normalnie takie same mam problemy jak tylko wspomniałem..ba nawet pomyślałem o zmianie auta to coś siadało a jak nawet o tym nie myśli to auto śmiga pięknie tak więc...Jak chcesz sprzedaćMazdę to musisz ją "brać z zaskoczenia"
Jak sprzedawałem moje poprzednie autko Cinquecento to już po podpisaniu umowy i otrzymaniu pieniędzy nowy właściciel wsiadł przekręcił kluczyk. A tu całkowita cisza . No mówię pięknie nie chce się ze mną rozstać wtopa niesamowita. Ale później siedemsetka zagadała .