reklamacja z rękojmi

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Myjk » 27 sty 2009, 22:14

domin1979 napisał(a):Myjk zacytuj całość najpierw, a później wytłumacz mi jak na drodze o spadku Fabia jeździ prosto...

Nie wiem czy przeczytałeś co napisałem, więc napiszę jeszcze raz.
Na tej samej drodze Fabia jechała prosto, podczas gdy Mazda ściąga...
Generalnie podczas jazdy Fabią bardzo często mogłem sobie pozwolić
na puszczenie kierownicy. W Mazdzie sobie na to nie pozwalam.
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 07:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez sted » 27 sty 2009, 22:26

Myjk napisał(a):
domin1979 napisał(a):Myjk zacytuj całość najpierw, a później wytłumacz mi jak na drodze o spadku Fabia jeździ prosto...

Nie wiem czy przeczytałeś co napisałem, więc napiszę jeszcze raz.
Na tej samej drodze Fabia jechała prosto, podczas gdy Mazda ściąga...
Generalnie podczas jazdy Fabią bardzo często mogłem sobie pozwolić
na puszczenie kierownicy. W Mazdzie sobie na to nie pozwalam.


I to jest podstawowe załozenie MMP, kierownicy podczas jazdy nie wolno puszczać. Jak na egzaminie na prawko!
TOYOTA CAMRY 3.0 V6 1998
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 9 gru 2008, 21:55
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Auto: 2.0 MZR-CD 140KM 6MT 2008

Postprzez domin1979 » 27 sty 2009, 22:36

Myjk napisał(a):Na tej samej drodze Fabia jechała prosto, podczas gdy Mazda ściąga...
Jakie koła/opony ma Fabia, a jakie M6? Bez porównania... Chyba, że porównujemy dropsy i np. pączki :D
Zawieszenie też kompletnie inne... Przyznałbym Ci rację jakbyś napisał: "2 miechy temu jechałem swoją starą M6, po kupnie nowej (o rok młodszej, o tym samym rozmiarze kół) ściąga ją jak nic w prawo/lewo."
Nie chcę się sprzeczać o szczegóły. Jak faktycznie drze auto na prawo to reklamować! Jak leciutko ściąga w prawo to raczej nie ma co winić auta (w małym aucie tego się tak nie odczuwa).
I to jest podstawowe załozenie MMP, kierownicy podczas jazdy nie wolno puszczać. Jak na egzaminie na prawko!
Akurat mi z tym ciężko polemizować i w sądzie też masz marne szanse...
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2007, 10:04
Posty: 1331 (0/1)
Skąd: Kielce
Auto: S-Max 2.0T '12
było :( CX-7 Expression '08 2.3 DISI

Postprzez Adaś » 27 sty 2009, 22:40

–>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 15:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez Sebastian_S » 27 sty 2009, 22:50

sted napisał(a):Można z wpisów na forum wnioskować, że ściąganie w prawo jest czymś najzupełniej normalnym, ale wybaczcie, ja tak tego nie traktuję.

NOWY SAMOCHÓD MA JECHAĆ PROSTO (zresztą nie tylko nowy), a jeśli sam skręca to jest to poważna wada i należy ją usunąć.

Dla mnie, niemiłym zeskoczeniem jest stanowisko MAZDA POLSKA, mianowicie że jak się trzyma kierownicę prosto to samochód ma jechać prosto, natomiast jak się kierownicę puści to może go ściągać w prawo i nie jest to ani nieprawidłowe ani niebezpieczne (sic!).

Jutro badanie na ramie

CDN

Pozwólcie, że się wtrącę – pracuje jako inżynier w firmie BRIDGESTONE. Do samochodów ruchu prawostronnego produkujemy także opony, które zgodnie z zaleceniami odbiorców (niektórych koncernów samochodowych) mają minimalnie kierować auto w prawą stronę i odwrotnie dla ruchu lewostronnego. Względy bezpieczeństwa (np. gdybyś zasnął na prostej drodze). Nie wiem jakiej firmy są opony na twoim samochodzie, ale może akurat też tego typu. No i też zależy, jak mocne jest to znoszenie. Ale, a nóż może to tylko oponki :)
Początkujący
 
Od: 9 lip 2005, 19:12
Posty: 16

Postprzez Myjk » 27 sty 2009, 22:54

domin1979 napisał(a):Jakie koła/opony ma Fabia, a jakie M6?

Różne, bo wielkościowo to zupełnie inne auta. I tu nie ma co polemizować.
Jeździłem już jednak autami z kapciami cokolwiek grubszymi niż moje
obecne w M6 i tak chamsko nie ściągało...

domin1979 napisał(a):Zawieszenie też kompletnie inne...

No, ponoć Mazda ma lepsze. :P

domin1979 napisał(a):Nie chcę się sprzeczać o szczegóły.

No to się nie sprzeczajmy. Mazda6 to jedyny samochód jaki znam, który tak drastycznie zjeżdża z drogi.
Nie jest to kwestia tylko opon, bo przecież były na to akcje różnego rodzaju.

Sebastian_S napisał(a):Nie wiem jakiej firmy są opony na twoim samochodzie

U mnie GY UG 7 i to są chyba 195. Letnie też GY F1 205. Na obydwu ściąga identycznie mocno.

Sebastian_S napisał(a):No i też zależy, jak mocne jest to znoszenie

Zbyt mocne, skoro czasem po sekundzie od puszczenia kierownicy zalicza się pobocze...
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 07:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez sted » 27 sty 2009, 23:18

Cieszę się, że ktoś mnie rozumie:
"...Zbyt mocne, skoro czasem po sekundzie od puszczenia kierownicy zalicza się pobocze..."
i dlatego, gadanie że mam fajerkę zawsze trzymać w dłoniach nie przekonuje mnie.

MAZDA 6 zbyt wiele obowiązków na mnie nakłada:
– mam trzymac kierownicę i nigdy jej nie puszczać
– jak PDF wzywa, to musze jechać i nie zatrzymywac się

to chyba najbardziej poje.... samochód.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 9 gru 2008, 21:55
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Auto: 2.0 MZR-CD 140KM 6MT 2008

Postprzez domin1979 » 28 sty 2009, 08:53

Myjk napisał(a):Nie jest to kwestia tylko opon, bo przecież były na to akcje różnego rodzaju.
No ale to dotyczyło chyba jedynie aut sprzed liftingu.
Myjk napisał(a):Sebastian_S napisał:
No i też zależy, jak mocne jest to znoszenie

Zbyt mocne, skoro czasem po sekundzie od puszczenia kierownicy zalicza się pobocze...
W mojej M6 sprzed liftu na pewno tak nie ściągało, w obecnym aucie też nie. Nie wiem ile w tym odczuć subiektywnych.

sted napisał(a):MAZDA 6 zbyt wiele obowiązków na mnie nakłada:
– mam trzymac kierownicę i nigdy jej nie puszczać
– jak PDF wzywa, to musze jechać i nie zatrzymywac się
Ad.1. To lepiej robić nawet jak nie ściąga bo koleiny w Polsce są duże, na takiej wyleci się w pół sekundy\
Ad.2. Chodzi Ci zapewne o DPF i jest to twój świadomy wybór, każdy nowy diesel to ma i nie ważne czy to Mazda czy VW czy Peugeot. Trza było brać 2.0 benzynę :P

Nie ma co gdybać, czekamy na wyniki pomiaru. Ciekaw jestem jakby się auto zachowało na np. parkingu przed jakimś hipermarketem, tam raczej powinno być w miarę płasko. Nie napisałeś jeszcze jakie masz felgi i opony, a to ma znaczenie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2007, 10:04
Posty: 1331 (0/1)
Skąd: Kielce
Auto: S-Max 2.0T '12
było :( CX-7 Expression '08 2.3 DISI

Postprzez chmooreck » 28 sty 2009, 09:14

sted napisał(a):– jak PDF wzywa, to musze jechać i nie zatrzymywac się

No nie żartuj, że cię już wzywał (DPF)... I kto ci naopowiadał, że nie wolno ci się zatrzymać ? ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 maja 2008, 17:37
Posty: 1116 (0/3)
Skąd: Jaworzno
Auto: M3 BP '19 2.0 180KM
M3 BM '14 2.0 120KM

Postprzez Myjk » 28 sty 2009, 09:27

domin1979 napisał(a):No ale to dotyczyło chyba jedynie aut sprzed liftingu.

Poliftowe też ściągają – było o tym dużo na forum. Wcale tego nie poprawili.

domin1979 napisał(a):Ad.1. To lepiej robić nawet jak nie ściąga bo koleiny w Polsce są duże,
na takiej wyleci się w pół sekundy\

W Wawie i obwodzie żeby spotkać koleiny trzeba się nieźle nagimnastykować.
W codziennej drodze do pracy mam większość dróg gładkich jak pupka niemowlaka...
Po za nielicznymi dziurami naturalnie.

sted napisał(a):MAZDA 6 zbyt wiele obowiązków na mnie nakłada:

To może kierowcę sobie zatrudnij...

sted napisał(a):to chyba najbardziej poje.... samochód.

Jeśli chodzi o DPF, to nie. Wszystkie samochody teraz takie są.
Pozdor Myjk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2007, 07:01
Posty: 5843 (2/8)
Skąd: Warszawa
Auto: Mitsubishi Outlander
PHEV '20

Postprzez figo-fago » 28 sty 2009, 18:29

Kolego, moja Magdalena jedzie prosto ( chyba , że mam niedobór powietrza w oponie) . Zrób podstawowe badania czyli : geometria ,drążki ,końcówki itp. i pomiar karoserii.......będziesz wiedział co się dzieje. Kolega pracuje w serwisie i opowiada co tam się wyprawia z nowymi autami........... :D wyścigi , popisy , bączki........ <diabełek> . (dwa razy auto nawet spadło z lawety , ale klient odebrał jako nowy ...........KARYGODNE!!!). Jak zrobisz badania techniczne i będzie coś nie tak , to wystosuj pismo do Mazda Polska i opisz sytuację , która występuje, że oczekujesz odszkodowania albo czego tam chcesz i dodaj , że wyrażasz zgodę na podanie swoich danych osobowych mediom ............bo na pewno zostaną poinformowani o całym zdarzeniu... :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2008, 16:13
Posty: 223
Skąd: warszawa
Auto: MAZDA 6 165 KM 402Nm diesel

Postprzez Misiek-Bełchatów » 28 sty 2009, 19:01

figo-fago napisał(a):Kolega pracuje w serwisie i opowiada co tam się wyprawia z nowymi autami


Ja pracowałem 3 lata w serwisie Opla, kupił facet Astre II po kilku miesiącach miał wypadek (roztrzaskał przód) autko odstawił do Serwisu i w rozliczeniu wziął chyba Omegę, Astra po naprawie została wystawiona jako nowa na Salon z rabatem 3500zł. (licznik cofnięty itp.)
Jakiś czas po tym dowiedziałem się że Astra jest w rękach mojego kolegi sąsiada, powiedziałem mu co i jak ... gość sprawdził auto na własną rękę i zebrał odpowiednio dużo opinii i papierów żeby pójść z tym do sądu. Wygrał sprawe, a co się później okazało właściciel Salonu kręcił wałki i od dłuższego czasu Policja szukała na niego haka, wpadł na tyle solidnie że zamknął 2 lub 3 hurtownie Alkoholu i Salon ...w tej chwili jakaś prywatna osoba to kupiła i prowadzi tam naprawy aut i sprzedaż quadów/skuterków itp.
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2005, 17:55
Posty: 1100
Skąd: Bełchatów
Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i

Postprzez Waikiki » 28 sty 2009, 20:53

No to Panowie napiszcie w jakich salonach lub serwisach pracują ci Wasi koledza od cofania liczników i kręcenia bączków. Jeśli rzeczywiście takie wydarzenia miały miejsce, to ja chcę wiedzieć co to za dealer, Opla lub innej marki. Natomiast jeśli nie podacie tych danych, to jaki jest cel zamieszczania tego typu wypowiedzi w wątku traktującym o czym innym? Sugerujecie, że w jakimkolwiek salonie Mazda ktoś cofa liczniki? Ktoś jeździ w ten sposób samochodami klientów lub nowymi samochodami? Proszę o dowody. Bo bez dowodów to zwykłe fantazjowanie nie mające nic wspólnego z rzeczywistościa a tym bardziej z poruszanym tu tematem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2008, 11:43
Posty: 236 (0/9)

Postprzez domin1979 » 28 sty 2009, 21:11

sted napisał(a):Jutro badanie na ramie

CDN
No i jak?
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2007, 10:04
Posty: 1331 (0/1)
Skąd: Kielce
Auto: S-Max 2.0T '12
było :( CX-7 Expression '08 2.3 DISI

Postprzez Misiek-Bełchatów » 28 sty 2009, 21:29

Waikiki napisał(a):Proszę o dowody. Bo bez dowodów to zwykłe fantazjowanie nie mające nic wspólnego z rzeczywistościa


Jakich Ty dowodów oczekujesz ? Jeśli chcesz sprawdzić czy kiedykolwiek istniał Salon Opla to proszę sprawdź sobie Opel Kopczyński Dobrzelow 79b ... mów co chcesz, jeśli nie pracowałeś nigdy w takim serwisie to się nie dowiesz jak się tam "wałki" kręci.
Niedaleko Elektrowni Bełchatów jest skład nowych aut m.in. Renault ... przy tym składzie jest duża hala, a w niej warsztat blacharsko lakierniczy ! sam sobie odpowiedz po co ... a jak nie potrafisz to Ci powiem, żeby naprawić auta które zostały uszkodzone podczas transportu lub podczas zdejmowania ich z pociągu ... lawety.
W ubiegłym roku była sytuacja gdzie pracownik podczas przeprowadzania auta na inny plac składu uszkodził 6 innych które tam stały ...

PS. Ja wiem co widziałem i nawet nowe auto z salonu trzeba dokładnie sprawdzić ... !
Finito !
... a kamieniami w dzieci nie rzucam bo nie wiem które moje ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2005, 17:55
Posty: 1100
Skąd: Bełchatów
Auto: Toyota Corolla E11 1.6 VVT-i

Postprzez Waikiki » 28 sty 2009, 22:02

Jak finito to finito. Prośba tylko abyś nie straszył steda, bo to co działo się w Opel Kopczyński nie ma nic wspólnego z jego samochodem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2008, 11:43
Posty: 236 (0/9)

Postprzez domin1979 » 28 sty 2009, 22:09

Misiek-Bełchatów napisał(a):PS. Ja wiem co widziałem i nawet nowe auto z salonu trzeba dokładnie sprawdzić ... !
Finito !
Mnie w sumie nic nie jest w stanie zaskoczyć ale ten przypadek to myślę, że raczej po stronie ekstremalnej. Jeżeli diler jest normalny (nawet nie super uczciwy ;)) to w coś takiego się nie bawi bo sam napisałeś jak to się kończy. W dobie internetu coraz łatwiej wszystko wyłapać, a w obrębie miasta hasło "świat jest mały" na prawdę wiele znaczy.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 wrz 2007, 10:04
Posty: 1331 (0/1)
Skąd: Kielce
Auto: S-Max 2.0T '12
było :( CX-7 Expression '08 2.3 DISI

Postprzez cwaniaq » 28 sty 2009, 22:39

figo-fago napisał(a):co tam się wyprawia z nowymi autami........... wyścigi , popisy , bączki........ . (dwa razy auto nawet spadło z lawety , ale klient odebrał jako nowy ...........KARYGODNE!)


Skąd ja to znam. <lol> Może z tym, że klient odbierał samochód jako nowy (niewiedząc o wcześniejszym "wypadku") to przegięcie, ale reszta to norma w salonach.
[url=http://www.wszystkodokuchni.pl]Akcesoria meblowe – zawiasy, prowadnice, tandembox, systemy drzwi przesuwnych, BLUM PEKA SEVROLL SIBU GTV SIRO[/url]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sie 2004, 12:47
Posty: 193
Skąd: Białystok

Postprzez Waikiki » 28 sty 2009, 22:46

Ponownie informuję więc, że nie jest to norma w żadnym salonie sprzedaży, a już na pewno nie w salonie sprzedaży Mazda.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 mar 2008, 11:43
Posty: 236 (0/9)

Postprzez mr_t » 28 sty 2009, 23:07

Waikiki napisał(a):Jak finito to finito. Prośba tylko abyś nie straszył steda, bo to co działo się w Opel Kopczyński nie ma nic wspólnego z jego samochodem.

Czy ma, czy nie – to wiedzą tylko pracownicy serwisu. Sam widziałem kiedyś jak ASO Citroena (już nie istnieje od wielu lat) traktowało samochody. Miałem miesięczne praktyki i z okna było widać duży plac z płyt betonowych. Kilka razy dziennie było widać jak po tych płytach suną cytryny bokiem. Ciągle inne – więc na pewno nie były to samochody pracowników, tylko klientów.
Mój kolega pracował prze jakiś czas bodajże w Toyocie. Mówił że polerowanie rys, prostowanie błotników, czy też malowanie elementów w nowych samochodach to norma. Poza tym był świadkiem jak laweta z dwoma samochodami wpadła do rowu. Samochody po naprawach blacharskich poszły jako nowe.
Byłem świadkiem jak w Citroenie klient się awanturował, bo nowy C5 miał cały bok zarysowany i wgniecioną maskę, po czym słyszałem foch "szefa" do pracowika – że przecież chyba wie, że przed sprawdzeniem samochodu nie informuje się klienta że samochód już jest.
Mój ojciec kiedyś po przeglądzie stwierdził, że w ramach przeglądu przejechano ponad 20km ze średnią prędkością bez mała 180km/h.

Więc to norma, a nie szczególne przypadki. Myślę że w mazdzie wcale inaczej to nie wygląda, tym bardziej ze samochody płyną sobie przez pół świata, a pogoda na oceanie bywa różna, trzeba przeładowywać kontenery, wiele razy przestawiać samochody.

Jak myślicie – czemu zamawiając nowy samochód termin odbioru to np. marzec, a nie 10 marca? Bo mają taki bajzel że nie wiedzą kiedy przyjdzie? Wiedzą, ale nie wiedzą czy i jak dużo trzeba będzie naprawić przed wydaniem klientowi, dlatego termin wydania samochodu jest bardzo ogólnie podany.
Forumowicz
 
Od: 1 kwi 2008, 21:12
Posty: 629
Skąd: Będzin
Auto: Mazda 3, 2.0 diesel

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

Moderator

Moderatorzy Moto