Ecodriving

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez michal6272 » 12 paź 2011, 11:58

Viridian napisał(a):Na testowych 200km przejechanych z pełną koncentracją na niskim


jezdzisz samochodem i cały czas koncetrujesz sie aby miec niskie spalanie, ruszasz spod swiatel slimaczym tempem, pewnie nie przekraczasz 2000 obrotow. OK, Twoja sprawa, ale majac taki samochód taka jazda kojarzy mi sie z męczarnią. Sam piszesz że jeździsz z pełna koncetracją na niskim spalaniu.
Forumowicz
 
Od: 21 kwi 2011, 21:52
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GH 2.0 147 KM
FSM Polski Fiat 126p 1983r.

Postprzez Viridian » 12 paź 2011, 12:02

Ecodriving to kwestia na dłuższą pogadankę.
Naprawdę można jeździć dynamicznie, a przy tym oszczędnie, komfortowo i bezpiecznie.
Nie jest to kwestia umiejętnego operowania prawą nogą – to się robi głową <oczko>
Dobre poznanie swojego samochodu i nauczenie się obserwowania drogi dalej niż 10 metrów przed sobą to podstawa. Szczegółów można zasięgnąć w wielu źródłach – społeczność Ecodriverów jest w Polsce coraz liczniejsza.
Nikogo nie chcę nawracać ani namawiać. Zaznaczyłem jak jeżdżę, bo takie wyniki spalania są trudne do osiągnięcia, co nie znaczy, że niemożliwe.

EDIT: @michal6272 – Jedną z podstawowych zasad Ecojazdy jest możliwie szybkie osiągnięcie prędkości docelowej <oczko>
Początkujący
 
Od: 8 paź 2011, 15:00
Posty: 6
Skąd: Kraków
Auto: M6 GH MZR-CD163 SEDAN 2011

Postprzez Waldek91 » 12 paź 2011, 12:14

Również staram się jeździć po mieście i w trasie ekonomicznie, co nie znaczy aż tak ślamazarnie. Zgodzę się że podstawą jest przewidywanie z dalekim wyprzedzeniem drogi, ale często moje plany zniweczy jakiś "dziadek" (z szacunkiem dla starszych osób) który się wciśnie przede mnie zmuszając Mnie do hamowania i ponownego rozpędzania się. Eco driving jest coraz popularniejszy, ale ja zaoszczędzone litry spalam przeganiając Madzie pod czerwone pole wtedy gdy potrzeba, albo dla zabawy <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 sty 2011, 20:18
Posty: 506 (0/1)
Skąd: Bielsk Podlaski/Białystok/Belgia
Auto: Mazda 6 GH 2.0 MZR 147KM PB 2008r. kolor 35J

Postprzez Viridian » 12 paź 2011, 12:28

Waldek91 napisał(a):ekonomicznie, co nie znaczy aż tak ślamazarnie.

No proszę Cię, Ty też uważasz, że Eco=wolno?
Utrzymywana w najwydajniejszym zakresie obrotów GH z 2,2 CD osiąga 'miejskie' 70km/h w jakieś 8s.
Początkujący
 
Od: 8 paź 2011, 15:00
Posty: 6
Skąd: Kraków
Auto: M6 GH MZR-CD163 SEDAN 2011

Postprzez Marianek » 12 paź 2011, 12:48

Kiedyś próbowałem takiej eko jazdy i podziękowałem czy spale 0,coś tam mniej na 100 albo osiągnę to co producent napisał mnie nie bawi.
Chociaż moja zona bez żadnej spinki potrafi jeździć tak ze pali mniej niż ja a do grzecznych kobiet na drodze nie należy i wykorzystuje kuce w aucie.
Pozdrawiam
Marian
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Zoom -Zoom from Belgium
Avatar użytkownika
Przedstawiciel Beneluxu i Niemiec
 
Od: 26 mar 2010, 14:31
Posty: 6993 (208/245)
Skąd: Benelux/Szczecin
Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.

Postprzez Waldek91 » 12 paź 2011, 20:12

Viridian napisał(a):
Waldek91 napisał(a):ekonomicznie, co nie znaczy aż tak ślamazarnie.

No proszę Cię, Ty też uważasz, że Eco=wolno?
Utrzymywana w najwydajniejszym zakresie obrotów GH z 2,2 CD osiąga 'miejskie' 70km/h w jakieś 8s.


Nie, nie uważam że ekonomicznie to wolno, przepraszam jak tak to zabrzmiało :) ale są też tacy użytkownicy dróg co jadą strasznie "ślamazarnie" (i nie wiem czy wiedzą co to w ogóle ecodriving). Ja staram się jeździć ekonomicznie, a to w moim wykonaniu (osobiste odczucie) nie jest aż tak wolne. Staram się szybko osiągnąć prędkość docelową (ale nie pod czerwone pole) i potem utrzymywać tą prędkość, ok 60km/h na najwyższym biegu. Staram się przewidywać drogę, hamować silnikiem itp. :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 24 sty 2011, 20:18
Posty: 506 (0/1)
Skąd: Bielsk Podlaski/Białystok/Belgia
Auto: Mazda 6 GH 2.0 MZR 147KM PB 2008r. kolor 35J

Postprzez Kamil » 12 paź 2011, 21:45

ja zauważyłem że jednego dnia jadąc tym samym, oszczędnym sposobem, momentowe spalanie jest większe niż poprzedniego dnia. Też tak macie w dieselkach? Czy takie zjawisko może świadczyć o DPFie na pokładzie i jego pośrednią ingerencją na wynik chwilowego spalania? :>
Mariianek napisał(a):spale 0,coś tam mniej na 100 albo osiągnę to co producent napisał mnie nie bawi.

nie bawi i nie zbawi. jestem tego samego zdania. Owszem, można zaoszczędzić pare złotych na baku, ale bez przesady. Na naszej polskiej sieci dróg (a ZWŁASZCZA mazury), jak na moją psychikę, ciężko jest trzymać nerwy na wodzy. A to ktoś "pomyka" przyklejony do lewego pasa (WTF? aż tyle nawyków z UK?), a to ktoś jedzie poza zabudowanym 70km/h... ( ten sam kierowca w zabudowanym, nie mniej nie więcej, 70km/h – permanentny tempomat – to jest dopiero Eko drajwer), choćbym przez pół baku jeździł eko, to i tak w końcu trafie na takiego, co nie wytrzymam i muszę, NO MUSZE go wyprzedzić kosztem mocnego przyśpieszenia i cały szlag w moje oszczędności (bo u nas nie da się bezpiecznie wyprzedzić, ciągłe wychylanie się, czekanie na dogodny moment). Ale co nam daje oszczędność tych... no świadomie się zagalopuje – 10zł? nawet czteropaka dobrego piwa na łyk-end nie kupisz ;) ale co kto lubi :]
Kamil
 

Postprzez kixi4 » 14 paź 2011, 22:06

Ostatnio oglądałem program o eco drivingu i wszystko jest ok gdy używamy silnika bez filtra cząstek stałych, ale gdy już taki posadamy, to musimy wiedzieć że przy ciągłej jeździe eco w końcu ten filtr nie da rady i zaoszczędzone pieniadzę na tych kilku litrach paliwa pomnożą się na wymianę filtra, który nie jest objęty gwarancją!! Pozdro!
Forumowicz
 
Od: 31 mar 2009, 22:14
Posty: 107
Skąd: kalisz
Auto: Mazda5 Sport 2.3i 166KM A/T 2006

Postprzez Tomek6 » 14 paź 2011, 22:44

Moja psychika mimo kilku prób eco-drivingu zwyczajnie tego nie wytrzymuje. Owszem zrobiłem spory postęp i zszedłem trochę ze spalaniem, jednak nie mam zamiaru popadać w skrajność. Nie po to mam zoom-zoom i nie po to raz żyję a z każdym dniem dzień krócej żebym we własnym aucie tłumił swoją swobodę i upodobania. Niech chla paliwo, i tak chla mało. Na dzisiaj średnie spalanie w trybie mieszanym 8,6l/100km, dla mnie akceptowalne ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2009, 23:42
Posty: 1297

Postprzez Wojtek » 14 paź 2011, 22:49

witam wszystkich,
wydzielilem te posty z watku o spalaniu M6, poniewaz nie za wiele one maja wspolnego z normalna eksploatacja... ;)

w wyniku tej operacji powstal nowy watek o ecodriving...

Ps. moze by ktos wrzucil wypunktowane zasady ecodriving-u?
wtedy bedzie juz jasne dla wszystkich co to jest... <faja>
Skoda Rapid Obrazek , Mii FR-line 1.0 Obrazek
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17490 (110/470)
Skąd: UK
Auto: Rapid 1.2 SE-L 110KM
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez Kamil » 14 paź 2011, 23:11

kixi4 napisał(a):nie jest objęty gwarancją!

DPF nie jest objęty gwarancją? Jak dla mnie, paranoja, by któryś z elementów nowego auta był wykluczony z gwarancji. Jestem pierwszy nie wierzący w tej teorii (mogę się mylić, uświadom mnie ;) )
Tomek6 napisał(a):Moja psychika mimo kilku prób eco-drivingu zwyczajnie tego nie wytrzymuje.

o tym pisałem wyżej, jak mówi wers piosenki Niemena... "Mam tak samo jak Ty(...)" :]
Rozumiem eko driving gdy auto pracuje w trasie, ale gdy użytkujemy na "codzień", w mieście... no nie wiem.... proszę o jakieś argumenty ;)
Ostatnio edytowano 14 paź 2011, 23:20 przez Kamil, łącznie edytowano 1 raz
Kamil
 

Postprzez Wojtek » 14 paź 2011, 23:21

...to nie temat o DPF-ie ;)

Ps. jest objety w okresie gwarancyjnym :P

koniec OT
Skoda Rapid Obrazek , Mii FR-line 1.0 Obrazek
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17490 (110/470)
Skąd: UK
Auto: Rapid 1.2 SE-L 110KM
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez polak900 » 15 paź 2011, 19:56

ja jeżdżę tak 2500 i zmieniam bieg, hamuje silnikiem zawczasu przewidując co się zdarzy na drodze – oczywiście jazda w mieście.
za miastem różnie, czasami ostrzej jeżeli sytuacja tego wymaga, czasami delikatniej
generalnie jazda mocno zróżnicowanana

a teraz co do OT:) aby na pewno? uważam że nie jest, nawet mi to ASO zakomunikowali.
może pierwsza wymiana jest za free tylko
koniec OT
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2010, 20:00
Posty: 911 (1/2)
Auto: M6 GH 2.0 MZR DISI Ex+
Subaru Legacy 2.0 D MY10

Postprzez Justyśka » 6 lis 2011, 16:53

Ecodriving, czyli ekojazda to jedna z najbardziej ekonomicznych jazd samochodem. W kilku zdaniach jest to takie prowadzenie samochodu, polegające na zużyciu w jak najmiejszym stopniu paliwa, co zmniejsze koszty eksploatacyjne auta. A więc zgaszanie silnika podczas stania w korku, czy też zmniejszenie prędkości, nie wyprzedzanie i brak gwałtownych zmian prędkości. Z racji tego, że prawie wszystko jest teraz "eko", co o tym sądzicie? czy zgadzacie się z racją ekologów, że tak dbamy o swoją przyrodę i samochód?
Życie jest jak rejs i choć istotne dokąd gnasz, to najważniejsze być w odpowiedniej załodze.

Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Oj tam, oj tam :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 paź 2011, 11:17
Posty: 1210 (2/9)
Skąd: UK / Białystok
Auto: Mazda3

Postprzez JohnnyB » 6 lis 2011, 17:14

Co do ekodrivingu, ja stosuję zasadę braku gwałtownych zmian prędkości, w miarę jednostajne przyśpieszanie, hamowanie silnikiem i po prostu jeżdżę wolniej.
To w znacznym stopniu wpływa na to ile moje auto spala. Nie będę ukrywał że przyrodę mam w poważaniu i robię to tylko z powodu oszczędności jakie uzyskuje na takim stylu jazdy. Ale cześć zasad w ekdrivingu została wymyślona na pewno nie przez inżynierów produkujących samochody. Weźmy na przykład opcję start/stop. Nie wyobrażam sobie że jadę autem po autostradzie z prędkościami przekraczającymi 140, silnikiem z turbiną, dojeżdżam do bramek a auto gasi motor w tym momencie. Nie ma opcji aby nie miało to wpływu na stan turbiny w niedługim czasie. Nie mówiąc już o jeździe dieslem poniżej 2 tyś obrotów, wysokie biegi, niskie obroty, mała prędkość i próba przyśpieszania z niskiego zakresu. A potem użytkownicy piszą że koło dwumasowe po 100 tyś się rozpadło. To zostało wymyślone przez firmy produkujące auta aby mogli te auta serwisować.

Mamy wpływ na to ile auto spala, ale nie popadajmy w skrajności, albo odrobina więcej paliwa albo korzystanie z auta w sposób który ma bezpośredni wpływ na przyśpieszone zużycie materiału.
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2539 (46/88)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Ford Edge '18 3.5v6 SEL


Postprzez Radex » 6 lis 2011, 17:25

ja jestem zdania podobnego jak JohnnyB, ponadto twierdzę że mała rzesza ludzi stosująca ekodrajwing nic nie wskóra w ratowaniu przyrody a wielkie koncerny skutecznie ją wyniszczają mając te wszystkie smieszne śpiewki ekologów w o wiele głębszym "poważaniu"

osobiście stosuje cząstki ekodrajwingu w codziennym życiu hamując silnikiem a nie hamulcem, dojeżdżając wolno do skrzyżowań tak żeby np wstrzelić się w zielone świetło bez potrzeby zatrzymywania, gaszenie silnika jak wiem że dłużej postoje (przejazd kolejowy itd)
niestety lubię prędkość i tu mój cały ekodrajwing się kończy. :P
auto dla mnie jest nie tylko przedmiotem do przemieszczania się ale ma sprawiać mi także radość więc stosowanie wszystkich zasad ekodrajwingu uważam za MEGA NUDNE ;P

Julek całkiem fajnie podsumowałeś <spoko> <diabełek>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez JohnnyB » 6 lis 2011, 17:48

sq2jul napisał(a):A ja mam to w przyslowiowej pompie.


Ja nie, robię 90-100 km dziennie w drodze do/z pracy. Zatem odczuwam to czy jadę ekonomicznie.
Jeżdżę 2.0 benzyną w LPG i jak się postaram średnie spalanie zamyka mi się w 10 litrach. Jak się nie staram to 13 jest osiągalne. 3 litry dziennie to odczuwalna różnica w portfelu, nie odczuwalna w czasie jazdy (pomijalne jak dla mnie kryterium).
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2539 (46/88)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Ford Edge '18 3.5v6 SEL

Postprzez Tomek6 » 6 lis 2011, 18:08

Radex napisał(a):osobiście stosuje cząstki ekodrajwingu w codziennym życiu hamując silnikiem a nie hamulcem, dojeżdżając wolno do skrzyżowań tak żeby np wstrzelić się w zielone świetło bez potrzeby zatrzymywania, gaszenie silnika jak wiem że dłużej postoje (przejazd kolejowy itd)
niestety lubię prędkość i tu mój cały ekodrajwing się kończy. :P
auto dla mnie jest nie tylko przedmiotem do przemieszczania się ale ma sprawiać mi także radość więc stosowanie wszystkich zasad ekodrajwingu uważam za MEGA NUDNE ;P


Jak dobrze, że to napisałeś, nie muszę się rozpisywać :D Podpisuję się :) Nie po to mam zoom-zooma, żeby zabierać sobie opłaconą przy zakupie samochodu radość z jazdy ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lip 2009, 23:42
Posty: 1297

Postprzez dirtracer » 6 lis 2011, 18:18

ja stosuje taki eco driving
1 dnia –> nie jeżdżę
2 dnia –> nie jeżdżę
3 dnia –> PEŁEN BUT W PODŁOGĘ :)
4 dnia –> nie jeżdżę
5 dnia –> nie jeżdżę
6 dnia –> PEŁEN BUT W PODŁOGĘ :)
7 dnia –> nie jeżdże bo piłem <rotfl>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 cze 2011, 19:48
Posty: 326
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 GJ 2014
2.0 165KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

Moderator

Moderatorzy Moto