Klub MazdaSpeed

I tu jest znaczna różnica bo prawdziwy fan na pierwszy miejscu stawia zegarki mechaniczne z "duszą" czy to naciąg ręczny czy automat. Ale dla zwykłego zjadacza chleba może być taki automat nawet uciążliwy bo jeżeli go nie nosisz to stanie no i jest zdecydowanie bardziej podatny na uszkodzenia i upadki.
A w kwarcu wkładasz baterie i zapominasz że go masz

ale automat super cyka

Cóż, nie ejstem fanem, co najwyżej entuzjastą. Dla mnie zegarek jest w pierwszej kolejności czasomierze i męską biżuterią. Zatem ma działać i przyzwoicie wyglądać. Reszta, jest mi raczej obca. Aczkolwiek jako entuzjasta, wole się poruszać w ramach tych kilku marek które wydają mi się dość przyzwoitę i trafiają w mój gust.
W każdym razie coś w tym roku bedę musiał kupić, ten Pulsar wydaje mi się przyzwoitym zegarkiem. Możliwe zatem że będzie to Pulsar w moim przypadlu, w każdym razie nie omieszkam się pochawalić jak ostatnim Casio jaki dostałem od małżonki.

A ja.... cóż. Od wczoraj

Ja choruję na szkieletora!
Z tego co czytałem na forach albo kilkadziesiąt tysięcy za markowy albo chińczyk .
Czytałem jakieś recenzje tych chińczyków i za niecałe 400 zegar niby może być całkiem porządny, ale nikt przecież nie testował ich kilka lat. Mam mieszane uczucia czy się skusić, bo wywalić 400 zł i ustawiać czas 3 razy dziennie trochę słabo . Albo jak coś się rozpadnie lub będzie tandeta.

Ma ktoś doświadczenie?

Tombla jaki to model zegarka?

TOMBLA napisał(a):A ja.... cóż. Od wczoraj

de dwójka podobała mi się bardziej

kokobongo napisał(a):Tombla jaki to model zegarka?

Certina DS Action Automatic... Black Dial.

sq2jul napisał(a):

TOMBLA napisał(a):A ja.... cóż. Od wczoraj

de dwójka podobała mi się bardziej

Dawno nie aktualna Ale miała coś w sobie.

nemi napisał(a):Ja choruję na szkieletora!
Z tego co czytałem na forach albo kilkadziesiąt tysięcy za markowy albo chińczyk .
Czytałem jakieś recenzje tych chińczyków i za niecałe 400 zegar niby może być całkiem porządny, ale nikt przecież nie testował ich kilka lat. Mam mieszane uczucia czy się skusić, bo wywalić 400 zł i ustawiać czas 3 razy dziennie trochę słabo . Albo jak coś się rozpadnie lub będzie tandeta.

Ma ktoś doświadczenie?

Zależy jak trafisz. Parnis jest ok i Seagull.

Mam jobla na punkcie zegarków.
Mam ich już pól szuflady.Nie muszą być drogie ani renomowanych marek.Ważne by mi sie podobały.

Wszystkie są przezemnie noszone.Jedne często inne nie.
Mój ulubiony to Vivienne Westwood i Seiko.Bardzo lubie Timex'a.
Atlantic jest dla mnie bezcenny-odziedziczyłem go po ojcu.Ma już jakies 35 lat a wciąż działa idealnie.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.... Apple Watch Nike+ GPS + Cellular ktory moze bez telefonu spokojnie dzialac podczas treningow, wytrzymuje bardzo dlugo na bateri jak na tego typu urzadzenie, okolo 25% dziennie :O jak porownam do pierwszej seri (2 lat temu) to jest mega wynik !

Znalazłem w ojca szufladzie taką Omegę, jak poniżej, ale w niezbyt dobrym stanie Oddałem do renowacji i jestem już podpalony kiedy wróci

Nemi. Ile chcesz wydac na szkieletora? Jest kilka szwajcarow w umiarkowanych cenach przeciez. Ja na Open heart sie nastawialem przez jakis czas, woecej w moim przypadku jest przesadyzmem.

A ile kosztuje najtańszy?
Masz jakiś przykład?

Nie wiem czy moge pokusic sie o opinie bo dla mnie jedyny model, ktory "wyglada jako tako" to.. Ale 5kola trzeba dac

Ale np. Chociaz znawcy mnie skrytykuja, fossile maja kilka modeli ponizej 1K a uzytkownicy raczej nie narzekaja na nie bardzo.

Rozumiem, ze szukasz zegarka mechanicznego badz automatycznego w tym przypadku?

Oj Panie Szymonie z grubej rury widzę Jak Ci się nie spodoba to z chęcią odkupie
Sam chciałbym kiedyś jakąś Omegę na rece albo innego ''in hause''
A co do szkieletorów to jakoś mi sie nie widzą Już wole open hearta, orient ma fajne zegarki w przystępnych cenach gdzie z przodu widać wahnik.

Zegarki od firm "modowych", zwane są również często "majtkowymi" Po prostu płacisz za znaczek firmy. W tych zegarkach liczy się tylko design. Także jeśli zależy Ci tylko i wyłącznie na wrażeniach wizualnych to kupuj, ale za te same pieniądze kupisz zegarek z porządnym mechanizmem, który posłuży kilka lat.

To kup sobie koszulkę i ciesz się z użytkowania
A ja mam kolejny nabytek "sportowy" Kurde muszę w końcu kiedyś zrobić zdjęcia

We wtorek odbieram omegę
Widziałem już odnowioną tarczę – bajka

Koniecznie się pochwal

toć, ze tak zrobię Szkoda tylko, ze oddałem tak szybko, ze nie zrobiłem zdjęć "przed"