ktore jadly rozne rzeczy – miedzy innymi male myszki. No i kupilem kiedys mysza jako pokarm, ale w domu wygladal tak slodko, ze zycie zostalo mu podarowane i zostal naszym zwierzakiem domowym – Sernik byl czaderski!
To jeszcze nie wszystkie zwierzatka jakie mieszkaja na naszych 33 metrach kwadratowych :D Dzieci sasiadow przychodza do nas zamiast do zoo chodzic – maja blizej i moga zaoszczedzic kasiore :P
Pierwsza kota, czyli Kicka. Teraz mieszka z moja matka. Zostala przygarnieta jak byla smieszna mala i sie wszystkiego bala. Dachowiec, jak wiekszsosc kotow w tym kraju :)
Nastepny kot to Szarak. Jeden z czworki malych potworow, ktorych matka byla Kikia :) Kochany na maksa, straszliwy pieszczoch wchodzacy wszedzie, gdzie cieplo.
Teraz z kotow mieszka z nami juz tylko Cleopatra. Syjamska kotka – terrorystka :) Ma juz swoje latka (konkretnie 13) i jest okropnie rozpieszczonym pieszczuchem, piecuchem i maruda. Za czlowiekiem pojdzie wszedzie – o ile ma w tym jakis cel :D
W trakcie budowy terrarium dla jaszczurek Cleo zrozumiala, ze pod zarowka jest cieplo...
Jak jest terrarium to sa i jaszczurki... Konkretnie gekony lamparcie, stadko 5 samic. Kazda inna, na pzyklad taka:
Kiedys mielismy tez w domu troche ptasznikow, ktore jadly rozne rzeczy – miedzy innymi male myszki. No i kupilem kiedys mysza jako pokarm, ale w domu wygladal tak slodko, ze zycie zostalo mu podarowane i zostal naszym zwierzakiem domowym – Sernik byl czaderski!
To jeszcze nie wszystkie zwierzatka jakie mieszkaja na naszych 33 metrach kwadratowych :D Dzieci sasiadow przychodza do nas zamiast do zoo chodzic – maja blizej i moga zaoszczedzic kasiore :P
- Od: 4 sty 2007, 17:31
- Posty: 1509
- Skąd: Zielona Góra/Wrocław
Dał mi go ten pan co tam z tyłu po prawej stronie stoi Prowadził go przez całe zoo to się spytałem czy mogę wziąć na ręce i zrobic zdjęcie
- Od: 4 sty 2007, 17:31
- Posty: 1509
- Skąd: Zielona Góra/Wrocław
Jako założyciel tego wątku pozwolę sobie na małą aktualizację naszego zwierzyńca. Od końca kwietnia przybył do nas niesamowity nicpoń o wszystko-mówiącym imieniu WARIAT. Poniżej seria fotek od momentu jego przybycia do chwili obecnej
Nie wiem czy uwierzycie ale do potężnej kociarni zaprezentowanej na Pierwszej stronie wątku (niedziałające zdjęcia postaram się wkrótce naprawić ) doszły kolejne 4 koty, które są na „naszym garnuszku”. Poniżej kilka zdjęć jednego z nich, któremu na szczęście udało się znaleźć nowy domek z kochającą rodziną. Kociak urodził się u nas w domu (pod wersalką ) i dostał od nas tymczasowe imię Gizmo. Do momentu wyjazdu do nowej rodziny był ulubionym towarzyszem zabaw haszczaka – Wariata.
Bardzo smutne jest to ze na wsi ludzie zupełnie nie dbają o kontrolę nad rozrodem swoich kotów. Średnio co 4-5 m-cy widzimy po kilka kocich osesków biegających bezpańsko po okolicy. Od kiedy zamieszkaliśmy na wsi staramy się w miarę skromnych możliwości finansowych na pohamowanie nieplanowanych rozrodów. Przyczyniliśmy się do kilku sterylizacji i w chwili obecnej składamy na kolejne. Miejmy nadzieję, że uda nam się jakoś zapanować nad kocią populacją w okolicy
Nie wiem czy uwierzycie ale do potężnej kociarni zaprezentowanej na Pierwszej stronie wątku (niedziałające zdjęcia postaram się wkrótce naprawić ) doszły kolejne 4 koty, które są na „naszym garnuszku”. Poniżej kilka zdjęć jednego z nich, któremu na szczęście udało się znaleźć nowy domek z kochającą rodziną. Kociak urodził się u nas w domu (pod wersalką ) i dostał od nas tymczasowe imię Gizmo. Do momentu wyjazdu do nowej rodziny był ulubionym towarzyszem zabaw haszczaka – Wariata.
Bardzo smutne jest to ze na wsi ludzie zupełnie nie dbają o kontrolę nad rozrodem swoich kotów. Średnio co 4-5 m-cy widzimy po kilka kocich osesków biegających bezpańsko po okolicy. Od kiedy zamieszkaliśmy na wsi staramy się w miarę skromnych możliwości finansowych na pohamowanie nieplanowanych rozrodów. Przyczyniliśmy się do kilku sterylizacji i w chwili obecnej składamy na kolejne. Miejmy nadzieję, że uda nam się jakoś zapanować nad kocią populacją w okolicy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości