Stosunek mocy do wagi

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez sołtys » 21 sty 2008, 13:38

brii

Wszystkie silniki które podałeś nie mają przypadkiem żeliwnych bloków??
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Amidamaru » 21 sty 2008, 13:44

brii napisał(a):Sądzę, że do zastosowań lotniczych chyba lepszy będzie wtrysk ze względu na kontrolę składu mieszanki :)


Z reglamentowaniem paliwa to troszkę inaczej jest; nie potrzebne jest przyśpieszenie – tak więc jakieś super-hpier kosmiczne technologie tylko komplikują sytuację. Prosty gaźnik który pracuje na mniejwięcej stałych przepływach (obrotach) jest najbardziej chyba odpowiedni (oczywiście nie w każdym przypadku)– Ja "bączka" nie zrobię ani "gumy" nie przypalę :] Tak więc, żadna pompka wzbogacania mieszanki. Gardziel-przepustnica i tyle- lata piędziesiąte :D .
może polecieć po piwo?
Początkujący
 
Od: 20 sty 2008, 12:42
Posty: 10

Postprzez brii » 21 sty 2008, 14:47

Nie wiem jak to odkładnie z lataniem jest, ale wydaje mi się, że gęstość powietrza i zawartość tlenu chyba się zmieniają z wysokością, więc elektornika by dbała o to, żeby cały czas stosunek tlenu do paliwa było ok :) Ale skoro twierdzisz, że gaźnik ustawiony na sztywno będzie OK to OK :)
Pytanie tylko ile te silniki stracą po ustawieniu ich pod gaźnik??

sołtys – sam blok nie wiem z czego jest zrobiony, ale pokrywy i głowice są alu :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez sołtys » 21 sty 2008, 14:51

brii napisał(a):sołtys – sam blok nie wiem z czego jest zrobiony, ale pokrywy i głowice są alu


w tym sęk że wydaje mi się na 99% że z żeliwa dlatego są sporo cięższe niż jednostki subaru które mają blok aluminiowy, i tu zysk wagowy jest spory. Pozatatym 90% silników obecnie ma pokrywy głowice i inne duperele alu, tu jednak chodzi o blok silnika który sporo waży.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez brii » 21 sty 2008, 14:56

W K-Series napewno jest alu, w B-Series nie wiem... Ale K-Series raczej się nie nada do latania ;) Weź tylko pod uwagę to, że Silniki Subaru mają dwie głowice przez co przewaga wagowa ich czterocylindowych silników w stosunku do silinków B-series (nawet jeśli dół jest żeliwny) wcale może nie istnieć (wcale nie muszą być lżejsze).
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Amidamaru » 21 sty 2008, 15:45

Sołtys ma rację.Zeliwnych bloków raczej się unika. Co to jest K-series?
Jeśli chodzi o dylemat- wtrysk czy gaźnik to jest tylu zwolenników gaźników co wtrysków -przede wszystkim co bardziej się opłaca, na czym się straci? A wysokość? Można pominąć różnice.
może polecieć po piwo?
Początkujący
 
Od: 20 sty 2008, 12:42
Posty: 10

Postprzez sołtys » 21 sty 2008, 15:54

Amidamaru napisał(a): Co to jest K-series?


silniki mazdy w układzie V od pojemności 1,8L do 2,5L w różnych wersjach o mocy od 133km do 200 z tym że najbardziej popularne do dostania są K8 1.8l 133km z mazdy MX3 poprzez KF 2.0l 144km z mazdy 323F generacja BA z lat od bodajrzę 94 lub mazdy xedos 6 od 1992R do 2,5 o mocy około 162km z mazdy 626 GE roczniki od 92 i 200km z mazdy mx6 na rynek japoński ( ale to już drogi rarytas który ciężko u nas dostać)

wagi wszystkich tych silników są zbliżone jest tylko jedno ale są stosunkowo mocno skomplikowane pod względem układu dolotowego w związku z tym nie polecałbym ich do ulma czy motolotni.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez brii » 21 sty 2008, 15:57

sołtys napisał(a):wagi wszystkich tych silników są zbliżone jest tylko jedno ale są stosunkowo mocno skomplikowane pod względem układu dolotowego w związku z tym nie polecałbym ich do ulma czy motolotni.

Dokładnie...

sołtys napisał(a):200km z mazdy mx6 na rynek japoński ( ale to już drogi rarytas który ciężko u nas dostać)

Ale jak się już dostanie to jest wesoło :D

Trzeba poczekać – może ktoś później wejdzie i będzie wiedział z czego jest blok B-Series :)

Amidamaru napisał(a):Jeśli chodzi o dylemat- wtrysk czy gaźnik to jest tylu zwolenników gaźników co wtrysków -przede wszystkim co bardziej się opłaca, na czym się straci? A wysokość? Można pominąć różnice.

To ja bym się jednak bawił we wtrysk – odpada potrzeba przeróbki i ewentualnych późniejszych regulacji. Osprzęt będzie tylko o kilka kilogramów cięższy niż gdyby przerobić taki silnik na gaźnik (a moc niestracona moc napewno zrównoważy te kilka kilogramów ;)).
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Hazu » 21 sty 2008, 18:15

Amidamaru

Twierdzisz że silnik mazdy 1,6 B6 z chłodnicą i osprzętem waży mniej niż silnik garbusa 1.6 o podobnej mocy który jest chłodzony powietrzem obawiam się że bokser będzie bardziej właściwy do tego zastosowania.

Po za tym prostota konnstrukcji i łatwość napraw te z nie jest bez znaczenia.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez Amidamaru » 22 sty 2008, 03:21

Hazu napisał(a):Amidamaru

Twierdzisz że silnik mazdy 1,6 B6 z chłodnicą i osprzętem waży mniej niż silnik garbusa 1.6 o podobnej mocy który jest chłodzony powietrzem obawiam się że bokser będzie bardziej właściwy do tego zastosowania.

Po za tym prostota konnstrukcji i łatwość napraw te z nie jest bez znaczenia.


Hazu- ja nic nie twierdzę. Po prostu przyszedłem do was "po prośbie" którą, wydaje mi się, sprecyzowałem konkretnie – szukam jakiegoś lekkiego silnika z odpowiednią mocą- może trafię na coś co zostało przeoczone przez innych. To tyle.
Wydaje mi się, że wiecie coś o mazdach, dyskutujecie o nich, rozbieracie i staracie się poprawiać fabrykę tuningując silniki swoich mazd.Jednym wychodzi dobrze – innym mniej- jak to w życiu bywa. Każda(prawie) dyskusja jest budująca. Odkrywająca może niezauważalne do tej pory zalety jakiegoś zespołu mech.
Hazu, wiesz coś na ten temat (mazda), wpadłeś na jakiś pomysł, chcesz pomóc? To napisz jak inni powyżej. Nawet jak się pomylisz, to nic wielkiego nie będzie, bo to się szybciutko skoryguje a inni nie pójdą już tą niewłaściwą drogą- jednym słowem komuś to może się przydać. Dotychczas z tych co zabrali głos tylko ty- jakoś tak dziwnie uderzyłeś w przemądrzałe tony. Nie, ja nie mam zamiaru wyważać otwartych drzwi, nie będę udawał wszystkowiedzącego o VW a tym bardziej o mazdach, mógłbym mędrkować i przypisywać sobie czyjąś wiedzę przepisując ją z neta.
Jeśli moderator nie wywali skopiuję tutaj post z jednego lotniczego forum dot. VW. Skopiuję dlatego, żebyś przeczytał, cokolwiek dowiedział się i później ew. próbował być expertem w lotniczych zastosowaniach garbusa. Tekst ten jest kol. kuby-mysluka, to gość który cokolwiek robi i cokolwiek wie na temat BMW,garbusów, śmigieł i kilku jeszcze przydatnych rzeczy.Tekst poniższy pokaże ci jakie mają wady VW-eje a ty wtedy zadecydujesz co jest lepsze,ok?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wysłany: Pią, 23 Lut 2007, 22:38 Temat postu:
Grzesiek,
Zrobiłem jednego VW wg amerykańskiej dokumentacji na elementach z GPASC (wałek, 92mm set cylindrów, wielka pompa i gaźnik Zenith), Odlatałem ~200h na Tulaku i wiem jedno VW nie nadaję się do wolnych samolotów. Strasznie niekorzystnie wychodzi typowy RPM ~3000 – bo będzie krótkie smigło ~1,5 a to dla małych predkości spowoduje efektywność na poziomie 55%. Latac lata – ale – dla dwuosobówki 1835cc to minimum, a i tak spodziewaj się wznoszenia na poziomie 1 m/s dla pełnej masy. Cienko, cieniutko... ponizej wklejam jeden z moich tekstów o lotniczych modyfikacjach VW. Może Cię zaciekawi. Zdjęcia do niniejszego znajdziesz na garbiarni: www.garbiarnia.com _> galerie –> inne garbate.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
UWAGA opisywane przeróbki dot. wyłącznie silników typ 1 do 3 !!!
Najwiekszym wrogiem silnika jest temperatura.
W moim przypadku, nietypowym -bo VW lata sobie w samolociku, wystarczyło na stałe zwiększyć obroty o ok 300rpm i powodowało to szybki wzrost temperatury o ok 30 stopni. Of korsik – po ok 60h usmażyłem panewki.
(No niestety układ chłodzenia miałem standardowy – z chłodnica oleju na bloku, zero zmian w układzie olejowym i nienajlepiej wymuszonym przez smigło przepływem powietrza przez głowice)
Sam VW jest chłodzony przepływem oleju -co najmniej w takim stopniu jak i przepływem powietrza. I poniższy tekst opisuje głownie modyfikacje układu olejowego. Zobaczcie w galerii INNE GARBATE zdjęcia poszczególnych operacji. (wysłałem)
Zestaw zmian układu olejowego (poza powszechnie znanymi systemami filtrów zewnętrznych) opisany poniżej bazuje na modyfikacjach wypracowanych przez Roberta Hoovera -Guru grupy Yahoo/AirVW, nosi to nazwę "HVX MODS" i jest sprawdzone przez wielu uzytkowników latających VW. Nie dołoży Wam ani jednego KM -ale na pewno znacznie przedłuży trwałość Waszego silnika.
Jako generalną zasadę należy przyjąć stosowanie filtra oleju i zewnetrznej chłodnicy oleju. Nie będę sie wywnętrzał – bo temat jest znany. Układ powinien być pełnoprzepływowy -czyli operacja wymaga:
1.Zastosowania pompy oleju wyposazonej w króciec wyprowadzający olej do zewnetrznego przewodu.
2.Postawienia w szereg zewnetrznego filtra oleju (ciśnieniowego!) i zewnetrznej chłodnicy (też wytrzymujacej ciśnienie)
3. odfiltrowany i schłodzony olej wraca do glównego kanału olejowego – konieczne usunięcie zaślepki i nagwintowanie fragmentu kanału.
Istnieje dużo prostszy sposób – zakup stosownego zestawu bolt-on (np u SCATa). W miejsce chłodnicy montuje się element z króćcami wejścia i wyjścia oleju. Niestety – to będzie układ bocznikowy w którym nie zawsze i nie cały olej będzie filtrowany w jednym obiegu...
Kolejny temat -to średnica głównych kanałów olejowych w silniku. (Interesuje nas lewa połowka bloku -ta z aparatem zapłonowym.)
Stare bloki miały glówny kanał olejowy 8mm -te nowsze (bodajże od '70) maja już 10mm. Ja tego nigdy nie musiałem rozwiercać -ale precyzyjny pomiar i dlugie wiertło chyba załatwią sprawę...
Zaślepki kanałów sa nie do dostania (chyba że calowe, w USA -raczej trzeba je nagwintować i zakrecić aluminiowym nagwintowanym korkiem. Stalowy bedzie ciekł.
Popatrzcie teraz na zasilanie w olej lewej i prawej połówki silnika.
Lewa -ma kanał olejowy 10mm (albo i 8mm jeśli stary blok)
Prawa... no własnie. Do prawej połowki silnika, do całej głowicy olej jest dostarczony dwoma kanałkami środkową panewką wałka rozrzadu. Mniej więcej 2.6mm x 3,3mm każdy. Cieniuuuutko...
Standardową modyfikacją tutaj jest rozfrezowanie kanału w obu połówkach bloku, półkoliście do szer ok 6.3mm i na głebokość ok 3.2mm DREMEL i kulisty frez wystarczą do tej roboty. Jeśli planujecie używać wału ze skokiem większym niż 69mm lub z przeciwwagami -kanał należy otwierać bardzo rozważnie bo taki wał zwykle wymaga dodatkowego ubierania materiału m.in. z podstawy panewki wałka rozrządu...
Zobaczcie panewkę #3 wałka rozrządu, tam jest tylko kanałek olejowy pod panewką. Trzeba go przedłuzyć az do szklanki. (Żeby zwiekszyc ilość oleju dostarczanego do głowicy)
W tym celu trzeba w prawej połówce bloku (tej bez zapłonu) zidentyfikować kanał olejowy biegnacy w poprzek otworów szklanek popychaczy i rozwiercić go długim wiertłem 6mm do głębokości ok 225,5mm (mierzonej od poziomu zaślepki). OK – teraz rzut oka na kanał pod panewką – jest w przekroju prostokatny i ma na środku takie okragłe miejsce – coś jakby poczatek otworu... Znajdźcie jego środek i rozwierćcie 6mm wiertłem pionowo w głąb -w kierunku wykonanego uprzednio otworu, tak by oba sie spotkały. Głębokość powinna być ok 43mm -mierzona od powierzchni otworu panewki -UWAGA!!! nie od dna kanału!!!
Naprawde trzeba uważać przy tej robocie i wszystko sobie pomierzyć i przemyśleć trzy razy zanim weźmiecie do reki wiertarkę. Nie musze przypominać że blok wiercimy chłodząc go denaturatem...
Kolejna operacja to rozfrezowanie prostokatnego kanału pod panewką rozrządu #3 wg procedury opisanej kilka zdań powyżej.
Po wykonaniu dodatkowego kanału i rozfrezowaniu pod panewką czyścimy wszystko jak najdokładniej z wiórów i zaślepiamy początek kanału aluminiowym korkiem -w miejscu gdzie był oryginalny korek.
Dobra – teraz bierzemy na warsztat szklanki popychaczy.
Uwierzcie na słowo – że oryginalna szklanka przekazuję olej do głowicy (przez popychacz) tylko przez ~8% czasu pracy -dokładnie wtedy, kiedy zawór jest otwarty!!!.Przez ~92% czasu pracy szklanki -olej nie idzie przez nią do głowicy...
To chyba nienajlepiej – co?
Szklanki modyfikuje się wycinając w nich trzy półokragłe rowki łączące górny i dolny rowek w szklance. Kanały mają być półokrągłe, ok 3mm szer x 1.5mm głeb, rozmieszczone równomiernie po obwodzie (co 120 stopni) i powinny tez być nachylone pod katem ok 60 stopni (jesli szklanka stoi otworem do góry, rowki mają być pochylone w prawo)
Wypiłowywuje się to DREMELem i przygotowaną uprzednio tarczką. Oczywiście po tej operacji nie mają prawa zostać ŻADNE ostre krawędzie. Skrobak do łapy i...
OK – teraz dalej:
Kolejna operacja to modyfikacja klawiatury.
Wykręćcie klawiaturę i zdejmijcie z ośki te takie "kogutki" (rocker arms – mam jakąs zaćmę -jak to cholerstwo się poprawnie po polsku nazywa?)
Obejrzyjcie dokładnie kanaliki olejowe – idą od osi do gniazda popychacza -i od osi do śrub regulacji luzów zaworowych.
A po osi co idzie? Ano nic nie idzie... Olej musi sie więc przeciskać od jednego kanaliku do drugiego wyłącznie luzem pomiedzy osią a "kogutkiem".
Tutaj wycinamy DREMELem w "kogutku", wewnatrz jego otworu na oś, półokragły rowek łączący oba kanaliki.
Dodatkowo -modyfikuje się jeszcze oś, wykonując półokrąłe rowki kompatybilne z tym z opisu powyżej – ale akurat ja tego w swoim VW nie robiłem.
Standardowo wymienia się również te śruby uderzające w trzonki zaworów -najlepiej na któryś z amerykańskich zestawów "swivel foots". Można równiez założyć takie kulkowe końcówki z Forda. Zwyklę trzeba wtedy modyfikowac ramię, zeszlifowujac spodnią płaską powierzchnię ok 1.5 mm. Ja tego jeszcze nie zrobiłem.
Doooobra, starczy o oleju.
Inne typowe modyfikacje to:
-Jesli rozwiercacie blok pod większe cylindry konieczne jest Wspawanie płytki wzmacniajacej blok w okolicy cylindra nr 3 -od tyłu, pod kołem zamachowym, jest takie bardzo głebokie zaklęśnięcie w bloku. (No niestety naprawdę mało kto potrafi spawać te bloki od VW.)
Zreszta – w ogóle trzeba pamietać ze nie każdy blok się do rozwiercania nadaje.
To chyba głupi pomysł uzywać do tego starego bloku AS21. A i nie każdy AS41 jest dobry. Np te starsze (mam jedną taką o nr D 332...) miały te zaklęśnięcie cholernie głębokie -i taki blok ja bym raczej odrzucił.

-My generalnie uzywamy szpilek 8mm. Popularne 10mm maja problem z wyciąganiem gwintów z bloku. Po prostu VW wybrał je z racji na grubość gwintu i pewność osadzenia jej w duralu a nie z uwagi na potrzebną wytrzymałość szpilki. Skutkuje to tym ze cylinder nagrzewa sie i rozszerza szybciej niż szpilka, powodując spore przeciażenie gwintu w bloku. Lekarstwem są 8mm szpilki i stalowe wkładki w bloku (12mm zewn i 8mm wewnatrz)

-Głowice to temat-rzeka. Pomine kwestie doboru stopnia sprężania, czy polerowania kanałów dolotowych natomiast namawiam:
W wolnej chwili weźcie do reki swoje głowice i rzućcie okiem pod swiatło na żebra w okolicy zaworów wydechowech. Coś ten odlew taki jakiś nie teges.. kupa nadlewek totalnie blokujacych przeplyw powietrza. Wystarczy pilnik, dlugie wiertło, DREMEL -kto tam co ma, żeby doprowadzić to miejsce do kultury. Powietrze na przelatywać gładko.

Nie chcę tu dyskutowac kwestii doboru gaźników, kolektorów i wydechów – bo my dobieramy je na zupełnie inne parametry pracy niz typowe dla jeżdzących czy ścigajacych się Garbów.
Znam oczywiście stosowne wzory na obliczanie rozmiaru gaźnika czy srednicy i długości wydechów – ale dla Was moje rezultaty są zupełnie nieprzydatne..

pozdrawia "Garbaty" lotnik
kuba_mysluk

Link do zdjęć z powyższego posta, żebyście nie mysleli że Kuba ściemniacz...
http://www.garbiarnia.com/galeria/categ ... e2b2d48664

====================================================
Tak więc, Hazu, nie dyskutuję o wyższości Mazdy nad VW-ejem, o prostu- szukam alternatywy.
może polecieć po piwo?
Początkujący
 
Od: 20 sty 2008, 12:42
Posty: 10

Postprzez brii » 22 sty 2008, 10:24

Amidamaru – zapytaj na PW Jakse z czego są zrobione bloki silników z serii B – on zna je na wylot :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Hazu » 22 sty 2008, 18:20

Amidamaru

Ja nie dyskutuję o wyższości mazdy nad VW.

Tulko chciałem zauważyc że w złym kierunku idziesz jeśli chodzi o latanie.

Silnik VW jest tylko przykładem lżejszego silnika i stosunkowo taniego.

Latają też na silnikach suzuki swift oraz silnikach subaru.

Z silników mazdy najlepszy stosunek masy do mocy ma silnik wankla- jak ktoś to juz zauważył.


Idąc twoim tokiem myślenia to należało by pomyśleć o jakimś dieslu.


Wysokich lotów <głaszcze>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez brii » 22 sty 2008, 18:23

Hazu – nie dociera do Ciebie, że silnik z Garbusa ma baaaardzo poważne wady?
Z resztą jakim sposobem silnik z dwoma głowicami ma być lżejszy od silnika z jedną głowicą??
1.6 i 2.0 z Subaru nie mają wcale jakiś rewelacyjnych parametrów, a nowsze 2.0 Subaru mają niepotrzebną nadwyżkę mocy...
Sądzę, że kolega wie co robi a nas nie pyta co nam się wydaje lepsze tylko ile waży silnik Mazdy o mocy takiej i takiej i z czego jest :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez Hazu » 22 sty 2008, 19:03

Silniki B maja żeliwne bloki
Z F też żeliwne
Tylko K mają całe bloki z aluminium.

brii policz sobie ile może ważyć: chłodnica, płyn, mocowanie tego i cała reszta tego co znajduje się pod maską dodatkowo solidniejsze mocowanie silnika – w sumie wyjdze że taki sprzęt latający poleci ale tylko z jedną osobą.

Silniki mazdy też nie są przystosowane do latania. – chociaż niektórym mazdom niewiele brakuje aby poleciały. <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez sołtys » 24 sty 2008, 09:19

brii napisał(a):Z resztą jakim sposobem silnik z dwoma głowicami ma być lżejszy od silnika z jedną głowicą


takim że ma blok aluminiowy a to spory zysk wagi w przypadku subaru, natomiast garbus jest chłodzony powietrzem wiec odpada chłodnica itd, w efekcie daj głowę że gotowy do lotu silnik serii B będzie sporo wiecej ważył od wymienionych wcześniej. Moim zdaniem od mazdy w grę wchodzi tylko KL (stosunek mocy do wagi ze wględu na aluminiowy blok).
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez brii » 24 sty 2008, 09:43

Lepszy stosunek mocy do wagi będzie miał KL-ZE – waga identyko z KL a moc większa :)
Ale czy potrzeba 200KM do latania??
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez sołtys » 24 sty 2008, 11:52

brii napisał(a):Ale czy potrzeba 200KM do latania??


to zależy do czego:

Motolotnie 2-osobowa potrzebuje 60km w górę do sprawnego latania oczywiście im więcej tym lepiej (lepsze wznoszenie)

ulmy od powiedzmy 80km latają w miarę sprawnie

W grę wchodzi raczej waga silnika a na drugim miejscu moc.


brii napisał(a):Ale czy potrzeba 200KM do latania??


A czy potrzeba do poruszania sie MX3?? Wystarczy 40km i mx też będzie jeżdził tylko co to za jazda.

Wtym sek że potrzeba nie 200 ale powiedzmy 100 tyle że przy jakichś rozsądnych obrotach bo chyba możesz sobie wyobrazić co sie będzie działo z KL-ZE po 3-4 godzinach pracy z pełnym obciążeniem czy na 80% mocy ( żywot jego będzie krótki) dlatego silniki samochodowe sprawdzają sie średnio.

A tak na marginesie znajomy zbudował ulma z silnikiem o mocy 27km wszystko fajnie nawet poleciał problem w tym że max wznoszenie miał na poziomie 0.5 do 1m/s a to stanowczo za mało biorąc pod uwagę termikę w letni dzień. 2-2,5m/s max wznoszenia to minimum.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez psiwak » 24 sty 2008, 15:32

Piotruś napisał(a):Wankle są używanie w lotnictwie.


Sporadycznie i bez spektakularnych sukcesów

Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2007, 20:47
Posty: 31
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GF 2000r

Postprzez zadra » 12 lut 2008, 12:33

Jeśli chodzi o motorek wankla to mógłbyś się rozejrzeć za rosyjskim autem.
Silnik ten wkładali do Łady Samary. nie mam pojęcia,czy był żeliwny, czy alu, czy też titan... obstawiam 1 opcję.. :) .
Gdybyś znalazł gdzieś na wschodzie wankla od łady, to weź ze dwa – jednego odkupię....
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3153 (35/85)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości

Moderator

Moderatorzy Moto