Co kupić będąc miłośnikiem motoryzacji
Osiem stron pisania a Ty chcesz teraz Vectrę kupić?
pawelMX6 napisał(a):Osiem stron pisania a Ty chcesz teraz Vectrę kupić?
Dokładnie.
Każda jedna z propozycji, która padały, jest lepsza...
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Gibsong napisał(a):tylko to nieokiełznane spalanie 17/100.
_________________
Rozbawił mnie ten temat. Co ty tutaj wogóle wyprawiasz? Piszesz o bmw 540 które łyka 20 litrów, pisze sz o innych autach które pala podobnie,
co lepsaze piszesz o autach nietuzinkowych, z potencjałem.
To co ma z tym wszystkim wspólnego vectra?Jak ma to byc ten niemiecki smieć to moze wyż jeszcze pod uwage mondka nawt nie st200 a zwykłego v6, albo paska 2,3.
A może sie poprostu obudź? Albo może lepiej przespij z tym tematem?
- Od: 17 lis 2006, 00:38
- Posty: 233
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 6 2,0 citd
jestem tak samo blisko vectry jak i lancii, śmigam mazdą. To że w tej chwili generuję nadwyżki finansowe i myślę jak by je dobrze wykorzystać, może będzie niemiecki śmieć to się trochę oswoję z wysokim spalaniem chociaż i będę wiedział więcej, a tak naprawdę jak będzie to się zobaczy, ja NIE KUPUJE tego auta tylko się zastanawiam i do tego zastanawiania się wkręciłem trochę was. BMW byłoby na bank z LPG, bo nie zabiera przyjemności z jazdy obniżając jej cenę. Vectra jest w rodzinie, auto zadbane serwisowo ale troche niszczeje na parkingu. Niestety ona się nie gazuje.
Zresztą zanim uzbieram może okazać się że życie zweryfikowało plany.
Zresztą zanim uzbieram może okazać się że życie zweryfikowało plany.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gibsong napisał(a):Vectra jest w rodzinie, auto zadbane serwisowo ale troche niszczeje na parkingu.
To może lepiej dwa razy w miesiącu pożycz od Ojca tą Vectrę, a po zabawie oddaj Mu umytą, wysprzątaną, nawoskowaną i zatankowaną do pełna... a w ramach bonusu coroczny przegląd (jeśli nie wyjdzie – Ty płacisz za doprowadzenie auta do stanu używalności)...
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Gibsong czemu 2.5 V6 nie nadaje się do zagazowania ?
Chyba chodziło o to, że to duże spalanie jak na vectrę 2.5 V6.
lucas_ka napisał(a):Rozbawił mnie ten temat. Co ty tutaj wogóle wyprawiasz? Piszesz o bmw 540 które łyka 20 litrów, pisze sz o innych autach które pala podobnie,
Chyba chodziło o to, że to duże spalanie jak na vectrę 2.5 V6.
Pozdrawiam,
Paweł
Paweł
- Od: 16 sty 2005, 17:08
- Posty: 2553
- Skąd: Katowice
- Auto: Volvo S70 2.5 A/T LPG
Cały temat to...... pierdu pierdu pośpię jeszcze
Gibsong moja rada.... kup se na lato dobry rower taki markowy wiesz....z bajerami
A tak na marginesie, już bezpośrednio nie związane z tematem.
Najbardziej śmieszą mnie ludzie którzy dumni i bladzi kupują używane auto z silnikami 2,5 czy 3,0l, a póżniej to jeżdżą jak emeryci i jakby mogli to w ogóle nie dotykali by pedału gazu i chwalą się, że on tam to ma silnik 2,5 i też mu pali 8l/100km benzyny jak twój 1,6 16V. Albo zaraz po kupnie zakładają tanią instalacje LPG i mówią "Panie ustaw Pan tak, żeby palił jak najmniej, osiągi nieważne" Jak dla mnie PARANOJA , kupić auto z dużym silnikiem i żyć tylko tą świadomością ,że ma sie 3,0l na tylnej klapie, a w codziennym użytkowaniu pod żadnym pozorem nie przekraczać 2,5tys obr., bo pieniędzy na paliwo szkoda.
Gibsong moja rada.... kup se na lato dobry rower taki markowy wiesz....z bajerami
A tak na marginesie, już bezpośrednio nie związane z tematem.
Najbardziej śmieszą mnie ludzie którzy dumni i bladzi kupują używane auto z silnikami 2,5 czy 3,0l, a póżniej to jeżdżą jak emeryci i jakby mogli to w ogóle nie dotykali by pedału gazu i chwalą się, że on tam to ma silnik 2,5 i też mu pali 8l/100km benzyny jak twój 1,6 16V. Albo zaraz po kupnie zakładają tanią instalacje LPG i mówią "Panie ustaw Pan tak, żeby palił jak najmniej, osiągi nieważne" Jak dla mnie PARANOJA , kupić auto z dużym silnikiem i żyć tylko tą świadomością ,że ma sie 3,0l na tylnej klapie, a w codziennym użytkowaniu pod żadnym pozorem nie przekraczać 2,5tys obr., bo pieniędzy na paliwo szkoda.
a mnie ludzie którzy cisną nieprawdopodobnie swoje 1.5 żeby za innymi nadążyć i piszą potem że pali im 12 po mieście. Masz rację temat jest troche S-F ale podkreślałem to chyba z pięć razy. Traktujcie całą rzecz trochę mniej poważnie, chyba że dla kogoś wielkim afrontem jest ruszyć głową i dać propozycję z której osoba prosząca o takową nie skorzysta? Takie osoby przepraszam za zawracanie głowy. Pewnie jakbym napisał że jednak kupuje GE-KL żeby się zaznajomić z wyższymi kosztami sprawa nie byłaby dla Was koledzy tak bolesna, tylko że te auta byłyby pewnie z 92-95 roku i nalatane z 250 tys km, jak kształtują się parametry normalnie eksploatowanego samochodu po takim przebiegu sobie można poczytać w dziale warsztat. Oczywiście są to normalne sprawy, zużywające się mechanizmy. Nie ukrywam chciałbym GE-KL w wersji Tip-Top z małym przebiegiem i dobrym wypasem, tylko że takich niema.
Co jest takiego złego w nieprzekraczaniu 2500 obr? Mazdą śmigam na codzień i często tak właśnie jeżdżę, inaczej się nie za bardzo da przy tym poziomie natężenia ruchu.
Oczywiście jak jest miejsce warunki to lubię przycisnąć, ale nie mam ciągot żeby jechać na najniższym możliwym biegu, tym bardziej że FS brzmi do pupy. Co innego właściciele K-serii.
PRZEPRASZAM TYCH CO IM NAROBIŁEM APETYTU I CZUJĄ SIĘ ZAWIEDZENI (ale vectry jeszcze nie kupiłem)
Jest jeszcze jedna opcja: Kierownica do Playstation, nie trzeba wachy lać, ani oponek zmieniać, kasę się łatwiej zarabia i wogóle same plusy, a do roboty to faktycznie rowerkiem lepiej, tylko jak nim towar z makro przytacham, ale co tam dam radę.
Modera upraszam o zamknięcie.
Co jest takiego złego w nieprzekraczaniu 2500 obr? Mazdą śmigam na codzień i często tak właśnie jeżdżę, inaczej się nie za bardzo da przy tym poziomie natężenia ruchu.
Oczywiście jak jest miejsce warunki to lubię przycisnąć, ale nie mam ciągot żeby jechać na najniższym możliwym biegu, tym bardziej że FS brzmi do pupy. Co innego właściciele K-serii.
PRZEPRASZAM TYCH CO IM NAROBIŁEM APETYTU I CZUJĄ SIĘ ZAWIEDZENI (ale vectry jeszcze nie kupiłem)
Jest jeszcze jedna opcja: Kierownica do Playstation, nie trzeba wachy lać, ani oponek zmieniać, kasę się łatwiej zarabia i wogóle same plusy, a do roboty to faktycznie rowerkiem lepiej, tylko jak nim towar z makro przytacham, ale co tam dam radę.
Modera upraszam o zamknięcie.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gibsong..... zanim moder zamknie ten idiotyczny temat... nie ma nic złego w nie przekraczaniu 2,5tys w gęstym ruch miejskim, ale żeby nie być zawalidrogą na skrzyżowaniu trzeba sprawnie wkręcać silnik do tej prędkości i zmieniać bieg na wyższy....
Irytuje mnie to.... ze jak zawsze kiedy sie na prawdę spieszę na skrzyżowaniu na lewym pasie musi sie ustawić właśnie taki opisywany przeze mnie właściciel 3,0l i rusza w tempie przeładowanego do granic możliwości starego dostawczaka, a za miastem jedzie jak sierota 80-90km/h blokując często lewy pas dwupasmówki (bo tam na lewym mniejsze koleiny )
Irytuje mnie to.... ze jak zawsze kiedy sie na prawdę spieszę na skrzyżowaniu na lewym pasie musi sie ustawić właśnie taki opisywany przeze mnie właściciel 3,0l i rusza w tempie przeładowanego do granic możliwości starego dostawczaka, a za miastem jedzie jak sierota 80-90km/h blokując często lewy pas dwupasmówki (bo tam na lewym mniejsze koleiny )
w porządku, rozładowałeś swoją frustrację? Nieczęsto przekraczam 110 kmh, na drogach węższych niż 2 pasy, nie dla oszczędności, powyżej nawet na Vb zaczyna być słychać silnik i komfort drastycznie spada, po drugie koncentracja, jazda z dużą prędkością męczy dużo bardziej, przynajmniej mnie. Ruszanie ze świateł mam opanowane. Nie każdy nadąża.
Stała pod ścianą prężąc kakao
grabu122 napisał(a):Cały temat to...... pierdu pierdu pośpię jeszcze
Cały temat jak widzisz Kolego wzbudził duży odzew, co w "Ogólnym" nie zdarza się często. Dobrze czasem pogadać o autach, które u wiejskich handlarzy wzbudzają wstręt, na dyskotekach nie przywirujesz, ale masz świadomość posiadania czegoś wyjątkowego, co u blond pustaka na imprezie wywoła rytmiczne skurcze przepony,a u fascynata motoryzacji zwężenie źrenic i przyspieszone bicie serca.
grabu122 napisał(a):UWAGA!! Większość moich postów wysyłanych w godzinach nocnych powstaje pod wpływem alkoholu i narkotyków, więc proszę nie traktować ich poważnie.
Teraz wcześnie się ściemnia...
No cóż-pozdrawiam
Jak masz juz kupi Vectrę 2,5 to kup Nissana GT P11 co z 2 litrów wyciąga wiecej niz 2,5 V6 z opla z o wiele mniejszym spalaniem nie mowiąc już o całej reszcie i o mozliwościach rozwoju tego silnika a i odmmienność będzie inna
Gibsong choć troche mnie tez temat zdziwił a szczegolnie niezdecydowanie ale rozumiem to bo jak się przymierząłem to kupna auta to z allegro nie schodzilem i mialem 1000 pomysłów a i tak zakup dokonał sie spontanicznie -okazyjnie wiec planowanie czasami poprostu idzie na marne ale powodzenia w wyborze
Gibsong choć troche mnie tez temat zdziwił a szczegolnie niezdecydowanie ale rozumiem to bo jak się przymierząłem to kupna auta to z allegro nie schodzilem i mialem 1000 pomysłów a i tak zakup dokonał sie spontanicznie -okazyjnie wiec planowanie czasami poprostu idzie na marne ale powodzenia w wyborze
- Od: 22 cze 2004, 15:59
- Posty: 219
- Skąd: średniej wielkości
- Auto: Nissan Primera 2.0 GT SR20DEH
a gdzie znalezc takiego P11 2.0 190KM?? Bo tylko slyszalem ze takie sa a nie spotkalem raczej nigdy jeszcze. Bo te 150KM to standard, ale 190?? To juz naprawde ladny silnik jest. A dla wspolnika szukamy takiego wlasnie, ewentualnie samego silnika od tego
- Od: 2 gru 2006, 20:58
- Posty: 1393
- Skąd: Wa-wa/Puławy
- Auto: C63 AMG Kombi + Fiat Bravo Psst... + Combo
Mateusz L napisał(a):Dobrze czasem pogadać o autach, które u wiejskich handlarzy wzbudzają wstręt, na dyskotekach nie przywirujesz, ale masz świadomość posiadania czegoś wyjątkowego, co u blond pustaka na imprezie wywoła rytmiczne skurcze przepony,a u fascynata motoryzacji zwężenie źrenic i przyspieszone bicie serca.
Gibsong napisał(a):temat jest troche S-F ale podkreślałem to chyba z pięć razy.
No, ale widzisz, rzeczywistość jest taka a nie inna....
Temat zaczął sie wyjątkowo, a skończył sie banalnie typu BMW serii 3 i 5, czy Opel Vectra
kupić pojazd nietuzinkowy, z duszą za stosunkowo niewielkie pieniądze powiedzmy ok.15tys zł nie jest żadną sztuką, ale co z tego jak pózniej często koszty eksploatacji przekraczają wartość rynkową pojazdu.
darekk86 napisał(a):a gdzie znalezc takiego P11 2.0 190KM?? Bo tylko slyszalem ze takie sa a nie spotkalem raczej nigdy jeszcze. Bo te 150KM to standard, ale 190?? To juz naprawde ladny silnik jest. A dla wspolnika szukamy takiego wlasnie, ewentualnie samego silnika od tego
P11 190 koni to bardzo prosty swap na silnik neo vvl ( nissanowska wersja technologia vteca hondy w bardzo wielkim uogólnieniu ) ktore były montowane w japonni i jak to bywa tam zawsze jeźdze lepsze wersje silnikowe europejskich odpowiednikow taka primera 200 koni powinna byc też dostępna w innych krajach niz japonnia
jezeli Cie to interesuje to moge podać na PW dane gdzie to kupic i kto to dobrze robi
dodam od siebie że 150 koni nie jest rozne 150 koni
przyklad accord 2.0 vtec primera 2.0 gt
- Od: 22 cze 2004, 15:59
- Posty: 219
- Skąd: średniej wielkości
- Auto: Nissan Primera 2.0 GT SR20DEH
grabu122 napisał(a):Najbardziej śmieszą mnie ludzie którzy dumni i bladzi kupują używane auto z silnikami 2,5 czy 3,0l, a póżniej to jeżdżą jak emeryci i jakby mogli to w ogóle nie dotykali by pedału gazu i chwalą się, że on tam to ma silnik 2,5 i też mu pali 8l/100km benzyny jak twój 1,6 16V.
Zmieniłem z 1,6 na 2,3 turbo. Hmm, pali z litr więcej, gaz wciskam mniej, bo po prostu nie trzeba, jeździ o niebo szybciej niż na maxa ciśnięte 1,6. A jak trzeba do wyprzedzania to idzie do dechy. Po to są te silniki, jak dla mnie dla bezpieczeństwa.
grabu122 napisał(a):w codziennym użytkowaniu pod żadnym pozorem nie przekraczać 2,5tys obr., bo pieniędzy na paliwo szkoda.
W mieście jeżdżę do 2500, czasem do 3000. A czemu Bo więcej nie potrzeba, przy takich obrotach u mnie Z5 dostaje zadyszki. A spali 1-mooże 2 litry mniej.
grabu122 napisał(a):Irytuje mnie to.... ze jak zawsze kiedy sie na prawdę spieszę na skrzyżowaniu na lewym pasie musi sie ustawić właśnie taki opisywany przeze mnie właściciel 3,0l i rusza w tempie przeładowanego do granic możliwości starego dostawczaka
Opanuj się troszkę, nie spiesz. Zmniejsz tempo życia to i Twoje Z5 dłużej pojeździ.
Lukano tylko z tą różnicą, że jak ja przesiadłbym sie do Saaba 2,3turbo na pewno, jezdził bym duuuuuuużo szybciej niż Z5 , taki już jestem pseudo sportowy burak na drodze, że jak tylko warunki drogowe na to w miarę pozwalają to nieważne w co wsadzę swój kuper, czy to jest Fiat SC 900, czy Peugeot 605 3,0 V6, czy moje 323C 1,5 zawsze cisnę na maksa. Nie wyobrażam sobie żeby mieć np. auto o mocy 200KM i za każdym razem gdy wciskam gaz do podłogi zastanawiać sie ile to może teraz palić i ograniczać sie dla oszczędności paliwa, a ilu mam takich znajomych , mają 3,0 a śmigają w tempie emeryta z tico , wystarcza im ta sama świadomość, że mają mocny samochód i przeraża ich ile ja potrafiłbym spalić, gdybym miał taki samochód. I pytam sie po co takiemu np. Vectra B 2,5 V6 (a nie np. 1,6 16V) jak i tak nawet nigdy nie wykorzystał połowy jej możliwości... Ja tego nie mogę zrozumieć
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości