Mazda Xedos 9 / Millenia (TA) – Opinie i Informacje

Xedos 9 / Millenia 1993–2002

Postprzez ProboszczV6 » 23 maja 2014, 06:28

Nawet nie przypuszczałem że takie ciekawe rzeczy można tutaj wyczytać, pękające głowice, najgorsze silniki, gazu nie trawią, olej żrą na potęge, mocy nie trzymają, no jasny k..as cuda panie....
Może wstawiajmy tutaj znalezione w sieci opinie na temat silników w Xedosach :D i całej reszty
Głowice nie pękają, chyba że silnik jest chamsko i długotrwale przegrzewany( który silnik to wytrzyma ? ), powód za mało płynu, wycieki, źle wystrojona instalacja LPG, itp. tylko sam nie wiem jak długo musiałoby to trwać żeby pękły głowice, czego nie można powiedzieć o silnikach np niemieckich,tam to pękają nawet bez przegrzewania.
Powód palenia oleju i chwytania pierścieni, jak wyżej, plus jazda na gównianym oleju często mineralnym albo półsyntetycznym, brak wymiany na czas, niestety na tym nie można oszczędzać.
Fakt że silniki serii K są sławne dzięki chmurze dymu, co poniekąd w modelach X6, 626, Mx6 Probe, bywało czasem spowodowane też korkiem chłodnicy nie trzymającym ciśnienia, przez co ciągle było mało płynu a w zbiorniczku wyrównawczym pełno, w X9 jest inaczej rozwiązany układ chłodzenia, drobna różnica a tyle szczęścia :]
W kwestii trwałości, kolega ma w Fordzie Probe wsadzony używany silnik KL z Xedosa 9, kilka lat temu zmieniał bo stary silnik miał problemy z zadymą, jak się okazało po rozebraniu,silnik padł przez gazowników który wiercili na założonym kolektorze, tuleje są poważnie porysowane i żaden szlif ich nie ogarnie niestety . Obecnie już nie pamiętam która setka się kręci w tym aucie ale biorąc pod uwagę to że silnik nie był nowy, możliwe że miał 170tys przebiegu wcześniej, a jak kojarzę dojeździł już na nim co najmniej drugie tyle bez remontu nie oszczędzając go, no i na LPG, to wcale nie jest ten silnik taki zły. Nie licząc wycieków spod pokryw ale na każdą gumową uszczelkę przychodzi czas, nie tylko w Mazdach.
Opinie "speców" od sraudi i kibelwagenów czy innego badziewia są takie a nie inne, w końcu muszą jakoś swoje kompleksy leczyć, szkoda że w taki sposób, a my jakoś musimy z tym żyć. Z drugiej strony, w naszym dziwnym kraju zawsze istniała opinia że samochody japońskie są drogie w naprawach, że części nie ma, że dziwne rozwiązania ( bo się młotkiem i przecinakiem nie dało naprawić i na selektolu nie pojedzie)... jest tak, starzy uczą młodych swoich prawd które już dawno są niewiele warte, ale stare dziadki nadal przekazują młodym swoją wiedzę która wywodzi się przeważnie z czasów naszej rodzimej motoryzacji, później podniecaniem się tworami niemieckiej motoryzacji efekt jest taki że powtarza ciemnotę kolejne pokolenie...a cała reszta która ma inne doświadczenia i widzi prawdziwą naturę problemu, oni się przecież nie znają.
To samo dotyczy każdej innej dziedziny życia w naszym kraju, od kwestii życia codziennego, przez motoryzację i przemysł a na gospodarce i polityce kończąc.
Wracając do tematu... Zacytuję kolegę z SAABa, wczoraj stwierdził: "po co inwestować w starą 323F grubą kase na remont silnika, czy inne poważne naprawy skoro to pewnie i tak gnije".
Nasze piękne Mazdy, może nie są idealne, mogłyby mieć lepsze blachy i lakier i zabezpieczenie przed rdzą, ale poza tym, każda naprawa, nawet przy silniku millera, jest dość prosta i przyjemna, no i nie trzeba żadnych specjalnych kluczy żeby rozebrać auto na drobne, tylko typowe rozmiary kluczy sześciokątnych, żadnych torxów, dwunastokątów i innych cudów, a wymiana każdego elementu jest w miarę sensownie przemyślana, poprostu raj :] mimo to każdą naprawę trzeba przeprowadzić solidnie, jak się ma pojęcie i wyobraźnie to można samemu, jeśli tego brakuje, to tylko przez ogarniętego i dokładnego mechanika, bo każda niedoróbka się może zemścić.
To nie Xedosy/Mazdy są złe, ale mechanicy kowale, są często ich gwoździami do trumny, bo wnerwiony nie znający się na mechanice właściciel traci cierpliwość i się auta pozbywa, bo mu "fachowiec" powiedział że to z nimi tak jest.
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2011, 21:06
Posty: 1338 (0/19)
Skąd: Łękawica/Żywiec/Bielsko
Auto: Mazda Xedos 9 KJ-ZEM brilliant black
Ford Probe GT ( 2.5 V6 KL )

Postprzez zibi626 » 23 maja 2014, 10:21

Proboszcz, nic dodać,nic ująć <spoko> <spoko> <spoko>

W wielu przypadkach problemem jest kierowca + mechanik.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2006, 18:54
Posty: 796
Skąd: Kraków
Auto: Były:
Mazda 626 Cronos 2.0 16V '95 LPG BRC24,Mazda Xedos 9 2,5 KL A/T '94 LPG BRC56 :(
Jest
Honda Stream 2.0 iVTEC '01 BRC24

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:59.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 14:00.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:42.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:43.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:43.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:43.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:43.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:43.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:44.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 13:44.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez radar88 28 maja 2014, 14:00.
Powód: Offtopic

PostTen post został usunięty przez Tomas2000 24 lip 2014, 09:23.

Postprzez Tomas2000 » 24 lip 2014, 12:11

To i ja wtrącę co nieco.

Jeśli chodzi o spalanie w x9 to po pierwsze primo duże znaczenie ma jaką skrzynie ma nasza mazda MT jest sporo oszczędniejsza od AT przykładowo

MT w mieście krótkie trasy 2-3 km 10,5 – 11l pb
AT w mieście krótkie trasy 2-3 km 12 – 13 pb 14,5 – 18lpg zależy od stylu jazdy <faja>

MT w mieście minimalne średnie z kompa 9,5l ale to właściwie toczenie się a nie jazda w AT przy tych samych warunkach 10,5l

Trasa 120-140kmh :

AT 10,5 lpg z kompa 9,6l/100km

MT 7,8l pb z kompa 7,2l 100km

jak widać różnice są spore...

Bardzo częstym problemem w x9 jeśli chodzi o spalanie są banalne nieszczelności dolotu, głównie na gumie łączącej przepustnice z przepływomierzem, nie widziałem jeszcze sztuki z nie połatana gumą dolotową. Wiele osób za wysokie spalanie paliwa obwinia w pierwszej kolejności sondy lambda, bo przy nieszczelnym dolocie często komputer rejestruje błędy tych czujników np p1173 , mieszanka paliwowa staję się uboga przez dodatkową ilość powietrza zassanego za przepływomierzem. Jak by tego było mało po wymianie sond okazuje się że auto zaczyna palić jeszcze więcej hehe. Nowe sondy mają większą sprawności i jeszcze bardziej zawyżają wskazania ubogiej mieszanki.

Na załączonym obrazku zaznaczyłem na czerwono korekty długoterminowe dawkowania paliwa a na zielono korekty krótkoterminowe dawkowania paliwa w przypadku gdy mamy szczelny dolot wskazania długoterminowe wahają się w przedziale -4% do 0% krótko terminowe w przedziale -4% do 4%
jeśli dolot jest nieszczelny wartości te sięgają nawet + 20% co w szczytowych momentach może powodować nawet 40% wzbogacenie mieszanki paliwowej benzyną, automatycznie przekłada się to na zwiększenie spalania paliwa nawet do 40%. Przerabiałem ten problem w obu moich xedosach i znacząco udało mi się zredukować spalanie i wyeliminować błędy sond z komputera uszczelniając dolot.

Zamieszczam link do wykładu omawiającego ten problem dokładnie i wyczerpująco. Na końcu tego filmu została zaprezentowana symulacja nieszczelności dolotu i reakcji komputera sterującego silnikiem.

Załączniki
IMG_20140717_163254.jpg
Obrazek
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Mazowsza
 
Od: 12 sty 2012, 16:49
Posty: 429 (0/2)
Skąd: Płock
Auto: Xedos 9 KL 2001
Xedos 9 KL 1999 – EX

Postprzez Lefty_X9 » 26 lip 2014, 07:15

Ciekawe rzeczy napisałeś :) Postanowiłem sprawdzić to u siebie.
Generalnie na spalanie nie narzekam zbytnio. W trybie mieszanym łyka jakieś 13/100 lpg.

Co się okazało... sondy sterujące już raczej kończą żywota :( Niby oscylują, ale w zasadzie jak im się chce. Natomiast jeśli chodzi o krótkoterminowe korekty to czasem pojawiają się wartości ok 10%.

Myślisz, ze to przez jakąś nieszczelność czy umierające sondy?
W przyszłym tygodniu dostanę nowe sondy, wymienię i zobaczymy jak zmienią się wskazania.
Postaram się zapisać wykresy jak to wyglądało na starych i nowych :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 paź 2010, 08:45
Posty: 185
Skąd: Poznań
Auto: Xedos 9, 2001 2,5 V6

Postprzez Tomas2000 » 2 sie 2014, 18:17

Krotko terminowe korekty mogą skakac nawet i +20 zalezy od obciazenia i temperatury silnika. Dobrze to widac w atomacie, w pozycji N ja mam np -3 po zapięciu D +10, skoki beda tez powodowały takie obciążenia jak klima, swiatla, podgrzewana szyba itd. Wazne zeby dlugo terminowe korekty nie byly na kosmicznym poziomie np +15 +20 bo wtedy jest juz naprawde źle... 13 l to raczej w normie u mnie jest podobnie, przy nieszczelnym dolocie skakalo mi do 17 18l a korekty dlugo terminowe +15 do +20%. Korekty sprawdzaj tylko na zasilaniu benzynowym, dobrze rozgrzanym silniku i na biegu jałowym. Lpg tez ma wplyw na korekty, szczegolnie jak jest źle zestrojony...

Jesli chodzi o spalanie to mi sie udalo urwac z 1,5 l wymieniajac cewke zaplonowa w aparacie, poprawila sie tez kultura pracy silnika, stara jeszcze dzialala ale wypadaly juz zaplony....
Ostatnio edytowano 2 sie 2014, 20:27 przez radar88, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Podwójny tekst
Obrazek
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Mazowsza
 
Od: 12 sty 2012, 16:49
Posty: 429 (0/2)
Skąd: Płock
Auto: Xedos 9 KL 2001
Xedos 9 KL 1999 – EX

Postprzez vipkrzych » 9 paź 2014, 20:31

Witam serdecznie. Chciałbym zapytać jak wygląda eksploatacja tego autka ? Chodzi mi o silnik 2.5 i automatyczną skrzynie jak i ogolne koszty eksploatacyjne . Silnik z tego co wiem prawie nie zniszczalny a jak sprawa ma się z automatem? Zawieszenie trzeba kupować orginały- po 700zl na allegro...– czy mozna je jakoś regenerować? I jeszcze jedna sprawa jak autko wspolpracuje z gazem? Pozdrawaim serdecznie
Początkujący
 
Od: 16 cze 2010, 08:10
Posty: 18

Postprzez Dymian » 9 paź 2014, 21:44

Wszystko masz dosłownie pod ręką.
Masz dział poświęcony xedosowi, więc nie musisz nawet ostro szperać.

Z jakich lat interesuje Cię wóz? (polift czy przedlift- tu jest lekka różnica w cenie)
Automat- toporny 4 biegowy, niezniszczalny- lecz jak wiadomo, części się zużywają, więc nie zdziw się jak np. po 5kkm będziesz musiał 3k zł położyć na stół lub szukać za kilkaset zł drugiej sztuki.
Zawieszenie- sporo części ma albo patent albo zamiennik lub bynajmniej możliwość wysłania do firm, które regenerują.
Z gazem pracują bardzo fajnie, ale wymaga dobrego znachora, bo na forum lpg kilka ludzi się z tym silnikiem męczyło a to przez jakąś czarną magię z czasem wtrysków podczas gwałtownego dodania gazu.
A i bez znachora auto jeździ. Sam pokonałem 30kkm na gazie a problemy dają mi jedynie wyeksploatowane bo zaniedbane komponenty.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 cze 2013, 19:33
Posty: 604 (0/1)
Skąd: Lubelskie
Auto: był: Xedos 9, 2,5v6, 2002
Jest Phaeton.

Postprzez vipkrzych » 10 paź 2014, 07:35

Witam. Kolego interesuje mnie auto po liftingu. Z automatem. Mam sztukę z oryginalnym przebiegiem i w gazie wraz z faktura za 4300zl. Czyli kolego zawiecha do regeneracji automat dobry. Na co jeszcze zwrócić uwagę? Przepraszam to mazda XEDOS9 NIE milenia
Początkujący
 
Od: 16 cze 2010, 08:10
Posty: 18

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 929 / Xedos 9