Dziwne gusta polskiego społeczeństwa.

[Mev]

obecnie ma to miejsce z 323F (BA) czy Xedosem 6,

Bardziej bym tu BG wstawił, a jeszcze nigdy żadnego dresa w X6 nie widziałem

To trochę nie ta półka – za podobną kasę do X6, można mieć e36, które zrobi szał na osiedlu bo jest do niej pełno bajerów w sklepach "wszystko za 5zł" No i ma silnik 1.6 i 1.8 Wiesz – X6 V6 jednak trochę pali, to wtedy na mniej dyskotek można pojechać

połakomię się na Alfę

Polecam – mam w domu 166 V6 i auto jest tak bezawaryjne jak mój Xedos – jeszcze nigdy nie zawiodło

[Solo]

Kłaniam się,

Poza tym o VAGach można mówić wszystko, ale cena proporcjonalnie do tego co on proponuje jest atrakcyjna, nie zapominajmy także że obok Skody i VW jest jeszcze Seat i Audi, ta sama technologia.

Fucktycznie, zgadza się – tanie czołgi.

Dziwi was, że w Polsce kupuje się zachodnie auta i wyśmiewacie niemieckie czy włoskie, a TDI – działa na co niektórych jak płachta na byka , a czemu nikt nie bierze pod uwagę kosztów eksploatacyjnych, serwisu i tego, że tych aut po prostu polscy mechanicy nie są w stanie popsuć bo robią je już z zamkniętymi oczami.

To jest taki niby milowy krok typowego Polaka w stronę rzekomego rozwoju, bo dajmy na to Poloneza zastąpiły auta np. (raczej głównie) z VAG (w dużej mierze "proste", podobnie jak zresztą poczciwy Polder, natomiast w przypadku już samego porównania niemieckiej myśli technologicznej do polskiej raczej skomplikowane), na pewno bez porównania solidniejsze i oszczędniejsze samochody, co jest ok. Z kolei jednak, osobiście widok auta typu Audi A4, VW Golf, itp. (bo te modele mam cały czas na myśli pisząc tutaj) kojarzy mi się z wspomnianą prostotą, ale niestety samych posiadaczy (nie wszystkich), gdzie jako wiejscy gospodarze (tu powszechny przykład) wykorzystują dużą część tych pojazdów do lansu w piątek po mieście, na zakupy do markietów lub okupowania miejscowego rynku. Taki żal mnie przez to ogarnia. Podsumowując, jest to auto dla ludu i niestety często dla tego bardziej zacofanego. Bywa nawet, że nie posiadającego łazienki w domu, z czym się osobiście spotkałem ("no ale porządny wóz w izbie musi być").

Każdy jeździ tym czym chce, jeździłem Maluchem, Golfem, Mazdą, a teraz Skodą, a w przyszłości nie wykluczone że połakomię się na Alfę, albo jakiegoś japońca.

The end

[grabu122]

więc ani się obejrzeć, a miejsce Golfa zajmie 323F, dlatego że cena zblożona, ale wygląd znacznie bardziej atrakcyjny.

Racja, racja.... pamiętam jak znajomy na początku masowego importu z 4,5 roku temu sprowadził sobie 323F 1,8 BA....co to był za szał, chwalił sie tym autkiem gdzie tylko mógł i wszyscy podziwiali... wtedy wydawało musi się że kupił samochód tak niepowtarzalny w miasteczku prawie jak porsche, a teraz.... czar prysnął

[loockas]

Bynajmniej z Octavi nie wysiądzie nigdy żaden dres jak obecnie ma to miejsce z 323F (BA) czy Xedosem 6

Bardziej bym tu BG wstawił, a jeszcze nigdy żadnego dresa w X6 nie widziałem

a byście się ździwili... Zapraszam na śląsk

[Udesky]

Taki żal mnie przez to ogarnia. głaszcze Podsumowując, jest to auto dla ludu i niestety często dla tego bardziej zacofanego.

Ta wypowiedź jest równa żałosna jak ty i ten temat. Jak również obrażasz rzeże rodaków. Jak w ogóle można oceniać ludzi po samochodzie. Co więcej zaryzykował bym stwierdzenie, że to ty jesteś bardziej zacofany niż oni.

To jest taki niby milowy krok typowego Polaka w stronę rzekomego rozwoju, bo dajmy na to Poloneza zastąpiły auta

A czym Mazda różni się od Hondy, VW, Fiata, Toyoty czy Renault? Niezadbana psuje się równie często jak one, ma tak samo mniej lub bardziej udane modele.

Z kolei jednak, osobiście widok auta typu Audi A4, VW Golf, itp. (bo te modele mam cały czas na myśli pisząc tutaj) kojarzy mi się z wspomnianą prostotą, ale niestety samych posiadaczy (nie wszystkich), gdzie jako wiejscy gospodarze (tu powszechny przykład) wykorzystują dużą część tych pojazdów do lansu w piątek po mieście, na zakupy do markietów lub okupowania miejscowego rynku.

Rozumiem, że ty lansujesz się tylko w piątkowe czy sobotnie wieczory pod dyskoteką, a że z VAGiem by cię wyśmiali to podjeżdżasz Mazdą.

Dla wiadomości co po niektórych, nie łudźcie się, że Mazda to samochód dla wybranych, swoją mniejszą popularność od VAGó, czy Hondy, która występuje w podobnej ilości co VW, Skoda itp. zawdzięcza tylko temu, że nie była promowana i łatwo dostępna w Polsce, ale to się nie długo zmieni, jako przykład już może służyć rzesza 323, 626, 3 i 6, nawet MX6 widuje więcej niż Calibry
Nie ma czegoś takiego jak samochód powszechnie dostępny i wyjątkowy, a każdemu kto myśli jeżdżąc jakimkolwiek marką że jest dzięki temu lepszy od innych – bardzo współczuje.

loockas,grabu122 w BG więcej po tańsze i no i ładniejsze od Golfa 2 czy Astry, w BA to tylko kwestia czasy. Aktualnie w BA widzę często kobietę (co fajnie wygląda), nie mniejszą rzadkością jest młody łysy w dresiku i co najgorsze, coraz więcej wiejskiego tuningu
X6 jest to mniejsze zjawisko, ale jeszcze rok temu nie widziałem dresa w X6 natomiast teraz już tak i to parokrotnie.

[J.Beck]

ja sie nie wyśmiewam z użytkowników VW,
tylko z ludzi którzy myślą ,że kupują sobie prestiż .

No rzeczywiście dres raczej z Octavi nie wysiądzie ,
ale przedstawiciel handlowy w 8 na 10 przypadków.

Na tym tle Mazda wypada świetnie , dlatego że jest to auto dla amatora motoryzacji , kogoś kto szuka czegoś innego , znawcy i smakosza , to co zwiemy zoom zoom.

[Udesky]

przedstawiciel handlowy w 8 na 10 przypadków

Bo ma atrakcyjną cenę w stosunku do tego co oferuje, więc to mnie nie dziwi.

z ludzi którzy myślą ,że kupują sobie prestiż

Osobiście nie znam takich ludzi, ale nie utożsamiajmy ich tylko z VAGiem, bo równie dobrze może kupić Merca jak i Mazdę, bo przecież stać go na japońską technologie i utrzymanie itd...
A jak dla mnie prestiż może budować szereg czynników, jak pozycja społeczna, przede wszystkim wykształcenie, styl, a samochód to rzecz względna jedni przykuwają do tego większą inni mniejszą uwagę.

dlatego że jest to auto dla amatora motoryzacji , kogoś kto szuka czegoś innego , znawcy i smakosza

Takim określeniem opisał bym RX7 może RX8, ale reszta, to taki sam samochód jakich wiele, podobny w swojej linii do Mondeo, nowej Avensis czy Accorda, jest tylko mniej rozpoznawalna, jak na razie, co powoduje u przeciętnego Kowalskiego szybko bicie serce. Czy Honda Accord Lub Toyota Avensis w zbudza u kogoś takie reakcje, nie, Mazda 6 (poprzednia) także już z powszedniała.

Ludzie przy zakupie samochodu kierują się szeregiem tylko im znanych kryteriów. Na szczęście świadomość motoryzacyjna i powszechny dostęp do internetu powoduje, że ludzi rozsądniej kupują samochody.

[Nat]

Tak czytam i sie dziwię, w czym macie problem.Sam przez ostatnie pare lat jeżdżę Lanciami. Przesiadłem się do Lybry z Accorda. Silniki podobne (H: 2,0 16V, L: 2,0 20V), a komfort, jakość wykonania, bezusterkowość, uroda- tu Lancia bije hondę na głowę! Na forum hondy wszyscy dumni z marki. Za to na forum Lancii spotkalem się z podobnym kwękaniem- że wszyscy roztkliwiaja się nad pojazdami koncernu VAG, że to przykre i niesprawiedliwe, że ludzie niemądrzy itp itd. dokładnie jak w tym wątku. Sam szczerze nie lubię aut VAG- za zapóźnienie technologiczne (przykład: lansowanie pompowtryskiwaczy, gdy wszyscy dawno przeszli na common raila), za kiepskie standardowe wyposażenie aut (ostatnio troche sie polepszyło), za szpetotę aut (nie dotyczy MSZ jedynie Audi), za zbyt wysoką cenę w stosunku do oferty, wreszcie – za duże ryzyko kadzieży.

Ale te cechy powodują, że autka takie jak Lancie, Mazdy czy te lepsze Citroeny mamy: taniej, ławiej coś wybrać, taniej ubezpieczyć, mniej kradną, a przede wszystkim są to auta ciekawsze, bardziej oryginalne. To chyba miło- jeździć czyms innym, niż pół Warszawy/Poznania/ Koluszek/Pikutkowa?

Lubię też jak taki łoś, jeden z drugim, po przejechaniu sie np. Lybrą wysiada zaskoczony, ze słowami... no tak, fajnie jeździ ... taki... włoski okularnik. (choć nie podobaja mi się tz mercedesy okularniki, gdyż nie jestm taksówkrzem . Po prostu łamanie stereotypów daje duzo frajdy.

Podsumowujac- cieszcie się, że macie oryginalne auto, a klient na dobry egzemplarz i tak się znajdzie. A przy gorszym... trzeba opuscić cenę. Przeciez cena zakupu mazdy była zwykle niższa niz analogicznego pancerwagena?

[Mateusz L]

No rzeczywiście dres raczej z Octavi nie wysiądzie ,
ale przedstawiciel handlowy w 8 na 10 przypadków.

I co z tego? Mają jeździć VW, które kosztuje 2 razy tyle i jest awaryjny, a do tego ma przedpotopowe rozwiązania? Skoda jest akurat "poligonem doświadczalnym" VAG i często ma rozwiązania , które VW i Audi zastosuje dopiero za kilka lat.

Na tym tle Mazda wypada świetnie , dlatego że jest to auto dla amatora motoryzacji , , znawcy i smakosza , to co zwiemy zoom zoom.

Zgodzę się, że Mazda często stosowała nietypowe rozwiązania, ale np. Citroen , czy Saab także. Zgodzę się, że RX7, czy MX5 to auta kultowe. 323, 626 itd.– łatwo pokochać, ale idąc śladem miśkawaw powiem, że to zwykłe banany- auta jakich jest wiele. Doceni je fan Mazdy, czy aut japońskich. Może i czasem ktoś inny powie ciepłe słowo na ich temat, ale nie wzbudzą one ogólnej fascynacji. W tym towarzystwie Chiquita to auto Globy'ego,Voytecka czy walusia– to auta z rozwiązaniami wyprzedzającymi epokę i to są IMO auta dla

kogoś kto szuka czegoś innego

Przeciez cena zakupu mazdy była zwykle niższa niz analogicznego pancerwagena?

Na początku lat 90' 626 GD RF kosztowała więcej od MB 190 2.0d...z tego co słyszałem.

[Piotrek]

Bardziej bym tu BG wstawił, a jeszcze nigdy żadnego dresa w X6 nie widziałem

mało widziałeś – w WLKP ciężko spotkać kogoś normalnego w xedosie

X6 V6 jednak trochę pali, to wtedy na mniej dyskotek można pojechać

gaz, gaz, gaz, gaz na ulicach...

[Mev]

w WLKP

A ja to niby gdzie mieszkam?

PS. W dresie nie chodzę

gaz, gaz, gaz, gaz

Instalacja droga do Xeda Chyba, że po kosztach ktoś leci

[BratCukierka]

Piotrek napisał:
w WLKP

A ja to niby gdzie mieszkam?

PS. W dresie nie chodzę

ale wyglądasz jak dresiarz w przebraniu

[Piotrek]

ale wyglądasz jak dresiarz w przebraniu

jak dresiarz po imieninach babci

[Udesky]

A mi i tak najbardziej marzy się Alfa 159.
Przy odrobinie szczęścia już teraz bym jeździł 156, ale te z lat 1999 – 2000 miały jeszcze dolegliwości typu rdza i to nieszczęsne zawieszenie, które w dalszych modelach podobno już poprawili.

[Mev]

ale wyglądasz jak dresiarz w przebraniu

jak dresiarz po imieninach babci

Ssijcie Moja wina?

A mi i tak najbardziej marzy się Alfa 159

Piękne auto

[grabu122]

Z kolei jednak, osobiście widok auta typu Audi A4, VW Golf, itp. (bo te modele mam cały czas na myśli pisząc tutaj) kojarzy mi się z wspomnianą prostotą, ale niestety samych posiadaczy

Taki żal mnie przez to ogarnia. głaszcze Podsumowując, jest to auto dla ludu i niestety często dla tego bardziej zacofanego. Bywa nawet, że nie posiadającego łazienki w domu

Po paru przykrych przykładach z mojego otoczenia to znaczy przez ludzi którzy mają modele BMW z początku lat 90-tych, też czuje niesmak jak widzę na ulicy takie np. BMW E36 z ekipą z osiedla w środku. (choć auto samo w sobie jest świetne, jak za takie pieniądze) Ale to co Ty tu wypisujesz to już chyba lekka przesada, obrażasz masę ludzi, pewnie kogoś z Twojej rodziny i znajomych też. Muszę zapamiętać na przyszłość kupie np. A4 – jestem prostak, a X6-cool. Co myślisz, że jak kupujesz nowe auto klasy średniej i zamiast Passata kupisz sobie Mazdę 6 to automatycznie jesteś postrzegany przez innych jako ktoś lepszy, mądrzejszy? Jakaś paranoja.

[Solo]

Wypowiedziałem się na temat samochodów z VAG i kto po części te autka użytkuje w okolicy miejscowości, z której pochodzę. Brzmi to jak przesada, ok, ale to są fakty i to bolesne jak widzę dla niektórych. Zapraszam w moje okolice.

Nic takiego nie napisałem, że jeżdżąc chociażby Mazdą jest się lepszym. Przelałem tylko na forum subiektywne odczucia jako mieszkaniec bloku wschodniego odnośnie niektórych niemieckich samochodów (w kwocie zakupu, do powiedzmy, 30 tysięcy zł) i raczej ich często spotykanych na drogach (woj. podlaskie) użytkowników (posługujących się slangiem typu: "wieta","mata", itp.).

Wy tu o obrażaniu, a jedziecie non stop na forum po ludziach co noszą dresy. Zapewne w swoich rodzinach też takich macie, więc skoro bawimy się już w obrońców praw człowieka...

Na wsiach w moim regionie zwyczaje są jakie są, a ten brak łazienek u ludzi w domach, no cóż, dziś pewnie mało spotykane ale jeszcze 2-3 lata temu dość powszechne.

Udesky jestem z miasteczka, jeżdżę po nim codziennie, czasem na zakupy, ale w wiejskiej dyskotece samochodem jeszcze nie byłem. Nie wiem jak to jest naprawdę. Może by mnie wyśmiali jakbym przyjechał jakimś reprezentantem VAG (ale chyba nie, raczej bym zasłużył na ich szacunek ), a może jakbym przyjechał Mazdą (pewnie tak, bo to japońskie, czyli złooo).

Uspokoję Cię i pocieszę na koniec, Skoda nie ma na wsiach w okolicach Kolna takiego poważania jak VW i Audi (do przyjętych wcześniej około 30 tyś zł). Wiesz, nie z Niemiec rodem, to nie lans.

Osobiście jeżdżę Mazdą na dziś dzień, ale jestem w trakcie poszukiwań używanego Lexusa lub Mercedesa.

Nowy Passat jest ładny.

[Udesky]

Nowy Passat jest ładny

A mi się już średnio podoba, w sumie szybciej mi zbrzydł niż B5 po FL w kombi, bo Paski w sedanach nigdy mi się nie podobały, w sedanie Superb I lepiej wygląda i jest większy.

Jestem w trakcie poszukiwań używanego Lexusa

A można wiedzieć jakiego? Mi się podoba IS, taki by mi wystarczył:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7334216

Wy tu o obrażaniu, a jedziecie non stop na forum po ludziach co noszą dresy.

Mówiąc dres mam(y) na myśli pewne typy zachowań, a że typy te chodzą najczęściej w dresach to... ciąg dalszy znamy.

[Solo]

IS ujeżdża mój kumpel, fantastyczny samochód. Nie razi przestronnością wnętrza (chyba dlatego, że taki segment samochodów reprezentuje no i zmieniarka – czuły punkt), ale za to jak dla mnie ma klasę i w ogóle widać, że z wyższej półki furacz. Żeby tak jeszcze miał te 3 litry pod maską, cudo

Ja przymierzam się do GS. Mi się podoba. Choć i starsze Mercedesy mnie kręcą...

[misiek^wro]

Wypowiedziałem się na temat samochodów z VAG i kto po części te autka użytkuje w okolicy miejscowości, z której pochodzę. Brzmi to jak przesada, ok, ale to są fakty i to bolesne jak widzę dla niektórych. Zapraszam w moje okolice. krzywy

Szufladkowac ludzi ze wzgledu na wyksztalcenie i posiadana marke samochodu to juz zenada, chamstwo, archaiczne zacofanie i absolutny brak wychowania.

Na miejscu Twojej matki zapadlbym sie pod ziemie ze wstydu. Zaburaczyc jednak potrafisz jak malo kto. Ja jednak nie wykaze sie typowym chamstwem i nie napisze, ze zachowujesz sie jak typowy burak z okolic stolycy, tylko napisze wprost – zachowujesz sie jak burak i robisz obciach naprawde spoko ludziom z Warszawy.