Strona 1 z 1

Klimatyzator przenośny – czy ktoś ma doświadczenie

PostNapisane: 23 maja 2014, 20:48
przez dgolf
Zastanawiam się poważnie nad zakupem klimatyzatora przenośnego. Dlatego, że na splita muszę łazić za pozwoleniem itp. Zasadę działania znam (rura wyprowadza ciepłe powietrze itp). Jednak czytałem opinie, że z przodu chłodzi z tyłu grzeje i bilans na zero, albo że odwraca ciąg powietrza w kratkach wentylacyjnych. Ja chcę do pokoju 20m2. Już o hałas nie chodzi, tylko o zbicie temperatury z 30stopni do 24-25.

PostNapisane: 24 maja 2014, 10:30
przez Grzyby
Spokojnie da radę.

Re: Klimatyzator przenośny – czy ktoś ma doświadczenie

PostNapisane: 24 maja 2014, 10:34
przez risto77
Ja tokowy posiadam. Na 20m2 wystarczy spokojnie.
Bez wyprowadzenia rury na zewnątrz Zapomnij o przyjemnym chłodzie <ok>

Obrazek

PostNapisane: 24 maja 2014, 12:47
przez loockas
Daje radę. Z tym, że dobrze jest mieć otwór w drzwiach/ścianie na rurę. Większość ludzi po prostu otwiera okno czy drzwi balkonowe i wystawia rurę tym samym wpuszczając sporo ciepłego powietrza do pomieszczenia. Co do nagrzewania, to postaw klimatyzator jak najbliżej wylotu, tak by rura była jak najkrótsza.

Re: Klimatyzator przenośny – czy ktoś ma doświadczenie

PostNapisane: 24 maja 2014, 19:13
przez dgolf
Dzięki wielkie :) No więc chyba zakupię. Pytałem się o montaż splita, to ok 2 tysie + robota na taki pokój.

Re: Klimatyzator przenośny – czy ktoś ma doświadczenie

PostNapisane: 31 lip 2014, 22:22
przez Myjk
Ode mnie też chcieli 2 tys. za instalację. Więc sobie sam splita zainstalowałem (ponad 3 lata temu) i działa dobrze do tej pory. Koszty to pompa próżniowa (300zł), żeby było "profesjonalnie". Że temat mnie interesował (pod pompy ciepła CO) odbyłem też kurs "chłodnictwa" (300zł). Jakby ktoś chciał instalować, to mogę użyczyć pompę próżniową i poradzić coś o instalacji i urządzeniach.

Re: Klimatyzator przenośny – czy ktoś ma doświadczenie

PostNapisane: 6 sie 2014, 23:37
przez polokokt
Ja miałem taki klimatyzator przenośny jak mieszkałem w bloku. Świetnie się sprawdzał do schłodzenia pokoju 20 metrów przed spaniem. Mimo, że robiłem tak jak napisane wyżej, czyli wystawiałem końcówkę rury (fabrycznie trochę spłaszczona) przez uchylone okno. Na czas działania klimatyzacji zamykałem drzwi do pokoju, żeby przeciąg nie wyciągał zimnego powietrza. Ogólnie wrażenia jak najbardziej pozytywne. W pokoju jak ustawiłem klimatyzator na 19 stopni, to aż za zimno było po dłuższym czasie. Niestety klimatyzator trochę za głośny, aby działał całą noc. W bloku to nie przeszkadzało, bo jak się pomieszczenie schłodziło przez 1-2h przed spaniem, to jakoś tą temperaturę w miarę trzymało. Moi rodzice później używali go na poddaszu domku jednorodzinnego,to niestety jest ten problem,że po wyłączeniu klimatyzatora, pokój dosyć szybko "odzyskuje" temperaturę od nagrzanych elementów dachu.
Także ja do bloku mogę polecić. Do domku na poddasze,to raczej tradycyjna klima, która bedzie działała stale.
Ja za swój zapłaciłem coś około 1200-1300 PLN rok temu.

Re: Klimatyzator przenośny – czy ktoś ma doświadczenie

PostNapisane: 7 sie 2014, 07:37
przez Myjk
Przenośne klimatyzatory, poza głośnością (bo przecież kompresor jest w domu, a nie jak w splicie na zewnątrz), nawet te z rurą wyprowadzaną za okno, mają nadal jedną podstawową wadę. Wyciągają powietrze z pomieszczenia, bo skraplacz musi być jakoś wentylowany. Ciśnienie musi się jakoś wyrównać i ciepłe powietrze z zewnątrz jest i tak skądś zaciągane. Jeśli nie przez okno w którym jest wystawiona rura, to do przylegającego pomieszczenia. Są co prawda klimatyzatory przenośne pozbawione tego "błędu", ale wtedy trzeba dwie rury za okno wystawiać -- jedna wciągająca chłodniejsze powietrze zewnetrzne, druga wyrzucająca cieplejsze już po ogrzaniu się od skraplacza. ;) Przy okazji, do klimatyzatorów przenośnych są dostępne specjalne kołnierze okienne aby wypuścić rurę a nie wpuszczać tym samym oknem ciepłego powietrza. :>

Przenośny klimatyzator na poddasze może się nadać, pod jednym warunkiem. Zasłonięcia okien dachowych (z których są ogromne zyski słoneczne – 1kWhm2!) i poprawnie wykonanego pokrycia dachowego, tj. dobra (czyt. gruba) izolacja, oraz dobrze wykonana szczelina wentylacyjna.

[OffTopic] I tak dla przykładu przed zamontowaniem klimy miałem na dachu gont bitumiczny, 20 cm wełny i na poddaszu użytkowym nawet 33 stopnie (o strychu nie wspominam, bo było tam ponad 60sC -- jak wchodziłem po coś, to po 30 sekundach byłem mokry jak po saunie parowej!). Po zainstalowaniu splita był względny "komfort", bo przy pracującej jednostce miałem 24-25sC ;) W tym roku na wiosnę postanowiliśmy wyremontować dach -- położony został dodatkowo styropian na łatach, zrobiona została poprawnie szczelina wentylacyjna i na to poszła blacho dachówka. Przy patelniach jakie doświadczamy w ostatnich dniach temperatura na poddaszu użytkowym nie wychodzi ponad 27sC, co pokazuje jak dużo daje odpowiednie wykonanie dachu. Również na strychu panują w miarę normalne temperatury oraz klima ma trochę lżej, bo z łatwością dołuje temperaturę do 18 stopni. :) Niestety po jej wyłączeniu w ciągu godziny temperatura wraca do 25sC, co pokazuje jak dużo energii kumulują mury.

Dlatego w nowym domu planuję brak poddasza, oraz wentylację mechaniczną zintegrowaną z klimatyzacją. :)