Co was denerwuje w nowych autach?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez Faja » 24 wrz 2007, 23:31

Ingerencja esp lexusa jest straszna wogole poszaleć nie mozna a w mps-ie musi byc ostro zeby esp zadziałało:)
Zoom-Zoom!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2006, 21:51
Posty: 1049 (7/4)
Skąd: Poznań
Auto: -6MPS -rx-7 FCT-xedos 9

Postprzez viru » 24 wrz 2007, 23:49

Faja napisał(a):
gari napisał(a):A mnie tam nic nie przeszkadza w nowych samochodach

Mi też a odkad jest nowy w garazu nie zamienił bym go na zadnego uzywanego:)


Jak stoi w garażu to faktycznie jest fajnie, ale jak się dużo jeździ po mieście i parkuje na ulicach, to w życiu bym nowego nie chciał, serce by mnie bolało po każdej rysce i stłuczce (miałem dwie stłuczki nie z mojej winy w ciągu roku).

No chyba że by mnie było stać zmieniać auto co 3 lata, to bym miał to gdzieś ;)

A co mnie denerwuje? W Passacie ręczny nawet zaciąga się guzikiem. Czy ich pogieło? :D
Forumowicz
 
Od: 25 cze 2006, 11:15
Posty: 72
Skąd: Szczecin
Auto: 626 GE '95 (1.8 FP)

Postprzez andreass » 25 wrz 2007, 00:17

viru napisał(a):W Passacie ręczny nawet zaciąga się guzikiem.

chciałbym zobaczyć jak ktoś zakręca na "heblu" w takim Passacie :D, chociaż w Need For Speed też miałem ręczny na guziku :D
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 sty 2006, 17:42
Posty: 234
Skąd: Wrocław
Auto: e46 330xd eMpowered by Jetronik, 6 Mps

Postprzez viru » 25 wrz 2007, 00:23

andreass napisał(a):chciałbym zobaczyć jak ktoś zakręca na "heblu" w takim Passacie :D


Pewnie komputer nie pozwala na "zaciąganie" podczas jazdy ;) W ogóle jak to się powinno mówić? "Wciśnij ręczny"? hahaha
Forumowicz
 
Od: 25 cze 2006, 11:15
Posty: 72
Skąd: Szczecin
Auto: 626 GE '95 (1.8 FP)

Postprzez Sokool » 25 wrz 2007, 00:23

viru napisał(a):W Passacie ręczny nawet zaciąga się guzikiem

Za to później tykasz gaz i się sam wyłącza.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 18:10
Posty: 2737 (1/10)
Skąd: Tychy
Auto: na gaz

Postprzez viru » 25 wrz 2007, 00:33

Sokool napisał(a):
viru napisał(a):W Passacie ręczny nawet zaciąga się guzikiem

Za to później tykasz gaz i się sam wyłącza.


Raz tylko jechałem tym autem (z Gdańska do Gdyni), na końcu jak się zatrzymałem przed szlabanem to sam się zaciągnął (nic nie wciskałem ;)) i się zorientowałem jak nie chciał ruszyć po dodaniu gazu (to automat był). Także nie wiem jak to dokładnie działa, ale nie lubię jak coś się samo dzieje w aucie :D
Forumowicz
 
Od: 25 cze 2006, 11:15
Posty: 72
Skąd: Szczecin
Auto: 626 GE '95 (1.8 FP)

Postprzez Sokool » 25 wrz 2007, 00:54

andreass napisał(a):chciałbym zobaczyć jak ktoś zakręca na "heblu" w takim Passacie

Hamulec pomocniczy nie służy do zawracania :P
A tak w ogóle to mercedesy mają ręczny uruchamiany nogą :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2004, 18:10
Posty: 2737 (1/10)
Skąd: Tychy
Auto: na gaz

Postprzez Siw-y » 25 wrz 2007, 00:55

Sokool napisał(a):A tak w ogóle to mercedesy mają ręczny uruchamiany nogą

nie tylko mercedesy
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/41)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez mcbeth » 25 wrz 2007, 09:15

bazyl wspaniały napisał(a):no i na cholere automatyczne włączanie wycieraczek kiedy zacznie padać??

Również nie jestem zwolennikiem pakowania do samochodu zbędnej elektroniki. Kierunkowskazy w Vectrze to masakra. Jednak chyba nie wiecie jak działa czujnik deszczu w M6. Dźwignia wycieraczek nie ma po prostu pozycji INT, czyli pracy przerywanej. Zamiast tego ma AUTO (i pokrętło czułości). Zamiast ustawiać INT, który przy zmiennym natężeniu deszczu albo skrobie suchą szybę albo nie nadąża jak mijasz ciężarówkę włączasz AUTO i nie wachlujesz ciągle dźwignią. Jest to dla mnie sporą pomocą. Czujnik głupieje podczas mgły, dlatego uważam, że powinien być jeszcze oprócz tego tryb INT (albo lepszy czujnik). Tym niemniej wolę samo AUTO niż samo INT.
A czujniki parkowania ? Zanim się wyczuje rozmiary samochodu są przydatne. Zwłaszcza, gdy cofasz na 'centymetry'...
2B || !(2B) ? by mcbeth
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lut 2007, 14:29
Posty: 817
Skąd: 3miasto
Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07

Postprzez MadziaForever » 4 paź 2007, 20:33

Spóżmy na nowego Civica i Corollę :|
kiedyś to były małe sportowe auta ..teraz:

=czekam na pomysły=
samochody na zakupy?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2007, 17:55
Posty: 574
Skąd: Pisz
Auto: 626 GEA 2,0 DOHC

Postprzez Czacha » 4 paź 2007, 21:00

Ja studiuję elektrotechnikę, więc elektronika i elektronika samochodowa to też po części moja działka. Ale mimo wszystko nie podoba mi się, że wpycha się ją tam, gdzie jest całkowicie zbędna. Elektronika stwarza przed nami ogromne możliwości, jednak ma jedną podstawową wadę – lubi się psuć. Zwłaszcza w trudnych warunkach jakie panują w aucie – zmienność temperatur, wilgoć, brud, zapylenie, wstrząsy, itp.... Są rzeczy, które działają równie dobrze (a nawet lepiej) w oparciu o proste zasady mechaniki. Gdy się urwie linka z gazu to koszt naprawy jest znikomy, można nawet samemu sobie poradzić. W przypadku elektronicznie sterowanej przepustnicy lista możliwych awarii jest dużo dłuższa. Chyba każdy zna słynnego Citroena XM – kolega ostatnio takiego sprzedał – bardzo zadbany, skóra i wszystko, silnik 3 litry, 200 KM. Za... 1000 zł.!! (słownie: tysiąc) Auto jeździło bardzo dobrze i aż do końca – pewnego dnia po prostu nie dało się uruchomić i tyle. Najlepsi elektrycy rozkładali ręce. Nawet z wymianą radia był problem! O XMie na pewno nie można powiedzieć "nowe auto", ale jest to dobry przykład do czego prowadzi nadmierna ilość elektroniki. Jeszcze pół biedy jak auto jest nowe i na gwarancji, ale po kilku latach może być zabawnie, jak z każda głupotą trzeba będzie jeździć do autoryzowanego serwisu...
Wyłącz światła – włącz myślenie
Nareszcie zamontowane dzienne <jupi> ....... Moja Madzia :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 kwi 2007, 23:30
Posty: 312
Skąd: Rybnik
Auto: 323C (BA) 1.5i 16V '97

Postprzez Pioteq25 » 4 paź 2007, 21:33

Nie zgodzę się z tobą Czacha –elektronika samochodowa też nie jest mi obca. Pracowałem jako elektronik samochodowy, ale zrezygnowałem z tego dla innej lepiej płatnej pracy. Ja wręcz uwielbiam wszelkie gadżety elektroniczne w aucie i im więcej tym lepiej. Samych rozwiązań elektronicznych w samochodach nie można nazwać zawodnymi od strony technicznej- to samo wykonanie przez oszczędzanie producentów prowadzi do awarii elektronicznych.
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 19:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez noucamp » 4 paź 2007, 21:54

Ja pracuje w porcie w Gdyni i zjezdzam ze statku autami na parking!

aurta sa :
-francuskie
-honda
-land rover
-jaguar
-suzuki
– mitsubishi
-i pare innych ; ]

a wiec francuzy.... sa okropne ! silniki maja tak beznadziejne ze glowa boli a plastik w nich zastosowany jest gorszy niz w zabawkach... skrzynia biegow TRAGEDIA ! wrzucenie biegu odpowiedniego graniczy z cudem ! najgorsze auto to scenik oraz C4 ehh ludzie co wydaja tyle kasy na takie zlomy to...

hondy... jak hondy na v-tec niesamowite przyspieszenie maja ! a szczegolnie topowe wersje civica TYPE R i accorda TYPE S plastiki nawet w jazz sa super a accord i legend... BAJKA

land rover wsumie te na ropo to tragedia! nie radza sobie z taka masa mimo ze maja V6
a w srodku fajnie tylko w najlepszej wersji czyli 4.2 sport super charger no daje rade tylko zapespieczenie jest do 40 :| tzn ograniczenie ale do 40 wciska w fotel niesamowidze
aaa jest tez takie cudo jak defender.... robiony od lat a sprzeglo ledno co sie wciska i ogolnie jest jeden wielki syfff

jaguar ma wiecej drewna w srodku niz w polskich lasach... nawet najbiednijsze wersje sa super wyposarzone

suzuki w swift... tj mala pyuszka ktora niesamowicie [tiiit] :D
jimmy dzipek dla kobiet dla ktorych krawerzniki sa zbyt wysoki ;) i raczej lubia sprzeglo spalac bo wszytskie sa w automacie

mitsubishi out lander i evo 9 daja rade... reszta tragedia ; ]

a ogolnie mysle ze ludzie co kupuje takiego francuza nie sa za normalni.... bp moga mega mazde kupic uzywana ktora jest milion razy leszpa

zreszta ludzie maja za duzo kasy skoro kupuja nowe auta ;)

pozdro
GO BIG OR GO HOME
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 14:27
Posty: 1619
Skąd: Gdańsk
Auto: Silvia power :*

Postprzez b2 » 5 paź 2007, 08:56

noucamp mam nadzieje, ze jak kiedys kupie nowe auto i przypłynie do mnie statkiem, to nikt go nie będzie pałował na dzień dobry i narzekał ze ma cut off przy 40 :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez sołtys » 5 paź 2007, 09:48

brii napisał(a):Co do braku linki gazu – same zalety – mniejsze spalania i wyższa dynamika. Narzekać na to, to tak jakby narzekać na to, że ma się kompa i moduł zapłonowy zamiast aparatu zapłonowego


a nie zauważyłeś jednej ciekawej cechy, auta z takim układem reaguje z opóżnieniem na gaz przy wciskaniu zwłaszcza z wolnych obrotów. Do szału mnie to doprowadzało w nówce fabii 1.4 potrzebujesz nagle ruszyć na skrzyżowaniu wciskasz gaz a tu lipa bo silnik reaguje po jakichś 0,5- 1s niby nic a jednak wkurw..., sie można. Nauczyłem sie tym jeżdzić dopiero po kilkuset km.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Morder » 5 paź 2007, 10:13

b2 napisał(a):noucamp mam nadzieje, ze jak kiedys kupie nowe auto i przypłynie do mnie statkiem, to nikt go nie będzie pałował na dzień dobry i narzekał ze ma cut off przy 40 :|


fury to juz pałują ludzie ustawiający je na parkingach przyfabrycznych. :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:07
Posty: 897
Skąd: Pułtusk
Auto: MX-3

Postprzez Adaś » 5 paź 2007, 10:21

Morder napisał(a):fury to juz pałują ludzie ustawiający je na parkingach przyfabrycznych

a potem w 323 są tematy Mazda kopci <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 paź 2004, 16:11
Posty: 5866 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 323F BA Japan Muscle V6

Postprzez brii » 5 paź 2007, 13:51

sołtys napisał(a):a nie zauważyłeś jednej ciekawej cechy, auta z takim układem reaguje z opóżnieniem na gaz przy wciskaniu zwłaszcza z wolnych obrotów. Do szału mnie to doprowadzało w nówce fabii 1.4 potrzebujesz nagle ruszyć na skrzyżowaniu wciskasz gaz a tu lipa bo silnik reaguje po jakichś 0,5- 1s niby nic a jednak wkurw..., sie można. Nauczyłem sie tym jeżdzić dopiero po kilkuset km.

W przypadku Subaru Legacy (2.0) da się to zauważyć – z niskich obratów jak się wciśnie gaz do oporu i od razu puści to nie będzie żadnej reakcji, ale w przypadku Renaulta Clio (1.4) jest wręcz odwrotnie – delikatne muśnięcie gazu daje efekt od razu. Podejrzewam, że wszystko zależy od tego jak producent zaprogramował kompa i od tego ile waży/jaki jest charakter samochodu :)
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8962 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez noucamp » 5 paź 2007, 22:36

b2 napisał(a):noucamp mam nadzieje, ze jak kiedys kupie nowe auto i przypłynie do mnie statkiem, to nikt go nie będzie pałował na dzień dobry i narzekał ze ma cut off przy 40 :|


nowe auta sa odpalane i odrazu rura.... niestety taka prawda... zimne silniki na ssaniu a niektorzy cisna je pod 7 tys obrotow... przy okazji test zawieszenia na "policjantach" przy 70

te nowe auta tak naprawde sa juz uzywane... i to tak maksymalnie
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2007, 14:27
Posty: 1619
Skąd: Gdańsk
Auto: Silvia power :*

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości

Moderator

Moderatorzy Moto