Który silnik wybrać 2.0 czy 2.3

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Wilson » 15 maja 2015, 09:25

faktycznie , przyznam że źle założyłem cenę diesla-mój błąd, przez co całe moje obliczenia nie sa warte niczego :) co nie znaczy że musisz od razu kogoś wyzywać od idiotów kolego nemi? zakładam że masz swoje lata, to powściągnij trochę język, i zachowuj się na poziomie, zwłaszcza że jesteś tu na forum od dłuższego czasu to powinieneś je jakoś godnie reprezentować , a nie w taki prostacki sposób,dyskusja jest do wtedy, dopóty strony się nie obrażają "MISZCZU EKSELA"
brii napisał(a):
Wilson napisał(a):w dieslu ( ok 6l/100km/ 4,20 zł/l)

.
Trochę nie rozumiem tej ewangelizacji anty-gazowej – jak ktoś jeździ na LPG to nikomu nie szkodzi, wręcz przeciwnie. Jak ktoś nie chce jeździć na LPG to niech nie jeździ, EOT.


napisałem gdzieś wyżej żeby temat lpg się zakończył, ale przyszedł krzyżowiec lpg, bo poczuł się urażony moim poglądem, i chyba za punkt honoru obrał żeby mnie na niego nawrócić,widocznie nie można mieć innego spojrzenia na sprawę <faja> dla mnie dalej kupowanie auta z dużym motorem (które nie jest ekonomiczne z założenia) i montowanie gazu to jak wv w tdi pod remizą;) niby fajnie, ale wiadomo jak jest:)
tak kupowanie w markecie to obciach, bo kasa wypływa kraju, ale to nie forum gospodarcze żeby o tym dyskutować, staram się kupować w osiedlowych sklepikach, jest drożej, ale przynajmniej swojego wzbogacam.
Pozdrawiam Wszystkim, zwłaszcza kolegę nemi- i życzę bardziej powściągliwego języka, <spoko>
Forumowicz
 
Od: 12 sty 2015, 14:46
Posty: 139 (3/12)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: M6s 3.0 AT 2006 +podtlenek LPG w kole:) -w naprawie ;/

Postprzez nemi » 15 maja 2015, 09:59

Wilson napisał(a):co nie znaczy że musisz od razu kogoś wyzywać od idiotów kolego nemi?

Trzeba było nie oceniać ludzi, którzy jeżdżą na LPG, a mają dobre i drogie auta. Może właśnie dlatego mają, bo wiedzą na czym mogą oszczędzić? Gdybyś nie zajmował się cudzymi wyborami ekonomicznymi i portfelem, i uznawaniem ludzi "na gazie" za jakichś gorszych, to bym tego nie napisał.

Wilson napisał(a): a nie w taki prostacki sposób,dyskusja jest do wtedy, dopóty strony się nie obrażają

No właśnie, mogłeś urazić kogoś, kto jeździ na LPG ;). I jeszcze ten przykład z autami miejskimi na LPG, gdzie sens ekonomiczny jest najmniejszy :P.

Ja zakładam, że każdy ma swój rozum, robi to, co wydaje mu się najlepsze dla niego samego (może czasem popełnia błąd) i nie rozpatruję tego w kategoriach obciachu czy wstydu. Zupełnie nie zamierzam nikogo nawracać, nie jestem żadnym krzyżowcem od LPG, tylko po prostu trzeba popatrzeć na to trzeźwym okiem i zobaczyć jak jest w praktyce, a nie opierając się na teorii ze złymi założeniami.

Wybór zasilania silnika powinien być efektem chłodnej kalkulacji i analizy ewentualnego ryzyka, bo to nie jest żaden wstyd.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Wilson » 15 maja 2015, 10:18

i nastał pokój <spoko> żeby już tak zupełnie nie odchodzić od głównego tematu, to tak jak ktoś napisał 2,0 czy 2,3 -bez znaczenia, wezmę to które znajdę pierwsze w zadowalającym stanie
Forumowicz
 
Od: 12 sty 2015, 14:46
Posty: 139 (3/12)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: M6s 3.0 AT 2006 +podtlenek LPG w kole:) -w naprawie ;/

Postprzez nemi » 15 maja 2015, 10:23

W razie czego remont to koszt najczęściej ok. 2.500 zł [pierścienie, szpilki, uszczelka głowicy, uszczelki obu kolektorów, panewki, uszczelka dekla, olej na dwie wymiany, dwa filtry + robota] – można to wkalkulować w ryzyko przy zakupie tańszego egzemplarza
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7474 (100/270)

Postprzez Krzysiek1980 » 15 maja 2015, 10:34

Wilson napisał(a):tak kupowanie w markecie to obciach, bo kasa wypływa kraju, ale to nie forum gospodarcze żeby o tym dyskutować, staram się kupować w osiedlowych sklepikach, jest drożej, ale przynajmniej swojego wzbogacam.


Nie no, nie ma co ich również tak rozpasać <rotfl> Tutaj jestem odmiennego zdania, bo jak ja nie zarobię na swoją rodzinę to mi nikt nie da, więc mam to głęboko komu zasilę kieszeń, a ważne że kupie produkty tej samej jakości i taniej.

nemi napisał(a): jeszcze później okaże się, że używasz w domu energooszczędnych świetlówek bądź oświetlenia LED zamiast dobrych, starych żarówek skazując siebie i rodzinę na gorsze światło


Tutaj niestety też nie mogę się zgodzić, bo sam wymieniłem wszystkie żarówki na LED <spoko> Uważam że przy niższym poborze prądu dają lepsze światło, tylko należy odpowiednio dobrać zamiennik.
Takie małe odbiegnięcie od tematu, ale skoro pojawiły się takie stwierdzenia to pasuje się do nich odnieść :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez tomi911 » 15 maja 2015, 10:56

Ja pierdziele – ale potraficie namotać – zgubiłem się w ogóle w wątku przez nie czytanie wczoraj popołudniu i wieczorem – a szkoda, ale nie mam czasu tego nadrobić niestety :( Niemniej tak teraz czytam, że temat był o zupełnie czymś innym niż zaczęliśmy gadać – niezły OT ;P
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 gru 2014, 22:45
Posty: 658 (0/14)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM

Postprzez Wilson » 15 maja 2015, 19:31

nemi napisał(a):W razie czego remont to koszt najczęściej ok. 2.500 zł [pierścienie, szpilki, uszczelka głowicy, uszczelki obu kolektorów, panewki, uszczelka dekla, olej na dwie wymiany, dwa filtry + robota] – można to wkalkulować w ryzyko przy zakupie tańszego egzemplarza


2500 to już z robocizną czy same graty?
Forumowicz
 
Od: 12 sty 2015, 14:46
Posty: 139 (3/12)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: M6s 3.0 AT 2006 +podtlenek LPG w kole:) -w naprawie ;/

Postprzez Krzysiek1980 » 15 maja 2015, 19:54

Z robocizną.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez Dominator » 15 maja 2015, 21:34

Jezeli juz ktos decyduje sie na rzedowke od mazdy, i chce po najnizszej linii oporu, niech bierze 2.0.
2.3 teoretycznie bardziej wadliwe, ale remont rzeczywiscie w znosnych pieniadzach, jednak w zamian osiagi juz czuc ze delikatnie lepsze.
Plus dla 2.3..zazwyczaj byly to lepiej wyposazone wersje, alu 17 itd.. celuj w zadbane egzemplarze a bedzie ok.
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4908 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez Krzysiek1980 » 15 maja 2015, 22:09

Co za czasy, he,he. Jeszcze kolega nie kupił auta, a już się pyta o koszty remontu <rotfl> W sumie to dobre podejście, bo później już nic go nie zaskoczy. A, i jeszcze koszt napraw blacharskich to ok. 300-400zł za element, bo M6 też lubi korodować. Ale to tak profilaktycznie, gdyby po remoncie trzeba było zrobić np. nadkola :P
Tak poważnie mówiąc to kolego Wilson miej takie rezerwowe 2-3k na rózne opłaty czy ewentualne naprawy. Ja jak sobie podliczyłem w tym roku, czyli OC, dodatkowe felgi z oponami, zabezpieczenie antykorozyjne, wszystkie naprawy i wymiany zużytych elementów to mi wyszło ok. 4k.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez silver88 » 16 maja 2015, 02:48

Niestety – chce się komfortowo i bezawaryjnie jeździć, trzeba bulić – póki ma się tego świadomość to pół biedy, gorzej że są ludzie, którzy kupują auto i będą nim jeździć aż do zarżnięcia (beż żadnego serwisowania) po czym puszczą je dalej
Początkujący
 
Od: 26 paź 2013, 22:56
Posty: 28 (2/2)
Skąd: PWR / PO
Auto: Mazda 6, 2.3, 2006

Postprzez Wilson » 16 maja 2015, 09:15

Wole być już dobrze przygotowany od strony merytorycznej jak i finansowej:) W razie gdyby motor padł po 1000km to daje go do naprawy ,i nie myślę skąd tu naglę wziąć te 2500 zł . Ogólne założenie mam takie: jeżeli są pieniądze na auto, to muszą być na wszystkie podstawowe wymiany i opłaty+ 2500zł /3000zł luźne takie w razie co :]
Jak zostaną w kieszeni ( na co aż tak nie liczę) to ok, jak nie- brałem to pod uwagę, i nie będę rozczarowany, a będę miał porobione już na przyszłość te droższe elementy, a wtedy już tylko "zoom zoom" :D
Forumowicz
 
Od: 12 sty 2015, 14:46
Posty: 139 (3/12)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: M6s 3.0 AT 2006 +podtlenek LPG w kole:) -w naprawie ;/

Postprzez Krzysiek1980 » 16 maja 2015, 10:42

Nawet gdybys kupił auto w miarę zadbane, które nie bierze oleju, to i tak musisz trochę wydać na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik :D Ja pomijam już części, które musiałem wymienić ( termostat, klocki, tarcze, pasek klinowy) to za samo OC – ok. 600zł, zabezpieczenie antykorozyjne – 650zł, wymiana oleju – 140zł (zależy jeszcze jaki olej), świece, filtr kabinowy, filtr powietrza – 210zł, płyn w chłodnicy – ok. 100zł, komplet felg na zimę + nowe opony – ok. 1100zł. Pasowałoby jeszcze wymienić olej w skrzyni biegów – ok.200zł ( jakiś lepszy olej). Więc jak widzisz na typowo podstawowe rzeczy już wydajesz prawie 3k, a jak jeszcze by doszły jakieś elementy eksploatacyjne ( a na pewno dojdą) czy remont silnika to już suma może wzrosnąć do 6k. Czlowiek jak kupuje auto to często nie mysli o takich rzeczach i skupia się tylko na wyrwaniu jak najmłodszego rocznika wydając całą zaoszczędzoną gotówkę, a później dopiero jest płacz i skrobanie kasy <lol> Ja na razie remontu nie planuję i wolę dolewać co jakiś czas olej. Jak rozmawiałem z niektórymi kolegami na forum, to też tak podchodzą do sprawy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez radar88 » 13 lut 2017, 12:53

Dobra pany, szybkie pytania:
co boli silnik 2.3 najbardziej
jak jest bardzo awaryny
znosi to LPG
ile tego oleju wypije np na 1000km
czy jest warto uderzyc w auto które ma prawie 200kkm??

Mam cos na oku bo za RF5 ślicznie podziekuje wiec chyba benzyna a jest 2.3 i zastanawiam sie nad tym czy brać czy nie utopie, bo w RF5 swoje włożyłem a i tak nie ma ochody ze mną współpracować i nie mam siły do tego auta.
]
Kamil
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 24 kwi 2009, 20:24
Posty: 5558 (23/27)
Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap

Postprzez zadra » 14 lut 2017, 00:03

niestety też nie mogę się zgodzić, bo sam wymieniłem wszystkie żarówki na LED <spoko> Uważam że przy niższym poborze prądu dają lepsze światło

Skoro już jest temat o oświetleniu, to stanowczo muszę sprzeciwić się twierdzeniu,że oświetlenie ledowe jest lepsze od standardowego, żarnikowego.
Zdecydowanie również nie jest bardziej energooszczędne ani też ekologiczne..
Jeśli miałbym wymieniać zwykłą żarówkę na ledową, to pamietam,że:
1. zwykła żarówka 100W kosztuje (nie jestem pewien..) 3,5zł a ledowy ekwiwalent 100W to wydatek 20kilku złotych jakiejś podrzędnej, chińskiej firmy.
2. Zwykła żarówka świeci u mnie ok 4lata (jedna z wielu) a ledowe nie dożywają 1,5r
3. Zwykła żarówka daje światło o dużo przyjemniejszej barwie niż ledowe
4. Utylizacja ledów jest droższa niż zwykłej żarówki
5. wyprodukowanie ledów jest nieporównywalnie droższe od standardowej żarówki
6. ograniczony kąt świecenia ledów sprawia,że standardowa żarówka jest "wydajniejsza" w rozsyłaniu światła po pomieszczeniu.
7. 100W żarówka halogenowa, to już zupełny wypas.. i dodatkowe lumeny cieszące oko przy czytaniu książki.

Na marginesie.
Moja mama po ok 3letnim zachłyśnięciu się ekonomicznymi, "ekologicznymi" źródłami światła wraca do oświetlenia żarnikowego – w domu musi być jasno, przecież to nie piwnica ;)

Dobra, tego posta można skasować – jest zupełnie nie na temat, ale O Wielki Moderatorze, pozwól postowi temu powisieć ze 48h, niech sobie zainteresowani przeczytają i się zastanowią nad ekologią/ekonomią do której zmusza nas Wielka Europa (żarówki wycofywane są z marketów i systematycznie zastępowane przez różne inne cuda).
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Bigbluee » 14 lut 2017, 08:20

radar88 napisał(a):Dobra pany, szybkie pytania:
co boli silnik 2.3 najbardziej
jak jest bardzo awaryny
znosi to LPG
ile tego oleju wypije np na 1000km
czy jest warto uderzyc w auto które ma prawie 200kkm??

Mam cos na oku bo za RF5 ślicznie podziekuje wiec chyba benzyna a jest 2.3 i zastanawiam sie nad tym czy brać czy nie utopie, bo w RF5 swoje włożyłem a i tak nie ma ochody ze mną współpracować i nie mam siły do tego auta.

Sam mam zamiar kupic benzyne więc jakiś czas temu równiez zadałem to pytanie.
Podobno jakiejś ogromnej różnicy w budowie nie ma. 2.3 ma zmienne fazy rozrządu. Z tego co doczytałem, jest wrazliwy na olej i częstotliwość wymiany. Jak ktoś nie trzyma się ściśle określonych reguł to silnik "odwdzięczy się".
Problem polega na tym, ze kupując 10 letni samochód z silnikiem 2.3, nigdy nie wiesz jak ktoś go eksploatował a z racji podatności na wypicie oleju, możesz trafić na skarbonkę.
Ci co maja od nowości 2.3 pisali, że odpowiedni serwis i brak butowania na zimnym sprawia, że silnik nie bierze oleju. Inni nawet po remoncie silnika maja wypijany olej w mniejszych lub większych ilościach.
Olejów wypróbowanych jest tu cały wielki watek. Na jednym pije mniej a na drugich więcej.
Co do LPG, to nie ma problemu pod warunkiem że instalacja jest porządnie założona.

DLatego na przykład jak kupisz w DE mazde z silnikiem 2.3 serwisowana na bieżaco w ASO co 15k km to wcale nie będzie zaleta a wręcz przeciwnie. Nie dość że ludzie twierdzą, że 10k km to max dla tego silnika to jeszcze wysoce prawdopodobne jest, że nikt nie spoglądał na bagnet pomiędzy jedym serwisem a drugim.
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2016, 13:50
Posty: 795 (5/49)
Skąd: Poznań
Auto: Volvo S80 2.0 PB+LPG

Postprzez Krzysiek1980 » 14 lut 2017, 08:25

radar88 napisał(a):Dobra pany, szybkie pytania:
co boli silnik 2.3 najbardziej
jak jest bardzo awaryny
znosi to LPG
ile tego oleju wypije np na 1000km
czy jest warto uderzyc w auto które ma prawie 200kkm??

Mam cos na oku bo za RF5 ślicznie podziekuje wiec chyba benzyna a jest 2.3 i zastanawiam sie nad tym czy brać czy nie utopie, bo w RF5 swoje włożyłem a i tak nie ma ochody ze mną współpracować i nie mam siły do tego auta.


Najbardziej musisz uważać na pobór oleju, ale zauważyłem że również 1.8 czy 2.0 miewają z tym problemy. Jako takich wad ten silnik nie ma i jak trafisz na dobry egzemplarz, to też bezawaryjnie pojeździsz. Silniki różnie biorą, ale spora liczba osob zgłasza problemy że nawet 1L/1000 km potrafi wciągnąć a na autostradzie jeszcze więcej. Jak będziesz brał auto to zwróć na to uwagę i zrób pomiar kompresji u mechanika, chociaż to też nie zawsze da pogląd czy olej będzie znikał, bo pierścienie kompresyjne mogą być ok a jedynie olejowe zużyte lub zapieczone. Ludzie zakładają LPG, ale ja znie jestem zwolennikiem i na pewno bym odradził do silnika już mającego swój przebieg czy biorącego olej, bo będzie brał jeszcze więcej. 200 tys km (oryginalne) nie dyskwalifikuje auta, bo to dobre i trwałe silniki, nie wysilone.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez zadra » 14 lut 2017, 13:11

na pewno bym odradził do silnika już mającego swój przebieg czy biorącego olej, bo będzie brał jeszcze więcej.

Masz prawo do własnego zdania, ale nie prawdą jest,że po założeniu LPG silnik będzie brał więcej oleju.
Znam ten temat wystarczająco dobrze,żeby się z tym nie zgodzić.
Nie wypisuj tu proszę takich bredni..
Jest nieliczny odsetek osób, którzy kupując nowe auto instalację zakładali od razu po zakupie ryzykując utratę gwarancji, lub kupili auto z fabryczną instalacją gazową z salonu.
Cała rzesza użytkowników LPG instalację założyła do aut używanych, nierzadko z dużym przebiegiem.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3144 (34/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Krzysiek1980 » 14 lut 2017, 18:16

To radzę kolego przeczytać cały temat olejowy na tym forum i na konkurencyjnym, gdzie silnik brał jakieś tam ilości a po założeniu instalacji te przepały się znaczaco zwiekszyły. Ja piszę o silnikach już wyeksplatowanych, które pobierają olej a nie o takich które pomimo znacznego przebiegu są nadal w dobrej kondycji. Tu masz przykładowe linki, gdzie ludzie po założeniu instalacji mieli takie problemy

https://forum.vw-passat.pl/threads/17899-GAZ-a-pobór-oleju
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=178145
http://lpg-forum.pl/spalanie-oleju-prze ... t2644.html
http://autokult.pl/6131,lpg-a-olej-silnikowy

Może jeszcze wkleję cytat z ostatniego linka:

"Dlaczego więc silnik zasilany LPG wymaga teoretycznie innego oleju?

Wpływ na to ma kilka czynników. Jednym z najważniejszych jest temperatura spalania, która w przypadku gazu jest wyższa niż ma to miejsce w silniku zasilanym benzyną. Wynika to z właściwości gazu, który potrzebuje więcej powietrza w procesie spalania. O ile w przypadku benzyny potrzeba ok. 14,9 kg powietrza do spalenia 1 litra paliwa, o tyle w przypadku LPG wartość ta wynosi 15,7 kg.

Dodatkowo gaz nie zapewnia wewnętrznego chłodzenia jak ma to miejsce w przypadku benzyny, która przed spaleniem musi przejść ze stanu płynnego w gazowy. To wiąże się z pobieraniem dużych ilości ciepła. Istotnym jest również fakt, iż LPG spala się wolniej od benzyny. W cylindrach panuje więc i wyższa temperatura i przez dłuższy czas co oczywiście niekorzystnie wpływa na poszczególne elementy silnika.
Wyższa temperatura w cylindrach przekłada się także na wyższą temperaturę całego silnika. Temperatura jest również czasem podwyższana ze względu na ubogi skład mieszanki i niedokładne jej dawkowanie w przypadku starszych instalacji gazowych. To wszystko prowadzi do zwiększonego zużycia oleju oraz jego odparowywania. Wyższa temperatura to także degradacja dodatków antykorozyjnych i detergująco-dyspergujących w oleju. Ich ubytki mogą prowadzić do korozji smarowanych powierzchni oraz odkładania się nadmiernego osadu i szlamu.
"

Tak więc jak widzisz, mimo różnych zdań w tym temacie to nie calkiem są "brednie", które mi zarzuciłeś. Takich tematów jest w necie mnóstwo i też sporo czytałem. Ja osobiście w ciemno bym nie montował instalacji do auta przed dokładnym jego przetestowaniem i sprawdzeniem. Nawet w niektórych pismach podają, że japońce średnio tolerują instalację LPG, ale mozna zamontowac pod warunkim dobrej instalacji i dobrej kondycji motoru. Prywatnie miałem zagazowane 2 auta i z perspektywy czasu już bym LPG nie montował, bo później zaczyna się odsyłanie gazownika do mechanika i odwrotnie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez radar88 » 14 lut 2017, 21:09

Dobra pany spokojnie ;) Tak czy siak i tak bym LPG założył, mój Xedos po prostu tak jest objedzony przez rudą że jak otwieram drzwi od domu to już ją słyszę, a potrzebuję auta na ok 2 lata aby pojeździć do ukończenia projektu, po czym...hymmm zależy jak auto skoroduje, bo M6 z tego bardziej słynie niż Xedy :D Niestety 2,3 przeszła mi koło nosa, po prostu była w dobrej kasie i szybko ślad po niej zanikł, teraz rozmawiam o 2,0 ale chyba korozja tam za dużo spustoszyła, co więcej mówić...szukam taniego anglika, a że jeżdżę średnio 2x w roku do UK to przegląd zawsze sobie zrobię. Co do gazu... każdy ma swoje zdanie, są mity i fakty, pamiętajmy o tym że instalacja instalacji nie równa, albo coś zakładasz typu : stag, wtrysk byle najtańszy i reduktor który nie wystarcza do tego silnika...efekty oczywiste, jednak jak sterownik będzie stag, do tego hana oraz np przynajmniej KME silver to można powiedzieć że to da radę...no i następna sprawa, bardzo istotna, serwis takiej instalacji, korekty map, wymiany filtrów etc. Więc o gaz się nie dochodźmy ;)

A co powiecie na temat 2,0, bo 1,8 to... hym bez urazy dla osób posiadających ale to jak do Xedosa 9 wkładali 2,0V6 (KF) albo X6 1,6 no niby jechał ale chyba taki półśrodek. Rozumiem że również mają podobnie jak 2,3, może brać olej, nie musi etc, silnik 2,0 chyba mniej siadają jak słynny RF5...
]
Kamil
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 24 kwi 2009, 20:24
Posty: 5558 (23/27)
Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości

Moderator

Moderatorzy Moto